mario1976 23.02.2009 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Wczoraj na działce znaleźliśmy ofertę na monitoring jednej z dużych i znanych firm zajmujących się ochroną wetkniętą w zabezpieczony otwór okienny domu. Działka jest ogrodzona, dom znajduje się przepisowe 6 m od linii ogrodzenia. Na śniegu są widoczne ślady stóp - ktoś przeskoczył przez ogrodzenie i zostawił tam ofertę razem z wizytówką kierownika handlowego. Jest to firma, którą braliśmy pod uwagę na pierwszym miejscu jako dostawcę usługi. Kilka dni temu mąż miał telefon od tej firmy z propozycja usług - nr telefonu jest na tablicy zatkniętej na budowie, więc rozumiem, skąd namiar. Ale ok. Dylemat polega na tym, że nie wiem, jak można zaufać firmie, która bez zgody i wiedzy właściciela wkracza na teren prywatny? I to firma, która ma zapewniać bezpieczeństwo. Nawet zakładając, że nie było w tym innych intencji niż pozostawienie oferty. Równie dobrze można było zatknąć ofertę gdzieś na ogrodzeniu. No pewnie, że ktoś (przedstawiciel handlowy tej firmy) zrobił źle. Zostawił jeszcze w dodatku ślady stopy na sniegu - czym się pogrążył i trafi na 3 lata do lochu. Wiem, że każdy człowiek ma troche inaczej ustawione granice prywatności, niektórzy ludzie sa bardziej lub mnie "elektryczni" (doliniarze tak sprawdzają w autobusie kogo można obrobić i jedni reaguja na dotknięcie małym palecem pod żeberko jak klient jest w puchówce, a innych można wynieśc z autobusu - ja osobiście jestem "elektryczny" ale zakładam, że pracownik ochrony to nie doliniarz) ale jak dla mnie....to robienie wielkiego hałasu o nic. Oczywiście można iśc na policję, sfotografowac stope i skorzystać z innej firmy ochroniarskiej. Tylko co Ci to da? Policja to oleje i albo nie podejmą albo prokurator umorzy. Inna firma działa tak samo i jak jej akwizytora nie było to jeszcze przyjdzie. Po naszych budowach i w ich okolicach cały czas łażą elektrycy, sprzedawcy odkurzaczy, monterzy anten etc. i włażą i zostawiają swoje wizytówki. Do momentu jak tam nie mieszkam i mam ustawiona tablice w kolorze żółtym olewam to i nie reaguje. A co ciekawsze oferty/wizytówki zbieram. A od czerwca jak tablica zniknie i pojawi się duży czarny pies to zapraszam do zwiedzania terenu podczas mojej nieobecności . I raz jeszcze tylko aby nie było niedomówień. Koleś zrobił źle i nie ma o czym dyskutować ale w życiu nie wpadłbym na pomysł aby robić z tego jakies halo lub opisywac to na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 23.02.2009 15:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Wczoraj na działce znaleźliśmy ofertę na monitoring jednej z dużych i znanych firm zajmujących się ochroną wetkniętą w zabezpieczony otwór okienny domu. Działka jest ogrodzona, dom znajduje się przepisowe 6 m od linii ogrodzenia. Na śniegu są widoczne ślady stóp - ktoś przeskoczył przez ogrodzenie i zostawił tam ofertę razem z wizytówką kierownika handlowego. Jest to firma, którą braliśmy pod uwagę na pierwszym miejscu jako dostawcę usługi. Kilka dni temu mąż miał telefon od tej firmy z propozycja usług - nr telefonu jest na tablicy zatkniętej na budowie, więc rozumiem, skąd namiar. Ale ok. Dylemat polega na tym, że nie wiem, jak można zaufać firmie, która bez zgody i wiedzy właściciela wkracza na teren prywatny? I to firma, która ma zapewniać bezpieczeństwo. Nawet zakładając, że nie było w tym innych intencji niż pozostawienie oferty. Równie dobrze można było zatknąć ofertę gdzieś na ogrodzeniu. No pewnie, że ktoś (przedstawiciel handlowy tej firmy) zrobił źle. Zostawił jeszcze w dodatku ślady stopy na sniegu - czym się pogrążył i trafi na 3 lata do lochu. Wiem, że każdy człowiek ma troche inaczej ustawione granice prywatności, niektórzy ludzie sa bardziej lub mnie "elektryczni" (doliniarze tak sprawdzają w autobusie kogo można obrobić) ale jak dla mnie....to robienie wielkiego hałasu o nic. Oczywiście można iśc na policję, sfotografowac stope i skorzystać z innej firmy ochroniarskiej. Tylko co Ci to da? Policja to oleje i albo nie podejmą albo prokurator umorzy. Inna firma działa tak samo i jak jej akwizytora nie było to jeszcze przyjdzie. Po naszych budowach i w ich okolicach cały czas łażą elektrycy, sprzedawcy odkurzaczy, monterzy anten etc. i włażą i zostawiają swoje wizytówki. Do momentu jak tam nie mieszkam i mam ustawiona tablice w kolorze żółtym olewam to i nie reaguje. A co ciekawsze oferty/wizytówki zbieram. A od czerwca jak tablica zniknie i pojawi się duży czarny pies to zapraszam do zwiedzania terenu podczas mojej nieobecności . I raz jeszcze tylko aby nie było niedomówień. Koleś zrobił źle i nie ma o czym dyskutować ale w życiu nie wpadłbym na pomysł aby robić z tego jakies halo lub opisywac to na forum. A mnie nie przyszłoby do głowy udzielać się w temacie, który uważam za błahy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaniGdzi 23.02.2009 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Janusz75 Źle mnie zrozumiałaś.Nie chodzi o to że nie jestem za "poszanowaniem czyjejś własności" tylko,że u nas to nagminne,czy to dzieciaki szabrujące,czy złomiarze...(mojemu ojcu nawet kabel z ziemi wykopali,w nocy jak spał w domu!).Dopóki nasze prawo będzie kradzieże do wartości 200zł traktować jako wykroczenie ,a łazikowanie po nie swoim terenie,jako słowne upomnienie to żadne płoty nie pomogą.A moje stwierdzenie,że trochę przesadzasz odnosiło się do tego,że chętnie bym się z Tobą zamieniła naszymi nieproszonymi gośćmi i bym wtedy nie narzekała,a nawet herbatkę zrobiła. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaniGdzi 23.02.2009 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 mario1976 napisał:pojawi się duży czarny pies to zapraszam do zwiedzania terenu podczas mojej nieobecności . To też nie zawsze zdaje egzamin.Jak mój ojciec zamieszkał w nowo powstałej dzielnicy willowej,miał takich strażników:dwa piękne owczarki niemieckie.Tylko któregoś razu wrócił do domu i go nie przywitały.Okazało się że ostatni z ostatnich pozostałych gospodarzy na tym terenie nazwijmy go po imieniu: wieśniak,przechadzał się po drodze ze swoimi trzema krówkami rano i wieczorem,raz prowadząc na łączkę a raz z łączki,a psy szczekały i krówki mu denerwowały.To poszedł po rozum do głowy i otruł jakąś trutką,ale okrutny był bo się strasznie męczyły.Brzuchy jak balony,ale czekały aż ich pan przyjedzie.Chwila przerwy bo się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 23.02.2009 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 No wlasnie mnie to przeraza, ze takie rzeczy dzieja sie nagminnie, nikt na to nie reaguje, i tak naprawde nic z tym sie nie da zrobic. W zasadzie walka z wiatrakami, jesli chodzi o mety żyjące z pracy innych. Też mieliśmy wlamanie. Do szopy, bo dom jest bez okien i drzwi wiec wlamac sie trudno byłoby . Ale chcialabym ustrzec się przed tym w przyszlosci, mimo, ze zlotych rurek do podlogowki nie dajemy. Niestety w naszym kraju większym przestępca jest ten, kto w obronie własnej i własnego mienia zrobi krzywdę bandycie, niż sam bandyta. A psiaków szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asatel 23.02.2009 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Witam wszystki i może ja coś wyjaśnię. Jest kilka sposobów monitoringu. 1. Za pomocą stacjonarnej linii telefonicznej.2. Za pomocą modułu GSM i telefonu komórkowego3. Za pomocą nadajnika radiowego,4. Za pomocą nadajnika GPRSPierwszy najtańszy jak ktoś wcześniej napisał ale do kosztów monitorungu trzeba dodać koszty które trzeba pnieść ze względu że centrala alarmowa dzwoni do firmy ochroniarskiej. Te koszty mogą być różne. Uzależnione są od ilości przekazywanych informacji. Jednak napewno trzeba powyższą kwotę doliczyć i nie wychodzi już 30 zł. Wadą tego systemu jest to że np; przecięcie lub uszkodzenie linii telefonicznej spowoduje że do firmy nic nie dojdzie. Wiadomości przekazywane są dość długo.Sposób drugi to droższy abonament miesieczny w firmie ochroniarskiej ale nikt komórki nie uszkodzi. Nie zmienia to faktu że smsy potrafią dochodzić na drugi dzieńTrzeci sposób jest dość dobry ale działa na bliskich odległościach i nie wszystkie firmy mają takie nadajniki w swojej ofercie.Ostatni sposób monitoringu jest chyba najlepszy i najpewniejszy. Wszystko chodzi po internecie a jak go zabraknie to przechodzi na SMSy.Doskonały sposób monitoringu jest dwojaki np. telefon i GPRS lub komórka ale to zawsze są koszty. Nie tyle za ochronę a ile za montaż dodatkowych urządzeń. Osobiście jestem instalatorem systemów alarmowych i uważam że im więcej zabezpieczeń mamy w swojej posesji tym lepiej. Oczywiście bez przesady. Nie można robić z domy bunkra. Urządzenia te mają nam pomagać w życiu a nie utrudniać. Potencjalny złodziej napewno przeprowadzi lustrację wcześniej i jeżeli mamy na budynku sygnalizatory, nalepki informujące że obiekt jest monitorowany i chociaż dwie atrapy kamer to jest większe prawdopodobieństwo że zostawi nasz budynek i poszuka sobie innego. CO do firm ochroniarskich to jak kolega wcześniej napisał że one monitorują a nie ochraniają. Znaczy przyjeżdżają na sygnał alarmu i sprawdzają cały obiekt. Jeżeli doszło do włamania a nikogo nie ujęto to zabezpieczają obiekt do powrotu właściciela i napewno nie dopuszczą do całkowitej dewastacji. Żeby już nie straszyć to powiem tylko że szkody powstałe na skutek kradzieży są czasami mniejsze jak szkody powstałe na skutek samego włamania do obiektu a są przypadki kiedy na końcu też podpalają. DO tego służy firma. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asatel 23.02.2009 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Może jeszcze jedno dopowiem. Decydując się na montaż systemu alarmowego proponuję wybrać firmę nie koniecznie ochroniarską ale na pewno z wszelkimi uprawnieniami. Firma taka powinna mieć świadectwo autoryzacji, licencję oraz koncesję wydawaną przez MSWiA. Macie państwo wtedy dość dużą pewność że instalacja jest dobrze wykonana a sprzęt który macie zainstalowany spełnia wszelkie wymogi tz. posiada zaświadczenia kwalifikacyjne oraz homologację. Miejcie też świadomość że osoba prowadząca taką działalność inwestuje w siebie i bardzo dobrze jest prześwietlona przez policję. Jej karta w życiorysie jest czysta. Instalując te urządzenia przez znajomego elektryka który zatrudni sobie do pracy trzech kolesi z pod budki z piwem nadal będziecie spać nie do końca pewnie. A najlepszym zabezpieczeniem domu jest ubezpieczenie ale poparte zabezpieczeniem elektronicznym i mechanicznym. Zabezpieczając w ten sposób swój majątek możecie państwo starać się o zniżki z tytułu ubezpieczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 23.02.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2009 Oczywiście takie zachowanie jest naganne,wcale tego nie popieram.Ale taka jego praca(zdobywanie klientów),a że uznał Ciebie za potencjalnego klienta to chciał zostawić namiary w miejscu" bezpiecznym" ,jakby była skrzynka poczt. to na pewno z tego by skorzystał Na tablicy informacyjnej z reguły jest (powinien być ) zestaw numerów telefonów, w tym do inwestora. Jak chce może zadzwonić, a od ogrodzonej działki powinien się trzymać z daleka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 24.02.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Mnie tylko zastanawia jak wygląda procedura zrezygnowania z usług panów w czarnych kamizelkach i czy nie okazują oni wtedy swojej frustracji.Ostatnio złapali ludzi z jakiejś firmy "ochroniarskiej", na fuchy z policjantem robili wymuszenia.Mi się wydaje, że jak człowiek doszedł do wszystkiego legalnie i może udokumentować to co posiada to oprócz standardowych zabezpieczeń wystarcza ubezpieczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hub75 24.02.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Mi się wydaje, że jak człowiek doszedł do wszystkiego legalnie i może udokumentować to co posiada to oprócz standardowych zabezpieczeń wystarcza ubezpieczenie. Tzn jak doszedłeś do wszystkiego legalnie to złodziej ominie Twój dom ? łał..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 24.02.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 a ja mam najtaniej, kupiłem samego koguta od alarmu i powiesiłem na budynku... budzi respekt żule nie wchodzą, teraz juz mam prąd, ale nie miałem jeszcze czasu i srodków zainstalować brakującej reszty do tego koguta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTiiii 24.02.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 Ubezpiecznie solidne, na podwórzu owczarka kaukaskiego i po co więcej. Do Kaukaza nikt obcy nie podejdzie. No chyba ze niebywale bogaci jestescie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.