Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

O duzo za duzo, z mojej praktyki temp zasilania waha sie od 33 oC do 38-39 oC w zaleznosci od od strat ciepła w poczegolnych pomieszczeniach. Analogicznie temp podłogi to ok. 24 do 29 oC (łazienki) Moim zdaniem projekt do wymiany lub powtórnego przeliczenia.

 

Dokładnie,

 

ja u siebie wpuszczam w podłogę 40 oC przy -20 oC na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

temperatura zasilania pomyliła ci się z temperaturą podłogi, przekraczać ponad +30 to nie można temperatury podłogi, a osiągnąć to można na wiele sposobów, np: puszczając w rurki wodę +55

 

Dokładnie. Przyjąłem temperaturę zasilania 45C a temperatura podłogi w pomieszczeniach 20C nie przekracza 25C a w strefie brzegowej oscyluje w granicach 26-28C a w łazienkach 24C max 32C.

Przyjąłem 45C ponieważ niższe temperatury zasilania pokazywały mi niedogrzanie łazienek dla wentylacji naturalnej. Dla reku było już OK dla 40C zasilania.

A jako że reku będzie "kiedyś tam" to musiałem przyjąć wentylację naturalną do obliczeń.

Ja wiem że to wszystko jest dla ekstremalnych temperatur ale tych mroźnych dni w zimie jest może 2-3 tygodnie i przez pozostałą cześć temperatura zasilania będzie dużo niższa.

 

Co do kotła to analizowałem inne nośniki energii (butla z gazem, olej, prąd, PC) ale pierwsze odpada bo nie mam miejsca, drugie i trzecie za drogie w eksploatacji, czwarte za drogie dolne źródło bo brak miejsca na działce i musiały by być kolektory pionowe :(.

Więc padło na ekogroszek bo zwykłego kopciucha chyba nie chciałbym wstawiać chociaż mam las i byłoby czym palić :).

 

Chyba zrobię tak jak mówi mpopław - oleję temat z dokładnym OZC i przyjmę takie rozstawy jak pokazuje program lub przewymiaruję jeszcze wszystkie pętle o 30% i dam trochę niższą temperaturę zasilania.

 

Mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia bo podłogówkę będę robił dopiero na wiosnę.

 

A tak z innej beczki.

Nie wiem czy to niedoskonałość programu czy jakiś mój błąd ale wziąłem pierwsze z kolei pomieszczenie i próbowałem rozrysować sobie pętle z rozstawem jak pokazuje program i jakoś nie bardzo się to pokrywa. Tzn łączna ilość rury rozrysowanej wychodzi mi np. mniejsza niż pokazuje program (po uwzględnieniu długości przyłączy), np dla kuchni o ok 10mb. I tak się zastanawiam do czego dążyć? Czy do równomiernego rozstawu jak pokazuje program godząc się na to że ilość rury będzie mniejsza czy też dążyć do takiego rozstawu by jednak upakować potrzebną ilość rury z programu??? Logika mówi mi że to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomozcie mi proszę w temacie podlogowki i dylatacji.

 

W calym domu poza garazem zdecydowalismy sie na podlogowke. Parter bez garazu ma 60m2. Caly dom wykonywal mi deweloper ale instalacje wod-kan-co moj facowiec. Dopiero po wylaniu przez dewelopera posadzek uswiadomilem sobie, ze tam nigdzie nie ma zadnyc dylatacji a na dniacH zaczynamy klasc na calym parterze plytki 30x120 cm.

 

Czy mozna jeszcze temu jakos zaradzic?

Czy da sie bez tego życ i liczyć, że nic nie popęka?

 

Proszę o pomoc. Poniżej kilka zdjęć parteru jeszcze w trakcie kladzenia podlogowki.

https://lh3.googleusercontent.com/-MKJJS8zLu-c/UoADdhPw1zI/AAAAAAAAHdg/5rX20z-7pO4/s720/IMGP9476.JPG

 

https://lh3.googleusercontent.com/-G3zwF1qgVGw/UoADcxwPTSI/AAAAAAAAHdg/srFwiPE6xxM/s720/IMGP9478.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie powinienem cie załamywać, ale to co widać dyskwalifikuje tę podłogówkę z użytkowania.

 

ale jak chcesz, możesz spróbować ją użytkować choć podejrzewam że w okolicach 30stC na zasilaniu zacznie wyłazić przy ścianach, a powyżej 35stC to już może ci wypchnąć to okno balkonowe, bo ja osobiście nie widzę potrzeby ani możliwości wykonania dylatacji teraz, po prostu tam gdzie są potrzebne nie da się ich zrobić ( bo w poprzek pola grzewczego), a tam gdzie by może i można - nic nie da.

 

jedyna rada co można zrobić, to duża kątówka i wkoło ścian i tego słupa naciąć wylewkę i wydłubać - BROŃ BOŻE NIE KUĆ NA PAŁĘ PRZECINAKIEM - delikatnie poodkuwać po głębokim nacięciu i wydłubać, potem wypełnić styropianem, pianką czymkolwiek elestycznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie się nie popisali... :/

 

 

a u mnie problemów z rotametrami ciąg dalszy.... Piec sobie trochę wariuje, ale to początki, wylewka mokra więc pewnie ma prawo. W każdym razie z każdym dniem lepiej i cieplej w domu (dziś 17,5-18 stopnia przy zadanej 23).

 

Dziś włączyłam funkcję suszenie jastrychu, ale zastanawiam się czy to ma sens, póki nie ogarnę sprawy z rotametrami, które NIC NIE WSKAZUJĄ.

Wyglądają one tak, foto z dziś:

IMG-20131111-00472.jpgIMG-20131111-00473.jpgIMG-20131111-00474.jpgIMG-20131111-00475.jpgIMG-20131111-00476.jpg

 

Jakbym nie kręciła, w którą stronę bym nie kręciła - ani drgną. Grzybki na dole (bądź na górze, w każdym rozdzielaczu inaczej) są odkręcone (na zalecenie hydraulika). No i kazał kręcił rotametrem i wyregulować przepływy. Szkoda, że rotametry ani drgną. Czy one są zepsute (wszystkie??), czy jest inna przyczyna/?

Jutro będę dzwonić do hydraulika, ale aby nie dać się spławić i aby nie dać sobie wcisnąć żadnej bajki - najpierw pytam Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie się nie popisali... :/

 

 

a u mnie problemów z rotametrami ciąg dalszy.... Piec sobie trochę wariuje, ale to początki, wylewka mokra więc pewnie ma prawo. W każdym razie z każdym dniem lepiej i cieplej w domu (dziś 17,5-18 stopnia przy zadanej 23).

 

Dziś włączyłam funkcję suszenie jastrychu, ale zastanawiam się czy to ma sens, póki nie ogarnę sprawy z rotametrami, które NIC NIE WSKAZUJĄ.

Wyglądają one tak, foto z dziś:

[ATTACH=CONFIG]223711[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]223712[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]223713[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]223714[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]223715[/ATTACH]

 

Jakbym nie kręciła, w którą stronę bym nie kręciła - ani drgną. Grzybki na dole (bądź na górze, w każdym rozdzielaczu inaczej) są odkręcone (na zalecenie hydraulika). No i kazał kręcił rotametrem i wyregulować przepływy. Szkoda, że rotametry ani drgną. Czy one są zepsute (wszystkie??), czy jest inna przyczyna/?

Jutro będę dzwonić do hydraulika, ale aby nie dać się spławić i aby nie dać sobie wcisnąć żadnej bajki - najpierw pytam Was.

 

Mam rotametry na zasilaniu (TY na powrocie), ale u mnie też nic nie wskazują. Może mam za małe przepływy. Mimo tego od 3 lat wszystko gra i w domu jest idealnie. Ja bym proponował odkręcić wszystko (i grzybki i rotametry) na maxa i nie sugerować się nimi, a tym jaka temperatura jest w konkretnych pomieszczeniach. Jak gdzieś masz za ciepło to przykręć, nieważne czy rotametrem czy grzybkiem (ja akurat regulowałem grzybkami bo u mnie rotametry ciężko chodziły i bałem się je uszkodzić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotametry odkręć na max a przykręcaj zaworami na drugiej belce. Pompka na max. bieg i przepływy powinny się pokazać - chyba że pętle zapowietrzone ...

 

Jest jeszcze jedna możliwość.

Są dwa rodzaje rotametrów, jedne działają gdy są zamontowane na zasilaniu, drugie na powrocie.

Warto sprawdzić poprawność zamontowania.

Miałem taki przypadek, sporo się nagłowiłem zanim odkryłem co jest grane bo nic nie pokazywały.

Jeśli zakręcisz wszystkie pętle za wyjątkiem jednej, pompka na max, to nie ma siły żeby rotametr nic nie pokazał, chyba ze jest na niewłaściwej belce zamontowany.

A i odpowietrzenie danej pętli pójdzie dobrze, tak można skutecznie odpowietrzać wszystkie pętle po kolei.

Edytowane przez danielw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rotametry na zasilaniu (TY na powrocie), ale u mnie też nic nie wskazują. Może mam za małe przepływy. Mimo tego od 3 lat wszystko gra i w domu jest idealnie. Ja bym proponował odkręcić wszystko (i grzybki i rotametry) na maxa i nie sugerować się nimi, a tym jaka temperatura jest w konkretnych pomieszczeniach. Jak gdzieś masz za ciepło to przykręć, nieważne czy rotametrem czy grzybkiem (ja akurat regulowałem grzybkami bo u mnie rotametry ciężko chodziły i bałem się je uszkodzić).

 

No dobra, to po co mi rotametry skoro mają nie działać? :p Po to sobie je zażyczyłam aby móc świadomie wyregulować przepływy, a nie na czuja...

Jak mam wiedzieć ile skręcić, żeby była różnica między pętlą II a pętlą III?

 

U mnie są 2 rozdzielacze-jeden to KAN i on ma rotametry na powrocie, a drugi to nie wiem co (nie widzę nazwy) i ma rotametry na zasilaniu. To normalne, zależne od producenta. Różnica jest, bo w jednym "0" jest na dole rotametra, a na drugim "0" jest na górze, i to się zgadza. Ma działać.

A nie działa :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze oliwkawawa, masz dwa typy rotametrów, upewnij się tylko czy zasilanie i powrót podłączone do właściwych belek.

Możesz też na chwilę, tak dla sprawdzenia, podmienić po jednym rotametrze na ten drugi przeciwny typ, sprawdzisz czy coś pokaże.

 

EDIT: Znalazłem zdjęcie błędnie wykonanej instalacji.

 

Zasilanie jest na dolnej belce, rotametry na górnej, wskaźnik rotametru w spoczynku u góry rurki- nic nie pokazują, trzeba było zamienić zasilanie i powrót.

Czyli jeśli masz rotametry ze wskaźnikiem u góry to dajesz je na belkę zasilającą (cieplejszą), jeśli wskaźniki są na dole to montuje się je na belce powrotnej (zimniejszej).

niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

Oliwkawawa, tak masz?

P1220490.jpg

Edytowane przez danielw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam gdzie ale ktoś napisał

 

jest to obojętne gdzie są zamontowane pod względem hydraulicznym , a żeby je odróżnić najlepiej jak zwrócić uwagę na podziałkę

jak " 0 " jest na dole szklaneczki to są to rotametry które montujemy na powrocie,

gdy jest "0" na górze szklaneczki to montujemy na zasilaniu"

 

Mój rozdzielacz pracuje według tej regóły.

 

Te powinny być na powrocie

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=223713&d=1384187867

 

A te na zasilaniu

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=223715&d=1384187869

 

Instrukcja montażu powinna rozwiać wątpliwości.

Edytowane przez bajcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam gdzie ale ktoś napisał

 

 

 

Mój rozdzielacz pracuje według tej regóły.

 

Te powinny być na powrocie

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=223713&d=1384187867

 

A te na zasilaniu

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=223715&d=1384187869

 

Instrukcja montażu powinna rozwiać wątpliwości.

 

tak też jest u mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak też jest u mnie

 

Jest OK. Rotametry z kulką na górze montuje się na zasilaniu (wtedy przepływ wody pcha membrankę w dół i sprężynka się poddaje opuszczając kulkę), a rotametry z kulką na dole - na powrocie. Gdzieś wyczytałem, że masz ten sam kociołek co ja, Junkers Cerapur 3-14. Nie wiem tylko jak reszta kotłowni. Ja mam wszystko napędzane pompą z kotła i u mnie te rotametry też nic nie wskazują mimo, że przepływ jest. Może po prostu przepływ jest za słaby, żeby te rotametry coś pokazały (co nie znaczy, że jest za słaby do prawidłowego działania instalacji). Jeśli chcesz sprawdzić czy one w ogóle "dygają" to zrób tak:

- odkręć wszystkie grzybki i wszystkie rotametry na maksa

- zakręć wszystkie grzybki oprócz jednego i na tej pętli będziesz obserwować rotametr

- ustaw na sterowniku pokojowym jakąś dużą zadaną temperaturę, żeby mieć pewność, że pompa będzie pracowała

- gdy masz pewność, że pompa pracuje (można to też zaobserwować przez lekki szum w rurach) zakręć na chwilę i otwórz zawór kulowy na zasilaniu belki rozdzielacza i obserwuj czy coś dzieje się na rotametrze

- jeśli kulka tylko lekko dygnie tzn. że działa, ale może sprężynka jest za mocna żeby pokazała przepływ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze oliwkawawa, masz dwa typy rotametrów, upewnij się tylko czy zasilanie i powrót podłączone do właściwych belek.

Możesz też na chwilę, tak dla sprawdzenia, podmienić po jednym rotametrze na ten drugi przeciwny typ, sprawdzisz czy coś pokaże.

 

EDIT: Znalazłem zdjęcie błędnie wykonanej instalacji.

 

Zasilanie jest na dolnej belce, rotametry na górnej, wskaźnik rotametru w spoczynku u góry rurki- nic nie pokazują, trzeba było zamienić zasilanie i powrót.

Czyli jeśli masz rotametry ze wskaźnikiem u góry to dajesz je na belkę zasilającą (cieplejszą), jeśli wskaźniki są na dole to montuje się je na belce powrotnej (zimniejszej).

niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

Oliwkawawa, tak masz?

 

czemu twierdzisz, że zasilanie jest na dolnej belce? Jeśli jest na górnej (mam bardzo podobny rozdzielacz), to jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...