agnieszkakusi 16.02.2009 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 właśnie dostałam od koleżanki taki link http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,10838583,wiadomosc.html?ticaid=1783a szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 16.02.2009 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 dokładnie szok Ja nie chodzę z dziećmi do hipermarketu tylko dlatego ze nic bym nie kupiła tylko uganiała sie za nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arek_sp 16.02.2009 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Tragiczne ale prawdziwe. Pewne zachowania rodziców i ich dzieci trzeba wyuczyć. Często robimy zakupy w hipermarketach, albo ja z córką, albo całą rodzinką. Nasza zasada to zasada smyczy. Dziecko musi być zawsze z jednym z rodziców. Musimy je mieć cały czas w polu widzenia. Nie odchodzi dalej niż dwa trzy metry. Jest zawsze przed nami. Nie przyjmuje nic od obcych - tylko za naszą zgodą /promocje - degustacje/. Jeżeli ktoś ją zaczepia ma natychmiast podejść do nas. Jeżeli kupujących jest dużo to wsadzam ją do wózka i jeździ w wózku. Nasza córka wie, że zawsze będzie miała trochę czasu na oglądanie zabawek itp. Najważniejsze trzeba nauczyć dziecko krzyczeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.02.2009 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Arek, tu facet podszedł od tyłu i przyłożył dziecku szmatę nasączoną eterem. Mały nawet nie miału czasu pisnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 16.02.2009 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 W hipermarketach to nic, ale jak mozna wyniesc dziecko ze szpitala???? http://www.polskatimes.pl/gazetakrakowska/stronaglowna/85768,kobieta-porwala-dziecko-z-krakowskiego-szpitala,id,t.html Szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arek_sp 16.02.2009 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 To może zdażyć się wszędzie .... plac zabaw; wyjście z przedszkolem; sytuacji i miejsc jest setki. To nie musi być hipermarket. Ale dziecko i rodzic musi sie nauczyć, że w takich miejscach postępujemy według pewnych zasad. Nie bede się zagłebiał gdzie - w którym końcu alejki była mama tego chłopca. Prawdę mówiąc mogła stać do niego tyłem w odległości 1,5 może 2 metry na pewne sprawy jednak mamy wpływ. Ludzie, którzy to robią, nie porywaja pierwszego z brzegu, napewno przez jakiś czas obserwują zachowanie rodzica i dziecka. I w tym momencie nasze zasady moga nas uratować przed dramatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arek_sp 16.02.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 W hipermarketach to nic, ale jak mozna wyniesc dziecko ze szpitala???? http://www.polskatimes.pl/gazetakrakowska/stronaglowna/85768,kobieta-porwala-dziecko-z-krakowskiego-szpitala,id,t.html Szok Jeszcze łatwiej niż w hipermarketach, nawet w biały dzień, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 16.02.2009 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Ja rozumiem, że albo się dziś piszo o kryzysie albo o... no własnie. Sezon ogórkowy.Dajcie spokój. Ani nie jest więcej takich przypadków ani mniej - po prostu dziecko trzeba pilnować. Zawsze i wszędzie. Nie dajcie się wkręcać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.02.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Nasza zasada to zasada smyczy. Dziecko musi być zawsze z jednym z rodziców. Nie mam dziecka (jeszcze), ale czasem opiekuję się bratankami. Odpowiedzialność i stres chyba jeszcze większe niż przy własnych dzieciach. Jednego sobie nie wyobrażam. Puszczenie dziecka samopas po sklepie. Nawet jeśli nam się wydaje, że nie wyjdzie poza alejkę w której jesteśmy. Dziecko do koszyka i tam ma zostać przez całe zakupy i musi być tego nauczone. Kompromisów nie ma, bo się bezstresowe wychowanie skończyć może później nie tylko stresem, ale nawet tragedią. Arek, tu facet podszedł od tyłu i przyłożył dziecku szmatę nasączoną eterem. Mały nawet nie miału czasu pisnąć Agnieszko. Z tego co zrozumiałam to ta konkretna sytuacja jest fikcyjna i nie miała miejsca a została opisana dla "zagajenia tematu" Choć niniejszy scenariusz nie ma żadnego potwierdzenia w kronice kryminalnej, okazuje się, że takie przypadki są coraz częstsze. Sezon ogórkowy to jedno, a niefrasobliwość rodziców to drugie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 16.02.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Nie mam dziecka (jeszcze), ale czasem opiekuję się bratankami. Odpowiedzialność i stres chyba jeszcze większe niż przy własnych dzieciach. Jednego sobie nie wyobrażam. Puszczenie dziecka samopas po sklepie. Nawet jeśli nam się wydaje, że nie wyjdzie poza alejkę w której jesteśmy. Dziecko do koszyka i tam ma zostać przez całe zakupy i musi być tego nauczone. Kompromisów nie ma Dokladnie tak. Zgadzam sie z JoShi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.02.2009 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Miałam kiedyś taki przypadek. Nie wiem, czy już gdzieś tego nie opisywałam. Kilka lat temu u mojej córki była koleżanka, którą odwoziłam do domu. Po drodze zatrzymałam się na stacji benzynowej. Płciłam w środku za paliwo, a dziewczynki stały przed stacją przed drzwiami. Drzwi szklane, więc cały czas je widziałam stojąc w kolejce do kasy. Nagle podszedł do nich jakiś młody chłopak i zaczął z nimi rozmawiać. Jestem bardzo wyczulona na takie sytuacje, więc nie zastanawiając się zaczełam krzyczeć i wybiegłam z kolejki. Nikt oczywiście sie nie ruszył, ani ludzie z kolejki, ani obsługa. Zaczełam sie wydzierać na tego młodego, czego chce od dzieci. Wtedy bardzo szybko uciekł do zaparkowanego obok samochodu, koło krórego stał jeszcze jeden młody chłopak i starszy mężczyzna w garniturze. wsiedli i z piskiem opon odjechali.Dziewczynki mi mówiły, że ten chłopak mówił im, że ma w samochodzie pięknego pieska z kokardką na głowie i że chce im pokazać.Dzwoniłam na policję, ale powiedzieli,że w sumie nic sie nie stało, bo on tylko rozmawiał z dziećmi. Z tego wszystkiego nie pamiętałam nawet co to za samochód. Jakiś mały sportowy.Nie zapomnę tego chyba do konca życia. Miałam pod opieką czyjeś dziecko. Nawet jak teraz o tym piszę, to mnie ciarki przechodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 16.02.2009 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 No a moi znajomi opowiedzieli mi, jak w w Legolandzie, wycieczka szkolna , wszyscy na terenie zamknietym, czas wolny kilka godzin, i jedna dziewczynka znalazła sie wybudzona na ławce bez nerki jednej.To wcale nie Polski wynalazek. Przyszła zgnilizna zachodnia jej zapotrzebowaniem dziwacznym, nowym......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.02.2009 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Idę jutro kupić smycz.... dość krótką smycz. serio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 17.02.2009 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Czytałam kiedyś o facecie, który w galerii handlowej uprowadził dziewczynkę, w ciągu kilku minut obciął włosy, przebrał za chłopaka i wychodził z chłopcem - 15 minut! Dziecko było odurzone. Było to we Francji, tam jednak czujność służb jest nieco inna, zamknięto wszystkie wyjścia i wszystkich dokładnie kontrolowano. Tylko dzięki temu znaleziono dziecko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.02.2009 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 historia z nerką -eeeeeeeeeee kolejna miejska legenda a gdyby co - jak dzieciak ma tel w plusie to polecam taką usługę http://www.plus.pl/oferta_indywidualna/nasze_uslugi/nowosci/wiem_gdzie_jestes/ nie wiem czy inni operatorzy coś takiego mają. w miastach, gdzie jest dużo bts-ów można bardzo dokładnie zlokalizować telefon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 17.02.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.02.2009 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852 niby fajne jednak ma dużą wadę - jest oparte na gps, a gps nie działa pod dachem, łatwo jest zablokować sygnał satelity, chociażby dziecko do bagażnika i po sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 17.02.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852 niby fajne jednak ma dużą wadę - jest oparte na gps, a gps nie działa pod dachem, łatwo jest zablokować sygnał satelity, chociażby dziecko do bagażnika i po sprawie To zcemu mój GPS działa w bagażniku ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.02.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 a antenę zewnętrzną ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 17.02.2009 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 a antenę zewnętrzną ma? nie, po co ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.