Spadek cen nieruchomosci

[MARTINA1]

.............

[gumis107]

nie kieruje sie tylko swoja okolica,przy drodze na Zabierzow jest duza reklama"sprzedam 100 arow" przy obwodnicy zjezdzjac na Liszki jest 'sprzedam ok 70 arow",naprawde jest duzo dzialek o duzych powierzchniach po zmienianych MPZP.nikt nich nie kupi, bo sa za duze i za drogie.Przecietny "miloner' ktoremu pole orne warte kilka tysiecy z 10 lat temu nagle sie budowalne zrobilo,mysli mniej wiecej tak"Jozek dal cene 12 tys ar i sprzedal ,to ja tyz tyle musze wziasc,a jak nie wyzme to niech stoi".No i stoi jak cos tam o poranku .Taki raodoscie do zycia natawiony "Franek " nie mysli ze Jozek mial parcele o normalnych wymiarach (tzn (ok 9-20 arach) ,przy lesie strymyku ,na koncu wsi,polanie itd.On dalej mysli ze jak ktos raz juz cos sprzedal w zblizonej cenie to jemu "tez sie nazlezy" ,bo taka jest chlopska mentalnosc.Do tego chlopi mysla ,ze 'miastowe' rajcuja wiejskie lokalizacje,tzn "blisko do sklepu ,kosciola,remizy " itp ,a to akurat wiekszosc ludzi wali rowno,a szczerze mowiac to przeszkadza.Przeciez nikt z miasta nie kupi domu w srodku wsi pomiedzy sklepem ,remiza ,a kosciolem ,tylko raczej za wsia w lesie .Pzdr

[MARTINA1]

......

[gumis107]

dom na wsi mam w okolicach Czernichowa,zreszta ostanio zostalem "rolnikiem " majac 6 arow tzn "stara" jest na Krsuie ,niedlugo bede mial 'agrotystyke' czego wiekoszosc okoliczyych nie moze pojac.W glowach im sie nie miesci ze czlowiek ktory nie dawno mogl isc na tzw "rente strukturalna" w Krusie (kiedys wystarczylo miec 45 lat,teraz jest 55) nagle sie zrobil rolnikiem i zamierza dokupywac hektary ,wiem co robie

[gumis107]

Gumis zacznij uczyc sie czytac ze zrozumieniem.

 

Co do twoich nieruchomosci. Jak dla mnie to zwykla ruina, tak jak zwloki samochodu ktory stoi obok.Wybacz , ale trudno mi sie powstrzymac od smiechu....

 

ps. nie ma wiekszych burakow jak hordy niszczace naturalne srodowisko na swych uazach, gazach i wszelakiej masci jezdzacego zlomu. Dodatkowo prawie zawsze wydzierajacych sie " ku... ma.. ja pier... zobacz kur... jaka jazda".......Cywilizowany czlowiek bawi sie na torze do tego stworzonym.To samo tyczy sie glupkow na guadach teroryzujacych plazowiczow , bo w lesie drzewa stoja w miejscu.

A...co do mojej okolicy, to wszystko idzie do gory...

kurcze moze Ty nauczysz pisac sie ze zrozumieniem ,bo na razie to belkoczesz.Te 'hordy niszczace natyralne srodowisko" to mniej wiecej tak wygladaja,Siedze z dzieckiem nad okolczym stawem i paru burakow bulwarowkami drze gumy na piasku ,co jest zalosne na maxa ,on ale gdzies sie musza wykazac ,ze maja 4x4,,wiec swiruja w okolicy gdzie maja widownie,tzn gdzie ludzie siedza na plazy.Wpakowane maja napedy piasek z pod kol wali po okplicy ,a oni z muzyka z cylku "umpa,.umpa' w autkach za pare stowek z minami ruskich mafjaozow,pojechali w cholere jak ich mymiskowalem najstarszym fiatem panda(takie wielkosci maluvha nie wysswirowane,bez kangurow ,wyciagarek.ludzie z plazy mi brawo bili ze to cholota pojechala w cholere) ,Nie smigam na rajdach ,bo mnie to akurat wali rowno,auta mam zeby wjechac w ciekawe miejsca i tyle.Bardzo byc sie zdziwil ze przerobki ""jezdzacych zlomow" robione pod rajdy kosztuje wiecej niz niejedna bulwarowka,tzn pow 100 klockow .A tak poza tym lecz sie czlowieku skoro piszez"mam zdolnosc kredtyowa ,a swiadczy o tym to ,ze kupilem auto za gotowke", bo albo jestes psychiczny ,albo maksymalnie nie umiesz sie wyslowic, bo z Twoich bredzien wynika ,iz czlowiek nie majacy zdolnoci kredytowej kupuje auto na raty ,Dom byl rujna i juz zaczyna na siebie zarabiac ,auta tez mam "rujny" jezdze czesto autem z 1971 roku takim http://farm4.static.flickr.com/3355/3433920938_a250b74c77.jpg a zbys sie dowrtosciowal to moje najstarsze auto z kolekcji jest z roku 1958, meble w domu mam bardzo stare tzn z 19 wieku,nie stac mnie po prostu na nowe meble z ikei,na nowe auta domy i nowe wino .Nawet do Starego Teatru chadzam czasami ,a nie do nowego,chociaz mam z tego powodu kompleksy .Juz nie pisz moze w tym temacie ,ale zaloz jakis temat w psycholgi z cylku"chciabym o tym porozmawiac"

[gumis107]

I teraz mamy punkty wspólne ... Są działki ,które nigdy nawet za pół ceny nie pójdą ..... jest trochę reklam wyrzuconych ,bo to dobry sposób dotarcia do klienta . A 100% trafienia z tą opcją w środku wsi -nic tak nie zniechęca jak miejscowy koloryt ........

to akurat jest tak ze wiekszosc miastowych ,ani wsiowych nadaje na innych falach.Miastowy chce kupic wiec sie pyta o lokalizajcje wsiwoego,wsiowy mowi:zojobstity punkt,blisko sklepu koscola,przy samej drodze i miastowy odpuscza, bo chce nie pryzy drodze ,koscile ect .Po prostu na innych falach ludzie nadaja ,ja juz znam dwie fale i cos zaczynam kumac ,wsiowym licza sie ine rzeczy miastowym inne /Identycznie jest z kupowniem hektarow ,ale to juz inna bajka,ktora mam nadzieje przejde .[zdr

[MARTINA1]

JKL

[gumis107]

Language już CI nigdy nie odpisze bo został wyrzucony na zawsze.

uuu ,szkoda ,ubozsza wersja posla Misztala zwisla ?Naprawde szkoda ,a taki byl ladny zagraniczny

[jagawe]

gumis to nie jest tak jak piszesz. Wszystko sprowadzasz do pięniądza, a to nie do końca jest tak. Są ludzie, którzy patrzą też na inne rzeczy jak wartość materialna. Mnie np. nie interesowało tylko cena alee to czy ja tam chcę mieszkać i żyć. Tu nie chodzi o kościół, droge itp., musi być to coś - co trudno opisać.

[gumis107]

Witam oj mylisz sie bardzo .Najpierw chcialem kupic dom w tej miejscowosci ,bo faktycznie jest maagiczna http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://nicosobie.blox.pl/resource/lanckorona.jpg&imgrefurl=http://nicosobie.blox.pl/2008/10/Lanckorona.html&usg=__gevWFMkweFlfOW7fMK5UKyPqxAo=&h=375&w=500&sz=197&hl=pl&start=16&um=1&tbnid=fJVsDlLoM3pwCM:&tbnh=98&tbnw=130&prev=/images%3Fq%3Dlanckorona%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26channel%3Ds%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN%26um%3D1 na sczescie trafilem tam w zimie i od razu mi przeszlo,bo wieje tam jak w kieleckim na dworcu.Mialem tez swoje drugie magiczne miejsce ,jeziora w lesie, prawdziwki rosnace na drodze ,piaski jak na Mazurach,bunkry poniemieckie w lesie ,trasy of roadowe itd ,okolica malo znana w KRK wiec tlumow nie ma,do tego pol godziny jazdy od rynku wiec znalazlem miejsce ,a dom dopiero potem.Pzdr

[szopen]

Podałeś przykład z inflacją, tylko że za jakiś czas ceny gruntu pójdą w górę by "wyrównać" inflację. Tak było do tej pory i nie przypuszczam aby się zmieniło.

Ale jeżeli pojdą w górę, by wyrównać inflację, to ich wartość się nie zmieni. Mówimy przecież o wartości realnej, a nie nominalnej.

 

Mój pogląd na ceny wyraziłem już w tym wątku.

 

Co do brakujących mieszkań to proszę wziąć po uwagę następujące fakty, łatwe do wyguglania:

 

1) Ludzi, których nie stać na mieszkania, nie bierzemy pod uwagę, bo nie kreują popytu. Setek ludzi po prostu nie stać i nie będzie stać.

2) średnio rocznie buduje się u nas 100 tysięcy mieszkań rocznie.

3) W 2007 roku w budowie było 678 tysięcy mieszkań (źródło: http://www.mi.gov.pl/files/0/1790054/3.pdf)

4) W latach 1991-2007 wybudowano łącznie 1.7 mln mieszkań (źródło: http://www.silesia.org.pl/upload/J.%20Kornilowicz.pdf)

 

Realnie rzecz biorąc, ludzie, których na to stać, mają gdzie mieszkać. Popyt nie jest już taki duży.

[MARTINA1]

JKL

[teco]

Ustosunkuję się końcowej fazy postu - ludzie kórych nie stać na mieszkanie - MUSZĄ gdzieś mieszkać i kreują popyt na mieszkania ...........DO WYNAJMU

albo mieszkają z rodzicami, teściami, itp.

[MARTINA1]

KLJ

[KrzysztofLis2]

A w RnS nie ma dopłat na budowę domu?

[szopen]

p. Martina1, pisała pani o 3 milionach brakujących mieszkań. TRZECH MILIONACH. To jest, patrząc średnio na rozmiar rodzin itp od 9 do 12 milionów ludzi. Naprawdę w Polsce jest _dziewięć milionów_ bezdomnych?

 

I jeszcze o emigrantach. W 2050 roku będzie w europie średnio 40% osób powyżej 65 roku życia. Żeby więc utrzymać jako takie rozsądne proporcje demograficzne, do Polski musiałoby przyjeżdzać do 200 tysięcy emigrantów rocznie. Jak można sobie wyobrazić zaasymiliowanie takiej masy ludzi? Jakim cudem do naszego kraju w ogóle ma przyjeżdżać taka masa ludzi?

[MARTINA1]

.......

[szopen]

Są i o tym piszę.........

 

DZIEWIĘĆ MILIONÓW? Blisko jedna czwarta mieszkańców kraju? Dziewięć milionów osób nie ujętych w oficjalnych statystykach?

[MARTINA1]

MKL

[szopen]

Jesteśmy tu chyba per TY (jak się pan nie obrazi ..)

Nie jestem z nikim tutaj na Ty. Jeżeli pani chce, proszę do mnie pisać jak się pani podoba. Ja staram się pisać per "pani/pan", bo tak jest mi wygodnie.

 

Zresztą nie dziwię się że państwo tutaj jest dobrowolnym sponsorem (RnS-rodzina na swoim )

 

.....JEST TO ŚWIETNY SPOSÓB NA ZAPEWNIENIE RUCHU W GOSPODARCE I SPOKOJNYCH PRACUJĄCYCH OBYWATELI - no, bo któż mając bank na karku będzie się bawił w olewanie pracy , strajki i hippisowskie podejście ............

Nie. Jest to świetny pomysł na sztuczne podwyższenie cen nieruchomości i generowanie baniek.