Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wykonywałeś obliczenia m. in. for R&K - rzeczywistość weryfikuje pewne kwestie - chyba sam pisałeś o +/-20%.

 

 

Odnośnie obliczeń dla R&K, w jego DB podałem powody dlaczego zużycie jest nieco wieksze niz to wynika z obliczeń, powody bardzo istotne.

Jednym z nich jest pierwszy sezon grzewczy, nikomu nie zagwarantuję zgodności wyników obliczeń z zuzyciem rzeczywistym w pierwszym sezonie grzewczym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie obliczeń dla R&K, w jego DB podałem powody dlaczego zużycie jest nieco wieksze niz to wynika z obliczeń, powody bardzo istotne.

Jednym z nich jest pierwszy sezon grzewczy, nikomu nie zagwarantuję zgodności wyników obliczeń z zuzyciem rzeczywistym w pierwszym sezonie grzewczym

 

Oczywiście pierwszy sezon na "wysuszenie" domu, drugi na ustabilizowanie temperatury gruntu pod budynkiem.

Ja nie podważam Twoich obliczeń, wskazuję tylko, że co poniektórzy brali je dosłownie, a później doszukiwali się usterek.

Audytor nie odpowiada również za błędy popełnione podczas wykonywania ocieplenia domu, osadzania okien itp. - stąd proponowane przeze mnie "niedoszacowanie" w obliczeniach rozstawu podłogówki.

U mnie pierwszy sezon wynosi +30% względem obliczeń, ale nie zdążyłem ocieplić ścianki kolankowej na poddaszu i nie mam drzwi wewnętrznych w wiatrołapie. Mam usprawiedliwienie moich rozbieżności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może inaczej

asolt ma w dupie takie mniej więcej liczone obliczenia

albo konkretnie albo wcale

i ja popieram, wrzucenie skanu jednej czy dwóch kartek niewiele daje. Owszem, mając duże doświadczenie można stwierdzić na oko że coś jest nie tak, ale tylko bardzo zgrubnie i nawet można się pomylić. Aby sprawdzić projekt trzeba 80% czasu jego wykonania, bo i tak musimy sprawdzić może bez klepania w klawiaturę.

Ale konsultacje jak najbardziej są wskazane.

 

Niepodważalną kwestią jest konieczność przedstawienia świadectwa energetycznego do PINBu podczas oddawania domu do użytku - tak więc dlaczego by nie wykonać obliczeń przed rozpoczęciem budowy, bądź zlecić ich wykonanie projektantowi domu?

Otóż to, ale ja powiem dlaczego nie.

 

Bo inwestorom szkoda wydać 200 zł w czasie budowy domu. Najzwyczajniej w świecie inwestorzy tak bardzo oszczędzają że dopóki nie trzeba będzie mieć papierka to nie zamawiają. Dopiero po otrzymaniu papierka jak już dom gotowy to się łapią za głowę - to się nazywa mądry polak po szkodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, ale ja powiem dlaczego nie.

 

Bo inwestorom szkoda wydać 200 zł w czasie budowy domu. Najzwyczajniej w świecie inwestorzy tak bardzo oszczędzają że dopóki nie trzeba będzie mieć papierka to nie zamawiają. Dopiero po otrzymaniu papierka jak już dom gotowy to się łapią za głowę - to się nazywa mądry polak po szkodzie.

 

Powiem więcej, co niektórzy zakupują świadectwo na alledrogo za 60 zł traktują je jako wyrocznię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nawet za 42zł z przesyłką. Ciekawe co wnioskuje audytor na podstawie zdjęcia domu i zdjęcia... pieca?

Chyba ważniejsze są jego parametry niż wygląd?!

 

akurat taki dokument kupiłem na all... i dostałem mailem dużo szczegółowych pytań o wszystkie przegrody (parametry) a nie zdjęcia pieca i domu.

Ciekaw jestem, czy ŚE wykonywane po wybudowaniu domu, zlecone fachowcowi za np 700 zł wyglądałoby inaczej, przecież też by się oparł na wiadomościach które bym mu podał (przecież odkrywek w ścianach by nie robił), tyle tylko, że przyjechałby i sam notował co bym "zeznawał"

Rozumiem policzyć OZC przed wybudowaniem domu, by mieć wiedzę na temat zapotrzebowania energetycznego, ale te ŚE to kolejny papier do odbioru

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat taki dokument kupiłem na all... i dostałem mailem dużo szczegółowych pytań o wszystkie przegrody (parametry) a nie zdjęcia pieca i domu.

Ciekaw jestem, czy ŚE wykonywane po wybudowaniu domu, zlecone fachowcowi za np 700 zł wyglądałoby inaczej, przecież też by się oparł na wiadomościach które bym mu podał (przecież odkrywek w ścianach by nie robił), tyle tylko, że przyjechałby i sam notował co bym "zeznawał"

Rozumiem policzyć OZC przed wybudowaniem domu, by mieć wiedzę na temat zapotrzebowania energetycznego, ale te ŚE to kolejny papier do odbioru

 

pozdrawiam

 

Oczywiście audytor nie przyjeżdża z zestawem do kucia i wiercenia aby naocznie sprawdzić przekrój przegród. Musi polegać na odpowiedziach inwestora, wykonawcy lub

kierownika budowy. Co do jakości swiadectwa za 50 zł, ono nadaje się tylko do odbioru niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
no i git. Jeśli komuś jest tylko do tego potrzebne, to po cholerę przepłacać??

Jeśli ktoś buduje "chałupę" tylko pod odbiór techniczny a nie do użytkowania i nie zależy mu na wogóle na poprawnym doborze źródła ciepła to "świstek" ma jak znalazł ale nawet dla poprawnego doboru kotła na ekogroszek potrzebna jest wiedza jakie straty ciepła będzie miał jego dom.

 

Wg mnie chcąc wybudować dobry dom warto wiedzieć przed budową czego się spodziewać od domu bo wtedy zapadają kluczowe decyzje o budowie,o budżecie,o systemie grzewczym o rachunkach za ogrzewanie itp.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...