Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ostatni dzwonek ????????????


duduś

Recommended Posts

Ile mieliście lat rodząc ostatnie dziecko ( ale nie pierwsze ) , co niektórzy ( panowie :wink: ) zaczynają namawiać mnie na dzidzi ,ale 40-tka w tym roku, jak to jest być taką starszawą mamką

 

jak chcesz usłyszeć na wywiadówce, że tą babcię prosimy, aby mamę przysłała na wywiadówkę, to se fundnij dzieciaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy problem z rodzeniem dzieci w wieku +25 (29?) jest to, że im dalej, wym mniej się wszystkiego chce, tym mniejsze zasoby cierpliwości, która przy dzieciach jest wymagana. Ja to widzę u siebie, u znajomych - przy pierwszym dziecku jest się aniołem, tem coraz bardziej człowiek się robi leniwy, dziecko działa na nerwy, odpoczęłoby się, poczytało, a młody chce na sanki albo pobawić się w fajne zabawy typu złodzieci i policjanta etc.

Poza tym człowiek się robi trochę nieczuły - np. przy pierwszym dziecku zostawiając je z opiekunką dzwonisz do niej co godzinę, drugim ona ma dzwonić w razie jakby co, a trzecim każesz kategorycznie nie dzwonić chyba że będzie się lała krew ...

 

Znajomy miał młodszego brata (4 rodzeństwa), to ten najmłodszy miał 6 lat jak rodzice byli dobrze po czterdziestce. Mówił że uczyli najmłodszego jeździć na rowerku poprzez przywiązanie stópek do pedałów rowerka ... Ludzie na poziomie, z wyobraźnią, nauczyciele. Ale się nauczył. To tylko przykład obrazujący tendencję. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A gdziez tam. Sama przyjemność!

 

he he - a jak wygląda u ciebie początek romantycznego wieczoru?

 

"Byłem bardzo, bardzo niegrzeczny. Zbij mnie, daj mi klapsa!" :lol:

 

Bejsbolem kochanie, bejsbolem...... :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy problem z rodzeniem dzieci w wieku +25 (29?) jest to, że im dalej, wym mniej się wszystkiego chce, tym mniejsze zasoby cierpliwości, która przy dzieciach jest wymagana. Ja to widzę u siebie, u znajomych - przy pierwszym dziecku jest się aniołem, tem coraz bardziej człowiek się robi leniwy, dziecko działa na nerwy, odpoczęłoby się, poczytało, a młody chce na sanki albo pobawić się w fajne zabawy typu złodzieci i policjanta etc.

Poza tym człowiek się robi trochę nieczuły - np. przy pierwszym dziecku zostawiając je z opiekunką dzwonisz do niej co godzinę, drugim ona ma dzwonić w razie jakby co, a trzecim każesz kategorycznie nie dzwonić chyba że będzie się lała krew ...

 

Znajomy miał młodszego brata (4 rodzeństwa), to ten najmłodszy miał 6 lat jak rodzice byli dobrze po czterdziestce. Mówił że uczyli najmłodszego jeździć na rowerku poprzez przywiązanie stópek do pedałów rowerka ... Ludzie na poziomie, z wyobraźnią, nauczyciele. Ale się nauczył. To tylko przykład obrazujący tendencję. :p

 

To jak to jest z kolejnymi dziećmi ??

 

 

Twoje ubrania:

 

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

 

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

 

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

 

_____________________________________________________

 

Przygotowanie do porodu:

 

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

 

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

 

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

 

______________________________________________________

 

Ciuszki dziecięce:

 

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

 

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

 

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

 

______________________________________________________

 

 

 

Płacz:

 

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

 

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

 

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

 

______________________________________________________

 

Gdy upadnie smoczek:

 

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

 

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

 

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

 

______________________________________________________

 

Przewijanie:

 

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

 

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

 

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

 

______________________________________________________

 

Zajęcia:

 

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

 

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

 

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

 

______________________________________________________

 

Twoje wyjścia:

 

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

 

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

 

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

 

______________________________________________________

 

W domu:

 

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

 

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

 

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

 

______________________________________________________

 

Połknięcie monety:

 

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

 

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

 

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

 

 

:wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile mieliście lat rodząc ostatnie dziecko ( ale nie pierwsze ) , co niektórzy ( panowie :wink: ) zaczynają namawiać mnie na dzidzi ,ale 40-tka w tym roku, jak to jest być taką starszawą mamką

 

Nie będziesz "starszawą mamką" tylko piękną, młodą mamą :D :D

Dzieci nas odmładzają i dają siłę do działania. Jeśli zdrowie pozwala to się nie zastanawiaj :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...