Peteros 03.11.2003 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Mam dość gubienia w glinie butów w "mokre dni". Myślałem, że sprawę rozwiąże przynajmniej częściowo założenie trawnika, ale niestety...Zastanawiam się, czy w akcie desperacji nie skorzystać z podobno dość skutecznego sposobu: posypania piaskiem i przeorania.Mam jednak nadzieję, że ktoś z szanownych forumowiczów zna jeszcze jakieś mniej drastyczne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2003 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Moja metoda, była bardziej drastyczna, przy okzji przywożenia piasku do zasypywania fundamentów, glina została WYWIEZIONA z budowy i zastąpiona ziemią (humusem), była bardzo uciążliwa. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2003 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 To chyba jedyny sposób. Życzę podwodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
księguś 03.11.2003 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Jeżeli dobrze pamiętam w Muratorze nr 7 z tego roku piszą o walce z gliną. Na pewno dobrze zrobiłoby wymieszanie jej z piaskiem, a również co podaje za Muratorem zdrenowanie terenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wlowik 03.11.2003 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Miałem kiedyś działkę na wyrobisku cegielni... Kongo! Jak spadł deszczyk, to roweru nie szło wyprowadzić ... Kora sosnowa, próchnica, i najtańsze: gruby piasek... Jak Ci szkoda trawnika, to go posyp 2cm zimą, na mrozie, a tam gdzie chodzisz ułóż takie zielone kratki. Na wiosnę wszystko samo wejdzie w glinę. Za kilka lat będzie super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarekRz 03.11.2003 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Najgorsze, że za kilka lat wszystko wejdzie w glinę jeszcze głębiej i problem powróci. Może nawet jeszcze szybciej.Zdrenowanie chyba nie za bardzo pomoże, bo właśnie przez glinę woda nie chce za bardzo przesiąkać do drenów.Chyba jedyne sposób to, jak powyżej, wywieźć warstwę gliny i zastąpić ją ziemią lub po prostu nawieźć ziemi.DarekRz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peteros 03.11.2003 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Nie wyraziłem się jasno: jest to glina "humusowata". Zanim teren został "przekształcony" na działki budowlane, był polem uprawnym.Ziemia jest wprawdzie gliniasta, ale całkiem urodzajna (2 klasa) i "szanowana" przez okolicznych rolników. Z tego powodu było mi szkoda go usuwać i wywozić. Być może był to błąd. W ciągu dnia rozmawiałem z paroma "fachowcami". Radzą różnie: od zastąpienia warstwy wierzchnej "normalną ziemią", przez przekopanie z piaskiem i torfem, po nawiezienie ziemi/pisaku/torfu...Pytanie, czy ktoś z Was próbował jakiegokolwiek z tych sposobów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woreczek 03.11.2003 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Jeśli jest to glina "humusowata" to lepiej pole zdrenować niż wywozić albo mieszać z piaskiem. Ten drenaż jeszcze musi zostać gdzieś odprowadzony do rowu albo studni chłonnej. Jeżeli jest kanalizacja sanitarna to proponuję zrobić sobie zbiornik na wodę z drenów i ją magazynować. Zapewniam cię że zużyjesz tą wodę w spłuczce, albo gdzie indziej w celach gospodarczych szybciej niż przypuszczasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peteros 03.11.2003 23:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 A jaki miałby wyglądać taki drenaż? Głębość, średnica, odległości między rurami... Gdzie szukać materiałów na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 04.11.2003 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Nie sądzę, by drenaż przy glinie w czymkolwiek pomógł. A na pewno nie taki najprostszy, typu sączek w ziemi.My z "naszą gliną" (piękna - w teście perkolacyjnym wchłanianie wody ponad 48 godz.) walczyliśmy inaczej:- w części trawnikowo - roślinnej - przekopanie z piaskiem. Wieś ze zgrozą obserwowała marnowanie piasku i pieniędzy - 22 tony piasku.- trasy komunikacyjne wymagały innego potraktowania. Działkę mam w spadku, od niewielkiego w rejonie domu, po narastający w głąb. Wpierw przemyślałem ruchy mieszkańców, by nie dorobić się później dróżek na skróty. Później przanalizowaliśmy spływ wody z terenu, włączając w to spływ wody z rur spustowych rynien. Ścieżki zostały zaplanowane tak, by ich dna były jednocześnie dnem strumieni wody ściąganej z działki i rynien.Potem już wszystko było proste. Korytowanie na 25-30 cm, kamień gruby na dno, na to żwir przemieszany z cementem (lepiej jednak byłoby dać kliniec), na wierzch żwirek do 20 mm (otoczaki). Zapomnieliśmy o problemach z wodą. Metoda skuteczna, aczkolwiek pracochłonna, no i materiału trochę poszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peteros 04.11.2003 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Rozwiązanie wydaje mi się sensowne również dla mojego "przypadku". Gdzie znajdują ujścia owe koryta - tam gdzie woda z rynien? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 05.11.2003 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Zrobiliśmy to w ten sposób, że woda ze ścieżek z dwóch stron spływa w kierunku jednego naroża budynku. W tym miejscu jest pogłębiony kanał w poprzek ścieżki, którym płynie też woda z rynny. Dalej żwirowym drenem pod trawnikiem wyrzucam wodę na powierzchnię, wykorzystując spadek terenu. Po prostu w pewnym miejscu dren żwirowy wychodzi na powierzchnię - dosyć daleko od domu, na trawniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peteros 05.11.2003 07:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Tak podejrzewałem. Ja, niestety, nie mam spadku i terenu do zrzutu. Na szczeście pod ulicą (na razie żużlową) jest już instalacja deszczowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2003 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Witam,A co poradzicie na sytuacje taka: glina wystepuje na glebokosci 3-4 m (robione badania geotechniczne). Wyzej jest piach z ilem, na powierzchni humus - wiadomo. Dzialka plaska - brak mozliwosci odprowadzenia wody z drenazu. Jak jest sucho to jest super. Jak popada bardzo dlugo, to woda nie przechodzi ponizej gliny i na dzialce jest mokro przez dluzszy czas (po prostu wiecej wody nie wlezie). Studnia chlonna odpada, bo podobno przy takim ukladzie warstw woda ponizej gliny jest pod cisnieniem (co potwierdzone zostalo przez wywiercenie studni - prawie nie trzeba pompy).Co radzicie?Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patka 01.08.2007 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 podciagam bo mam podobnie co mirek, ciekawe jak rozwiazales ten problem.pozdrawima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 01.08.2007 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Luna_tyk , czy poprowadzenie wody pod ścieżką komunikacyjną , nie powoduje jakiegoś osiadania lub zapadania się terenu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patka 06.08.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 jak dobrze zagescisz to nie powinna osiadac, chyba przydalaby sie tez warstwa jakas grubsza (pospolka,zwir)pod spodem zeby woda odplywala ale to juz fachowcy sie wypowiedza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.