Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

buja się sedes montowany na stelażu - gdzie jest błąd??


Recommended Posts

Po zamontowaniu sedesu na stelażu (już zabudowanego i obudowanego płytkami) wyraźnie czuć podczas siadania na nim, jak się ugina i nawet słychać jakiś stukot, gdy się wstaje. Od razu wyjaśnię, że chodzi o takie "mocniejsze" siadanie i gwałtowniejsze wstawanie. Ale jak się złapie sedes rękoma od spodu, to też się rusza. Gdzie może być błąd? Na stelażu jest jedna płyta GK, ale czy tylko to może być problemem? Da się to jakoś poprawić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bisia a czy masz taką podkładkę piankową między sedesem a ścianką? Jak tak to należy dociągnąć śruby. Ona ma to do siebie, że odrazu po zamontowaniu wydaje się, że nie można przykręcic już mocniej a po kilku dniach pianka ustępuje i pojawia się luz i "ugnanie". Problemem jest to, że żadnemu fachowcowi nie chce się przychodzić drugi raz do tej samej roboty żeby doprowadzić dzieło do końca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli rusza sie stelaż, no to niestety wskazuje na blad zamocowania stelaża. Tego sie nie da poprawic bez rozbierania obudowy (i plytek). Zanim zaczniesz rujnowac calosc, sprobuj wywalic gdzies z boku otwor/otwory i sprawdzic, czy nie da sie poprostu dociagnac śrub stelaza.

 

Jest taki dobry zwyczaj, ze po zamontowaniu stelaza i obudowy, mocuje sie do niego muszle, wlasciciel przeprowadza "probe obciazeniowa" i po zdemontowaniu muszli dopiero calosc oklada plytkami.

Ja tak nie zrobilem i w efekcie okazalo sie, ze mocowanie muszli wypadlo za nisko i nie dala sie zamontowac (i nie bylo winnego, bo hydraulik zwalał na glazurnika, a glazurnik na hydraulika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszla sedesowa musi mieć jakieś oparcie, bo śruby służą wyłącznie do dociągnięcia tej muszli do oparcia (ścianki). Jeżeli ona jest wykonana z jednej płyty KG i nie ma wzmocnienia do stalowej konstrukcji stelaża to pianka dystansowa nic nie pomoże. Podczas siadania muszla przegina się w dół odciążając górną część muszli i dociążając dolną, która napiera na ściankę. W konsekwencji może to doprowadzić do uszkodzenia muszki, ścianki i siedzenia czyli pupy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wygląda na niedokręcony stelaż w dolnej części i cofną się do tyłu

i płyta wtedy nie dolega i przy siadaniu na muszli płyta i płytka poddaje się

najlepiej zdemontować muszle, trzy płytki, wyciąć płyte na poprzecznych

belkach,spawdzić stelaż cofnoć dokręcić i po kłopocie

A co do szrub to służą do dociągnięcia jak i do trzymania a nie tylko

do dociągnięcia

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mam podobny problem. Po silnym dokręceniu śrub delikatnie cofnęła mi się płytka pod muszlą. Licząc po podłodze tak o 1-2 mm. Oczywiście wykruszyła się też fuga na styku z podłogą. Można pewnie poprawić fugą silikonową, ale bardziej martwię się tym, czy po pewnym czasie nie zaczną pękać płytki na gebericie :roll: Pianka oczywiście jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z czegoi są ściany ? Bo może kołki w ścianie słabo siedzą, na swoim przykładzie widzę, że do porothermu to trzeba sporo kołki przewymiarować i jeszcze dobre kupić, bo takie szybkiego montażu to wogóle się nie trzymają ( metalowe kotwy w porothermie tez się nie trzymają bo przy dokręcaniu metal kruszy ścianki pustaka wewnątrz )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bisia, dokręciłaś śruby? Dało to efekt? Bo tu spekulacje zaczynają ulegać strasznej eskalacji i za chwilę okaże się że to może się cała ściana kolebać :wink: Generalnie, jeżeli fugi się wykruszają i nie pojawiają się szpary a płytki pod muszlą nie pękają to raczej konstrukcja jest dość stabilna. Jak już coś będziesz wiedziała więcej to daj znać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie tu namieszane. Stelaż musi być zamocowany stabilnie do podłogi i do ściany górą. Śrubami ściąga się muszę do płyty KG, na której są np. płytki. Wszystko jest OK jeżeli ta płyta opiera się o stelaż Geberita, bo jak pomiędzy płytą a stelażem Geberita jest jakiś dystans to z pewnością to jest problem.

Jeżeli płyta dolega dobrze do stelaża, to dokręcenie (z umiarem) śrub powinno załatwić sprawę. To tyle w temacie. A i warto dać dystansową podkładkę pod muszlę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odkręceniu bocznej ścianki , pan "tylko" dokręcił śrubę mocującą stelaż do ściany (niestety tylko z jednej strony, bo tylko tak było można, a podejrzewam, że z drugiej jest podobnie) i już jest lepiej. Już rękami nie można poruszyć sedesem, ale nadal czuć, jak rusza się ścianka na dole przy gwałtowniejszym siadaniu i wstawaniu. Ale jak to nasz "fachman" powiedział: na sedesie się nie skacze... :o

 

Podejrzewam, że u nas może nie być profila, o którym napisał jaro'71

 

Niestety, na razie tyle mogliśmy zrobić, efekt jest akceptowalny, więc zostawiamy. Jak zaczną pękać płytki, to wtedy i tak trzeba będzie zrobić większe zniszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...