Observer27 13.02.2009 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Witam.Mój dom jest na etapie stanu surowego zamkniętego. Budowę rozpocząłem w maju 2008r. Miałem wybieraną platforme pod fundamenty bo dom mam położony na działce ze sporym spadkiem. I tu zaczął się problem z uwagi na ogromną ilośc przestrzeni do zasypania-dom parterowy, wys.ściany fundamentowej ok.1,4m, pow.ok 200m2 do zasypania. Aby to jakoś zasypać poszło mi ok. 50 wywrotek pospółki, ale to i tak za mało. Wykorzystałem do zasypania glinę wybraną z wykopu, sądząc, że jak wsypię na spód niewielką warstwę, to będzie wszystko OK. Po zasypaniu ścian fundamentowych od wewnątrz i oczywiscie na zewnątrz, żeby się nie rozeszły, grunt był zagęszczany ubijarką z platformą (waga ok.200kg). Ubijanie odbywało się tylko na wierzchniej warstwie po zasypaniu całości, tzn.glina na spodzie, pospołka zmieszana z gliną i sama posółka na wierzchu. Na samoczynne ubijanie, czy zlewanie wodą nie było czasu. Po kilku dniach została wylana płyta, na folię izolacyjną+kratka stalowa dla wzmocnienia+beton B20. Wszystko było OK.do czasu wystąpienia ulewnych deszczów w lipcu-wtedy jeszcze nie było dachu. Po tych deszczach tragedia-zaczęła siadać płyta, mało tego, na płycie są posadowione ścianki działowe 12 z porothermu, które mi się zaczęły walić. Są pomieszczenia, w którycgh płyta mi nie siadła, najgorzej jest na dużych powierzchniach-w salonie, przedpokoju- siadło ok.10 cm i dalej siada. Co tu teraz robić? 1. Czy mam rozbierać ścianki działowe i zastąpić je lekką konstrukcją na stelażu, z regipsów, bo w projekcie nie było ścian fundamentowych pod ścianą działową i widocznie jest to za duże obciążenie na płytę2. Co zrobić z siadającą płytą? Czytałem na forum, że jedni ją skuwali, dobierali się do żwiru, ubijali go jeszcze raz, wylewali płytę na nowo itd. Ale szystko to się działo przy chudziaku, jaki wylewali, ja zaś mam mocny beton-wartstwa 10cm, beton B20. Mam takie rozwiazanie, żeby zrobić zbrojenie, pręt 12, opierajac je na ścianach fundamentowych, nastepnie pośrodku salonu skuć beton, zrobić zbrojony murek na długości pokoju, zeby na nim oprzeć stalowe pręty bo szerokosc salonu jest zbyt duża, żeby puścić pręt przez całą szerokość bez podpórki (szer.6,5m). Potem na to wylać znowu beton B20. Jest to jednak znaczny koszt, ale czy da mi gwarancję, że już w ogóle nigdy nie bedzie siadać?A może jest inne rozwiązanie? Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie fachowców. Zaznaczam, że koszt w tej chwili nie gra tu roli-ma to być zrobione dobrze i nigdy nie siadać. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 13.02.2009 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 jednym słowem masakra ścianki działowe na razie won z domu - płyta do rozbiórki, i zagęszczenie piachu (być może część piachu trzeba będzie wywalić na zewnątrz żeby zagęścić dobrze dolne warstwy) koszt będzie ogromny ale co by było gdyby były już położone instalacje w podłodze a na wierzchu kafelki? przykro mi ale inaczej tego nie widzę to że "chudziak" jest zbrojony i z B20 nie ma znaczenia skoro nie ma podparcia - lewitować nie będzie A co na to Twój kierbud? Masz może jakieś fotki jak to wygląda w tej chwili? Jak piach byłby dobrze zagęszczony to żadne "fundamenty" pod działówki nie są potrzebne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 13.02.2009 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Czytałem na forum, że jedni ją skuwali, dobierali się do żwiru, ubijali go jeszcze raz, wylewali płytę na nowo itd. Ale szystko to się działo przy chudziaku, jaki wylewali, ja zaś mam mocny beton-wartstwa 10cm, beton B20. I tak zrób skuj wszystko i zacznij zagęszczanie od nowa. To że zamiast wylałeś B20 to na osiadanie nie wpływa. Mogłes to nawet z B45 wylać też by siadło. Wykonanie stropu an fundamenice jak amsz sciany zewnętrzne bedzie bardzij pracochłonne i droższe niż ponowne zagęszczanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adwalk 13.02.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Pewne rozwiązanie - wybrać wszystko co nie zagęszczone i wykonać poprawnie od nowa.Jezeli koszty nie graja roli tak zrobić.Metoda alternatywna:Płyta żelbetowa oparta na "studniach" do gruntu rodzimego.Wymaga wykonania projektu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cienki66 13.02.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Przy takim spadku trzeba było podpiwniczyć dom, albo może połowę.Wyszło by troszkę drożej o zbrojenie stropu (bo i tak dawałeś beton B20) i kawałek ścianki fundamentowej.Teraz to wszystko trzeba skuć odkopać i na nowo ubić. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mychol12 13.02.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Przy takim spadku trzeba było podpiwniczyć dom, albo może połowę. Wyszło by troszkę drożej o zbrojenie stropu (bo i tak dawałeś beton B20) i kawałek ścianki fundamentowej. Teraz to wszystko trzeba skuć odkopać i na nowo ubić. Pozdro Świeta racja ..ja w ostatnim momencie zrobiłam podpiwniczenie czesciowe teraz załuję ze nie całe ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkm 13.02.2009 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Jest jeszcze możliwość wylania stropu w poziomie posadzki parteru, byłby to strop ułożony na gruncie...lub jeszcze lepiej na izolacji termicznej. Koszt wykonania w porównaniu z odkopywaniem i ponownym zagęszczaniem byłby pewnie mniejszy.Trzeba usiąść i policzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 13.02.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Jest jeszcze możliwość wylania stropu w poziomie posadzki parteru, byłby to strop ułożony na gruncie...lub jeszcze lepiej na izolacji termicznej. Koszt wykonania w porównaniu z odkopywaniem i ponownym zagęszczaniem byłby pewnie mniejszy. Trzeba usiąść i policzyć. I na czym ten strop by sie opierał? Na tym zapadającym sie "chudzuaku" ? Z opisu wynika ze sciany zewnętrzne juz stoją wiec oprzec go nie za bardzo jest jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Observer27 13.02.2009 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Dzięki za podpowiedzi.Odnośnie kierownika budowy-nie żyje i nic mi nie doradzi; mam nowego-podobnie mi doradza, o czym pisałem.Teraz, gdybym budował-zrobiłbym piwnicę, ale tego mi nikt z ekipy i mądrych, za co wzięli pieniądze nie doradził. W ogóle nie miałem pojęcia, że do zasypania takiej dziury pójdzie tyyyyle żwiru. Koszt piwnicy ze stropem pewnie byłby podobny, ale nie czas płakać nad wylanym mlekiem. Musze działać szybko, bo sprzedaje mieszkanie i zastanawiam się co, jak i szybko zrobić. Dobieranie się do żwiru przy takiej ilości powierzchni, czy wybieranie-to dla mnie nie do przyjęcia, potraficie sobie wyobrazić ile tego jest? Czym to wybierać? Łopatą? Gdzie to usypywać? To brzmi jak jakiś zły sen. Szukam innego rozwiązania-może coś bliżej nt.'płyty opartej na studniach'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 13.02.2009 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 taśmociąg + ręczna robota wewnątrz domu a na zewnątrz jakiś traktorek z przyczepą do odwożenia urobku albo fadroma rozumiem że płyta zapadło Ci się 2 mce po jej wylaniu? trochę szybko... pytanie czy pospółka to dobry materiał do zasypywania fundamentów (tego akurat nie wiem) - może była za gruba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkm 13.02.2009 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 ..oparcie stropu można wykonać na ścianach fundamentowych, choćby poprzez gniazda w ścianiach parteru...wiele powiedziałby rzut budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 13.02.2009 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 strop bez wieńca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkm 13.02.2009 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 tak bez wieńca też mozna , w tej sytuacji wieniec nie jest konieczny, płyta ma zapewnić tylko stabilność posadzki a nie usztywniać budynek (obrazowo powiedzmy że to idea stropu drewnianego- ) Często obserwuje się że inwestorzy wykonują zasypywanie ścian fundamentowych nawet do 2m i wiecej, co generalnie jest nieuzasadnione finansowo, taniej jest wykonać strop w poziomie parteru,... szybciej i pewniej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Observer27 13.02.2009 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Strop-to chyba byłoby coś, co rozwiąże sprawę-tylko jak technicznie go wykonać? Wkuć sie w ściany nośne z prętami i oprzeć je na scianie fundamentowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkm 13.02.2009 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Należałoby wyciąć gniazda co ~70-80cm i zazbroić płyte tworząc w niej idee stropu żebrowego, dobrze aby obejrzał to jakiś konstruktor. Rozwiązań jest kilka, zamieść może skan swojego parteru, wtedy mogę coś więcej Ci doradzić. Jeśli sie zdecydujesz na takie rozwiązanie warto by było pomyśleć o wykonaniu w pewnych odcinkach przestrzeni technicznej, do poprowadzenia instalacji itd. pozwala to w przyszłości na swobodniejsze organizowanie przestrzeni domu...ale to już inny temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelo_pl 13.02.2009 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Witam. Aby to jakoś zasypać poszło mi ok. 50 wywrotek pospółki, ale to i tak za mało. Ja z skolei mam niski teren i żeby mnie nie zalewało wyciągałem na 9 bloczków fundament a piasku nasypałem 90 wywrotek i nic się nie dzieje ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Observer27 13.02.2009 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Postaram się zrobić jakieś zdjęcia i gdy tylko bedę je miał, to je zamieszcze-da to jakis pełniejszy obraz sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.02.2009 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Piszesz : ubijanie odbyło sie na wierzchniej warstwie.Jeśli będziesz to wszystko robił jeszcze raz to nie zrób jeszcze raz tego samego błedu. Zagęszczaj warstwami. Ianczej - będzie taki sam efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pit79 13.02.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 wypozycz skoczka a nie płytową zagęszczarkę, skodczek lepiej ubija bo ok 60cm. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 13.02.2009 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 . Wykorzystałem do zasypania glinę wybraną z wykopu, sądząc, że jak wsypię na spód niewielką warstwę, to będzie wszystko OK. Po zasypaniu ścian fundamentowych od wewnątrz i oczywiscie na zewnątrz, żeby się nie rozeszły, grunt był zagęszczany ubijarką z platformą (waga ok.200kg). Ubijanie odbywało się tylko na wierzchniej warstwie po zasypaniu całości, tzn.glina na spodzie, pospołka zmieszana z gliną i sama posółka na wierzchu. Dwa błędy które będziesz musiał odpokutować. Zagęszczarka płytowa 200 kg zagęszcza piasek na jakieś 30cm. A zagęszczanie gliny jest raczej karkołomnym pomysłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.