Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podlogowe ogrzewanie elektryczne


tom soyer

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No ale z drugiej strony do wodnego c.o. można podłączyć kolektory słoneczne jakieś piece na paliwa stałe, kominki w płaszczach. Łatwo też przejść na ogrzewanie gazem ziemnym gdyby była taka możliwość i potrzeba.

Taka akumulacyjna wylewka jest tak niesterowalna, że czy wodna czy kable elektrycne to miom zdaniem bez różnicy. Można by mówić o jakis stratach na przesyle, ale przecież magistrale zasilajace też będą w podłodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o elektrycznym wodnym ogrzewaniu???

 

Rozumiem, że chodzi o zbiornik akumulacyjny, gdzie na drugiej taryfie ładujemy bufor, a potem rurkami podłogówki rozprowadzamy ciepło?

 

Układ dobry jak każdy inny. Dużo tańszy od PC w inwestycji, a droższy w eksploatacji. Poza tym - raczej bezawaryjny - bo i co by się mogło tam popsuć?

 

Ja u siebię będę właśnie robił ogrzewanie wodne - elektryczne. Tyle, że pomiędzy prąd i wodę wstawię pompę ciepła. Mnie się akurt kalkuluje. Ale nie każdemu musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

energia elektryczna jako nosnik jest (na razie ?) stosunkowo droga - ale nadrabia sie bezstratowoscia przetworzenia w cieplo i niewielkimi nakladami na "ustrojstwa"

Wodne elektryczne wydaje sie tracic te wszystkie plusy....

pzdr

 

Dobrze zrozumiałam: NIE POLECASZ WODNEGO...

 

dokladnie - to znaczy robic wodne by grzac pradem - wydaje sie nieekonomiczne

chyba ze mamy inne pomysly w glowie czyt. Jezier powyzej, a grzalke elektryczna "w razie Niemca"

:lol:

(tylko ze to tez nadal wydaje sie niestety watpliwe ekonomicznie)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam rozłożone maty grzewcze-podłogówka w łazience.

Dodatkowo na ścianie drabinka z ogrzewaniem gazowym

Przez 8 lat podłogówka może była włanczana z 10 razy :) :o

Teraz widzimy że podłogówka w łazience to był zbędny wydatek.

Długo sie podłoga nagrzewa i przez to żre prądu że ho ho :x Fakt jak już osiagnie temperaturę ustawioną na termostacie to ciepełko w nóżki ciepełko :o :)

 

Nie powiem polecam czy nie polecam po prostu każdy musi przemyśleć sprawę i już :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w łazience mam maty. Długo nie używałem ich, ale minionej zimy się przekonałem. Mam maty bezpośrenio pod gresem na podłodze. Temp. podlogi ustawiona na 29 stopni. W zimie dzienny koszt ogrzewania tej podłogi i całej łazienki wynosiłl 1,7 zł. Nie mam innego grzejnika w łazience.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 month później...

qurcze, ciągle niewierzę :o :wink:

 

policzyłem właśnie, że przy dobrze zaprojektowanym, ocieplonym i wykonanym domu, sumaryczne koszty ogrzewania prądem, z uwzględnieniem inwestycji w system ogrzewania w okresie 20 lat amortyzacji, są niższe o 20% od ogrzewania GZ-50 i o 30% od ogrzewanai PC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o radę dot. ogrzewania podłogowego w postaci kabli elektrycznych firmy ELEKTRA lub AEG lub ... (macie jakieś inne typy?).

Mamy już chudziak, na to folia paroizolacyjna, czy wystarczy 12 cm styropianu, potem folia (no taka srebrna) i na to kable. Potem około 6-7 cm posadzki i kafelki. Musi wyjść 20 - 21 cm. Nie więcej.

Czy tak będzie dobrze???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Prosze o radę dot. ogrzewania podłogowego w postaci kabli elektrycznych firmy ELEKTRA lub AEG lub ... (macie jakieś inne typy?).

Mamy już chudziak, na to folia paroizolacyjna, czy wystarczy 12 cm styropianu, potem folia (no taka srebrna) i na to kable. Potem około 6-7 cm posadzki i kafelki. Musi wyjść 20 - 21 cm. Nie więcej.

Czy tak będzie dobrze???

Witam!

Pozwolę sobie zacytować swoje wcześniejsze posty z innej dyskusji. Jeżeli potrzebne będą Ci bardziej szczegółowe informacje to służe pomocą :D

Dysponuję w tym względzie już około dziesięcioletnim doświadczeniem i szczerze powiem, że w ogóle nie żałuję swoich decyzji. Nie należę do ludzi, którzy lubią rozstawać się z pieniędzmi. Przy ogrzewaniu podłogowym, elektrycznym wcale tak być nie musi. Oto kilka suchych faktów. Koszt dzierżawy butli gazowej to jakieś 600 zł. rocznie (skromnie licząc). W moim przypadku oznacza to ogrzewanie prądem przez dwa miesiące. Mało to, czy dużo? Koszt samej instalacji „kabelków” to jedna trzecia ogrzewania podłogowego rurkami. Zakładając, że koszt eksploatacji tego drugiego jest o 30 procent niższy (inne źródło energii, czyli tańsze), to nasze koszta zrównają się po jakichś dziesięciu latach. Skromnie licząc. Oczywiście, druga taryfa mile widziana. Czym ja dysponuję? W moim rejonie do dyspozycji jest tzw. Taryfa Eko dla tych, którzy zużywają minimum 7800 kWh rocznie. Sobota i niedziela to druga taryfa non stop a w dni powszednie dwie godziny więcej niż w zwykłym rozliczeniu dwutaryfowym. W moim domu właściwie wszystko jest na prąd i z tytułu spożycia prądu na cele socjalno-bytowe, czyli bez ogrzewania, zużywamy jakieś 4600 kWh rocznie. Żeby było śmieszniej, przez moją wioskę przechodzi taaaka rura z gazem, ale we wsi gazu nie ma nikt!!! Jestem skazany na prąd, lub na bubla z gazem na podwórku, albo zbiornik na olej opałowy w garażu. O węglu nawet nie myślę. Na ogrzewanie domu zużywamy jakieś 4000 kWh rocznie. Wiem, że to trochę mało. Winowajcą jest kominek. Mieliśmy jednak sezon grzewczy zaliczony tylko na prądzie i wyszło nam 8000 kWh na ogrzewanie. Dużo to, czy mało. Ogrzewana jest również piwnica z dwoma pokojami i pralnią (bez garażu- 52 m. kw.) Oczywiście w piwnicy utrzymywane są tylko temperatury dyżurne (ok. 12 st. Celsjusza). Więcej jest w sytuacjach awaryjnych. Goście i takie tam... Na parterze mamy 82 m2 i wysokość pomieszczeń ok. 2,7m. Przy aktualnych cenach daje to kwotę rzędu 1750 złotych w zaokrągleniu. To jak, przepłacamy? Prąd dla bogatych? I jeszcze jedno. Akumulacja energii w podłodze, w warunkach domowych to wcale nie mit, jak to kiedyś czytałem w Muratorze. Gdyby posadzka była wykonana z jastrychu to rzeczywiście nie byłoby wesoło, ale zalanie kabelków betonową warstwą o grubości minimum 6 cm w zupełności wystarcza.

Jak już wcześniej wspominałem, ogrzewanie podłogowe wymaga bardzo dobrej izolacji ścian zewnętrznych. Jeden powód podałem wcześniej. Sprawa, której nie wymieniłem polega na tym, że niezbyt dobre ocieplenie ścian, może w ekstremalnych warunkach pogodowych (bardzo niskie temperatury) doprowadzić do nadmiernego nagrzewania się podłogi. W takiej sytuacji, przebywanie w pomieszczeniu o zbyt wysokiej temperaturze posadzki przestaje już być przyjemne. Natomiast obniżenie temperatury posadzki skutkować będzie z kolei zbyt niską temperaturą w ogrzewanym pomieszczeniu. W łazienkach stosuje się podwyższone temperatury, ale w tych pomieszczeniach raczej zbyt długo się nie przebywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chwilke to opisze jak dziala u mnie ogrzewanie podlogowe w lazience.

Mam zainstalowana mate 200 W/m2 Elektry ze sterownikiem Euroster bezposrednio pod plytkami. Podstawowym ogrzewaniem jest grzejnik drabinkowy.

Po okresie eksperymentow mamy nastepujace nastawy - uruchomienie ok 1-2 godziny przed planowanym skorzystaniem, temperatura ustawiona na 27 stopni.

 

Efekt jest fantastyczny 8) - mile ciepelko w stopy w jesienny i zimowy dzien to jest to. Oczywiscie trzeba miec w miare uregulowany tryb zycia albo pamietac o recznym wlaczaniu. My nie musimy dotykac sie do sterownika oprocz wyjazdow.

 

Sterownik z mozliwoscia ustawienia godzin pracy lub z zainstalowanym dodatkowo wlacznikiem czasowym i stycznikiem to koniecznosc.

Inaczej jest sie skazanym tylko na ustawienie temp podlogi na nieodczuwalna jako przyjemne ciepelko lub przegrzewanie lazienki.

 

W domu planuje w lazienkach maty lub kable jako ogrzewanie z temp minimalna 20 st w II taryfie a w czasie korzystanie 27 stopni do tego grzejnik drabinkowy z wkladem el. i termowentylator jesli sie chce zrobic tropiki przed kapiela w wannie.

 

Wada takiego rozwiazania to koniecznosc zdublowania systemow ogrzewania zaleta to temperatura dostosowana do potrzeb. Rano cieplo w nogi ale nie za goraco, wieczorem wystarczy 10 minut i mamy dowolna temperature. :D

 

Moze komus sie przyda do planowania

 

pozdrawiam

Zonzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Sterownik z mozliwoscia ustawienia godzin pracy lub z zainstalowanym dodatkowo wlacznikiem czasowym i stycznikiem to koniecznosc.

Spieszę wyjaśnić z jakiego powodu dobrze jest zadbać o stycznik. Same sterowniki są przystosowane do przełączania dosyć znacznych prądów, ale są to wielkości rzędu 16A. To oznacza najczęściej pracę takiego sterownika, który notabene posiada swój własny stycznik, na granicy jego możliwości. Jeżeli zatem chcemy aby sterownik, za który płacimy np. 300 złotych, nam długo służył to warto jest zadbać o specjalizowany stycznik zdolny do przełączania znacznie większych prądów. Wówczas nasz sterownik będzie nam służyć baaardzo długo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam

 

Chciałem wrócić do ogrzewania elektrycznego podłogowego akumulacyjnego (w posadzce betonowej).

Mam dylemat czy grzać właśnie tak czy może piece akumulacyjne dynamiczne. Za pierwszym przemawia koszt inwestycji, za drugim mozliwosć sterowania temperaturą w domu, w przypadku podłogówki- po prostu się ładuje i się rozładowuje jak piece akumulacyjne statyczne.

W zasadzie mógłbym zaakceptować brak w miarę dokładnego sterowania temp. w domu kosztem temp. stabilnej bez względu na zewnątrz ale zastanawia mnie jedno. Mianowicie noc. Temp. powinna być niższa o ok. 2,3 stopnie, przynajmniej ja się wtedy lepiej czuję (lepiej śpię), w przypadku piecy dynamicznych nie ma problemu bo oddają tyle ile im każemy nocą jednocześnie sie łądując na czas dzienny.

Natomiast w przypadku akumulowania w podlodze- ładujemy w nocy i jednocześnie podłoga oddaje, jednak nie tyle ile chcemy ale tyle ile może, tym sposobem rozładowując się w ciągu dnia okazuje się że w nocy mam cieplej niż w ciągu dnia a chciałbym odwrotnie.

Pytanie czy tak to należy rozumeć i czy da się jakoś to okiełznać.

Z obliczeń wychodzi mi, że aby zagwarantować przez cały dzień (7.00- 22.00)

temp odpowiednią (spadek o 3 stopnie) musialbym grzać w taryfie nocnej (całe 8 h) mocą 6 kW (straty ciepla mi wychodzą ok 3 kW), czyli 2 x więcej bo musze naładaować na cały dzień- 16 h. Gęstość betonu przyjąłem 2000kg/m3 i ciepło właściwe 0,848 kJ/kg*K.

Poowierzchnia ogrzewana 92 m2, grubość wartswy wychodzi ok 10 cm.

Q-straty ciepła- 3 kW

gęstosć betonu- 2000 kg/m3

delta T- 3

czas rozładowania- 24 h

ciepło właściwe betonu- 0,848 kJ/kg*K

masa betonu- 101886,8 kg/m3

Objętość płyty betonowej- 50,94 m3

Powierzchnia ogrzewana- 92 m2

Grubość plyty- 0,55 m

czas ładowania- 8 h

Q wymagane- 9 kW

 

Jeszcze- 9 kW*8 h (ładowania)=72 kWh*0,22* 30 dni=475,2 zł/m-c prądem. Koszt duuży i grubość plyty też.

Można dogrzewać w ciągu dnia w taryfie tańszej ale jak w ciągu 2 h dogrzać na koleje 7 h?? Potrzeba dużo więcej kW na te 2 h (leśny_ziutek tu: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=58746&postdays=0&postorder=asc&start=60

liczył to), a koszt wyjdzie taki sam.

Wniosek- 1 kWh gazu kosztuje ok 0,11 zł a prąd 0,22 zl, czyli 2x więcej, im dom ma mniejsze OZC tym bardziej sie oplaca grzać prądem, i jak widać nawet przy OZC=40 kWh/m2*rok nie wychodzi wcale tak dobrze.

A może dać teoretycznie 3 x więcej betonu np. 1,7 m ;) wtedy delta T założyć 1 stopień i pozwalamy rozładować przez 24 h*3, czyli 72 h i dopiero ładujemy- koszt o ponad połowę niższy. Nie wiem czy to też dobrze myślę. Tyle że wciąż pozostaje wyższa temp. w ciągu nocy ... no i ten 1,7 m- bzdura hehe

Mam nadzieję że ktoś mnie poprawi i że gdzieś się zagalopowalem bo chcę mieć prąd.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajno, ale ta strata 3kW, to dla jakiej temp. zewnętrznej ?

 

w moim mieście średnia wieloletnia sezonu grzewczego wynosi ok. 1,7-2,0C

Dni z temp. w okolicy i poniżej -10C jest od 8 do 20 w zależności od roku na przestrzeni ostatnich 30 lat.

 

Czy te 3kW to liczysz dla średniej sezonu czy dla deltaT 40K ?

 

Może opłaca się te kilka/kilkanaście dni w roku dogrzewać w drogiej taryfie ?

 

a i jeszcze jedno, jak już nagrzejesz budynek, to akumuluje cały a nie tylko podłogówka. Również cały oddaje ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcz jedno, o czym już gdześ na forum pisałem (*) ;

zbilansowane koszty inwestycji, ogrzewania+cwu z policzoną amortyzacją wynoszą odpowiednio np. na 20 lat :

GZ-50 = 41,2 tys. zł

Prąd = 44,9 tys. zł

 

Nie policzone są tu koszty powierzchni kotłowni, kominów, odsetek i zysków z potencjalnych inwestycji itp. a tylko urządzeń, instalacji, mediów, przegladów itp.

 

(*) dane te mogą nieznacznie różnić się od wcześniej poanych na forum, gdyż nieznacznie ewoluuje wciąż projekt mojego domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcz jedno, o czym już gdześ na forum pisałem (*) ;

zbilansowane koszty inwestycji, ogrzewania+cwu z policzoną amortyzacją wynoszą odpowiednio np. na 20 lat :

GZ-50 = 41,2 tys. zł

Prąd = 44,9 tys. zł

 

Nie policzone są tu koszty powierzchni kotłowni, kominów, odsetek i zysków z potencjalnych inwestycji itp. a tylko urządzeń, instalacji, mediów, przegladów itp.

 

(*) dane te mogą nieznacznie różnić się od wcześniej poanych na forum, gdyż nieznacznie ewoluuje wciąż projekt mojego domku.

 

 

Mi to dużo mniej korzystnie wychodzi dla prądu, za prąd płącisz na m/c więcej o 80 zł niż za gaz (dla mojego domku)- 80 zł*12 m-cy*20=19 200 zł różnicy a jesli inwestycja prądu jest niższa o ok 10 000 to po 10 latach prąd przestanie sie opłacac nawet jeśli doliczysz konserwacje itp gazu.

Ale chcę grzać bo biorę nie same koszty inwestycji ale koszt miesięczny spłaty kredytu, który z banku przy kwocie mniejszej o 10 000 zł będzie większy o ok 80 zł/m-c przez 30 lat więc przez 30 lat będę płacił albo do banku mniej o 80 zł ale za prąd więcej albo 80 zł do banku a za gaz mniej- z kieszeni leci tyle samo.

I przede wszystkim to mnie przekonuje do prądu.

Może się to opłacać jeśli żaden kocioł gazowy nie wytrzyma 10 lat wtedy hm ..... jest kolejny argument i to jaki!!!

 

 

fajno, ale ta strata 3kW, to dla jakiej temp. zewnętrznej ?

 

w moim mieście średnia wieloletnia sezonu grzewczego wynosi ok. 1,7-2,0C

Dni z temp. w okolicy i poniżej -10C jest od 8 do 20 w zależności od roku na przestrzeni ostatnich 30 lat.

 

Czy te 3kW to liczysz dla średniej sezonu czy dla deltaT 40K ?

 

Może opłaca się te kilka/kilkanaście dni w roku dogrzewać w drogiej taryfie ?

 

a i jeszcze jedno, jak już nagrzejesz budynek, to akumuluje cały a nie tylko podłogówka. Również cały oddaje ciepło.

 

3 kW strat wychodzą dla obliczeniowych warunków -18/+20, delta T=38

Im mniej wychodzi strat tym, bardziej oplaca się mieć prąd, bo mniejsza różnica ale dla warunków obliczeniowych, nie za dobrze.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...