Renia 22.02.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 wiedział w co wchodzi .... a po cichu może myslał, że:1. czas pokaże, może ona zmieni zdanie2. wpadna i ... bedzie dziecko moja bratowa wiedziała jakie wady ma mój brat .... myslała, że jak sie z nia ożeni, to się zmieni .... a tu guzik ! przez 30 lat w kółko to samo .... dopiero niedawno przeszlo ....Chwała Bogu !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 22.02.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 ON wiedział o tym i zgodnie stwierdzili że dzieci nie będą mieli. I tak sobie żyją już razem 10 lat. Czy są szczęśliwi?? Wydaje mi się że tak, zawsze uśmiechnięci, zadowoleni. Ich szczęście jest możliwe. Ja bez pralki automatycznej byłem całkiem szczęśliwym człowiekiem. Tak samo byłem szczęśliwy, gdy sobie takową sprawiłem. Ale gdy po pewnym czasie się zepsuła byłem baaardzo nieszczęśliwy. Dziecko bez misia jest szczęśliwe, ale spróbuj mu dać i zaraz zabrać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 no nie porównuj pralki czy misia z tak ważka sprawa jak potomstwo, przedłużanie gatunku niektórzy nie mogacy miec dzieci przechodza depresje ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 22.02.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 no nie porównuj pralki czy misia z tak ważka sprawa jak potomstwo, przedłużanie gatunku niektórzy nie mogacy miec dzieci przechodza depresje ..... oczywiście. Ale to inna bajka, bo ja nie o tym. ja tylko chciałem powiedzieć, że jak się czegoś nie ma (nie zna) to można być i bez tego szczęśliwym. Ale jak się ma, to często się myśli "bez tego byłbym nieszczęśliwy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 w tym miejscu sie z Toba nie zgodze ....ludzie którzy nie moga miec dzieci z przyczyn zdrowotnych są latami w depresji, nieszczęsliwi, a przeciez nigdy ich nie mieli i nie wiedza jak to jest .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 22.02.2009 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 DO RENICały dzień nie czytałem wątku, i teraz nadrabiam zaległości, chciałem zacytować wypowiedź Reni, potem drugą i trzecią, ale napiszę tylko, że zgadzam się z Renią - Kobitka fajna jest i dobrze mówipozdrawiamTINEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 TINKU kochany, dziekuje Ci za miłe slowa. Lejesz miód na moje serce Ja Cie tez serdecznie pozdrawiam, fajny z Ciebie facet !!! No i te żeberka ... musze znowu kupic i upiec .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.02.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 w tym miejscu sie z Toba nie zgodze .... ludzie którzy nie moga miec dzieci z przyczyn zdrowotnych są latami w depresji, nieszczęsliwi, a przeciez nigdy ich nie mieli i nie wiedza jak to jest .... nie prawda. Wszyscy im mówią, jak to jest.... No i dochodzi : Nie miałam ale wszyscy mają, normą jest mieć więc i ja chcę. Chcę i nie mam! Im bardziej chcę tym bardziej nie mam. A te dzidziusie takie fajne, słodkie bobaski i w ogóle tylko całować. Ślinka cieknie, serotonina się wydziela, ogłupiały mózg myśli - a jakby więcej tej serotoniny, jakby było fajnie... plus myśli dodatkowe - komu chałupę zostawię, dla kogo się szrapię, sam/a tego nie przejem, i babcie i ciocie i kuzynki.. ... i histeria. A jakby tak racjonalnie podejść - uspokoić neuroprzekaźniki - pogonić kuzynki - i może się okazać, że życie jest piękne. Gorzej, jak było i nie ma. To jest dramat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 22.02.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 w tym miejscu sie z Toba nie zgodze .... ludzie którzy nie moga miec dzieci z przyczyn zdrowotnych są latami w depresji, nieszczęsliwi, a przeciez nigdy ich nie mieli i nie wiedza jak to jest .... przecież napisałem wyraźnie, że można, a nie że zawsze się jest szczęśliwym bez dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Chcę i nie mam! Im bardziej chcę tym bardziej nie mam. A te dzidziusie takie fajne, słodkie bobaski i w ogóle tylko całować. Ślinka cieknie, serotonina się wydziela, ogłupiały mózg myśli - a jakby więcej tej serotoniny, jakby było fajnie... plus myśli dodatkowe - komu chałupę zostawię, dla kogo się szrapię, sam/a tego nie przejem, i babcie i ciocie i kuzynki.. ... i histeria. A jakby tak racjonalnie podejść - uspokoić neuroprzekaźniki - pogonić kuzynki - i może się okazać, że życie jest piękne nie wiem, nie wiem, nie jestem psychologiem, tak sobie dywaguje, po prostu tak mi sie wydaje .... bo sama przez rok byłam w stresie, że nie będe miec ..... ale wcale tak wtedy nie myslałam jak opisujesz ! Mój niepokój o niemozność urodzenia dziecka z czego innego wynikał ... żadna chałupa, wtedy jej nie miałam, ani kuzynek nie miałam .... i histerii nie bylo. Tylko smutek. A życie piekne sie zrobilo dopiero jak bobas przyszedł na świat i był taki rezolutny, taki akuratny, taki kochany i patrzył we mnie jak w bóstwo i słuchał słuchał co do niego mówię .... i nie płakal i jadł wszystko i rósł i coraz bardziej widziałam w nim siebie, moje wlosy, moje ręce, moje stopy, moje spojrzenie, moj charakter ... ... i może to o to chodzi tym, co nie moga miec dzieci. Nie o to, że "sama tego nie przejem" czy "komu chałupe zostawię" tylko o to, że nigdy nie zobacze siebie w swoim dziecku. I żaden slad po mnie nie zostanie .... Ale to tylko moje odczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.02.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Renia, a co jak zobaczysz nielubianą teściową albo wariata-pradziadka? To żart, oczywiście, choc... Oczywiscie masz rację, instynkt jest czasmi tak silny, że przyjmuje się i obce dziecko. Ale nie kazdy tak ma. Ja żyłam sobie 8 lat po ślubie swobodnie i wesoło. I nie teskniłam za dzieckiem, choć od razu założyliśmy, że jak ma być to będzie. Przez 8 lat nie myślałam o leczeniu... Ale jak urodziłam, to życie nabrało innego sensu. Wiem, bo mam dziecko. Jakbym nie miała, pewnie też byłabym szczęśliwa, tylko inaczej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 kazdy jest na swój sposób szczęsliwy .... lub jest nieszczęsliwy, jesli o czyms bardzo marzy i nie może tego posiadac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 22.02.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 lub jeszcze, gdy nie może czegos miec, to sam sobie wmawia, że tak tez jest dobrze, że tez jest O.K., że tak miało byc i że jest szczęśliwy z tym co ma ..... i to działa i czlowiek jest szczęsliwy ..... ja bym nie była szczęsliwa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 23.02.2009 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 renia, ale ty bys nawet nie byla szczesliwa jakby twoj syn nie chcial dzieci... a moze on by tak wolal.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 23.02.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 masz racje, nie byłabym szczęśliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 24.02.2009 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 mam nadzieje ze potrafilabys z tym zyc nie utrudniajac zycia swoim dzieciom z tego powodu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 24.02.2009 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 musiałabym odpuścic .... płakałabym tylko w nocy, tak żeby nikt nie widział ale nie wywołuj wilka z lasu ...... bo może będzie normalnie ale mi sie teraz przypomniało, że 2 lata temu nosił na rękach i woził wózkiem dziecko siostry swojej byłej dziewczyny, a nawet go karmił, a potem mówił, że ..." jakby co to nawet pieluche bym mógł zmienić" i zachwycał się małymi rączkami .... a jak zaczęło mówić, to był strasznie zdziwiony, że przedwczoraj jeszcze nie mówilo a dzisiaj mówi .... to dobrze rokuje, nie ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 24.02.2009 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 mam nadzieje ze potrafilabys z tym zyc nie utrudniajac zycia swoim dzieciom z tego powodu.. no nie napinaj się tak co? Przecież to powoli zbliża sie do zaczepki, a po co........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 24.02.2009 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 mnie troche trudno zaczepić .... duzo potrafie nieraz nie widzieć i nie slyszeć ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 24.02.2009 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 ok.. pokloce sie na innym forum.. nie no tak tylko mi sie wspomnialo jak musialem swoja mame "zdystansowac" troszke.. bolalo, oj bolalo, obie strony.... ale juz jest lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.