Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kocham swojego zwierzaka - nie chcę dziecka...


bobiczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 288
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Panowie... :lol: trzeba było napisac w 1wszym poscie ze chcecie czytac tylko i wyłacznie posty osób które maja takie samo zdanie jak wy - wtedy nikt by wam "nie zasrywał" :-? watku. Mielibyscie tylko jednogłos i cieszyli się ze wszyscy mysla identycznie.

 

Tłumaczyc sie i opowiadać jakie fajne jest zycie bez dzieci - nie będe.

Raz ze nie chce mi się , dwa - ja nie wymagam podobnych zapewnień , deklaracji i opisów od "dzieciatych" - ja "dzieciatym" wierze na słowo ze posiadanie dzieci jest super :) wiec czemu sama mam udowadniac ze mi jest dobrze w stanie bezdzietnym ??? Nie wierzycie - wasza sprawa :lol:

trzy - nawet jakbym staneła na głowie i na 3 strony sie rozpisała - watpię by to was przekonało ze tak jest mi dobrze.

 

dobrej nocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie... :lol: trzeba było napisac w 1wszym poscie ze chcecie czytac tylko i wyłacznie posty osób które maja takie samo zdanie jak wy - wtedy nikt by wam "nie zasrywał" :-? watku. Mielibyscie tylko jednogłos i cieszyli się ze wszyscy mysla identycznie.

 

watpię by to was przekonało ze tak jest mi dobrze.

 

nie zżymaj się (uwielbiam te słowo-zżymaj) a co do wątpię.............

Siedzi 3 wędkarzy i sie chwali

1. Złowiłem dzisiaj karasia chyba z pół metra

2. A ja wątpię

3. a ja taaaaaką rano Wątpię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie sie "spinacie". Dziwnie to to, bo akurat facetów za bardzo nie widzę, a "spinanie" Wasze powoduje we mnie uczucie że jakoś tam mniej prawdy - a więcej usprawiedliwiania............... :(

 

tak własnie widzę, że utworzyło się towarzystwo ad hoc, które ma jedynie słuszną rację, jest strasznie pokrzywdzone, bo juz ma dość ględzenia, dobrych rad, POP, ble, ble ble...

I jak zwykle, byle "dowalić" adwersarzowi, bez odnoszenia się do realnej treści całości postu, najepiej wyrwać fragment zdania i "obrabiać" go.

Jeśli decyzja o nieposiadaniu potomstwa daje wam tyle radości, to po co się tłumaczycie? Napiszcie lepiej jak jest fantastycznie, że nie musicie prac pieluch, wycierać małych dupek, latać po lekarzach z kokluszami, tylko w tym czasie szaleć na stokach we włoszech czy biegać po plazy na Kanarach, czy pić piwo na pokładzie jachtu. Jakos nie widzę takich postów tylko jedne jęki, jak to rodzina i znajomi dokuczają. Pochwalcie się lepiej ZALETAMI życia bez dzieci.

 

Jak się tak na codzień zachowujecie, to się nie dziwię, że macie do całego świata pretensje.

 

 

Retro, mam dwoje dzieci ( właściwie straszy to 18 lat kończy w tym roku), bo bardzo chaiałam je mieć. Więc żadne tam towarzystwo wzajemnej...

Ale szanuję wybór innych kobiet i mężczyzn.

Czego i Tobie życzę.

A powody tego wyboru są zapewne tak samo bardzo racjonalne jak decyzji o posiadaniu dzieci :)

To się albo czuje albo nie. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie sie "spinacie". Dziwnie to to, bo akurat facetów za bardzo nie widzę, a "spinanie" Wasze powoduje we mnie uczucie że jakoś tam mniej prawdy - a więcej usprawiedliwiania............... :(

 

To się albo czuje albo nie. Proste.

 

jasne.tylko czuć to można "bąka" puszczonego, więc nie widzę prostoty podobnej. Guzik prawda. Zdarza siuę czasami, bywa, jest, zaaprobowane - a konsekwencje u normalnych ludzi zawsze są jaskrawe, jasne i powodujące radość. The End

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli decyzja o nieposiadaniu potomstwa daje wam tyle radości, to po co się tłumaczycie?

Bo się zawsze taki wścibski jak Ty znajdzie i koniecznie musi wiedzieć dlaczego...

 

:p

 

Napisałaś stronę wcześniej, że nie życzysz sobie dyskusji ze mną, nie zadając sobie nawet trudu dokładnego przeczytania tego, co napisałem. Ja już 3 razy pisałem, że mnie wasze ilości dzieci lub ich brak nie interesują. Więc po co ja się muszę ciągle tłumaczyć? Jak fajnie jest wam stosować filozofię Kalego. Ciągle mi zarzucają to, o czym nawet się nie zająknąłem

Poza tym ja nie komentowałem Twoich postów. Nie umiesz dyskutować, więc na dyskusję z Tobą szkoda czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobiczku, czyli wierzysz nie widząc, no i super :lol: . Mój ulubiony typ :lol: .To stwierdzenie ma największą wartość podczas rozmowy , ja nie muszę się tłumaczyć a Ty mi dajesz wiarę w to co mówię, bo dowodów nie potrzebujesz :lol: . Doskonale :lol: . Zawsze wiedziałam, że Panowie są wielkiej wiary. Panowie widzę się Tobie podoba, no czemu nie, ładnie nawet brzmi i tak w piórka można obrosnąć :lol: . Ja tam nie wnikam, co tam komu do szczęścia potrzebne , a jak potrzebne niech i sobie i bierze. Dobrej nocy Panowie i Panie :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie sie "spinacie". Dziwnie to to, bo akurat facetów za bardzo nie widzę, a "spinanie" Wasze powoduje we mnie uczucie że jakoś tam mniej prawdy - a więcej usprawiedliwiania............... :(

 

To się albo czuje albo nie. Proste.

 

jasne.tylko czuć to można "bąka" puszczonego, więc nie widzę prostoty podobnej. Guzik prawda. Zdarza siuę czasami, bywa, jest, zaaprobowane - a konsekwencje u normalnych ludzi zawsze są jaskrawe, jasne i powodujące radość. The End

 

A to tylko Twoja opinia. Ja to czułam. Ty może nie. I takie Twoje prawo, ale moje też, prawda ? No właśnie.

A "normalni" to też potrafią dzieci w beczki upakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Retro, mam dwoje dzieci ( właściwie straszy to 18 lat kończy w tym roku), bo bardzo chaiałam je mieć. Więc żadne tam towarzystwo wzajemnej...

Ale szanuję wybór innych kobiet i mężczyzn.

Czego i Tobie życzę.

A powody tego wyboru są zapewne tak samo bardzo racjonalne jak decyzji o posiadaniu dzieci :)

To się albo czuje albo nie. Proste.

 

Nie rozumiem Twoich życzeń. Dlaczego uważasz, że ja nie szanuję? Od pierwszego postu piszę, że to ile kto ma dzieci i czy w ogóle ma, to nie mój cyrk. Ile razy muszę napisać, żeby to dotarło do kogoś? A czy ktoś w ogóle czyta moje posty w całości? obawiam się, że nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkładanie decyzji o dziecku to egoizm w najczystszej postaci. Liczę się tylko JA i moje przyjemności, a całe życie i istnienie moich przodków, którzy pracowali na to, aby przedłużyć istnienie moich genów mam w ... głębokim poważaniu.

Z punktu widzenia ludzkości to dobrze, że coraz częściej to sama przyroda eliminuje takich osobników i ich późne potomstwo. Gorzej, że powoli, powoli, dotyka to coraz większej liczby białych osobników w stosunku do innych ras. procentowy udział białej populacji się systematycznie zmniejsza.

Wygoda zabija. Powoli, ale jednak.

 

To co Ty nazywasz wygodą ja nazywam wyborem .

Czytam Twoje posty - dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobiczku, czyli wierzysz nie widząc, no i super :lol: . Mój ulubiony typ :lol: .To stwierdzenie ma największą wartość podczas rozmowy , ja nie muszę się tłumaczyć a Ty mi dajesz wiarę w to co mówię, bo dowodów nie potrzebujesz :lol:

 

przecież pisałem wyżej - sam mam 3-kę. Z tego doświadczenia wyciągam wnioski i piszę - skoro najstarszy ma 23, sredni 21 a malolat 6 - to co. Mogę czy nie???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkładanie decyzji o dziecku to egoizm w najczystszej postaci. Liczę się tylko JA i moje przyjemności, a całe życie i istnienie moich przodków, którzy pracowali na to, aby przedłużyć istnienie moich genów mam w ... głębokim poważaniu.

Z punktu widzenia ludzkości to dobrze, że coraz częściej to sama przyroda eliminuje takich osobników i ich późne potomstwo. Gorzej, że powoli, powoli, dotyka to coraz większej liczby białych osobników w stosunku do innych ras. procentowy udział białej populacji się systematycznie zmniejsza.

Wygoda zabija. Powoli, ale jednak.

 

To co Ty nazywasz wygodą ja nazywam wyborem .

Czytam Twoje posty - dokładnie.

 

Tłumaczyłem już Zielonookiej, ze to jest spojrzenie z punktu widzenia ewolucji. Ja nie piszę o indywidualnych wyborach.

To podobnie, jakbysmy dyskutowali o leczeniu ludzi niepełnosprawnych. Nie leczyć ich - barbarzyństwo i wszystko co najgorsze. Ale z punktu widzenia ewolucji leczenie może okazać się błędem, bo wielkim kosztem osiąga się małe efekty. (W ogóle, to ludzkość za bardzo zaczęła poprawiać naturę.)

I przecież nie namawiam do eutanazji, chociaż pewnie zaraz się ktoś taki znajdzie co mnie o to oskarży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...