Spadek cen nieruchomosci

[crashproof]

- prawidlowa odp bedzie oczywiscie nadrodzona pieknie skreconym loczkiem z ogona mojego psa .

 

Eeee, psa?

[bombel79]

crashproof, a czego chcesz wiecej? w koncu kryzys jest, jakbys niezauwazyl!

[lump praski]

- prawidlowa odp bedzie oczywiscie nadrodzona pieknie skreconym loczkiem z ogona mojego psa .

 

Eeee, psa?

 

Co " eee" , jakie " eee " ........moj p i e s to nie jest zadne " eee " ! ! !

 

To jest wyzsza inteligencja , nieziemska uroda i nadzwyczajna intuicja !

 

Niejeden doradca finansowy zyczylby sobie miec taka !

 

Ksiazka , ktora robi furore chyba Justin Fox ( za imie glowy nie dam ani innej

 

czesci ciala tez ) " The Myth of the Rational Market " - chyba taki jest tytul.....

 

....oczywiscie, wszystko co w tej ksiazce to moj pies ma w malym pazurze.

[lump praski]

"...bo NIE!!!"

zgadlem?

 

Olaboga, ales przenikliwy !

 

Bezrobocie - w gore, ceny nieruchomosci - w dol.

 

Zywnosc, benzyna - w gore, ceny nieruchomosci - w dol.

[szopen]

Powiem tak, za miesiac mam urlop i zaczne szukac juz na serio dzialki. Mam spisane 10 ofert, ktore sa caly czas od prawie pol roku (niektore dluzej). Cena jednej z nich wlasnie spadla o 5zl/m. Dla pozostalych cena się od pol roku nie zmienila. Zobacze, czy dam rade cos utargowac - wtedy wam powiem, czy jest kryzys na rynku nieruchomosci czy nie

 

nie zapomnij zdać relacji na forum z tego szukania

 

Chyba nie będzie z czego zdawać relacji. Pojechałem obejrzeć pierwszą działkę, w sumie nastawiony raczej negatywnie, obejrzałem, pogadałem z sąsiadami i... kurcze strasznie mi się działka spodobała, mimo wszystkich całkiem sporych wad. I chyba w przyszłym tygodniu podpiszę umowę wstępną. Jak już podpiszę, to się pochwalę

[Princesa]

Chyba nie będzie z czego zdawać relacji. Pojechałem obejrzeć pierwszą działkę, w sumie nastawiony raczej negatywnie, obejrzałem, pogadałem z sąsiadami i... kurcze strasznie mi się działka spodobała, mimo wszystkich całkiem sporych wad. I chyba w przyszłym tygodniu podpiszę umowę wstępną. Jak już podpiszę, to się pochwalę

 

 

A w jakim rejonie szukasz i jakie są ceny obecnie tak +/-?

[zbigmor]

"...bo NIE!!!"

zgadlem?

 

Olaboga, ales przenikliwy !

 

Bezrobocie - w gore, ceny nieruchomosci - w dol.

 

Zywnosc, benzyna - w gore, ceny nieruchomosci - w dol.

 

 

Porażająca logika. Co do pierwszego zdania można dyskutować, ale jak mnie pamięć nie myli to w Polsce w 2007r i benzyna i żywność drożała, a nieruchomości nawet na potęgę. Może w Stanach jest inaczej, ale w Polsce tak było jak napisałem.

[lump praski]

- a nieruchomosci nawet na potege ..........

 

He, he, he...............no, na potege...............

 

 

Jak Madoff inwestowal...............

[zbigmor]

- a nieruchomosci nawet na potege ..........

 

He, he, he...............no, na potege...............

 

 

Jak Madoff inwestowal...............

 

 

???

Wg Ciebie wtedy nieruchomości w Polsce taniały?

[lump praski]

Ty masz tak zawsze czy tylko udajesz ?

 

Ok, ceny nieruchomosci w Polsce, tym kraju ktory kryzys omija szerokim lukiem, rosly, rosna i beda rosly.

 

Uspokoilo cie to ?

[zbigmor]

Ty masz tak zawsze czy tylko udajesz ?

 

Ok, ceny nieruchomosci w Polsce, tym kraju ktory kryzys omija szerokim lukiem, rosly, rosna i beda rosly.

 

Uspokoilo cie to ?

 

Możesz jaśniej? Piszesz jakieś wymysły na które odpisuję, że to nieprawda (co jest niezwykle łatwe do sprawdzenia) na co dostaję odpowiedź "Jak Madoff inwestował...". O co chodzi? Długo już jesteś w Stanach? Może problem w tym, że straciłaś już kontakt z naszą rzeczywistością?

[lump praski]

Tak, stracilam kontakt . Twoja domyslnosc zwalila mie na polepe.

 

Z e r o kontaktu. Tak w ogole to jestem z rezerwatu

[bombel79]

szkoda lumpie... ale spoko, troche nad Toba popracujemy i beda z Ciebie ludzie!

[zbigmor]

szkoda lumpie... ale spoko, troche nad Toba popracujemy i beda z Ciebie ludzie!

się śmiali

 

 

Skoro ktoś pisze kompletne bzdury i nie odpowiada na prosto postawione pytania pytania to jaka inna może być reakcja?

[lump praski]

szkoda lumpie... ale spoko, troche nad Toba popracujemy i beda z Ciebie ludzie!

 

Och, dziekuje, dziekuje, dziekuje . ......brak mi slow wdziecznosci .

 

Nareszcie sie mnie ucywilizuje i uczesze .

[kosmo77]

No bo kryzys to stan umysłu a nie rzeczywistość. Lump najwidoczniej trochę przesadził(a) i przydało by się trochę hossy. Rzeczywiście, w 2007 roku wydawało się że ceny nieruchomości w PL polecą w kosmos a cegła będzie za chwilę kosztować 100 złotych... Nawet rok później niewiele się zmieniło. Czy mamy w Polsce jakieś niesamowite okazje - deweloperzy obniżają ceny o 5-10%, ale tyle rabatu to można dostać bez kryzysu, za ładny uśmiech. Nie widzę też tysięcy domów przejętych przez banki ani licytowanych przez komorników. Co u licha?

[Badija]

Kryzys mnie nawet do tej pory cieszył, bo model nieograniczonej konsumpcji na 30-letni kredyt uważalam za estetycznie odpychający. Myślałam, kryzys - fajnie, ludzie znormalnieją. Nie brałam pod uwagę tego, że dotknie on nas, którzy robimy realne plany a nie snujemy marzeń na kredyt.

 

Mamy działalność.

Płacimy za materiały rozliczając się w walucie obcej, od zeszłego roku, ceny tych materiałów wyrażone w złotówkach wzrosły o powiedzmy 30%, my nie możemy dać wyższych cen, bo rynek ich nie zaakceptuje. Roboty mamy tyle samo co w zeszłym roku, kasy połowę mniej. To znaczy zaś, że przestało zostawać cokolwiek w portfelu, nie ma kasy na inwestycje w nieruchomości.

A takich przypadków jak nasza rodzina jest pewnie więcej.

[lump praski]

Gdy ja odlatuje do NY z Okecia to na stanowisku obok jest odprawa do Cork - stoi tam zbita, szara, smutna masa ludzi z polskich miasteczek....jada do pracy zeby moc zwiazac koniec z koncem i utrzymac rodziny w Polsce .

 

Gdyby nie ci ludzie i przelicznik euro 4 : 1 to bys juz mogl zeby w te cegly wbijac.

[kosmo77]

@lump Widzę ze zgodziłaś się że w Polsce nie ma kryzysu (bo ludzie w Cork, bo złotówka tania)... Nieważne dlaczego, ale nie ma? No i dobrze. Ja nie twierdzę że kryzysu nie ma bo Polska to w innym wymiarze leży, tylko że dzięki życiu w pewnym stopniu na koszt UE udało się mocno ten kryzys złagodzić. Złotówka tania? Super - eksporterzy skorzystają! Ludzie za granicą - świetnie, mają robotę (a mówili wszyscy że Polacy to taki nieruchawy naród, w przeciwieństwie do Amerykanów PS i na lotnisku wcale ludzie nie wydają mi się tacy smutni i szarzy, nawet ci co lecą do Irlandii lub UK.

@Badija - ja bym się cieszył że roboty nie ubyło, a co do ceny materiałów - no cóż, Twoja konkurencja chyba ma ten sam problem, nie? Więc Cię raczej nie wykoszą niższymi cenami?

[jea]

Gdy ja odlatuje do NY z Okecia to na stanowisku obok jest odprawa do Cork - stoi tam zbita, szara, smutna masa ludzi z polskich miasteczek....jada do pracy zeby moc zwiazac koniec z koncem i utrzymac rodziny w Polsce .

 

Gdyby nie ci ludzie i przelicznik euro 4 : 1 to bys juz mogl zeby w te cegly wbijac.

 

Skoro już tak bywasz,to zajrzyj i pogadaj w szpitalach New York-Presbyterian, NYU Medical Center i Mount Sinai...i zobacz opiekę... tych szczęśliwców.