Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od dzisiaj mam prawo zamieszkać czyli "odbiór"


Recommended Posts

Dzięki łaskawej decyzji urzędniczej PNIB mam od dzisiaj prawo zamieszkać we własnym, wybudowanym własnymi rękami na własnej ziemi za własne pieniądze domu. Dzięki ci biurokracjo!

 

A tak poważnie, jak ktoś ma pytania czego i jak bardzo szczegółowo żądał urząd, jak w praktyce wygląda ten nieszczęsny obowiązek, mogę pomóc.

 

W skrócie - i to macie na stronach WWW swoich PNIB:

 

1. Dziennik budowy - kompletny

2. Oświadczenie kierownika budowy i zakończeniu budowy

3. Kopia uprawnień kierownika budowy

4. Projekt budowlany

5. Geodeta - inwentaryzacja powykonawcza (mapka, podpita przez geodetę i później geodezję)

6. Protokół odbioru przyłącza wody

7. Protokół odbioru przyłącza energetycznego (przy problemie tutaj proszę o kontakt)

8. Oświadczenie elektryka nt. zgodności instalacji wewnętrznej i wykonaniu pomiarów (tylko oświadczenie, same pomiary niepotrzebne)

9. Kopia uprawnień elektryka

10. Protokół odbioru przyłącza kanalizacyjnego lub w moim przypadku dokumentacja zgłoszenia budowy POŚ (ja konkretnie miałem POŚ naniesione w ramach adaptacji do projektu domu, czyli pozwolenie na budowę zawierała pozwolenie na budowę oczyszczalni)

11. Kopia decyzji o pozwoleniu na budowę

12. Odbiór kominiarza

13. Oczywiście zgłoszenie zamiaru użytkowania - wniosek ze strony PNIB

 

Ogrzewanie mam gazowe z butli już wcześniej istniejącej na mojej działce, i tutaj o dziwo urząd nie chciał żadnych dokumentów...

 

Wniosek złożyłem 31.12.2008 niekompletny (żeby nie podpaść pod świadectwo energetyczne), później sukcesywnie donosiłem dokumenty (dostałem wezwanie 7 dni, ale jak się ładnie zagada urząd poczeka dłużej), odebrałem dzisiaj (dzisiaj też ją wypisano), przeciągało się ze względu na geodetę.

Z urzędnikami nie było żadnych problemów, wszystko miło i sprawnie.

 

Oczywiście nie było żadnych wizyt smutnych panów na budowie, to bajki, takie wizyty to zasługa tylko miłego sąsiada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas (PINB powiatu toruńskiego) wymagali dodatkowo oświadczenie inżyniera d/s wod-kan o prawidłowym wykonaniu instalacji wraz z kopią uprawnień i wpisu do izb zawodowych. Poza tym chyba to samo.

Inspektorzy raczej uprzejmi i przychylni u nas - okazało się, że jest drobna niezgodność inwentaryzacji geo z projektem: z tyłu domu miało być małe pomieszczenie gospodarcze pod wysuniętym tam dachem. Dach jest wysunięty, ale pomieszczenia nie zabudowaliśmy (i na razie nei chcemy tego robić) - poprosili tylko o naniesienie odpowiednich poprawek przez projektanta na projekcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał!!!! Super! Gratulacje! jest co świętować!

I odczekałeś 21 dni na uprawomocnienie decyzji?

 

Ja już 4 miechy jestem na swoim i ciągle nie mogę się nacieszyć.

A kontrolę miałam, bo mi inspektor doradził złożenie zakończenia budowy, ale nie miał racji. Mądrzejsza od niego Pani inspektor kazała mi zmienić wniosek (reszta dokumentów bez zmian) na pozwolenie na użytkowanie, bo to połowa bliźniaka jest... Pan inspektor miły, przyjechał, zfotkował balustrady, z grubsza oblukał całość, od siebie coś doradził i pojechał...

 

Nie taki Inspektor straszny, jak go malują!

 

Przeżyłam kontrolę budowlaną i ... mieszkam!

Czego (oczywiście: mieszkania) wszystkim budującym życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to gratulacje. :D

ja na swoim od 3 miesięcy, ale dalej zmagam się z wykończeniówką. :roll:

 

Ja po 2 latach budowy w większości wykonanej samemu mam teraz takiego lenia, że szok.

A najbardziej wykańcza oczywiście wykończeniówka i zastanawianie się nad szczegółami na które zwracasz uwagę tylko w momencie wykonania.

 

Projekt musiał być "do wglądu", oddali ze wszystkimi dokumentami na końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie było żadnych wizyt smutnych panów na budowie, to bajki, takie wizyty to zasługa tylko miłego sąsiada :)

 

Gratuluję, ale tego nie pisz.

U nas chodzą do każdego. Raz bo miasto i łatwy dojazd, dwa bo teren chroniony.

O tym czy chodzą czy nie łatwo dowiedzieć się lokalnie u siebie. ja wiedziałam, że przyjdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...