Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spadek cen nieruchomosci


gumis107

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 874
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A zgodnie z przepisami musiałoby - obowiązki państwa -zapisane w przepisach

Dlatego właśnie cytuję Kisiela (socjalizm bohatersko zwalcza trudności, które sam sobie tworzy)

 

...Co mieliby robić ? - leżeć na ulicach , kraść jedzenie ? Drastyczne ?Takie klimaty już były ....ubiegłe stulecia i wcześniej ...

To oczywiście czarny scenariusz ,ale trudno zakładać inny znając poziom naszej świadomości...

Są kraje ,gdzie jak rodzi się dziecko to już mu jakąś polisę ,,na przyszłość " zakładają ,a my odbiegamy od tego tak bardzo ,że większość nie ma nawet polisy dla siebie ......

 

Oczywiście. Jednakże proszę zwrócić uwagę, że nasz "poziom świadomości" wynika właśnie z tego, że każdy zakłada, że "jakoś to będzie", bo "państwo przecież pomoże" i "należy mi się". A są to postawy będące naturalnym i wręcz logicznym efektem socjalnego państwa. Kiedyś jednak ludzie częściej potrafili zadbać sami o własną przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje trzy grosze w sprawie cen kryzysowych: Połtora roku temu upatrzyliśmy sobie gotowy domek do kupienia- cena nie była szczególnie wysoka lub niska ale w sam raz: 120 m2 domek miał dwa latka, deska barlinecka itd postawiony na działce 850m (nie szaleństwo bo to na wsi ale powiedzmy że nam pasowało) Cena : 560 tyś. Hm, mieliśmy nadzieję ze człowiek zejdzie do 530. A tu nagle kryzys... z radości zacieramy ręce bo przecież ceny nieruchomości spadają a tu niespodzianka. Dzwonimy do gościa a on że zmiana w cenie: 650 tyś! Nie wiem czy ten domek się jeszcze buja, bo facet wystawił go na allegro i otodom (do dziś tam jest- ale może być już sprzedany, nie wiem) Co wy na to? Czy on nie słyszał o kryzysie? W każdym razie dobrze zrobił bo zmusił nas do budowania własnego- dziś właśnie zaczynam stan zero ;-) i cieszę się że facet podniósł cenę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

My dzięki tej panikarskiej sytuacji na rynku kredytów kupiliśmy działkę o której wcześniej nawet nie myśleliśmy, że będzie dla nas osiągalna.

Kredyty nie sa przyznawane tak łatwo, wiec i cena nie była za bardzo windowana do góry przez chetnych potencjalnych na kupienie.... zmieścia sie w naszym pułapie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
A naszym znajomym spodobała się działka na naszym osiedlu, kawałek dalej, no ale jak zwykle odkładali ostateczna decyzję na jutro bo może będzie lepsza cena i cena się zrobiła lepsza.. w górę :evil: w ich cenie 290tys został jeden dom ale w innej części osiedla niż chcieli.. więc z tymi cenami to na dwoje babka wróżyła..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jak patrzę na wybudowane i stojące obok apartamentowce - zupełnie puste, to nie bardzo pojumuję, jak mogą rosnąć ceny.

 

Nie dobrze, bo będziemy musięli sprzedać mieszkanie. Na szczęście jest w super likalizacji, ale i tak wszystkie nieruchomości wiszą w ogłoszeniach i dyndają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkania nie sprzedają się m.in dlatego, że banki bardzo ostrożnie udzielają kredytów. Zasada jest taka, że idziemy do banku, który poleciła nam koleżanka... ona dostała kredyt a my nie. Umowa podpisana, kredytu brak, foch na bank i kasa z przedswtępnej umowy przepada... Żeby uniknąć takich sytacji przed podpisaniem umowy należy do kredytu się przygotować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest taka, że idziemy do banku, który poleciła nam koleżanka... ona dostała kredyt a my nie. Umowa podpisana, kredytu brak, foch na bank i kasa z przedswtępnej umowy przepada... Żeby uniknąć takich sytacji przed podpisaniem umowy należy do kredytu się przygotować.

To jakaś wioskowa mądrość, taki sposób postępowania? Pierwsze słyszę, żeby ludzie tak robili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Chcialbym nawiazac do dyskusji ktora toczyla sie tu kilka miesiecy temu.Jako chyba jedyny twierdzilem ,ze ziemi budowlanej bedzie przybywac ,a nie ubywac i to spowoduje spadek cen.Przyklad z mojego podworka ,wlasnie kupilem ziemie orna po 200zl/ar, w okolicy cena zyczeniowa budowlanej to 10-20tys ar,realna transakcyjna ok 5-6 tys /ar.Za jakis czas czesc moich parcel z mocy prawa stanie sie budowlanymi i nawet jak je sprzedam po 5tys/ar to i tak mi sie oplaci, bo biorac pod uwage ,ze w miedzyczasie samych doplat bede mial wiecej niz dalem za ziemie to raczej nie bede stratny,w przeciwienstwie do kogos kto kupil ziemie na gorce po 15-20tys zl.Nastepna sprawa dzis koszt wybudowania deweloperki i to ok 3500zl/m.kw ,na gorce ok 5500,wiec jak prosto policzyc spadek jest znaczny.Do tego prawdopodobnie bedzie likwidowana ANR i ziemia z agencji pojdzie na przetargi ograniczone dla rolnikow zamieszkujacych dana gmine lub gminy sasiadujace.Platnosc gotowka 10% ,reszta na preferencyjnym kredycie na 15 lat,czyli po ludzku mowiac srednia ar rolnej bedzie kosztowal ok 10-15zl ,bo samych doplat bedzie wiecej niz wynosic beda koszta kredytu.Nie uwierze ,ze w takiej sytuacji ceny nie beda spadac ,sam chetnie bede sprzedawal ziemie za kilkadzisiat razy drozej niz ja kupilem.Oczywiscie ci ktorzy kupili na gorce beda kwiczec.Nie wspomne tu ,iz czesc parcel bede mogl po dokupieniu jeczcze troche ziemi(musze miec powyzej sredniej gminnej) sprzedac jako dzialki siedliskowe w cenach zblizonych do budowlanych.A swoja droga gdyby nie kryzys to bym nie kupil parcel.Sprzedajacy wykonczyl swoj dom na gorce .Ma zaklad slusarski,duzo sie wtedy budowalo ,wiec wziol kredyt.Zaczol sie kryzys w budowlance ,zamowien coraz mniej ,a bank cisnie ,bo banku nie interesowalo ,ze jego ziemia bedzie za kilka lat budowlana ,tylko interesowalo ich terminowa splata kredytu,wiec sprzedal bo musial .Ogolnie jest fajnie i bedzie jeszcze fajniej,ceny ziemi ,uslugowki ,materialow spadaja wiec i ceny nieruchomosci nie moga rosnac.Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Jedna ze spółdzielni na warszawskim Dolnym Mokotowie rozpoczyna inwestycję mieszkaniową.

 

Nie mam czasu podjechać więc dzwonię i pytam o cenę. Zanim przeczytacie dalej wyobraźcie sobie głos tego farbowanego murzyna z Alternatywy 4, bo głos miał facet identyczny :-D

 

Ja: Dzień dobry..... jaka cena?

 

- 7 tyś m/2 w stanie surowym.

 

Ja: Niezależnie od powierzchni?

 

- No Panie, chyba wiadomo, że jak kupisz większe to zapłacisz więcej. Jak kupisz 100 metrów to zapłacisz 700 tysięcy.

 

Ja: Aha, a czy cena jest ostateczna? Jest możliwość negocjacji?

 

- Ha, ha, jakiej negocjacji? Cena jest i albo kupuje Pan, albo nie. Tego co Pan powiedział nie ma.

 

Blok ma być gotowy za ok. 2,5 roku. Myślicie, że to dobra cena? Mi się wydaje wysoka zważywszy na długi czas trwania budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny są zdecydowanie za wysokie, nawet jak trochę spadają. Niestety. A do tego kredyty, wcale nie tak łatwo je dostać. Jeśli zarabia się dość dobrze, to nie ma potrzeby brać jakichkolwiek pożyczek. Chyba, że chce się kupić właśnie mieszkanie. I może być problem, bo banki nie mają naszej historii kredytowej. Historia kredytowa ułatwia wzięcie pożyczki: http://www.fjg.org.pl/historia-kredytowa-ulatwia-wziecie-pozyczki.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro teraz uwazacie, ze ceny sa za wysokie, to ciekaw jestem co powiecie jak Polska wejdzie do strefy euro. Wtedy zobaczycie jak bylo pieknie, przyjemnie i kolorowo do tej pory, jakie niskie byly ceny, a jak niemozliwe jest teraz kupienie czegokolwiek..Nie chce byc zlym prorokiem, ale tak moze byc.

 

--

Instalacje solarne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...