Gosiek33 02.12.2009 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Dobrze na psychikę psa takiego z trudnym włosem działa codzienne czesanie - czesanie miękką szczotką, nawet taką dziecięcą do główki - to właściwie głaskanie ale pies uczy się że ręka uzbrojona w szczotkę może radość sprawiać a nie tylko ból, rzepy i kołtuny lepiej wycinać i smakołykami karmić za każdym razem. Moje w czasach wystawowych przeszły szkołę życia ale już od dłuższego czasu mają odpuszczone i kąpane są co jakieś 3 miesiące (wcześniej co tydzień!) Teraz same się pchają na widok szczotki w mojej dłoni (i to już z włosiem sztywnym), bo zawsze to kończy się deserkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2009 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Taką miękką szczoteczką albo gumową łapą do masowania to daje sie poglaskać , ale jak widzi grzebień albo nożyczki..... szkoda gadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.12.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Taką miękką szczoteczką albo gumową łapą do masowania to daje sie poglaskać , ale jak widzi grzebień albo nożyczki..... szkoda gadać tu cierpliwości trzeba kilka razy dziennie po jednym lub kilku ,,głaskach" i po tygodniu inny pies powinien być a potem powolutku malutkie psie nożyczki i czubki włosków tylko podetnij - metoda cierpliwości i drobnych kroczków bardzo się sprawdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2009 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Taką miękką szczoteczką albo gumową łapą do masowania to daje sie poglaskać , ale jak widzi grzebień albo nożyczki..... szkoda gadać tu cierpliwości trzeba kilka razy dziennie po jednym lub kilku ,,głaskach" i po tygodniu inny pies powinien być a potem powolutku malutkie psie nożyczki i czubki włosków tylko podetnij - metoda cierpliwości i drobnych kroczków bardzo się sprawdza Gosiek, mój sierść ma 8 lat i nie jest dla mnie nowością czesanie czy nawet strzyżenie. Kłopoty zaczęły sie od wizyty u fryzjerki, o której pisałam. Nic sie nie da zrobić. Na szczęście obecna sobie radzi. Właśnie dzwonił mąż, że naszykował kaganiec, w którym wozi sie sierścia do fryzjera i sierść dostał od razu sraczki. Właśnie jest kąpany Więc widzisz sama. Ja naprawde już wszystko przerabiałam. A żeby wyciąc mu jakiegoś kłaka, to córka musi z pół godziny go miziać, aby uśpić czujność i wtedy ja sie zaczajam i czasem mi sie udaje Piesek ma traume jak ofiara wypadku Teraz to już bułka z masłem, bo obecna fryzjerka robi to szybko i sprawnie, a do tego rozumie, że mnie nie zależy, aby pies wyglądał wg jakiegos wzorca, bo komuś sie kiedyś ubździło, że sznaucer to powinien mieć kudłate łapy, a łysą doope. Wątek zaczęłam zanim poznałam obecną fryzjerkę, teraz jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 02.12.2009 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 amalfi mamy te same psiaki i w tym samym wieku , napisz prosze jaka karme dajesz swojemu i czy jest to juz karma dla starszych? Moj dostaje gotowane ale karme tez podjada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2009 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 amalfi mamy te same psiaki i w tym samym wieku , napisz prosze jaka karme dajesz swojemu i czy jest to juz karma dla starszych? Moj dostaje gotowane ale karme tez podjada. Moja je suchą karme zmieszaną z gotowaną wołowiną albo piersią z kurczaka (co drugi dzień jej gotuję na 2 dni). Teraz ma fazę na frolic dla dorosłych psów, ale lubi też pedigree dla juniorów. Raz dałam jej jakąś psią konserwe, to taka była chora, że wet musiał w niedziele gabinet otwierać. No i kupuję je różne "przysmaki" dla piesków, ale suche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 02.12.2009 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Przeczytałam wątek od początku i zrozumiałam (chyba ) problem ale myślę, ze trzeba by mu znowu zaufanie odbudować - piszesz, że kaganie sraczkę wywołuje czyli stresuje się mocno nadal, a to że pani strzygąca sobie z nim radzi raczej nie jest dowodem, że pies to zaakceptował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.12.2009 00:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Zapomniałam napisać, że Sierść została ostrzyżona. Pojechała z nią córka i podobno przemawiała do niej cały czas i sierść była w miarę grzeczna. Myślę, a właściwie mam nadzieję, że się uda ją ponownie przyzwyczaić do wizyt u fryzjera. Niestety trzeba było zgolić brodę, bo sie pieskowi powkręcały jakieś rzepy i nie dał sobie wyciąć w domu Mamy z córką teraz sposób na czesanie. Córka siada z lodem na patyku i mówi: "zaraz ci dam lodzika" a ja w tym czasie czeszę, ale na razie na zasadzie zabawy i drapania Piesek uwielbia lody i jak da sie uczesać, to dostaje kawałek. A wiecie jak wygląda sznaucer bez brody? Mnie przypomina kangurka <a href=http://img199.imageshack.us/img199/4511/szczot1.jpg' alt='szczot1.jpg'> [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
22kika22 30.12.2009 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Amalfi ciesze się, że udało Ci się znaleść dobrą psia fryzierkę.Z tym jest dosyć trudno, bo nie kazdy umie sobie poradzić z psem.I w niektórych salonach można odebrac psa zarażonego np. grzybem lub są podawane środki usypiające. A tak z ciekawości do kogo chodzisz ze swoja niunią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2009 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Amalfi ciesze się, że udało Ci się znaleść dobrą psia fryzierkę. Z tym jest dosyć trudno, bo nie kazdy umie sobie poradzić z psem. I w niektórych salonach można odebrac psa zarażonego np. grzybem lub są podawane środki usypiające. A tak z ciekawości do kogo chodzisz ze swoja niunią? Oooo krajanka Nie podam nazwiska, bo ma gdzieś zapisane, ale nie wiem gdzie Przy skrzyżowaniu Jagiellońskiej i Piekoszowskiej, jadąc od strony Grunwaldzkiej po prawej stronie są takie niskie pawilony. Tam jest sklep zoologiczny i tam właśnie też strzyże się pieski. Jak odnajdę namiary, to podam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2009 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 A jeszcze tak przy okazji, nie będę zakładać nowych wątków (może taki był, ale trudno). Czy Wasze psy też sie tak boją strzałów? Moja już zaczyna wariować i jest nie do zniesienia, bo już zaczynają strzelać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 30.12.2009 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 A jeszcze tak przy okazji, nie będę zakładać nowych wątków (może taki był, ale trudno). Czy Wasze psy też sie tak boją strzałów? Moja już zaczyna wariować i jest nie do zniesienia, bo już zaczynają strzelać. Moj juz od wczoraj trzesie sie jak galareta. Jak w nocy uslyszy strzaly to wskakuje miedzy nasze glowy i nie da sie ruszyc. A ten drugi duzy Leos jak slyszy strzaly to atakuje niebo, dzisiaj caly dzien atakowal, a teraz lezy skonany. Jutro musimy go zamknac w garazu i glosno wlaczyc radio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2009 21:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 A jeszcze tak przy okazji, nie będę zakładać nowych wątków (może taki był, ale trudno). Czy Wasze psy też sie tak boją strzałów? Moja już zaczyna wariować i jest nie do zniesienia, bo już zaczynają strzelać. Moj juz od wczoraj trzesie sie jak galareta. Jak w nocy uslyszy strzaly to wskakuje miedzy nasze glowy i nie da sie ruszyc. A ten drugi duzy Leos jak slyszy strzaly to atakuje niebo, dzisiaj caly dzien atakowal, a teraz lezy skonany. Jutro musimy go zamknac w garazu i glosno wlaczyc radio. Moja też nam na łby włazi Ciekawe czemu tak robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 30.12.2009 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 A jeszcze tak przy okazji, nie będę zakładać nowych wątków (może taki był, ale trudno). Czy Wasze psy też sie tak boją strzałów? Moja już zaczyna wariować i jest nie do zniesienia, bo już zaczynają strzelać. Moj juz od wczoraj trzesie sie jak galareta. Jak w nocy uslyszy strzaly to wskakuje miedzy nasze glowy i nie da sie ruszyc. A ten drugi duzy Leos jak slyszy strzaly to atakuje niebo, dzisiaj caly dzien atakowal, a teraz lezy skonany. Jutro musimy go zamknac w garazu i glosno wlaczyc radio. Moja też nam na łby włazi Ciekawe czemu tak robią. my kazdy Nowy Rok witamy w domu ze wzgledu na zwierzaki, a tabletek nie chce dawac. Podobnie jest z burza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2009 22:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 A jeszcze tak przy okazji, nie będę zakładać nowych wątków (może taki był, ale trudno). Czy Wasze psy też sie tak boją strzałów? Moja już zaczyna wariować i jest nie do zniesienia, bo już zaczynają strzelać. Moj juz od wczoraj trzesie sie jak galareta. Jak w nocy uslyszy strzaly to wskakuje miedzy nasze glowy i nie da sie ruszyc. A ten drugi duzy Leos jak slyszy strzaly to atakuje niebo, dzisiaj caly dzien atakowal, a teraz lezy skonany. Jutro musimy go zamknac w garazu i glosno wlaczyc radio. Moja też nam na łby włazi Ciekawe czemu tak robią. my kazdy Nowy Rok witamy w domu ze wzgledu na zwierzaki, a tabletek nie chce dawac. Podobnie jest z burza . Tak. Podczas burzy jest to samo. Podobno szanujące sie hodowle psów takich osobników nie rozmnażają, ale moja nie ma rodowodu, bo ma cycki nie do pary (ma 9 sztuk). Nie chce mi sie w to wierzyć, że odpuszczają sobie mioty, na których można zarobić tylko po to, aby psy nie bały sie wystrzałów. Może dotyczy to hodowli psów myśliwskich. Ja daję przed sylwestrem hydroksyzynę w syropie, ale niewiele to daje. Tyle, że rano śpi i już nie grasuje.Podobno są jakieś tabletki, które można kupić u weterynarza, ale przegapiłam sprawe i jutro chyba nie dam rady podjechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 30.12.2009 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Moje obydwa z rodowodem, a kot dachowiec bez rodowodu i petardy oraz burze nie robia na niego wrazenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.12.2009 22:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Moje obydwa z rodowodem, a kot dachowiec bez rodowodu i petardy oraz burze nie robia na niego wrazenia . No właśnie. Jak z ludźmi. Pochodzenie nie musi iść w parze ani z odwagą, ani kulturą, ani niczym, czego sie należy spodziewać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 31.12.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Psy , o których piszecie po prostu strasznie boją się strzałów. Tendencja do lękowych reakcji na huki, strzały, grzmoty itp jest dziedziczna i dlatego szanujący się hodowca nie powienien takiego psa/suki rozmnażać. Narodzone z takich psów szczenięta mają wielokroć większą szanse na reakcje lękowe. Wiele ras jako warunek do hodowli musi zaliczyć testy, podczas których badana jest reakcja psa na strzał. A tak przy okazji - każde szczenię z legalnej związkowej hodowli ma prawo do metryki i rodowodu, bez względu na ilość sutków, wady zgryzu i td. bez względu na to ile jest szczeniąt - jak 13 to 13 dostaje metrykę. Jedynie szczenięta odbiegające podczas przeglądu szczeniąt od wzorca (złe umaszczone, z wadami) dostają adekwatny wpis do metryki). Zatem nie dajcie sobie wciskac kłamstw, że szczeniak jest bez rodowodu bo był siódmy, bo ma więcej sutek, bo ma plamkę na piersi. Po prostu ten ktoś rozmnożył psy dla swojej przyjemności i pieniędzy, nie stosując się do zasad i pzrepisów hodowlanych i kłamie, bo zalezy mu na spzredaży "towaru". Są tabletki obezwładniająco uspokajające, sa uspokajające Kalms dla psów. Nie radzę podawać ludzkich leków, jeśli nie macie pewności, że psu nie zaszkodzi i znacie dawki. Ludzkie leki moga też psu bardzo zaszkodzić - choćby aspiryna może spowodować śmierć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDE 04.01.2010 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 mam sznaucera średniaka i powiem tak:fryzjer dla mojego psa to duży stres, zostawiłam go raz w rękach fachowca i więcej razy tego nie zrobię. Nie jestem w stanie powiedzieć co musiało sie dziać z moim psem pod moją nieobecność, co z tego że był pięknie ostrzyżony... jak miał po tym zszargane nerwy.... drugi raz poprosiłam fryzjerkę o to bym była obecna przy zabiegu fryzjerskim.... pani zezwoliła na moją obecność, ale tyle sie przy tym nagadała, nastękała i nasapała, że powiedziałam ... nie chcą zarobić to nie.. kupiłam maszynkę do strzyżenia psów i robię to teraz sama.... rezultat: jak pies widzi maszynkę przygiega do mnie i się cieszy ( pewnie wie że będzie elegancko wyglądał ), w trakcie strzyżenia usypia bez żadnych środków uspokajajacych, wiem że pies czuje się bezpiecznie, daje sobie bez żadnych obaw ostrzyc okolice uszu czy pyska, zawsze jest zadowolony on i ja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.01.2010 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Zazdroszcze, że możecie mieć koty razem z psem. Moja nie trawi kociego towarzystwa. Nie wiem, czy to ma związek z tym, że kiedyś została ostro podrapana przez odwiedzającego nasz ogródek rudzielca, czy już tak od urodzenia? U sąsiada jest pies i dwa koty i leżą sobie razem na tarasie, a moja jak zobaczy kota, to dostaje szału. Już robiłam kilka prób i nie da rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.