Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tragiczne ale prawdziwe.

 

Pewne zachowania rodziców i ich dzieci trzeba wyuczyć.

 

Często robimy zakupy w hipermarketach, albo ja z córką, albo całą rodzinką.

 

Nasza zasada to zasada smyczy. Dziecko musi być zawsze z jednym z rodziców. Musimy je mieć cały czas w polu widzenia. Nie odchodzi dalej niż dwa trzy metry. Jest zawsze przed nami. Nie przyjmuje nic od obcych - tylko za naszą zgodą /promocje - degustacje/. Jeżeli ktoś ją zaczepia ma natychmiast podejść do nas. Jeżeli kupujących jest dużo to wsadzam ją do wózka i jeździ w wózku. Nasza córka wie, że zawsze będzie miała trochę czasu na oglądanie zabawek itp.

 

 

Najważniejsze trzeba nauczyć dziecko krzyczeć

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043407
Udostępnij na innych stronach

To może zdażyć się wszędzie .... plac zabaw; wyjście z przedszkolem; sytuacji i miejsc jest setki. To nie musi być hipermarket. Ale dziecko i rodzic musi sie nauczyć, że w takich miejscach postępujemy według pewnych zasad. Nie bede się zagłebiał gdzie - w którym końcu alejki była mama tego chłopca.

 

Prawdę mówiąc mogła stać do niego tyłem w odległości 1,5 może 2 metry

 

na pewne sprawy jednak mamy wpływ. Ludzie, którzy to robią, nie porywaja pierwszego z brzegu, napewno przez jakiś czas obserwują zachowanie rodzica i dziecka. I w tym momencie nasze zasady moga nas uratować przed dramatem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043528
Udostępnij na innych stronach

W hipermarketach to nic, ale jak mozna wyniesc dziecko ze szpitala???? :o

 

http://www.polskatimes.pl/gazetakrakowska/stronaglowna/85768,kobieta-porwala-dziecko-z-krakowskiego-szpitala,id,t.html

 

Szok

 

Jeszcze łatwiej niż w hipermarketach, nawet w biały dzień,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043532
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że albo się dziś piszo o kryzysie albo o... no własnie. Sezon ogórkowy.

Dajcie spokój. Ani nie jest więcej takich przypadków ani mniej - po prostu dziecko trzeba pilnować. Zawsze i wszędzie. Nie dajcie się wkręcać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043535
Udostępnij na innych stronach

Nasza zasada to zasada smyczy. Dziecko musi być zawsze z jednym z rodziców.

Nie mam dziecka (jeszcze), ale czasem opiekuję się bratankami. Odpowiedzialność i stres chyba jeszcze większe niż przy własnych dzieciach. Jednego sobie nie wyobrażam. Puszczenie dziecka samopas po sklepie. Nawet jeśli nam się wydaje, że nie wyjdzie poza alejkę w której jesteśmy. Dziecko do koszyka i tam ma zostać przez całe zakupy i musi być tego nauczone. Kompromisów nie ma, bo się bezstresowe wychowanie skończyć może później nie tylko stresem, ale nawet tragedią.

 

 

Arek, tu facet podszedł od tyłu i przyłożył dziecku szmatę nasączoną eterem. Mały nawet nie miału czasu pisnąć :o :evil:

Agnieszko. Z tego co zrozumiałam to ta konkretna sytuacja jest fikcyjna i nie miała miejsca a została opisana dla "zagajenia tematu"

 

Choć niniejszy scenariusz nie ma żadnego potwierdzenia w kronice kryminalnej, okazuje się, że takie przypadki są coraz częstsze.

 

Sezon ogórkowy to jedno, a niefrasobliwość rodziców to drugie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043547
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dziecka (jeszcze), ale czasem opiekuję się bratankami. Odpowiedzialność i stres chyba jeszcze większe niż przy własnych dzieciach. Jednego sobie nie wyobrażam. Puszczenie dziecka samopas po sklepie. Nawet jeśli nam się wydaje, że nie wyjdzie poza alejkę w której jesteśmy. Dziecko do koszyka i tam ma zostać przez całe zakupy i musi być tego nauczone. Kompromisów nie ma

Dokladnie tak. Zgadzam sie z JoShi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043580
Udostępnij na innych stronach

Miałam kiedyś taki przypadek. Nie wiem, czy już gdzieś tego nie opisywałam. Kilka lat temu u mojej córki była koleżanka, którą odwoziłam do domu. Po drodze zatrzymałam się na stacji benzynowej. Płciłam w środku za paliwo, a dziewczynki stały przed stacją przed drzwiami. Drzwi szklane, więc cały czas je widziałam stojąc w kolejce do kasy. Nagle podszedł do nich jakiś młody chłopak i zaczął z nimi rozmawiać. Jestem bardzo wyczulona na takie sytuacje, więc nie zastanawiając się zaczełam krzyczeć i wybiegłam z kolejki. Nikt oczywiście sie nie ruszył, ani ludzie z kolejki, ani obsługa. Zaczełam sie wydzierać na tego młodego, czego chce od dzieci. Wtedy bardzo szybko uciekł do zaparkowanego obok samochodu, koło krórego stał jeszcze jeden młody chłopak i starszy mężczyzna w garniturze. wsiedli i z piskiem opon odjechali.

Dziewczynki mi mówiły, że ten chłopak mówił im, że ma w samochodzie pięknego pieska z kokardką na głowie i że chce im pokazać.

Dzwoniłam na policję, ale powiedzieli,że w sumie nic sie nie stało, bo on tylko rozmawiał z dziećmi.

Z tego wszystkiego nie pamiętałam nawet co to za samochód. Jakiś mały sportowy.

Nie zapomnę tego chyba do konca życia. Miałam pod opieką czyjeś dziecko. Nawet jak teraz o tym piszę, to mnie ciarki przechodzą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3043583
Udostępnij na innych stronach

No a moi znajomi opowiedzieli mi, jak w w Legolandzie, wycieczka szkolna , wszyscy na terenie zamknietym, czas wolny kilka godzin, i jedna dziewczynka znalazła sie wybudzona na ławce bez nerki jednej.

To wcale nie Polski wynalazek. Przyszła zgnilizna zachodnia jej zapotrzebowaniem dziwacznym, nowym.........

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3045977
Udostępnij na innych stronach

Czytałam kiedyś o facecie, który w galerii handlowej uprowadził dziewczynkę, w ciągu kilku minut obciął włosy, przebrał za chłopaka i wychodził z chłopcem - 15 minut! Dziecko było odurzone. Było to we Francji, tam jednak czujność służb jest nieco inna, zamknięto wszystkie wyjścia i wszystkich dokładnie kontrolowano. Tylko dzięki temu znaleziono dziecko.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3046115
Udostępnij na innych stronach

historia z nerką -eeeeeeeeeee kolejna miejska legenda

 

 

a gdyby co - jak dzieciak ma tel w plusie to polecam taką usługę

 

http://www.plus.pl/oferta_indywidualna/nasze_uslugi/nowosci/wiem_gdzie_jestes/

 

nie wiem czy inni operatorzy coś takiego mają. w miastach, gdzie jest dużo bts-ów można bardzo dokładnie zlokalizować telefon

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3046129
Udostępnij na innych stronach

U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży

 

http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3046326
Udostępnij na innych stronach

U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży

 

http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852

 

niby fajne jednak ma dużą wadę - jest oparte na gps, a gps nie działa pod dachem, łatwo jest zablokować sygnał satelity, chociażby dziecko do bagażnika i po sprawie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3046805
Udostępnij na innych stronach

U nas jeszcze usługa niedostepna, ale moze przeniesie się i do Polski - myslę,że rynek byłby duży

 

http://media.wp.pl/kat,1010883,wid,10731180,wiadomosc.html?ticaid=17852

 

niby fajne jednak ma dużą wadę - jest oparte na gps, a gps nie działa pod dachem, łatwo jest zablokować sygnał satelity, chociażby dziecko do bagażnika i po sprawie

 

To zcemu mój GPS działa w bagażniku ?? :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/116988-porwania-dzieci-w-hipermarketach/#findComment-3046937
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...