Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

2009 ceny na wykończeniówkę :) ... wykańczaniówkę :(


MarianN

Recommended Posts

"sprzedaż cementu w Polsce w styczniu 2009 r. obniżyła się w stosunku do grudnia 2008 r. o 39,1% i wyniosła ok. 535,8 tys. ton. W porównaniu ze styczniem 2008 r. również nastąpił jej znaczny spadek, który wyniósł 44,2%."

 

to cytat z http://www.rynekbudowlany.com/next.php?id=11367

 

Zatem pracy dla wykonawcow bedzie znacznie mniej.

A duzo wykonawcow i malo pracy oznacza spadajace ceny.

To chyba proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 199
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

stawki "fachowcow" spadna dramatycznie. Juz teraz sa bez pracy i dziwia sie ze nikt do nich nie dzwoni - ale pocieszaja sie jeszcze ze to z powodu ciezkiej zimy.

W marcu, najdalej w kwietniu zmieknie im rura a stawki za prace spadna o 50%.

Wszystko wokolo stanie, a zwolnienia beda masowe.

 

Mam do zlecenia wykonczenie domu - ekipa od tynkow chce odemnie 24zl za metr ( praca ) -czyli wg ostroznych wyliczen dniowka czlowieka ktory glaszcze piasek z cementem - to okolo 300 zl. Moja zona ktora w szpitalu bielanskim, po naprawde ciezkich studiach ratowala ludzkie zycie zarabiala 1200 ( miesiecznie).

Wiec moze odrobine opamietania byloby na miejscu.

 

Wreszcie odwrocil sie uklad sil, i teraz inwestor jest gora.

Prezstancie pytan ile fachowiec sobie zyczy - zacznijcie mowic "dam prace".

 

W niektórych rejonach kraju ceny za usługi zostały wyśrubowane dużym popytem na nie przy braku fachowców.ale są rejony np podkarpacie gdzie stawki zawsze były na niskim poziomie.Średnia cena za tynki to 8 -12 zł w zależności od "renomy " ekipy wielkości prac i czy to jest grupa fachowców czy firma w której między klientem a fachowcem są pośrednicy.Przeglądając to forum z zazdrością czytam o stawkach za poddasza 60 -70 zł,za gładź 15-20 zł.w moim regionie osiągniecie przy negocjacji z klientem połowy tych kwot jest trudne.

Nie zgodzę się z Twoim stwierdzeniem , że człowiekowi,który w Twoim mniemaniu głaszcze piasek i cement nie należą się takie pieniądze.Nie wiem jak to obliczyłeś.Zapominasz o koszcie rusztowań,ich zmontowaniu,urządzeń do mieszania i podawania zaprawy (przy tynkowaniu maszynowym).Żeby zarobić na czysto 150 - 200 zł (na czarno) taki tynkarz musi nierzadko pracować 10 -12 godzin na rusztowaniu.Jeśli twoim zdaniem to tylko gładzenie piasku i cementu zakup narzędzia i spróbuj sam to robić - chętnie popatrzę na efekty :wink:

Nie bronię tych wysokich stawek ani swojej branży - przy tynkach pracowałem kilka lat temu, w firmie ale nie rozumiem takiego pogardliwego podejścia do zawodów budowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stawki "fachowcow" spadna dramatycznie. Juz teraz sa bez pracy i dziwia sie ze nikt do nich nie dzwoni - ale pocieszaja sie jeszcze ze to z powodu ciezkiej zimy.

W marcu, najdalej w kwietniu zmieknie im rura a stawki za prace spadna o 50%.

Wszystko wokolo stanie, a zwolnienia beda masowe.

 

Mam do zlecenia wykonczenie domu - ekipa od tynkow chce odemnie 24zl za metr ( praca ) -czyli wg ostroznych wyliczen dniowka czlowieka ktory glaszcze piasek z cementem - to okolo 300 zl. Moja zona ktora w szpitalu bielanskim, po naprawde ciezkich studiach ratowala ludzkie zycie zarabiala 1200 ( miesiecznie).

Wiec moze odrobine opamietania byloby na miejscu.

 

Wreszcie odwrocil sie uklad sil, i teraz inwestor jest gora.

Prezstancie pytan ile fachowiec sobie zyczy - zacznijcie mowic "dam prace".

 

Trochę szacunku dla ludzi, którzy też wykonują ciężką pracę. Jeżeli Pan uważa, że gładzenie tynków to głaskanie piasku z cementem to może niech sam Pan zrobi sobie wykończeniówkę. A żonie nikt nie kazał iść pracować do szpitala sama tak wybrała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gladzenie tynku literalnie oznacza wlasnie glaskanie paca piasku z cementem - nie ma tu ani kszty braku szacunku. I wiem ze jak w kazdym zawodzie mozna spotkac tu prawdziwych artystow.

Niemniej jednak istnieja zajecia ciut bardziej wysublimowane i znacznie gorzej oplacane. Chcialem zwrocic uwage ze stawki ludzi bracujacych w tym sektorze rosly w ostatnim okresie bardzo dynamicznie, ale czynniki ktore wywolaly ten wzrost ( boom bodowlany, kredyty) wlasnie wygasly.

Dlatego tez stawki budowlancow musza spasc. I jest to naturalny mechanizm rynkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gladzenie tynku literalnie oznacza wlasnie glaskanie paca piasku z cementem - nie ma tu ani kszty braku szacunku. I wiem ze jak w kazdym zawodzie mozna spotkac tu prawdziwych artystow.

Niemniej jednak istnieja zajecia ciut bardziej wysublimowane i znacznie gorzej oplacane. Chcialem zwrocic uwage ze stawki ludzi bracujacych w tym sektorze rosly w ostatnim okresie bardzo dynamicznie, ale czynniki ktore wywolaly ten wzrost ( boom bodowlany, kredyty) wlasnie wygasly.

Dlatego tez stawki budowlancow musza spasc. I jest to naturalny mechanizm rynkowy.

 

Z tego co mi wiadomo to gładzenie tynku wykonują gipsiarze gładzią :wink:

Do wykonania tynku potrzeba : przygotować pomieszczenia do robót (uzupełnić ubytki,zabezpieczyć okna i puszki elektryczne,ustawić listwy drewniane i narożniki metalowe w ościeżach i narożach w pionie i w jednej płaszczyźnie),wykonać rusztowania,przygotować urządzenia do mieszania,przygotowywać mieszankę i ją dostarczać na stanowisko pracy,zmoczyć podłoże wodą,wykonać obrzutkę przy pomocy czerpaka lub kielni,po związaniu obrzutki wykonać narzut na sufit,potem ściany używając kielni lub fangli,łaty aluminiowej i poziomicy i pacy szerokiej -ściągając nadmiar zaprawy i ją uzupełniając kontrolując pion i płaszczyznę.Potem całość się kropi woda i zaciera mniejszymi pacami lub wykonuje trzecią obróbkę z drobnego mieszanką z drobnego piasku zacieranego pacami filcowymi.Na końcu demontuje się rusztowania usuwa ślady swojej działalności na budowie.

:wink:

Jakby za samo głaskanie paca piasku z cementem tyle płacili to gwarantuje że mielibyśmy samych tynkarzy.Racja nie jest to zawód wysublimowany ale też nikt nie broni nikomu samemu wykonywać pewnych prac skoro jeśli uważa że nie sa warte pewnych pieniędzy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie czemu nie odnosi sie Pan do meritum mojego postu - a mianowicie zasadniczej tezy - bedzie taniej - jesli jestes inwestorem to mocno negocjuj lub poczekaj.

 

Skupianie sie na moim nieszczesliwym okresleniu - glaskania cementu, nie rozwiazuje sprawy i chcialbym sie z niego wycofac.

Tak sie sklada ze powiedzmy w roku 2003 gladzenie tynku polegalo na tym samym co obecnie - a kosztowalo 2 razy mniej. Pensje w innych sektorach rowniez wzrosly w tym czasie ale srednio o okolo 15%. Bylo to wynikiem nienotowanego wczesniej zapotrzebowania na prace w branzy budowlanej.

Ale - i tu sie powtarzam - te czynniki wygasly. Warunki sie zmienily o 180 stopni.

Zatem spodziewam sie spadku cen mniej wiecej o polowe.

Ja oczywiscie nie mam nic przeciwko zeby robotnik budowlany zarabial 6 tys na reke a nawet wiecej, dopoki sam za jego prace nie place.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gladzenie tynku literalnie oznacza wlasnie glaskanie paca piasku z cementem - nie ma tu ani kszty braku szacunku. I wiem ze jak w kazdym zawodzie mozna spotkac tu prawdziwych artystow.

Niemniej jednak istnieja zajecia ciut bardziej wysublimowane i znacznie gorzej oplacane. Chcialem zwrocic uwage ze stawki ludzi bracujacych w tym sektorze rosly w ostatnim okresie bardzo dynamicznie, ale czynniki ktore wywolaly ten wzrost ( boom bodowlany, kredyty) wlasnie wygasly.

Dlatego tez stawki budowlancow musza spasc. I jest to naturalny mechanizm rynkowy.

 

Pozwolę sobie przytoczyć Twoje słowa z innego wątku, dotyczącego Twojej Budowy:

Obecnie przestuj na budowie, pożegnaliśmy się z poprzednią ekipą ( zero komentarza jesienią zeszłego roku dostali projekt, wycenili robociznę, a teraz jak okazało się że nie ma żadnych odstępstw od projektu, powiedzieli że technicznie nie są w stanie wybudować zgodnie z projektem)-oczywiście nasz błąd że nie podpisaliśmy umowy( nie zrobimy tego już nigdy więcej)-ekipa znajoma, polecona, szkoda słów.

Teraz szukamy nowej ekipy, która była by w stanie zrobić nam całą ścianę kolankową żelbetową.

 

Z pewnością ekipa była solidna ale widać na tyle tania, że nie było jej stać na techniczne przygotowanie się do wykonania pracy. Prawda jest taka, że żadna firma nie będzie pracowała poniżej kosztów. Jeżeli chcesz mieć dobrze wykonaną pracę to licz się z tym, że będzie to się wiązało z większymi kosztami, niż byś złapał kilku chłopaków spod sklepu. Jeżeli nie zmienisz swojego podejścia do pracujących u ciebie ludzi, to możesz być pewien, że pokażą oni dokładnie taki sam brak szcunku dla ciebie, jak ty dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Prawda jest taka, że żadna firma nie będzie pracowała poniżej kosztów."

 

przykro mi ale to stwierzenie jest razaco nieprawdziwe.

GM, chlysler i Ford od conajmniej 10 lat rok do roku przynosza tylko straty - ergo pracuja ponizej kosztow. Na wall steet wiekszosc notowanych tam firm przynosi gigantyczne straty. Na GPW jest podobnie.

J.W Construction i inne firmy z branzy i naszego podworka sprzedaja ze strata ( lub za chwile beda musialy to zrobic ).

Wiec to nie jest prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Prawda jest taka, że żadna firma nie będzie pracowała poniżej kosztów."

 

przykro mi ale to stwierzenie jest razaco nieprawdziwe.

GM, chlysler i Ford od conajmniej 10 lat rok do roku przynosza tylko straty - ergo pracuja ponizej kosztow. Na wall steet wiekszosc notowanych tam firm przynosi gigantyczne straty. Na GPW jest podobnie.

J.W Construction i inne firmy z branzy i naszego podworka sprzedaja ze strata ( lub za chwile beda musialy to zrobic ).

Wiec to nie jest prawda.

 

Proponuję wróćić z wall street do naszych realiów, bo dom budujesz w Polsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje przeczytac to co pisalem powyzej - bo bylo to scisle powiazane z naszymi realiami.

 

"Zadna firma nie bedzie pracowac ponizej kosztow" - rozumiem ze przyjal Pan do wiadomosci co wykazalem - ze to zdanie logicznie falszywe, tak na wall street, jak i w Krecinach malych.

A prawdziwe brzmi tak - w najblizszym czasie ceny pracy w budownictwie bardzo spadna , a mimo to firmy zeby przetrwac beda pracowaly ponizej kosztow.

KRYZYS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wyraziłem się mało precyzyjnie, więc postaram się to wytłumaczyć w sposób bardziej zrozumiały. Sam jestem wykonawcą i zatrudniam w swojej firmie kilka osób. W swojej branży pracuję już 9 lat i jakoś ciężko mi jest sobie wyobraźić, że będę musiał dokładać do swojego przedsiębiorstwa, a już z pewnością nie przez 10 lat! Jeżeli do takiej sytuacji miałoby dojśc, to zakończyło by się to zlikwidowaniem mojej działalności, co z pewnością doprowadzi do mojego przejścia do szarej strefy działającej na czarno. W takim przypadku zwolnię swoich pracowników, nie będąc w stanie zapewnić im odpowiednich i legalnych warunków pracy. Jeśli któryś z nich chciałby ze mną nadal pracować, to idąc Pana tokiem rozumowania, będę musiał pracownikowi płacić mniej, ponieważ pracując u takiego inwestora jak Pan nie otrzymam godziwego wynagrodzenia w stosunku do wykonywanej przeze mnie pracy. Niska płaca doprowadzi z kolei do spadku jakości wykonywanej pracy, co bezpośrednio odbije się na Panu.

Jeżeli Pana przygoda z budownictwem dopiero się zaczyna, to radzę posłuchać czasami bardziej doświadczonych w tej dziedzinie, obecnych tytaj na forum ludzi, a przekona się Pan, że będzie łatwiej przebrnąć przez ten okres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dokładnie tak jak napisał leszeq.A jak nawet nie zechcą pracować w szarej strefie to wyjadą do Unii.Tam nigdy nie brakowało ofert pracy dla fachowców.Nawet po ostatniej fali emigracji studentów, pracowników "niebudowlanych" i niewykwalifikowanych,którzy zasilili głownie przetwórnie,puby,firmy sprzątające, fermy i magazyny.

A w Polsce ceny w danym regionie wyznacza rynek.Nic nie stoi na przeszkodzie żeby sprowadzić ekipę z drugiego końca Polski zapewniając im odpowiednie warunki.Co do średniej płacy to z tego co GUS podaje w 2003 roku wynosiła ok 2200 zł brutto a w teraz 3200 zł brutto więc wzrost ponad 50% więc nie wiem skąd ci wyszło 15 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że mizereki ma rację, poczekajmy jeszcze kilka miesięcy a niedowiarkom się oczy otworzą. W moim regionie (wielkopolska) ceny za robociznę spadły o 30%, żaluzję że budowę domu musiałem rozpocząć rok temu a firmie która płaci 4 tyś robotnikowi na miesiąc nie wróżę długiej przyszłości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Małe firmy w małych miejscowościach - tu raczej nie liczyłbym na wielkie spadki - nikt nie będzie robił za ćwierć darmo, bo za pół darmo robi już teraz..."

 

Prosze przeczytac moja argumentacje powyzej.

Bronilem tam nastepujacych tez:

- bedzie duzo taniej. - powod brak kredytow, brak popytu, recesja i zapasc na rynku nieruchomosci ( spadek prod cementu o 44% w styczniu rok do roku)

- firmy beda robily ponizej kosztow bo to pozwoli przetrwac i minimalizowac strate.

- ludzie zarabiali w budowlance naprawde niezle. Bedzie gorzej.

 

Jesli jest Pan wykonawca to oczywiscie rozumiem ze te przewidywania sa trudne do przyjecia - ale prosze o logiczne wytlumaczenie dlaczego w naszym pieknym kraju boom budowlany bedzie trwal bez przerwy.

 

Nie przybedzie bezrobotnych budowlancow?

Nie zmaleje liczba budowanych budynkow?

Ceny nieruchomosci beda nadal rosnac?

 

Prosze odpowiedziec sobie na te pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolwent marketingu i zarządzania, a może bankowości ? Wyuczone na studiach teorie nie zawsze sprawdzają się w naszej krajowej rzeczywistości, to nie USA czy Europa Zach. Nie jestem budowlańcem, ale mam często styczność z tą branżą. Bez wymądrzania - proszę mi wyliczyć konkretnie jak ma pracować poniżej kosztów mała firma, a najlepiej firma jednoosobowa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krotko mowiac odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania nie sklonily Pana do przyznania ze racja jest po mojej stronie?

Teorie sa slabe - ciekawe, paru kolesi dostalo za nie pare nobli.

No coz skoro Pan sadzi nie sprawdzaja sie w polskiej rzeczywistosci to naprawde duza ulga. (Swoja droga co pan mysli o grawitacji )

 

 

A juz sie martwilem ze 44.proc spadek produkcji cementu to oznacza ze mniej sie buduje.

Uspokoil mnie Pan , tym ze brak kredytow nie wplynie na inwestycje.

Bezrobocie przez miesiac wzroslo o 25% - ludzie beda mieli wiecej czasu na zakupy. Producenci samochodow juz sie ciesza na lawinowy wzrost popytu.

OK - przestaje sledzic zwiazki przyczynowo skutkowe, to slepa uliczka :)

 

Glupole z tych akademikow, nic dziwnego ze ich zarobki sa nizsze niz budowlancow.

Dobry nastroj pomimo wszystko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma pracowac jednoosobowa firma ponizej kosztow.

 

Nikomu tego nie zycze - ale to jest mozliwe.

Firma jako dzialalnosc jest czyms wartosciowym i czasowo warto do niej doplacac, by w przyszlosci, w lepszych czasach moc dalej zarabiac.

Malo tego czasem z firmy trodno sie wycowac - bo trzeba oddac Vat od zakupionych dla jej potrzeb samochodow, komputerow i innych potrzebnych materialow czy sprzetow.

Moja jednoosobowa firma w tym miesiacu nie przyniosla zysku - koszty przewyzszyly dochody. Ale wierze w nia, i wierze w lepsza przyszlosc branzy w ktorej dzialam i na koniec wierze ze moj kraj wyjdzie z tego silniejszy. Niemniej jednak wiem ze to nie nastapi szybko , bo dna kryzysu nie widac nawet w stanach.

Jestem gotow pracowac ponizej kosztow zeby przez pare miesiecy minimalizowac strate - co innego mi pozostaje, tylko kuroniowka.

 

ale to chyba watek poboczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o trochę praktyki - proszę odpowiedzieć na zadane wcześniej pytanie, jak ma pracować poniżej kosztów firma jednoosobowa ? Teorie to ja też znam, czytam prasę - nie tylko tę branżową, przeglądam internet, śledzę notowania giełdowe i nie tylko te krajowe.... Proszę więc nie wyjeżdżać z akademickimi dywagacjami ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...