Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz dziennik;)


Recommended Posts

Postanowilam zaczac dziennik, w dniu odebrania papierowego dziennika. Czyli dzisiaj.

Wniosek o pozwolenie na budowe w gminie Mokotow zlozylam po raz pierwszy w lipcu 2008. Dzis jest 20 luty, 2009.

 

Zaczne od poczatku. W kwietniu 2008 kupilismy dzialke. Mialo byc lekko , latwo i przyjemnie. Liczylismy,ze zdazymy jesienia zaczac. O jakze sie mylilsmy :oops:

Jako,ze architektura jest mi bliskim tematem,od razu wiedzialam,ze ten projekt nie moze byc zwykly i typowy. Musial nosic znamioma dobrej architektury, miec duzo okien i plaski dach / sprawdzilam wymogi co do dachu przed zakupem dzialki/.

Razem z moja przyjaciolka architektem rzezbilysmy rzuty, potem ona dorobila cudna elewacje, po niecalych trzech miesiacach pognalysmy do urzedu.

Pani na Rakowieckiej powiedziala,ze w ciagu miesiaca pewnie bedzie. Wprawdzie moja przyjaciolka studzila moj zachwyt , mowiac,ze na pewno do czegos sie przyczepią,ze to na pewno dluzje potrwa,ale opierdzilam ja solidnie, bo skoro ta mila pani z urzedu mowi, to chyba wie :lol: o ja naiwna, naiwna to malo...gooopia po prostu!! :cry:

 

tuz przed uplywem 65 dni, kiedy juz zaczynalam budowac dom niemal zadzwonila pani inspektor/ /nasz aniol stroz,ale to sie okazalo duzo pozniej/

mowiac,ze niestety nie mamy drogi do dzialki i nie dostaniemy PnB.

Jak nie mamy pomyslalam, jak mamy :evil: :evil: Droga jest przecie!

 

Okazalo sie,ze nie jest to droga publiczna ani gminna tylko nalezaca do Skarbu Panstwa. A na taka musimy posiadac nie mniej nie wiecej tylko Sluzebnosc Wieczysta od Biura Obrotu Nieruchmosciami /BON/Miasta Stolecznego.

Ha. Luzik, pomyslalam. Lece tam i zaraz podpiszemy sobie kwitek :p

W BON oslablam. Pani powiedziala,ze trzeba zlozyc wniosek. Oki, zlozylam i grzecznie sie pytam kiedy mam sie zglosic,a pani mi wyjasnila,ze jak juz to podpisze ona , naczelnik , wojewoda, ktos w Ministerstwie jakims tam, Pani Prezydent Miasta Stolecznego/HGW/ , to oddadza to do wyceny, potem napisza opinie, spisza umowe i dostaniemy wezwanie do stawienia do aktu notarialnego JUZ za jakies pol roku. :o :o :o

Po czym dodala ,ze TAK SZYBKO to bedzie, dzieki temu,ze juz podpisali niedawno jedna sluzebnosc przy tej ulicy i maja faze przygotowawcza, wstepna ulatwiona. :evil: :evil: :evil:

 

Poszlam ze spuszczona glowa wycofac wniosek o pozwolenie na budowe i tak pani Inspektor mnie dobila informacja,ze wg inUrzedowej interpretacji planu miejscowego musimy zmniejszyc budynek, bo nam wychodzi za duza intensywnosc. Zapytalam grzecznie o co biega z interpretacja,a ona grzecznie powiedziala,ze ta droga , ktorej sluzbenosci nie mamy :cry: , bedzie w planach poszerzona za lat X , co oznacza,ze oni licza intensywnosc zabudowy wg dzialki pomniejszonej kiedys tam w przyszlosci o pasek na droge.

Podpowiedziala mi,zebym wystapila do Biura Planowania Przestrzennego / autora planu/ o interpretacje, bo moze Pałac / tak potocznie sie mowi na BPP, bo zlokalizowany jest w PKiN :wink: / przychyli sie do interpretacji po mojej mysli. :cry: :cry:

 

Poszlam do Palacu, zlozylam zapytanie. Pani z Palacu niezadowolona byla. Mowi,ze oni oddali plan gminie i gmina sobie interpretuje jak chce. Wyjasnilam,ze gmina niestety interpretuje tak jak ja nie chce i bardzo prosze o ustosunkowanie sie do zapytania. Moja przyjacilolka arch. zrobila badania w srodowisku i zdania byly podzielone. CO tez Palac nam odpowie nie wiedzial nikt. Wiekszosc byla sceptyczna.

Przy okazji zapytania do autora planu chcialysmy jeszcze zahaczyc temat 5 metrowej linni zabudowy, bo w opisie planu nieprzekraczalna linia zabudowy to 5 m,a na planie ta linia nie byla wrysowana,wiec sie uczepilysmy nadziei,ze moze to co narysowane jest wazniejsze niz to co napisane. :roll:

Jak sie pozniej okazlo -daremnie :oops:

 

Byl koniec wrzesnia. Wiedzialam,ze tej jesieni łopaty nie wbijemy. :cry: :cry:

 

Rozpoczelam oczekiwanie. Czekalam na opinie z Palacu, miala byc za 3 tygodnie. W sprawie drogi nie dzownilam, bo wiedzialam,ze pol roku to pol roku.

W miedzyczasie zlozylam o warunki w gazowni. a moze sie uda :lol: Powiedzieli,ze pol roku sie czeka,ale po dwoch miesiach zadzwonil na chybil trafil i okazlo sie,ze juz są i to pozytwne.

 

Poczlapalam do Palacu po 4 tygodniach,zeby nie bylo,ze jestem upierdem. PAni oburzona powiedziala, ze jeszcze nie miala czasu zajrzec do tego, bo wszyscy by chcieli od reki wszystko :evil:

Zapytalam , podobno niegrzecznie,czemu powiedziala,ze bedzie za 3 tygodnie :evil: :evil: Wzruszyla ramionami. Jak ja nie lubieeeeee zalatwiac takich spraw :evil:

Ale ,ale to nie byl najgorszy dzien. Wychodzac z pokoju w drzwiach spotkalam moja kolezanke z liceum, ktora jest architektem i ktora pracuje w Palacu :lol: :lol: Pogadalysmy chwile, szepnela slowko i za tydzien pani zadzwonila,ze opinia jest gotowa do odbioru :wink:. Ot po prostu, czary mary. :o

 

W miedzyczasie moja kochana ELizka wpadla na pomysl,ze BON w oczekiwaniu na sluzebnosci zalatwienie moze na wydzierzawic te piekielna droga przez meke. Ku mojemu zdziwieniu zgodzili sie :o Wydzierzawia nam droge na czas oczekiwania,zebysmy mogli zlozyc wniosek o pozwolenie.

Jedynie dwa miesiace przygotowywali umowe dzierzawy / byly tam jeszcze jakies turbulencje/ :evil: i juz 22 grudnia zlozylam wniosek o pozwolenie na budowe ponownie

 

w styczniu a to parafki na mapie brakowalo, a to projektu szamba nie wlaczylysmy do dokumentacji, ot takie tam drobiazgi,a moje cisnienie 220/180 juz nie robilo wrazenia. Powinnam chyba dodac,ze w poniedzialek mam termin porodu i wedrowanie po urzedach w ostatnich dniach ciazy jest nie lada wyzwaniem :-?

 

Przed wczoraj zadzwonila Pani Inspektor, ktora caly czas mnie wspierala i podpowiedalaa jak co i gdzie. MAMY POZWOLENIE.

 

Obebralam, napisalam oswiadczenie,ze nie bedziemy sie odwolywac i dostalismy dziennik budowy. Tadam, tadam.

W przede dniu porodu , udalo sie!! :D :o

 

Siedze sobie wlasnie w domu. Przeszedl mąż i oglada z rodziawiona buzia :D i czyta na glos tytul,a ja zdretwialam. Nieeeeeeeeeeeeeee, jest blad w decyzji.

Wystepowalismy o Pozwolenie na budowe dwoch domow jednorodzinnych w zabudowie blizniaczej,a dostalismy Pozwolenie na Budowe domu jednorodzinnego w zabudowie blizniaczej czyli na pol blizniaka :cry: :cry: :cry:

 

Teraz w poniedzialek musze tam isc to odkrecic,ale boje sie,ze to nie zostanie potraktowane jako przejezycznie,ze moglam zle napisac we wniosku o pozwolenie,ze ..... :cry: :cry:

 

Cos czulam,ze to nie koniec. COs tak czulam :cry: :cry:

:roll:

 

 

reasumujac, urzedami to panstwo stoi!! :evil: :cry: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...

Heh, Gustaw slodko spi, Pola bawi sie w berka z tata,a ja jako swieza powtorna mama chcialam tylko napisac,ze pan wykonawca obejrzxal dzialke, pojeczal troche i w przyszlym tygodniu ruszamy :D

Tak sie przyzwyczailam do stanu " oczekiwania na pozwolenie na budowe",ze teraz nie wierze,nie dociera do mniez,e juz po 9 miesiacach budowa ruszy. Swoja droga na pozwolenie czekalismy rowno tyle , co na narodziny Gucia. Ale chyba juz o tym pisalam. Nic to. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Hmm, okazuje sie ,ze nie ma lekko. Chyba wiatr w oczy to moje fatum. Pan wykonawca zgarnal humus tydzien temu ponad ,a tu zima postanowila popisac sie na odchodnym i z naszej dzialki zrobilo sie bagno :cry:

 

Teraz czekamy ,az wyschnie, obeschnie i zaczna kopac fundamenty.

Pierwsze 2 tygodnie opoznienia z powodow meteorologicznych:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/7b5iRN3vNf9kOBK9zB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/i2pzw82949KB1xJQrB.jpg

 

 

 

aaaaaaaaaaaaaaaa

czy to zawsze tak wyglada, czy tylko ja mam wraznie,ze na takim pobojowisku nigdy nic nie powstanie :o :o

 

 

dzis leja chudy beton i mam jechac rzucicmonete ...na szczescie :lol:

chyba to zrobie, moze wtedy Stoen uda mi sie zalatwic wreszcie :evil: :evil:

 

napisze cos wiecej pozniej, bo Gustaw chce jesc :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylam na budowie, pana kierownika nie bylo,ale pelna ekipa , grucha z betonem , lali te wydzieline z gruchy prosto w fundamenty na folie,ale do pelna,a myslalam,ze chudy beton to jest mala ilosc,a tu po brzegi....

i co i wstydzilam sie zapytac :evil:

 

 

nie znam sie na tym tak bardzo,ze czuje,ze mnie to przerosnie :cry: :cry:

mam dola , ide na pisankowe spotkanie do przedszkola... nie wiem czy wroce :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylam na budowie, pana kierownika nie bylo,ale pelna ekipa , grucha z betonem , lali te wydzieline z gruchy prosto w fundamenty na folie,ale do pelna,a myslalam,ze chudy beton to jest mala ilosc,a tu po brzegi....

i co i wstydzilam sie zapytac :evil:

 

 

nie znam sie na tym tak bardzo,ze czuje,ze mnie to przerosnie :cry: :cry:

mam dola , ide na pisankowe spotkanie do przedszkola... nie wiem czy wroce :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na budowie zaczeli stawiac bloczki fundamentowe i znowu przyjechalam , powiedzialam dzien dobry i pojechalam, bo co... Szefa nie bylo,a oni sie do mnie nie odzywaja , tylko pracują :lol: :cry:

 

w kazdym razie tempo prac jak zawsze na poczatku imponujace,a co bedzie dalej... sie okaze. :roll:

Jutro pojedziemy zrobic zdjecia:) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciany z bloczkow juz stoją, panowie chyba zasluzyli na przerwe swiąteczną :lol:

Może pojade dzis tam zyczyc im wesolych.... :D

 

oczywiscie w miedzy czasie wyniknal problem z prądem. Stoen nie da nam podloaczyc sie do skrzynki , ktora mmay na dzialce, bo jakis baran napisal w warunkach,ze mamy byc podlaczeni ze slupa, tyle,ze slupa nie mamy :evil: :evil:

 

Poki co prad pozyczamy od sasiadow,ale wkurzona jestem jak mysle,ze o skladaniu warunkow kolejny raz i czekania na decyzje, podpisywanie umowy, wszystko od nowa... wrrrrr :evil:

 

ale nic to, spokojna mam byc podbno, wiec ..usiluje byc,a poki co wszystkim zycze

 

WESOŁYCH ŚWIĄT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Drogi Dzienniku i Drodzy Czytajacy,

Wczoraj pojechalismy zobaczy zalany fundament,a tu okazalo sie,ze panowie juz nawet pare metrow scian zdazyli wymurowac :o

Zdjecia wieczorem wrzzuce...

 

Niestetety jest cos co budzi moj niepokoj, umawialismy sie na Porotherm,a paleta Leier jest wymurowana, tylko jedna stoi na budowe i mase ubytkow widze, w tych juz wymurowanych, pustakach. Sprawia to wrazenie jakby nasz drogi wykonwaca mial jakies nadwyzki z innej budowy i przywiozl troche Leiera w trzecim gatunku, co by sie nie zmarnowalo :evil: :evil:

 

Dzis bede z nim o tym rozmawiac, mam nadzieje,ze mnie nie zgada na smierc , tylko ustosunkuje sie merytorycznie do moich laickich uwag:evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mury pietra juz sie pojawiają, strop nr 1 gotowy, pustka nad salonem jest oknem na niebo ... poki co,a ja sie dziwie ,ze tak sprawnie i szybko i bezbolesnie, harmonogram zaklada,ze skonczymy stan developerski do konca roku:D:D OBY :lol:

zapraszam do ogladania, choc widac na razie niewiele:D

 

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/ioi7bavcJDxx79OgMB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/7sfchMBlQawBRwIU4B.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/xePDKkl7puDUWF0zqB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/JHob1mka45RBejchPB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka nudna , sprawna i bezbolesna na razie ta budowa,ze az nie mam pomyslu co by tu w dzienniku wklepac. Dzis Nasz Ulubiony Pan Wykonwca poza tym,ze przekazuje mi energie,zebym nie musiala sie operowac :o przekazal nam harmonogram prac po SSO, co kiedy zamawiac, jak to skoordynowac,zeby zrobic to szybko i sprawnie. Wg jego zalozen moglibysmy zamieszkac juz w styczniu :o :o . Oczywiscie nie bedzie nam to dane, chociazby dlatego,ze najwczesniej na wiosne dostaniemy gaz,ale ...

 

Czy to mozliwe,zeby tak sprawnie przeprowadzic ta budowe, :roll: :roll: Ja jak zwykle mam milion dylematow...Malkonent ze mnie :oops:

 

w kazdym razie w przyszlym tygodniu przyjezdza pan mierzyc otwory na okna. Bedą drewniane malowane na grafit lub czern, o ! Zaczelo sie:D :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolny chaos i rozgardiasz, ale mury sie pną do gory, jutro zaczynaja stropodach :lol: :lol: :lol:

 

 

 

 

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/mGwdR6vIIw0vD8rqfB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/bP1J8RUT593volPFIB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/JLkWMQ9nCbfv2dcH6B.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolny chaos i rozgardiasz, ale mury sie pną do gory, jutro zaczynaja stropodach :lol: :lol: :lol:

 

 

 

 

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/mGwdR6vIIw0vD8rqfB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/bP1J8RUT593volPFIB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/JLkWMQ9nCbfv2dcH6B.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/gb/eh/92la/ofMtkTDVaugCgznpSB.jpg"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki mmay widok z okna sypialni:

 

http://lh4.ggpht.com/_nMwmTuk2E4I/Si9WpgfC_5I/AAAAAAAAAk0/0SgMiPBFSW4/s576/DSC_0170.JPG

 

Pola chciala wejsc do swojego pokoju, koniecznie, nie spodobala jej sie odpowiedz tatusia:

 

 

 

http://lh5.ggpht.com/_nMwmTuk2E4I/Si9WnzNeyYI/AAAAAAAAAkw/SuglqIAwNvY/s576/DSC_0169.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...