Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spadek cen nieruchomosci


gumis107

Recommended Posts

To w Lebie sa kamienice ? ?

Są!...aż dwie :lol: :lol:

Widzialam tam wielikie i niezbyt piekne ni to wille ni chalupy plus jest jakas mala dzielnica brzydkich blokow z lat 70ych - ale kamieniece ? ?

ooo!...to Królewna trzeźwa była...o to nie przystoi w tak "pięknym kurorcie" :D

A Baltyk jest dobry dla harciarzy. Czyli dla tych ktoryz musza sie hartowac z przyczyn zdrowotnych. Ja nie musze .......
dlatego ja tak jak ten góral co nigdy po górach nie chadzał...ale jest i plus...nigdzie nie opalisz się tak jak nad morzem,kolorek niepowtarzalny,zjodowany :D

Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 874
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli chodzi o "zmanipulowane statystyki".To tak jak pisałam wcześniej,że spadek cen nieruchomości "u mnie" nie zdążył się zacząć(nie wiem jak to jest w Warszawce).Działka obok mnie(wioska pod Łebą) dalej 400% droższa niż 2 lata temu

400%?... Nieźle to myślałem, że u mnie ceny dużo wzrosły jak był skok 90% ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, za miesiac mam urlop i zaczne szukac juz na serio dzialki. Mam spisane 10 ofert, ktore sa caly czas od prawie pol roku (niektore dluzej). Cena jednej z nich wlasnie spadla o 5zl/m. Dla pozostalych cena się od pol roku nie zmienila. Zobacze, czy dam rade cos utargowac - wtedy wam powiem, czy jest kryzys na rynku nieruchomosci czy nie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, za miesiac mam urlop i zaczne szukac juz na serio dzialki. Mam spisane 10 ofert, ktore sa caly czas od prawie pol roku (niektore dluzej). Cena jednej z nich wlasnie spadla o 5zl/m. Dla pozostalych cena się od pol roku nie zmienila. Zobacze, czy dam rade cos utargowac - wtedy wam powiem, czy jest kryzys na rynku nieruchomosci czy nie :)

 

 

A skąd się dowiesz ile byś utargował pół roku temu?

I podstawowe pytanie od jakiego spadku ceny możemy mówić o kryzysie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, za miesiac mam urlop i zaczne szukac juz na serio dzialki. Mam spisane 10 ofert, ktore sa caly czas od prawie pol roku (niektore dluzej). Cena jednej z nich wlasnie spadla o 5zl/m. Dla pozostalych cena się od pol roku nie zmienila. Zobacze, czy dam rade cos utargowac - wtedy wam powiem, czy jest kryzys na rynku nieruchomosci czy nie :)

 

 

A skąd się dowiesz ile byś utargował pół roku temu?

Słuszna uwaga. Zakladam jednakze, ze gdyby kryzysu nie bylo, to nie utargowałbym NIC.

 

I podstawowe pytanie od jakiego spadku ceny możemy mówić o kryzysie?

 

Wlasciwie, to zle postawione pytanie. Spadek ceny nieruchomosci dla mnie to przeciez jest zaden kryzys, tylko dar od niebios :). Zreszta, kryzys wedle mnie jest wtedy, gdy jest zastoj w interesie (np. zero kupujacych albo zero sprzedajacych), a nie wtedy gdy ceny rosna albo spadaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, za miesiac mam urlop i zaczne szukac juz na serio dzialki. Mam spisane 10 ofert, ktore sa caly czas od prawie pol roku (niektore dluzej). Cena jednej z nich wlasnie spadla o 5zl/m. Dla pozostalych cena się od pol roku nie zmienila. Zobacze, czy dam rade cos utargowac - wtedy wam powiem, czy jest kryzys na rynku nieruchomosci czy nie :)

 

nie zapomnij zdać relacji na forum z tego szukania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkania staniały ale i tak są zbyt drogie. Mieszkanie 40 m kw 2 pokoje kosztuje 130 - 140 tysięcy ( w Łodzi ) oczywiście na rynku wtórnym w stanie do remontu. Pamiętam jak takie kwadraty kosztowały połowę mniej.

 

Interesujące jest to, jak nierównomierne są spadki cen nieruchomości. W aglomeracjach, gdzie można dostać dobrze płatną pracę, jak Warszawa czy 3miasto, ceny są już prawie sensowne (licząc parytetem płac), np. w Warszawie oficjalnie developerzy sprzedają mieszkania po 5-6 tys/m2 (nie tylko na Białołęce, heh). Natomiast w dziurach zabitych deskami, jak Łódź, Bydgoszcz czy Toruń, gdzie z pocałowaniem ręki bierze się robotę 2x mniej płatną, niż w stolicy (o ile się w ogóle znajdzie robotę), ceny są zaledwie kilkanaście, góra 30% niższe niż w aglomeracjach. Kompletna schiza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to o czym mowisz crashproof jest dosc latwo wytlumaczalne... po prostu rynek warszawski jest wiekszy i bardziej transparenty, a co za tym idzie szybciej zachodza na nim procesy dostosowawcze... swoja droga to bardzo bym uwazal kupujac takie okazje... latwo jest wplacic kase na ladne mieszkanie a dostac takie kolo obwodnicy albo nie dostac go w ogole...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujące jest to, jak nierównomierne są spadki cen nieruchomości. W aglomeracjach, gdzie można dostać dobrze płatną pracę, jak Warszawa czy 3miasto, ceny są już prawie sensowne (licząc parytetem płac), np. w Warszawie oficjalnie developerzy sprzedają mieszkania po 5-6 tys/m2 (nie tylko na Białołęce, heh). Natomiast w dziurach zabitych deskami, jak Łódź, Bydgoszcz czy Toruń, gdzie z pocałowaniem ręki bierze się robotę 2x mniej płatną, niż w stolicy (o ile się w ogóle znajdzie robotę), ceny są zaledwie kilkanaście, góra 30% niższe niż w aglomeracjach. Kompletna schiza.

 

Moim zdaniem nie do konca masz racje. Place w stolicy zawyza kadra zarzadzajaca korporacji, ktorych siedziby w wiekszosci sa w wawie. Ja pochodze z lodzi, pracowalem pare lat w warszawie a obecnie od 4 lat mieszkam w .... olsztynie :) wiec mam troche wiedzy jak ta sytuacja wyglada w rzeczywistosci. Akurat nie wymieniles olsztyna ale to miasto porownywalnej wielkosci co torun wiec podejrzewam, ze jest tam podobnie. Z mojego doswiadczenia wynika ze jesli w olsztynie zarobie netto 1500zl to w warszawie na tym samym stanowisku zarobilbym 2000-2500zl. Placa moze i wyzsza ale i ceny mieszkan wyzsze. Mowisz ze w wawie mozna kupic mieszkanie juz za 5-6k a w olsztynie znajdziesz mieszkania po 3000-3500zl. Wiec to co wiecej zarobisz w warszawie oddasz i tak dla banku w postaci wyzszej raty kredytu. I pewnie dlatego wielu ludzi woli nie wyjezdzac do wiekszych aglomeracji bo jednak komfort zycia w olsztynie jest nieporownywalnie wyzszy niz w warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie do konca masz racje. Place w stolicy zawyza kadra zarzadzajaca korporacji, ktorych siedziby w wiekszosci sa w wawie. Ja pochodze z lodzi, pracowalem pare lat w warszawie a obecnie od 4 lat mieszkam w .... olsztynie :) wiec mam troche wiedzy jak ta sytuacja wyglada w rzeczywistosci. Akurat nie wymieniles olsztyna ale to miasto porownywalnej wielkosci co torun wiec podejrzewam, ze jest tam podobnie. Z mojego doswiadczenia wynika ze jesli w olsztynie zarobie netto 1500zl to w warszawie na tym samym stanowisku zarobilbym 2000-2500zl. Placa moze i wyzsza ale i ceny mieszkan wyzsze. Mowisz ze w wawie mozna kupic mieszkanie juz za 5-6k a w olsztynie znajdziesz mieszkania po 3000-3500zl. Wiec to co wiecej zarobisz w warszawie oddasz i tak dla banku w postaci wyzszej raty kredytu. I pewnie dlatego wielu ludzi woli nie wyjezdzac do wiekszych aglomeracji bo jednak komfort zycia w olsztynie jest nieporownywalnie wyzszy niz w warszawie.

 

No to w Olsztynie sytuacja jest też prawie normalna: parytet siły nabywczej względem mieszkań jest zachowany. Inaczej jest w Łodziach, Toruniach i Bydgoszczach - realny koszt nieruchomości (liczony zarobkami) jest znacznie wyższy, niż w Warszawie.

 

Natomiast do aglomeracji wyjeżdża się często w innym celu. Nie po to, żeby wychodzić na zero po wliczeniu kosztów życia i spłaty kredytu - bo wtedy rzeczywiście jaki to ma sens, lepiej by było zostać "u siebie". Wyjeżdża się często po to, żeby rozszerzyć perspektywy: zarobić konkretne pieniądze, założyć biznes, zadzierżgnąć różne znajomości itp. Oczywiście masz rację - płaci się za to niskim komfortem codziennego życia. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...