Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Był temat o teściowych - to teraz dzieci na tapetę


bobiczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 197
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zachowek to połowa tego, co brat odziedziczyłby, gdyby nie było testamentu.

 

Czyli: gdyby mama nie napisała testamentu (o ile tata nie żyje - nie wiem, ale przyjmuje dla jasności, że nie odgrywa tu roli jego osoba) to wszystkie dzieci dostają po równo: w tym przypadku js 1/2 i brat js 1/2,

Jeśli mama pisze testament, że wszystko ma dostać js, to js bierze spadek, ale bratu MUSI oddać 1/4. Jest to połowa tego, co tamten dostałby gdyby nie było testamentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak nawiasem mówiąc ... jak mozna tak bardzo kogos nienawidziec żeby przy okazji swojego syna krzywdzic, bo js nie pisze przeciez nic o tym, że matka nie lubi syna. Ona nie lubi synowej .....

Otóż to już wyjaśniam

Krzywdy żadnej nie ma bo gdyby on cokolwiek dostał to itak synowa by wszystko zagarnęła. Więc im mniej dostanie tym mniej pójdzie na zmarnowanie czyli w łapki synowej. Proste jasne aż do bólu "logiczne"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak nawiasem mówiąc ... jak mozna tak bardzo kogos nienawidziec żeby przy okazji swojego syna krzywdzic, bo js nie pisze przeciez nic o tym, że matka nie lubi syna. Ona nie lubi synowej .....

Otóż to już wyjaśniam

Krzywdy żadnej nie ma bo gdyby on cokolwiek dostał to itak synowa by wszystko zagarnęła. Więc im mniej dostanie tym mniej pójdzie na zmarnowanie czyli w łapki synowej. Proste jasne aż do bólu "logiczne"

 

ale jeśli brat miałby intercyzę, to bratowa juz łapki na tym nie położy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

js,

zachowek należy się z mocy prawa, czyli niezależnie od woli matki. Możesz ją uczciwie poinformować, że jeśli chce, aby brat nie otrzymał literalnie NIC, to musi ofiarować darowiznę Tobie i to teraz. Po jej śmierci, ty obejmiesz spadek, ale bratu (i bratowej) będziesz musiał wypłacic zachowek.

A jesli nie wypłacisz, to mogą podać Cię do sądu i wypłacić będziesz musiał po mega awanturze, więc niech mamusia decyduje, alebo bierze syfa na siebie i robi darowiznę, stawiając czoła bratu i bratowej, albo spisuje testament a Ty potem wypłacasz zachowek, bo do tego zobowiązuje cię prawo.

 

PS. :-(

Masz rację tak zrobię porozmawiam i wypytam jak sobie życzy czy zachowka ma nie być. Jeśli tak zdecyduje że ma nie być zachowka to nich poda to w testamencie i czyś ważnym uzasadni. Co ja później z tym zrobię to moja sprawa ale będzie jasno napisane że to taka jest ostania wola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka intercyzy być nie musi można zrobić darowiznę/testament do tzw. majątku osobistego. Mało tego jeśli robi się komuś darowiznę kto jest w związku małżeńskim to domyślnie jest to darowizna do majatku osobistego. Aby obdarować obojga małżonków w akcie notarialnym trzeba wyraźnie to napisać że że to do majątku wspólnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywdy żadnej nie ma bo gdyby on cokolwiek dostał to itak synowa by wszystko zagarnęła. Więc im mniej dostanie tym mniej pójdzie na zmarnowanie czyli w łapki synowej. Proste jasne aż do bólu "logiczne"

No chyba że tak ......

Ale zeby aż tak chłop se nie mogł poradzic z marnotrawstwem małżonki - i to jeszcze majatku ze strony jego rodziny ...... :roll: :roll: :roll:

Jakies dzieci oni maja coby im od razu ....

a zresztą nie będe sie mieszać, nie powinnam, to nie moja sprawa ...

ale :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to tylko testament czyli gruszki na wierzbie albo skóra na niedźwiedziu. testament można sto razy zmieniać to forma nacisku i wymuszenia. Nie chcę przedstawiać mamy jako tyrana, podobno jakieś ważne powody ze strony synowej były. Nie chcę się do tego mieszać to nie moja sprawa. Ale moją sprawą jest aby to było jednoznacznie i bez najmniejszych wątpliwości wyjaśnione.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywdy żadnej nie ma bo gdyby on cokolwiek dostał to itak synowa by wszystko zagarnęła. Więc im mniej dostanie tym mniej pójdzie na zmarnowanie czyli w łapki synowej. Proste jasne aż do bólu "logiczne"

No chyba że tak ......

Ale zeby aż tak chłop se nie mogł poradzic z marnotrawstwem małżonki - i to jeszcze majatku ze strony jego rodziny ...... :roll: :roll: :roll:

Jakies dzieci oni maja coby im od razu ....

a zresztą nie będe sie mieszać, nie powinnam, to nie moja sprawa ...

ale :roll: :roll: :roll:

Do niczego się nie mieszasz pisz jakie masz zdanie to tylko forum nic złego z twojej opinii nie wyniknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka intercyzy być nie musi można zrobić darowiznę/testament do tzw. majątku osobistego. Mało tego jeśli robi się komuś darowiznę kto jest w związku małżeńskim to domyślnie jest to darowizna do majatku osobistego. Aby obdarować obojga małżonków w akcie notarialnym trzeba wyraźnie to napisać że że to do majątku wspólnego.

 

ale to bratowej jakos raczej nie powstrzyma prawda ?

 

"Dobrym wyjściem byłoby zawarcie umowy dożywocia (przeniesienie własności za dożywotnia opiekę) Wtedy zachowek nie przysługuje.

 

Zarówno przy umowie dożywocia jak i darowizny trzeba będzie zapłacić taksę notarialną." Michał Waś pr. cywilne, własności intelektualnej, handlowe, lokalowe.

 

 

- a może tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renia napisał:

a zresztą nie będe sie mieszać, nie powinnam, to nie moja sprawa ...

ale :roll: :roll: :roll:

JS napisał:

Do niczego się nie mieszasz pisz jakie masz zdanie to tylko forum nic złego z twojej opinii nie wyniknie

 

 

no bo czasem ludzie z butami w cudzym zyciu deptaja .... a ja tak nie chcę ....

 

ale skoro ta synowa taka jest ... to bym cósik wymysliła, coby ona nie mogła se tak zmarnowac .... zaraza jedna ........

marnowac lubi :evil: :evil: :evil:

co za typ !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renia

Podchodzę do tego spokojnie, moim zdaniem synowa nie marnuje. To ona ich utrzymuje bo brat jest chory i nie może pracować. Ale ponoć w opinii mamy to ona go wpędziła w chorobę. Ja wiem jedno - nic nie wiem jaka jest prawda. Kiedyś się przejmowałem, ale teraz nawet nie usiłuję bo ciągle miałem sprzeczne informacje. Nie mnie to oceniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

js - mama nie może b]pozbawić zachowku[/b]. Nawet jak napisze, że go wydziedzicza, to zachowek i tak mu sie należy.

 

Mama może jedynie teraz, za życia, rozdać to, co ma, komu chce i jak chce.

 

A argument, że kasę dostanie synowa jest bez sensu, bo spadki i darowizny nie wchodzą do majatku wspólnego i wszystko będzie wyłącznie Twojego brata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nawet jesli teraz mam zrobi darowiznę wszystkim oprócz drugiego dziecka, to te darowizny też są brane przez sąd pod uwagę. I wchodzą w masę spadkową - i zachowek się nadal należy.

Wiem, ze to dziwne, ale w tym kraju jeszcze nie można nikogo do końca wydziedziczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...