js 01.03.2009 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 To może jeszcze napiszę o wspaniałomyślnej pomocy rodziców dla dzieci w kontekście niektórych wypowiedzi. Fakt jest taki że moja mama zapisała mi w testamencie swoje mieszkanie. Czy to wspaniałomyślna pomoc ? Nie wiem oceńcie sami. Wręczając mi testament powiedziała że ani grosza z tego ma nie być dla mojego brata (czytaj jego żony) to jest jej taka wola. Delikatnie ujmując nie lubią się ze swoją synową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Tylko nie pisz że nie masz takich chwil - bo mnie nie oszukasz Oj, już miałam raz takie 2 tygodnie, że o mało do rozwodu nie doszło :) Teściowa wylądowała w szpitalu. Wtedy zapadła decyzja o budowie domu również dla nich... Wracałm do domu i wyłam jak pies.. Ale teraz jestem mocniejsza Dzięki JS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga 01.03.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 js a słyszałeś o zachowku?http://www.rp.pl/artykul/64135,93490_Corce_pominietej_w_testamencie_nalezy_sie_zachowek_.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2009 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 To ja teraz wrócę na chwilę do moich dzieci - w końcu też sa umoczone w tę historię... Nie wiem czy brat męża mnie nie przeżyje. Biorę to pod uwagę, ale jakoś nigdy nie rozmawialiśmy o tym co dalej.. Kiedyś (chyba rok temu) mój starszy mi powiedział, że to przecież oczywiste, że zajmie sie stryjkiem. O ile w moim przypadku, w moim rozumieniu świata takie podejście jest absolutnie normalne, to w przypadku moich dzieci - przyznam,że tego nie wymagam. W końcu ja decydowałam. One nie - w ich przypadku urodziły sie już wkręcone w temat Nikt ich nie pytał. Nie wiem co życie przyniesie, ale poczułam sie nieco lepiej po tej deklaracji Mam nadzieję, że moje chłopaki dorosną, znajdą fajna pracę, staną na własnych nogach, rozwinął skrzydła i odlecą. Że znajdą sobie fajne żony, będą mieli fajne dzieci ..Czyli marzy mi się to co każdemu rodzicowi. Pomogę - w zakresie jaki uznam za stosowny, ale to będą ich decyzje i ich życia.. Mam nadzieję, że sobie poradzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 01.03.2009 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 iga,tutaj chodzi o intencje matki ...zachowek - przepisy prawa - to zupełnie inna bajka.oczywiście nalezy sie zachowek .... jsco do intencji mamy, to mysle, że nią rządza emocje .....a Ty zrobisz co będziesz uważał po Jej smierci. Ja bym dała połowę bratu, pod warunkiem, że między Wami jest wszystko normalnie, że tak powiem... bo to tez różnie bywa... okoliczności nie znam ... ale jesli np. brat dostał juz w zyciu coś od mamy, a Ty nie, więc teraz spadek jest dla Ciebie jako rekompensata.W przeciwnym wypadku brat byłby poszkodowany decyzją mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 01.03.2009 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Iga nie wiem co będzie z tym testamentem bo taki spadek który mołby być czjąś krzywdą to raczej parzy w ręce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga 01.03.2009 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 napisałam to dlatego że nie każde dziecko wie jaki może być skutek takich intencji rodziców oceniać nie będę, u mnie w domu było zawsze sprawiedliwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2009 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Iga nie wiem co będzie z tym testamentem bo taki spadek który mołby być czjąś krzywdą to raczej parzy w ręce Tak prawdę mówiąc to mama ma prawo dysponować majątkiem swojego życia jak chce. Zawsze możesz spłacić siostrę lub zrzec się spadku. Ale taką decyzję podjęła mama i ma prawo tak postąpić. To co Ty z tym zrobisz to inna sprawa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 01.03.2009 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 u mnie w domu było zawsze sprawiedliwie moj mąz jak to słyszy, to zawsze mówi: sprawiedliwie to nie zawsze znaczy po równo ..... i jak dziele jakies dobrości do jedzenia to sie pyta czy będe dzielic po równo czy sprawiedliwie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 01.03.2009 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Oczywiście każdy ma prawo dysponować majątkiem wg uznania, ale ....Nie powinno się dysponować majątkiem w taki sposób który może spowodować kłótnie w rodzinie. Bo z jednej strony jest wola mamy (czytaj pozbawienie brata spadku bo nienawidzą się z synową) a z drugiej prawo brata do spadku. Czemu ja jako obdarowany mam rozstrzygać. Taki testament to moim zdaniem przedłużenie całej tej nienawiści poza jej życie. To ja po jej śmierci mam odziedziczyć tą nienawiść. Z bratem i bratową jestem w neutralnych stosunkach. Rozpisałem się nie na temat przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 01.03.2009 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 A ja myślę, że to taki piękny u nas zwyczaj, że się o rodzicach na starość myśli i nimi się opiekuje. Wydaje mi się, że dla nas to jednak normalne, że jak się buduje dom to się myśli o pokoju gościnnym, który jest na parterze, przy łazience, dosyć prywatny - bo przecież nigdy nic nie wiadomo. I o tym chyba częściej się myśli niż o opcji, że dzieci z nami zostaną i dla nich cześć domu się przeznacza. Jak patrzę na te zachodnie domy starców to mi się jakoś przykro robi. Bo tak jest, że najpierw rodzice dzieciom, a potem dzieci rodzicom i odwrotnie być nie powinno, bo to się biologicznie nie zgadza. A swoją drogą to też nie zawsze rodzice chcą do dzieci. Moja babcia tak się zaparła, że jest samodzielna i do nikogo się nie przeprowadzi i nie porzebuje pomocy, że rodzice muszą sąsiadom po cichu płacić, żeby z babcią siedzieli jak oni bądź ciocia są w pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2009 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Oczywiście każdy ma prawo dysponować majątkiem wg uznania, ale .... Nie powinno się dysponować majątkiem w taki sposób który może spowodować kłótnie w rodzinie. Bo z jednej strony jest wola mamy (czytaj pozbawienie brata spadku bo nienawidzą się z synową) a z drugiej prawo brata do spadku. Czemu ja jako obdarowany mam rozstrzygać. Taki testament to moim zdaniem przedłużenie całej tej nienawiści poza jej życie. To ja po jej śmierci mam odziedziczyć tą nienawiść. Z bratem i bratową jestem w neutralnych stosunkach. Rozpisałem się nie na temat przepraszam. Ale taką podjęła decyzję. Nic na to nie poradzisz. Myślę, że serce Cipowie co zrobić z mieszkaniem po objęciu testamentu. Może to właśnie Twoja rola ? Każdy ma jakąś rolę w życiu - może Twoja jest taka ? Mamy nie przekonasz, nie zmienisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga 01.03.2009 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Renia dlatego ja napisałam sprawiedliwie do tego była jasność sytuacji ewuniamiii odpowiadając tobie popełniałam błędy ale to widać dopiero z jakiejś perspektywy, i z jakiejś perspektywy oceniam że aż tak dużo ich nie popełniłam, ale mam dobre bardzo serce i bardzo twardą d. i trochę mnie nie zrozumiałaś, ja tylko nie rozumiem że wpadkę dzieciaka studiującego nazywa się błędem. Ciekawe jak młodzi rodzice to nazywają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 01.03.2009 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Czemu ja jako obdarowany mam rozstrzygać. Taki testament to moim zdaniem przedłużenie całej tej nienawiści poza jej życie. To ja po jej śmierci mam odziedziczyć tą nienawiść. Będziesz zmuszony rozstrzygac skoro mamsz watpliwości co do decyzji mamy ..... Gdybys ich nie miał nie rozstrzygałbyś. Jesli postapisz zgodnie ze swoim sumieniem, to nie przedluzysz nienawiści..... Mama w grobie, a raczej w niebie będzie obserwowć rozwój wydarzeń .... ale zapewniam Cie, ze TAM to sie inaczej widzi takie sprawy, napewno nie tak sie rozumuje jak za zycia. Całe doczesne zycie oglada sie jak film a siebie jak aktora, który odgrywa tylko jedną z wielu ról ..... nie martw sie, mama sie nie zeźli na Ciebie jak sie podzielisz z bratem ..... zapewniam Cię.Tam nie przenosi sie nienawiści z doczesnego zycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 01.03.2009 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 A mi to smutno, że mama js odejdzie zagniewana na syna. Synowa to sobie z tym poradzi, ale synowi pewnie przykro będzie. Może od razu na wnuków przepisze? No ale jak się uparła to jej wola i prawo. A Js wola i prawo robić z majątkiem to co będzie chciał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewuniamiii 01.03.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 01.03.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 A Js wola i prawo robić z majątkiem to co będzie chciał. dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 01.03.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 js, zachowek należy się z mocy prawa, czyli niezależnie od woli matki. Możesz ją uczciwie poinformować, że jeśli chce, aby brat nie otrzymał literalnie NIC, to musi ofiarować darowiznę Tobie i to teraz. Po jej śmierci, ty obejmiesz spadek, ale bratu (i bratowej) będziesz musiał wypłacic zachowek. A jesli nie wypłacisz, to mogą podać Cię do sądu i wypłacić będziesz musiał po mega awanturze, więc niech mamusia decyduje, alebo bierze syfa na siebie i robi darowiznę, stawiając czoła bratu i bratowej, albo spisuje testament a Ty potem wypłacasz zachowek, bo do tego zobowiązuje cię prawo. PS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 01.03.2009 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 A z ciekawości - co to jest zachowek? To się jakoś procentami dzieli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 01.03.2009 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 a tak nawiasem mówiąc ... jak mozna tak bardzo kogos nienawidziec żeby przy okazji swojego syna krzywdzic, bo js nie pisze przeciez nic o tym, że matka nie lubi syna. Ona nie lubi synowej ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.