lonleyWolf 26.08.2009 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 faktycznie jednym z glownych powodow dla ktorego ludzie zaprzestali kupna nieruchomosci jest brak dawanych kredytow przez banki. Ja i maz od marca nie mozemy sprzedac domu z budynkami gosp. i gruntem rolnym w woj.lodzkim bo jest im za drogo.Jednak to jest ogolnie mowiac dom ok.140m2+budynki+prawie 4ha ziemi.Do Lodzi jest tylko 30km droga asfaltowa. Prawie wszystko w domu jest wymienione na nowe m.in.okna,dach......piec...itd Szczerze mowiac jestem zdziwiona,ze idzie to wszystko pod gorke...??? Mam nadzieje,ze cos do konca roku sie ruszy.Tak naprawde nie sprzedawalibysmy tego ale zycie nas kieruje do innego miejsca w Polsce. Wiadomo nie sprzedam tego za bezcen bo tylko w ostatnich 2-3latach wpakowalismy tam kilkadziesiat tysiecy!! Niestety ludzie mysla,ze skoro jest "jakis kryzys" to sprzedamy im to za za polowe tego co zadamy. Na poczatku roku kiedy wycenialismy nasza nieruchomosc,kobitka ktora jest uprawniona do wyceniania ,powiedziala,ze za 2lata powinnismy zadac nawet 2 razy wiecej za nasza nieruchomosc bo teraz "obudzimy sie z reka w nocniku " jesli sprzedamy to po tej cenieco chcemy teraz. Tak naprawde cena jest dla nas odpowiednia,wiadomo trzeba odliczyc duzo kasy po sprzedaniu m.in.podatek itp...tragedia aleta kasa nie bedzie szla tylko do naszej kieszeni...niestety... co o tym myslicie?waszym zdaniem udalobymi sie sprzedac to do konca roku? bo tez slyszalam plotki,ze na jesien ma sie cos ruszyc....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 26.08.2009 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Jestem przekonany, że problemem nie są ceny nieruchomości, które moim zdaniem ( i wielu ekspertów) już się ustabilizowały, tylko własnie problemy z uzyskaniem kredytów. I z tym jeszcze przez czas jakiś mogą być problemy tak w Polsce jak i na zachodzie. Systemowi bankowemu do stabilizacji jeszcze bardzo dużo brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.08.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Jestem przekonany, że problemem nie są ceny nieruchomości, które moim zdaniem ( i wielu ekspertów) już się ustabilizowały, tylko własnie problemy z uzyskaniem kredytów. I z tym jeszcze przez czas jakiś mogą być problemy tak w Polsce jak i na zachodzie. Systemowi bankowemu do stabilizacji jeszcze bardzo dużo brakuje. Masz całkowitą rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.08.2009 03:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 A mozna miec racje polowiczna ? Jesli zaostrzy sie polityka przyznawania kredytow a zaostrzyc sie musi , jesli bedzie rosla niepewnosc co do miejsc pracy, jesli beda rosly koszty utrzymania i energii to wedlug was ceny nieruchomosci beda s t a b i l n e ? Jeszcze spadna. To dopiero poczatek......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzychos 27.08.2009 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Polityka przyznawania kredytów oraz zagrożenie bezrobociem, nie do końca ma wpływ na ceny nieruchomości. Przecierz nie sprzedam swojego domu poniżej kosztów za który go wybudowałem. Po prostu wolę go nie sprzedawać wcale, niech sobie stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 27.08.2009 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Polityka przyznawania kredytów oraz zagrożenie bezrobociem, nie do końca ma wpływ na ceny nieruchomości. Przecierz nie sprzedam swojego domu poniżej kosztów za który go wybudowałem. Po prostu wolę go nie sprzedawać wcale, niech sobie stoi. Bzdury gadasz. Sprzedasz, jeśli będziesz miał długi, i brak innych możliwości ich spłacenia. Albo sprzeda go komornik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 27.08.2009 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 popieram Krzychos my akurat nie mamy domu na kredyt,jest to nasza wlasnosc i nie sprzedam go przeciez za 200tysiecy!!!skoro w ostatnich paru latach wlozylismyw jego remont kilkadziesiat tysiecy!!! My akurat chcemy sprzedac bo chcemy sie przeprowadzic w zupelnie inne miejsce z powodu pracy i tez z uzyskanych pieniedzy bedziemy musieli zaczynac od nowa...i na pewno nie w blokach. nie musze sprzedawac tego juz teraz...trudno......nie pali sie jesli dopiero znajdzie sie kupiecw przyszlym roku to o.k. jesli nie bede myslec nad wzieciem malego kredytu tak "na poczatek" ale nie sprzedam tego wszystkiego za kilka zlotowek..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teco 27.08.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Rynek tak nie działa. Jeśli pojawi się odpowiednio dużo ludzi, którzy chcą lub muszą sprzedać, a kupujących przybywać nie będzie, to ceny muszą spadać. lonleyWolf, to o czym mówisz, nie zmieni trendu. Włożone pieniądze wcale nie muszą się zwrócić. Nie każdy też może czekać kilka lat na sprzedaż. Odestki cały czas są naliczane - czy to od kredytu, czy lokaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 27.08.2009 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 A mozna miec racje polowiczna ? Jesli zaostrzy sie polityka przyznawania kredytow a zaostrzyc sie musi , jesli bedzie rosla niepewnosc co do miejsc pracy, jesli beda rosly koszty utrzymania i energii to wedlug was ceny nieruchomosci beda s t a b i l n e ? Jeszcze spadna. To dopiero poczatek......... Hmm, rynek nieruchomości w każdym kraju, choć w jednym mniej, w innym więcej, jest częścią systemów: gospodarczego, finansowego itp. itd. Nie podzielam oceny, że w Polsce zaostrzy się polityka udzielania kredytów. Wręcz przeciwnie, to już nastąpiło i dalej MUSI być co najmniej tak samo, jeśli nie luźniej. A co do siły nabywczej - ma ona związek z popytem - i w naszym kraju go oczywiście zmniejsza. Jeśli na rynku jest mało transakcji i przeważają niższe ceny to powstaje obraz (i statystyka) świadcząca o spadku cen. Ale ma to mizerny związek z długookresową wartością nieruchomości. Zwracam uwagę, że wycena na danym rynku nieruchomości może opierać się na cenach z ostatnich 2 lat, które są odpowiednio korygowane (nie będę wchodził w szczegóły). Odrzuca się także transakcje zawarte w warunkach nierynkowych (gdy któraś ze stron działa np, pod przymusem - np. egzekucja zadłużenia, licytacja). Tak więc wartość RZECZYWISTA, a nie oparta na incydentalnych przypadkach transakcji zawartych za warunkach nierynkowych, jest całkiem inna, a właściciele przekonają się o niej, gdy "wejdą" ze swoimi nieruchomościami "w strefę transakcji". Wszystkie wymienione przez Ciebie negatywy odczuwane przez kupujących oczywiście mają miejsce. Ale kto mówi, że KAŻDY (lub prawie każdy) ma mieć możliwość zakupu nieruchomości? Przecież z tego powodu rozpoczął się kryzys w USA... Ale ja z tego wyciągam całkiem inne wnioski. To, że kredyty uzyskają tylko Ci, których na to (czasami przy dużym wysiłku) stać i nie będzie sytacji, które obniżają, w społecznym i medialnym odbiorze poziom cen (mniej będzie np. egzekucji komorniczych) wpłynie pozytywnie na wzrost średnich cen transakcyjnych. Sprzedawać będą ci, którzy chcą, a nie ci którzy muszą... Krótko: po wyeliminowaniu sytuacji ekstremalnych (co w tej chwili następuje) ceny będą TYLKO rosnąć (do następnego cyklu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 27.08.2009 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Całkowicie sie z tobą zgadzam Oskar. Domy tu w USA już zaczynają się nieżle sprzedawać ( szczególnie nowe) i nawet z przyznawaniem kredytów nie jest zle, tylko banki zaczynaja być bardziej selektywne, bo właśnie przyznawanie kredytów każdemu, komu zamarzył się dom ponad mozliwości spowodowało kryzys kredytowy i to nie ceny domów (choć rzeczywiscie były trochę za wysokie) są przyczyną spadku sprzedaży. Kto powiedział, że każdy powinien mieć dom? Jeśli kogoś nie stać, nie powinien kupować. I absolutnie się zgadzam, że nie można sprzedawać domu poniżej poniesionych kosztów, za wszelką cenę warto poczekać. Ceny nieruchomości znowu zaczną rosnąć "do nastepnego cyklu", tego się zatrzymać nie da, chyba że odrzucimy pryncypia gospodarki kapitalistycznej i "zainstalujemy" socjalizm. Na szczęście to tylko mrzonki niektórych nieodpowiedzialnych polityków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 27.08.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Zanosi się na towarzystwo wzajemnej adoracji. Ale masz rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 28.08.2009 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 [quote name="Pigwa" że nie można sprzedawać domu poniżej poniesionych kosztów, ........ , chyba że odrzucimy pryncypia gospodarki kapitalistycznej i "zainstalujemy" socjalizm. Na szczęście to tylko mrzonki niektórych nieodpowiedzialnych polityków.[/quote] Oczywiscie, ze niektorzy beda m u s i e l i sprzedac dom p o n i z e j poniesionych kosztow , szczegolnie jesli budowali w ciagu ostatnich dwoch lat gdy ceny dzialek, robocizny i materialow byly nierzeczywiste - przeplacili i moga nie odzyskac poniesionych kosztow. Ktos kto pobiera S O C I AL Security czyli amerykanska emeryture i korzysta z Medicare czyli darmowego systemu opieki zdrowotnej nie powinien straszyc s o c ja l i z m e m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 28.08.2009 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Jeśli nazywasz Social Security i Medicare ( nie korzystam, mam prywatny insurance - znacznie lepszy) fundowany z moich (płaconych przez dziesiatki lat i zle gospodarowanych przez rząd ) pieniedzy programem socjalistycznym, to nie mamy o czym dyskutować. Go back to school!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 28.08.2009 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Pigwa, nie karm trolla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 28.08.2009 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 To już druga osoba doradza mi życzliwie. Dziekuję i już wiecej nie dam się wciągnąć w dyskusję z trollem. Swoja drogą - skąd taka niekompetencja i upór??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 28.08.2009 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Z wykopalisk . Mozesz straszyc s o c ja l i z m e m dzieci w Haloween , ale nie ludzi doroslych - wszystkie zdobycze s o c j a l n e Amerykanie i amerykanscy robotnicy oraz klasa s r e d n ia sobie w y w a l c z y l i , nikt im tego nie dal za darmo ( np do bezrobotnych weteranow pierwszej wojny swiatowej strzelano podaczas manifestacji w Waszyngtonie ) i emigrant, ktory k o r z y s t a - z - s o c j a l n y ch przywilejow w Stanach , wywalczonych przez Amerykanow straszy Polakow - s o c j al i z me m - lol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
phans 29.08.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 poniżej dane statystycznehttp://bi.gazeta.pl/im/2/6978/m6978352.gif a więcej danych można pobrać z GUNBhttp://www.gunb.gov.pl/dzia%B3a/ststystyka.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 29.08.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 poniżej dane statystyczne a więcej danych można pobrać z GUNB I co z tego (wynika)? Klasyk powiedział: nieważne jak kto zaczyna, ważne jak kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.08.2009 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 I co z klasyka wynika ? Dokladnie Racja Calkowita ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonleyWolf 31.08.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Hmm, rynek nieruchomości w każdym kraju, choć w jednym mniej, w innym więcej, jest częścią systemów: gospodarczego, finansowego itp. itd. Nie podzielam oceny, że w Polsce zaostrzy się polityka udzielania kredytów. Wręcz przeciwnie, to już nastąpiło i dalej MUSI być co najmniej tak samo, jeśli nie luźniej. A co do siły nabywczej - ma ona związek z popytem - i w naszym kraju go oczywiście zmniejsza. Jeśli na rynku jest mało transakcji i przeważają niższe ceny to powstaje obraz (i statystyka) świadcząca o spadku cen. Ale ma to mizerny związek z długookresową wartością nieruchomości. Zwracam uwagę, że wycena na danym rynku nieruchomości może opierać się na cenach z ostatnich 2 lat, które są odpowiednio korygowane (nie będę wchodził w szczegóły). Odrzuca się także transakcje zawarte w warunkach nierynkowych (gdy któraś ze stron działa np, pod przymusem - np. egzekucja zadłużenia, licytacja). Tak więc wartość RZECZYWISTA, a nie oparta na incydentalnych przypadkach transakcji zawartych za warunkach nierynkowych, jest całkiem inna, a właściciele przekonają się o niej, gdy "wejdą" ze swoimi nieruchomościami "w strefę transakcji". Wszystkie wymienione przez Ciebie negatywy odczuwane przez kupujących oczywiście mają miejsce. Ale kto mówi, że KAŻDY (lub prawie każdy) ma mieć możliwość zakupu nieruchomości? Przecież z tego powodu rozpoczął się kryzys w USA... Ale ja z tego wyciągam całkiem inne wnioski. To, że kredyty uzyskają tylko Ci, których na to (czasami przy dużym wysiłku) stać i nie będzie sytacji, które obniżają, w społecznym i medialnym odbiorze poziom cen (mniej będzie np. egzekucji komorniczych) wpłynie pozytywnie na wzrost średnich cen transakcyjnych. Sprzedawać będą ci, którzy chcą, a nie ci którzy muszą... Krótko: po wyeliminowaniu sytuacji ekstremalnych (co w tej chwili następuje) ceny będą TYLKO rosnąć (do następnego cyklu). zgadzam sie w zupelnosci Oskar0259 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.