HenoK 13.02.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Wiertnica to by musiała być tzw. "mysz piwniczna", Taka ? http://www.stabilator.com.pl/Obrazki/folder/201_02203.jpg Więcej na stronie : http://www.stabilator.com.pl/index.php?tyt=ZABYTKI&ci=201_02kosciolpp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 13.02.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Nie no jaaaasne - już nic nie mówię. W końcu to nie moja chałupa... Jest super. Nie złość się Przecież tak tylko sobie dyskutujemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.02.2009 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Nie no jaaaasne - już nic nie mówię. W końcu to nie moja chałupa... Jest super. Nie złość się Przecież tak tylko sobie dyskutujemy Absolutnie się nie złoszczę :) Nie zaufałabym już tym ludziom i tyle. Sorry za brak emotionków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psed 13.02.2009 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Miałem wybieraną platforme pod fundamenty bo dom mam położony na działce ze sporym spadkiem. Wszystko było OK.do czasu wystąpienia ulewnych deszczów w lipcu-wtedy jeszcze nie było dachu. Po tych deszczach tragedia-zaczęła siadać płyta Observer27 - po pierwsze bardzo Ci współczuję, po drugie musisz opanować sytuację z wodą gruntową w sąsiedztwie domu zanim zaczniesz poprawiać zasypkę fundamentu. To ona była powodem nieszczęścia i będzie nadal stanowić zagrożenie dla Twojego domu do czasu jej skanalizowania i odprowadzenia poniżej domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kid 13.02.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 No tak-ławy fundamentowe są solidne, ściany fundamentowe też i ściany nośne też-przy tym wszystkim byłem, miałem wolne z pracy. Nie było mnie natomiast przy tym nieszczęsnym zagęszczaniu-i tu jest bieda... Odnośnie pali-ta koncepcja mi się podoba, bo chyba byłby to najniższy koszt i nieduża pracochłonność w porównaniu z innnymi propozycjami-a efekt murowany. Brak mi ufności, że po kolejnym zagęszczaniu nic by nie siadało, nie tylko w krótkim czasie, ale w perspektywie wielu lat, bo przecież o to mi teraz chodzi, żeby się tym nie martwić, jak się tam wprowadzę i wszystko sobie porobię. Witam.Ze zbrojoną płytą to niezły pomysł. Wyciąc beton ok.0,7m od ściany(piłą tarczową) odkopać wzdłuż ścian nośnych aż do ławy i następnie zagęszczać co 30cm.Na głębokości 40-50cm wymurował bym drugi fundament jako podstawę pod zbrojenie.Przez środek obowiązkowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 13.02.2009 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Dzięki za podpowiedzi. Odnośnie kierownika budowy-nie żyje i nic mi nie doradzi; mam nowego-podobnie mi doradza, o czym pisałem. Teraz, gdybym budował-zrobiłbym piwnicę, ale tego mi nikt z ekipy i mądrych, za co wzięli pieniądze nie doradził. W ogóle nie miałem pojęcia, że do zasypania takiej dziury pójdzie tyyyyle żwiru. Koszt piwnicy ze stropem pewnie byłby podobny, ale nie czas płakać nad wylanym mlekiem. Musze działać szybko, bo sprzedaje mieszkanie i zastanawiam się co, jak i szybko zrobić. Dobieranie się do żwiru przy takiej ilości powierzchni, czy wybieranie-to dla mnie nie do przyjęcia, potraficie sobie wyobrazić ile tego jest? Czym to wybierać? Łopatą? Gdzie to usypywać? To brzmi jak jakiś zły sen. Szukam innego rozwiązania-może coś bliżej nt.'płyty opartej na studniach'? Zajrzyj sobie do mojego dziennika jak wygląda płyta na studniach... nie jest to wcale mniejszy koszt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 13.02.2009 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Zajrzyj sobie do mojego dziennika jak wygląda płyta na studniach... nie jest to wcale mniejszy koszt... Ty masz zupełnie inną sytuację. Grunt nienośny (iły, torfy). Studnie są głównym elementem konstrukcyjnym. Tutaj chodzi tylko o posadzkę. Niewątpliwie ważny element, ale dużo mniejsze obciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaendrju 13.02.2009 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 -wypożycz porządny młot elektryczny,dwóch kolegów i caly podklad rozwal.Przy dobrym mlocie to dwa dni roboty.Przyda Ci się jeszcze dobry zwykly młot 5 kilowy i taki.Gruz takami na zewnątrz-wykorzystasz go przy robieniu wjazdu do garażu ,a zbrojenie na zlom.Jeżeli walnęła Ci się płyta to i została skoszona zapewne kanalizacja.Musisz się do niej dokopać i zobaczyć spadki.Pózniej wąż i lej wodę.To najlepszy sposób zagęszczania.Masz podsypkę piaskowo żwirową i woda ma zdolność dobrej penetracji.Póżniej skoczek,woda,skoczek,woda - to Ci załatwi sprawę (tylko na kanalizację uważaj).Gdybyś był bliżej to za sprzęt dwie flaszki i do roboty.I jeszcze jedna sprawa.CZY CZASAMI PRZY ROBIENIU PRZYŁĄCZA WODNEGOwychodząc do góry nie zastosowano kolana.2 na 100 przypadków takie kolano lubi puszczać.Może to jest tego przyczyną.Nie analizowałem Twojego tekstu,ale zobacz czy największe zapadanie nie jest w okolicach wyjścia przyłącza wodnego.Może to woda z przyłącza,a nie żadne opady są tego przyczyną.Przy demontażu ścianek działowych pozostaw te pustaki,które masz "zakotwione" w ścianie nośnej,żeby póżniej przy stawianiu nowych ścianek działowych było się do czego dowiązać.jabol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Observer27 13.02.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Odnosnie przyłąćza wodnego wszystko jest ok. W tym miejscu to w ogóle mi nie siadło. Jeśli chodzi o poprzednie posty o wodzie gruntowej-to mam wokól budynku zrobiony drenaż z rury 110, a całą wodę odprowadzam do studni. Woda gruntowa więc mi nie podchodzi.Dzisiaj byłem na budowie i zrobiłem próbny odwiert w miejscu, gdzie najbardziej siadło-płyta jest tak twarda, że młot HILTI nieźle musiał się napracować. Piszecie, żeby to wszystko skuć i wywalić; przy takim betonie B20 to mordercza praca by była.Myślę, żeby lepiej zachować tę płytę i zatrzymać jej dalsze siadanie, by w ogóle już nigdy nie siadła.Pomysł z palami byłby niezły, chyba się na to zdecyduję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 13.02.2009 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Pózniej wąż i lej wodę.To najlepszy sposób zagęszczania.Masz podsypkę piaskowo żwirową i woda ma zdolność dobrej penetracji.Póżniej skoczek,woda,skoczek,woda - to Ci załatwi sprawę (tylko na kanalizację uważaj).Świetna rada . Jak już tej wody nalejesz odpowiednio dużo i poprzez wibrację doprowadzisz do naruszenia gliniastego podłoża pod ławami fundamentowymi, to dopiero zacznie się problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 13.02.2009 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 ja to bym skuł beton kupił terive po wkuwał na belki w ścianach nośnych , ułożył pustaki, zalał ten strop (betonu nie idzie dużo)i olałbym tą ziemię pod stropem , niech se osiada , strop spełni swoje zadanie w 100%w miejsce ścianek działowych wstawiasz dwie belki obok siebie jest wersja taka, że jeżeli wysokość pomieszczeń ci pozwoli to możesz zostawić ten beton , a strop zrobić nad nimale watie w to , bo to jakieś 25cm przybędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.02.2009 00:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 ... Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie fachowców. Zaznaczam, że koszt w tej chwili nie gra tu roli-ma to być zrobione dobrze i nigdy nie siadać. Pozdrawiam. wynajmij firme, a kosztami obciąż ubezpieczyciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 14.02.2009 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 przez pospiech i probe zageszczania grubej podsypki katastrofa (mozliwe, ze wysypanej tez czesciowo na warstwie wierzchniej o tym wzbogacaniu glina to...). rozbiorka z wybraniem calosci podsypki i kolejno warstwowe jej wykladanie i zageszczanie co np. 5-10cm. lub iniekcja gruntu nie koniecznie przez plyte (czy to uratuje/zabezpieczy plyte odpowie konstruktor). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 14.02.2009 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 wynajmij firme, a kosztami obciąż ubezpieczycielaChodzi Ci o ubezpieczenie OC kierownika budowy ? Ciekawe jak to działa po jego śmierci ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.02.2009 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 tak chodzi mi o OC, mysle ze kiedy zagęszczano piasek, to KB zył i płacił składki na OC ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 14.02.2009 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 śmierć ubezpieczonego kończy jego współpracę z zakładem ubezpieczeń i tym samym możliwość jakichkolwiek wypłat..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.02.2009 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 śmierć ubezpieczonego kończy jego współpracę z zakładem ubezpieczeń i tym samym możliwość jakichkolwiek wypłat..... natomiast zostaja /czasem/ błedy jakie KB popełnił za zycia a od tych błędów był ubezpieczony ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 14.02.2009 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Pózniej wąż i lej wodę.To najlepszy sposób zagęszczania.Masz podsypkę piaskowo żwirową i woda ma zdolność dobrej penetracji.Póżniej skoczek,woda,skoczek,woda - to Ci załatwi sprawę (tylko na kanalizację uważaj). Kolega tego typu porady pozostawi dla siebie bo za bardzo mija się z czymkolwiek merytorycznym. Jak Heno napisał tym sposobme uplastyczni się grunt pod posadzką i pod ławami dodatkowo. Jeszcze raz gratuluję pomysłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Observer27 14.02.2009 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Witam. Nie myślałem o odpowiedzialności OC kierownika budowy. Jednym słowem nie dopilnował, wzial za wszystko kase. A do kogo mam to zglosić? Do nadzoru budowlanego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 14.02.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Witam. Nie myślałem o odpowiedzialności OC kierownika budowy. Jednym słowem nie dopilnował, wzial za wszystko kase. A do kogo mam to zglosić? Do nadzoru budowlanego? Tu masz informacje : http://www.piib.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=760&Itemid=98 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.