Nefer 17.02.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A a propos egoizmu. Zawsze uważałam, że dzieci się ma właśnie z egoizmu :) a ja myślałam że z seksu A seks to nie z egoizmu ? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.02.2009 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A dopuszczacie w ogóle taką możliwość, że po prostu nie chce się mieć dzieci. Ja decyzji o dziecku wcale nie odkładam, tylko prawdopodobnie nigdy jej nie podejmę, bo po prostu nie chcę mieć dzieci. Na razie. Za 5 lat nie wiem co będzie... napisałem już: z twojego punktu widzenia - Twój cyrk, Twoje małpy z punktu widzenia ludzkości - jesteś pomyłką natury. Ewolucja dba, by takie geny się nie rozpowszechniały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 17.02.2009 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A a propos egoizmu. Zawsze uważałam, że dzieci się ma właśnie z egoizmu :) a ja myślałam że z seksu A seks to nie z egoizmu ? :) W zasadzie tak, no chyba, że z miłosierdzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.02.2009 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A dopuszczacie w ogóle taką możliwość, że po prostu nie chce się mieć dzieci. Ja decyzji o dziecku wcale nie odkładam, tylko prawdopodobnie nigdy jej nie podejmę, bo po prostu nie chcę mieć dzieci. Na razie. Za 5 lat nie wiem co będzie... Jak najbardziej . Co to moze w ogole kogos obchodzic kto i ile ma dzieci i czy je ma w ogole Wspolczuje Ci tylko tego , ze wciaz pewnie slyszysz pytanie " to kiedy ? " " a moze nie mozecie ?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.02.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 W zasadzie tak, no chyba, że z miłosierdzia buahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.02.2009 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Ewolucja dba, by takie geny się nie rozpowszechniały. Czyli dobrze myślę, że nie chcę dzieci? Bo nie rozumiem twojego toku rozumowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewuniamiii 17.02.2009 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.02.2009 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A dopuszczacie w ogóle taką możliwość, że po prostu nie chce się mieć dzieci. Ja decyzji o dziecku wcale nie odkładam, tylko prawdopodobnie nigdy jej nie podejmę, bo po prostu nie chcę mieć dzieci. Na razie. Za 5 lat nie wiem co będzie... Jak najbardziej . Co to moze w ogole kogos obchodzic kto i ile ma dzieci i czy je ma w ogole Wspolczuje Ci tylko tego , ze wciaz pewnie slyszysz pytanie " to kiedy ? " " a moze nie mozecie ?" Jeszcze gorsze jest to roztrząsanie "jak można nie chcieć mieć dzieci ". No nie wiem sama jak można, ale jakoś tak mam, że nie chcę. I nie myślcie, że ona taka młoda, jeszcze jej się odmieni (mam 30 lat - więc z reguły wszystkie kobiety już czują ten "instynkt") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.02.2009 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 ja też mam jedno. Tak jakoś wyszło Pamietam, że jak byłam młodsza, bardzo mnie denerwowały pytania wszystkowiedzących ciotek, czemu nie ma drugiego. Kiedyś nie wytrzymałam nagonki i wypaliłam: a skąd wiecie czy mam macicę albo czy mój mąż może? Więcej nikt mnie już nie zapytał o drugie dziecko. A tak poważnie, to idąc śladem rozważań retro, to z demograficznego punktu widzenia, istnieje poważna "szansa", że nasze praprawnuki będą mieć ciemniejszą skórę i chodzić do meczetu. Wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko i niepoprawne politycznie, ale tak może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.02.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Biorąc pod uwagę, że naszymi szefami już niedługo będą Chińczycy i Arabowie, to pewnie zaszczytem będzie mieć takiego za męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 17.02.2009 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Ja nie chcę żeby moje wnuki chodziły do meczetu A wiec prośba;-więcej seksu(choćby i z miłosierdzia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.02.2009 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A tak poważnie, to idąc śladem rozważań retro, to z demograficznego punktu widzenia, istnieje poważna "szansa", że nasze praprawnuki będą mieć ciemniejszą skórę i chodzić do meczetu. Wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko i niepoprawne politycznie, ale tak może być. I bardzo będziesz cierpieć z tego powodu? Ja przypuszczam, że mi wtedy będzie wszystko jedno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.02.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Ja nie chcę żeby moje wnuki chodziły do meczetu A wiec prośba;-więcej seksu(choćby i z miłosierdzia) ale nie tego bzpiecznego oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 17.02.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 A tak poważnie, to idąc śladem rozważań retro, to z demograficznego punktu widzenia, istnieje poważna "szansa", że nasze praprawnuki będą mieć ciemniejszą skórę i chodzić do meczetu. Wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko i niepoprawne politycznie, ale tak może być. I bardzo będziesz cierpieć z tego powodu? Ja przypuszczam, że mi wtedy będzie wszystko jedno. To prognozy demograficzne. Moje ewentualne cierpienie niczego nie zmieni. Nawet jakbym chciała, to i tak nie dam już rady w tej dziedzinie uratować sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.02.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Nie chcę mieć dzieci. I z całym szacunkiem do panów pokroju bobiczka czy retrofooda - nic wam do tego . (i z góry dziekuje za "psychoanalizę" takich osób jak ja - na pewno wy- panowie wiecie lepiej co ja odczuwam, czego się boję, co mnie przerasta i czego będę żałowac za 10 lat ) ps. zawsze zachodze w głowe co takiego sprawią że "dzieciaci" (nie wszyscy- na szczęście ) tak się czepiają tych co dzieci mieć nie chcą?! I uważają że mają monopol na właściwy model rodziny/ życia i więdzą lepiej co dla "niedzieciatych" będzie lepsze. Zawsze mam ochotę cos powiedzieć - i chyba dziś sobie na to pozwolę. A od..... czepcie się od nas i zajmijcie swoimi sprawami! My (czyt: "niedzieciaci" z wyboru ) się wam w zycie nie wtryniamy i nie dajemy "dobrych rad" - czy powinniscie mieć dzieci, w jakiej liczbie i jakiej płci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 17.02.2009 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Zielona, ale z Ciebie byłaby dobra mama Tak jak pisałam wyżej każda para decyduje za siebie i nikomu nic do tego. Problem pojawia się wtedy jak jedno chce, a drugie nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.02.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Nie chcę mieć dzieci. I z całym szacunkiem do panów pokroju bobiczka czy retrofooda - nic wam do tego . (i z góry dziekuje za "psychoanalizę" takich osób jak ja - na pewno wy- panowie wiecie lepiej co ja odczuwam, czego się boję, co mnie przerasta i czego będę żałowac za 10 lat ) ps. zawsze zachodze w głowe co takiego sprawią że "dzieciaci" (nie wszyscy- na szczęście ) tak się czepiają tych co dzieci mieć nie chcą?! I uważają że mają monopol na właściwy model rodziny/ życia i więdzą lepiej co dla "niedzieciatych" będzie lepsze. Zawsze mam ochotę cos powiedzieć - i chyba dziś sobie na to pozwolę. A od..... czepcie się od nas i zajmijcie swoimi sprawami! My (czyt: "niedzieciaci" z wyboru ) się wam w zycie nie wtryniamy i nie dajemy "dobrych rad" - czy powinniscie mieć dzieci, w jakiej liczbie i jakiej płci. 1. Potwierdzam, masz zielonooka rację, nic mi do tego, czy chcesz, czy nie chcesz mieć dzieci. I nic do tego nie miałem. 2. Na temat dzieci się wypowiadam, bo wydaje mi się, że kobiety nie są wiatropylne (ale mogę się mylić). 3. Moje posty są raczej o tym, co napisała amalfi: A tak poważnie, to idąc śladem rozważań retro, to z demograficznego punktu widzenia, istnieje poważna "szansa", że nasze praprawnuki będą mieć ciemniejszą skórę i chodzić do meczetu. Wiem, że to bardzo niepopularne stanowisko i niepoprawne politycznie, ale tak może być. tylko Twoja niechęć do mnie i "mojego pokroju" nie pozwala Ci tego zauwazyć. myslałem, że dyskusja będzie raczej o tym, jak późne podejmowanie decyzji o dziecku wpływa na jego rozwój zarówno fizyczny jak tez emocjonalny etc. o jakichś nowych informacjach, a nie czepianiem się konkretnych ludziów. Bo pisałem - nie mój cyrk nie moje małpy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.02.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Agneszko - nie wiem, może Ale naprawdę nie odczuwam checi posiadania dzieci (ba! nawet niespecjalnie dzieci lubię - tzn. lubie ale max przez godzine i tylko grzeczne ) No nie chcę, no Nie jest to wynik moich lęków przed odpowiedzialnością, ani chybai egozimu (bo w wielu innych sprawach które wymagają ode mnie poświęcenia sie dla innych - np. w wolontariacie - jakoś się sprawdzam ) ani wygodnictwa (bo jak bym byłą mega leniem i wygodnicką osoba to bym tez zwierząt nie miała - wymagaja duzo uwagi , czasu i są czasami bardzo "męczace":) i absorbujące). Mój wybór wynika tylko i wyłacznie z tego że NIE CHCĘ. Nie odczuwam potrzeby, nie widzę powodu. Bez żadnego "drugiego dna" I na pewno tej decyzji nie zmienię tylko dlatego że są osoby w naszym społeczeństwie których ta "bezdzietność" strasznie kłuje w oczy, przeszkadza I nie potrafią jej zrozumieć - ze ktoś po prostu nie chce mieć dzieci bo... nie. (ale to juz problem tych osób , nie mój na szczęście) Czy kiedyś nie będę żałować ? Nie wiem , Myślę że nie. Ale jeśli nawet kiedyś stwierdzę że to nie był dobry wybór i że żałuję - to też będzie to moja prywatna sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.02.2009 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 retro - a to przepraszam, źle cie zrozumiałam I zapewniam cie ze nie czuję zadnej "niechęci" do cię (do bobiczka tez nie! ) ps. musicie mi wybaczyć - jestem "w tym wieku" kiedy juz "powinno się mieć dziecko" I niezliczone tabuny rodziny, dalszych znajomych, bliższych znajomych, dzieciatych nieznajomych - wciąż mnie pytają "kiedy?" i " czemu nie chcesz???" Po 10 razie tumaczyłam grzecznie , po 50 zaczyna mnie szlag trafiać , po 100 walę głową w ścianę ps. pozdrawiam wszystkich mających dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.02.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 Ja ma jedno dziecko 15 letnie, wiecej nie planuje. Dlaczego? Nie czuje potrzeby, jestem wygodna, a swoje instynkty macierzynskie przelalam na moje zwierzaki (sztuk 3), ktore traktuje jak dzieci. Syn rosnie, jest coraz bardziej samodzielby, a zwierzaki to takie "wieczne dzieci", trzeba wszystko przy nich zrobic od malego az do konca ich dni.Na punkcie innych dzieci nigdy nie szalalam, lubie grzeczne gora na 15 minut i oddac mamie. Swoje chcialam i bylam, nadal jestem dla mojego syna "matka kwoka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.