Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Patriotyzm będzie przymusowy!.


retrofood

Recommended Posts

Nie do końca rozumiem stawianie znaku równości między państwem i narodem. Czy naprawdę jesteśmy az tak homogeniczni, by stawiać ten znak równości?

 

Kiedy powstała idea, że każdy naród powinien tworzyć niezależne państwo? Tak jakoś na przełomie XVIII i XIX wieku zdaje się, na fali wzrastających nastrojów nacjonalistycznych. Ale i wówczas i dziś jest to utopią - chyba cięzko znaleźć państwo zamieszkane przez przedstawicieli wyłącznie jednego narodu.. Dlatego propozycja uczynienia obowiązku z wywieszania flagi w "święta narodowe" jest dla mnie naduzyciem. Po pierwsze wydaje mi się, że nazwanie świąt państwowych świętam i narodowymi jest przesadne. Czy są to wyłącznie święta Polaków? A np. osób o korzeniach tatarskich które walczyły o niepodległość Polski - juz nie? bo nie są Polakami, nie należą do "naszego" narodu? Po drugie wywieszanie flag ma być manifestacją patriotyzmu, tak? Sądzę, że mierną. Są lepsze sposoby - choćby te wymienione przez moich Przedmówców, nie będę powtarzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 142
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Podobno zaproponowano 9 dni, kiedy powinna być wywieszona flaga. Ile osób potrafi je wymienić?

 

 

Wielkanoc (święto ruchome)

Boże Narodzenie (25 grudnia)

Objawienie Pańskie (popularnie zwane

świętem Trzech Króli - 6 stycznia)

Wniebowstąpienie Pańskie (święto ruchome)

- od 2003 roku uroczystość została przeniesiona na 7. Niedzielę

Wielkanocną

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej

(popularnie znane jako Boże Ciało - święto ruchome)

Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (Nowy Rok - 1 stycznia)

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia)

Uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada)

 

?????

 

trafiłam - to patriotyzm po polsku :roll:

 

ironizujesz.

Ale miej świadomość że coś śmiesznego dla jednych - to bardzo ważne i istotne dla innych.

Więc zbastuj może żeby nie mieć wrogów :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

trafiłam - to patriotyzm po polsku :roll:

 

ironizujesz.

Ale miej świadomość że coś śmiesznego dla jednych - to bardzo ważne i istotne dla innych.

Więc zbastuj może żeby nie mieć wrogów :cry:

 

Ale Malka trafia w sedno. Dla wielu "nasz" patriotyzm=Polak=katolicyzm. Dla tych osób ewangelik nie może być dobrym polskim patriotą, podobnie osoba wychowana w domu, nazwijmy to dwunarodowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem stawianie znaku równości między państwem i narodem. Czy naprawdę jesteśmy az tak homogeniczni, by stawiać ten znak równości?

 

No wiec cóż to jest naród? Pewnie w "Wyborczej" za często to słowo nie gości ;-) ale powiedzmy, że sięgamy gdzie wzrok nie sięga...

 

...na przykład do konstytucji USA. A konkretnie jej preambuły - "My, naród..." - naród, który ma różne obyczaje, kolory skóry, mówi różnymi jezykami i wierzy w różnych bogów.

 

A jednak naród. Jednak wspólnota, mająca - w załozeniach oczywiscie - widzieć i budować wspólne dobro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda w oryginale:

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych dodaje się punkt:

1a. Flagę państwową Rzeczypospolitej Polskiej podnosi się na budynkach lub przed budynkami mieszkalnymi oraz stanowiącymi miejsca prowadzenia działalności gospodarczej - z okazji uroczystości oraz rocznic i świąt państwowych.

 

Nie jestem, znów zbyt dumny z naszych „orłów”. Moim zdaniem, to do czego się przymusza, bardzo szybko się dewaluuje.

A pamiętam, czasy kiedy istniał już taki obowiązek, takie same wytyczne. I strach „cieciów” jak flagę zwiał wiatr.

Może to właśnie dlatego, flaga nie kojarzy się z poczuciem patriotyzmu?

Może „orły” powinny to mieć na uwadze?

Może chodzi o to, aby znów podzielić społeczeństwo: na patriotów, bo wywieszają flagę i tych pozostałych godnych potępienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem stawianie znaku równości między państwem i narodem. Czy naprawdę jesteśmy az tak homogeniczni, by stawiać ten znak równości?

 

No wiec cóż to jest naród? Pewnie w "Wyborczej" za często to słowo nie gości ;-) ale powiedzmy, że sięgamy gdzie wzrok nie sięga...

 

...na przykład do konstytucji USA. A konkretnie jej preambuły - "My, naród..." - naród, który ma różne obyczaje, kolory skóry, mówi różnymi jezykami i wierzy w różnych bogów.

 

A jednak naród. Jednak wspólnota, mająca - w załozeniach oczywiscie - widzieć i budować wspólne dobro...

 

 

Gdy pisano preambułe "naród" odnosił sie praktycznie wyłącznie do WASPów ;-) Chociażby Afroamerykanie (jestem poprawna politycznie! ;-) ) nie należeli do narodu, byli co najwyżej niewolnikami..

 

Masz rację, że naród jest wspólnotą, tylko cięzko jest precyzyjnie stwierdzić jaką ;-) Na pierwszy plan wysuwa się jednak podłoże etniczne - stąd w kwestionariuszach pytanie o "narodowość".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy pisano preambułe "naród" odnosił sie praktycznie wyłącznie do WASPów ;-) Chociażby Afroamerykanie (jestem poprawna politycznie! ;-) ) nie należeli do narodu, byli co najwyżej niewolnikami..

 

Oj, a czy przypadkiem autorami tego zapisu nie byli "unici"? :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy pisano preambułe "naród" odnosił sie praktycznie wyłącznie do WASPów ;-) Chociażby Afroamerykanie (jestem poprawna politycznie! ;-) ) nie należeli do narodu, byli co najwyżej niewolnikami..

 

Oj, a czy przypadkiem autorami tego zapisu nie byli "unici"? :oops:

 

Oczywiście że unici- przeciez konstytucja zastępowała artykuły konfederacji i wieczystej unii ;-) Mnie chodzi o to, że gdy tworzono tekst konstytucji, "naród" nie obejmował jeszcze obywateli/ludzi innego koloru skóry czy tez wyznania, ponieważ Ci... nie byli obywatelami. Wówczas (i do dziś chyba..) najwięcej "do gadania" mieli potomkowie przybyłych na Mayflower- WASPy własnie. Oni tworzyli konstytucję, prawo i... ówczesny naród.

 

Zresztą ciężko jest mówić o narodzie w znaczeniu narodowości w przypadku takich krajów jak USA czy Francja - tam nie ma mniejszości narodowych, są mniejszości etniczne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podobno zaproponowano 9 dni, kiedy powinna być wywieszona flaga. Ile osób potrafi je wymienić?

 

 

Wielkanoc (święto ruchome)

Boże Narodzenie (25 grudnia)

Objawienie Pańskie (popularnie zwane

świętem Trzech Króli - 6 stycznia)

Wniebowstąpienie Pańskie (święto ruchome)

- od 2003 roku uroczystość została przeniesiona na 7. Niedzielę

Wielkanocną

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej

(popularnie znane jako Boże Ciało - święto ruchome)

Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (Nowy Rok - 1 stycznia)

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia)

Uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada)

 

?????

 

trafiłam - to patriotyzm po polsku :roll:

 

ironizujesz.

Ale miej świadomość że coś śmiesznego dla jednych - to bardzo ważne i istotne dla innych.

Więc zbastuj może żeby nie mieć wrogów :cry:

 

wcale nie ironizuję, mówię całkiem serio i Mymyk pięknie to ubrała w słowa.

 

Boże Ciało nigdy nie było ruchome :cry:

 

nie do mnie z tym żalem - to dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z dnia 4 marca 2003 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Ale Malka trafia w sedno. Dla wielu "nasz" patriotyzm=Polak=katolicyzm. Dla tych osób ewangelik nie może być dobrym polskim patriotą, podobnie osoba wychowana w domu, nazwijmy to dwunarodowym.

 

Może chodzi o to, aby znów podzielić społeczeństwo: na patriotów, bo wywieszają flagę i tych pozostałych godnych potępienia?

 

Bardzo mi się podoba Państwa tok myślenia.

Dodam tylko , że Polacy i patrioci dzielą się jeszcze na tzw. "Prawdziwych Polaków" i "Prawdziwych Patriotów", i to są ci jedyni godni miana obywatela polskiego pierwszej kategorii ( po niemiecku byłoby untermensch ale "prawdziwi Polacy i patrioci" genetycznie nienawidzą szkopa i ruskiego a i czarny Murzyn jest jakiś taki nie bardzo. Zwłaszcza ,że nie pachnie tak swojsko jak oni, tylko śmierdzi asfaltem).

Ci "prawdziwi" myślą identycznie , nie mogą być pod żadnym pozorem ateistami, żyją stadnie w sakramencie katolickim ofkors, brzydzą się Żydem i żydem, nie używają tzw.polskojęzycznych mediów.

Są bardzo bezkrytycznie przywiązani do przewodnika stada i nadwrażliwi na punkcie swojej parafii, diaspory i obrządku, traktując inne wyznania i zgromadzenia jako sekty, wiary kocie, popaprańców ...bleee, zaś agnostyków traktują jako komunistów i bolszewików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec cóż to jest naród? Pewnie w "Wyborczej" za często to słowo nie gości ;-) ale powiedzmy, że sięgamy gdzie wzrok nie sięga...

 

...na przykład do konstytucji USA. A konkretnie jej preambuły - "My, naród..." - naród, który ma różne obyczaje, kolory skóry, mówi różnymi jezykami i wierzy w różnych bogów.

 

A jednak naród. Jednak wspólnota, mająca - w załozeniach oczywiscie - widzieć i budować wspólne dobro...

Stokrotka.

I znów muszę z Tobą polemizować. Dlaczego muszę mieć przeciwne zdanie względem osoby tak sensownie piszącej :(

 

Był taki "List Towarzysza Stalina w odpowiedzi towarzyszom polskim" (tytuł z pamięci, lata temu to czytałem, różne rzeczy czytałem), w którym autor udowadniał towarzyszom polskim, że nie istnieją narody: rosyjski, ukraiński, litewski itd, ale jeden naród radziecki 8)

 

Miał swoją rację. Ale jej nie miał. Z narodem amerykańskim jest podobnie, choć oni chcą być narodem, a nie ich zadeklarowano jako naród. Są narodem, nikt tego nie neguje. A równocześnie są masą mniejszości. I tu pojawia się taka dziwna sprawa, że naród w Europie Zachodniej znaczy coś innego niż naród na kontynencie Ameryki Północnej, a zapewne też coś innego niż w Afryce, Ameryce Południowej. W celach praktycznych sporządza się definicje, mówiące że Polacy to naród, Niemcy to naród, Szwajcarzy to naród, ale Ślązacy to nie naród, Mazurzy to nie naród, Bawarczycy to nie naród. Czasami zmienia się to pod wpływem czynników politycznych (Austriacy to naród, czy grupa w ramach narodu Niemieckiego - ostatnie 100 lat). Bądź zwykłej ignorancji ludzi, którzy nie odróżniają narodowości w ramach społeczeńst wielonarodowych. Baskowie to naród?

A więc co świadczy o przynależności do narodu. Urodzenie się z rodziców tego narodu. A skąd wiadomo, że oni należą do tego narodu? Bo się urodzili... i tak tyle pokoleń, ile się da, albo aż się znajdzie czarną owcę. Bo akurat jakaś armia przeszła, niestety obca, a potem się dużo dzieci urodziło :evil:

To może inaczej: mówi tym samym językiem. Zupełnie jak Szwajcar albo Kanadyjczyk. Więc może mieszka na tym samym terenie. Do chrzanu, trzeba by polonię amerykańską pozbawić możliwości głosowania na PIS, a brytyjską na PO.

Ma jedną religię. Też nie...

Więc co. Co czyni, że jesteśmy Polakami? Mówimy po Polsku, akurat tak się składa, że język w przypadku naszego narodu jakoś identyfikuje. Ale reszta. Nie trzeba być katolikiem, by być Polakiem. Nie trzeba mieszkać w Polsce, by być Polakiem. Nie trzeba wycierać se gęby Polską, by być Polakiem.

Czy można mieć dwie narodowości? Polscy Żydzi? Dzieci z mieszanych rodzin?

Ech, rozpisałem się... Pozdrawiam Rodaków :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda w oryginale:

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych dodaje się punkt:

1a. Flagę państwową Rzeczypospolitej Polskiej podnosi się na budynkach lub przed budynkami mieszkalnymi oraz stanowiącymi miejsca prowadzenia działalności gospodarczej - z okazji uroczystości oraz rocznic i świąt państwowych.

Szacunek. Sięgasz do źródeł :D

 

Bełkot. :evil: To o cytowanym projekcie

"podnosi się" to znaczy można czy trzeba?

"uroczystości oraz rocznice i święta państwowe": ten przymiotnik to do czego się odnosi? Tylko do świąt, czy też do rocznic. A może także uroczystości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie..ze lodzie se zacnom rosrusniac rosnicem pomiedzy spoleczenstwiem a narodem..widac cienszko bylo ze swiadomosciom..a to mi sie wydawało takie proste dla wsytkich..powinno byc..

 

mkk dlaczegóz slazacy to nie naród mialby byc??Kaszubowie czy..łekowie..wszystkie cechy spełniaja..

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nar%C3%B3d

 

 

ale razem z polakami..malopolakami..wilekopolakami..i wszelkimi innymi malymi ojczyznami..juz co prawda mocno pomieszanymi..stanowią SPOLECZEŃSTWO POLSKIE..

Jak dla mnie do tego oczywiscie spoleczenstwa zaliczam kazda jednostke czy tez wspolnote, ktora mieszka na terenie naszej ojczyzny..

Kazdego wyznania pochodzenia..ale posiadacza jednego albo jako jednegoz kilku OBYWATELSTWA POLSKIEGO....

Dlatego miedzy innymi wole mieszkac w spoleczenstwie a nie narodzie..pierwsze okreslenie uwazam juz za nadpalone..i bedace wygasac..w naszych czasach..howgh!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Pepeg - wywiesisz flagę 1 maja ?

 

 

 

:D

 

Serce mam rozdarte z tym 1 maja :p :p

Dziadek bowiem mojej matki bykowcem ćwiczył chama - ojca mego taty (obaj patrioci, rzecz jasna - jeden z carskiej armii drugi z wermachtu), no a ja też z klasą robotniczą za mocno się nie identyfikuję a i Ruskich z Niemcami nienawidzę, więc bezpieczniej 2 maja w Dzień Flagi, biało-amarantową wywieszam i w patriotycznym uniesieniu ( też tradycyjnie polskim, alkoholowym) z przyjaciółmi przy grillu świętuję - i tak łopoczemy sobie do 4 maja. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mkk dlaczegóz slazacy to nie naród mialby byc??Kaszubowie czy..łekowie..wszystkie cechy spełniaja..

Żeby to było takie proste, to bym Ci odpowiedział... Mam nadzieję, że nie uraziłem poczucia godności narodowej.

1.Zgodnie z moją wiedzą w obecnej chwili Ślązacy są uznani w Polsce za grupę etniczną, a nie za naród. Może jestem w błędzie...

2.Ślązacy są świetnym przykładem tego, jak bardzo niejednoznaczne może być pojęcie narodu. Dwóch braci może mieć różne poczucie przynależności.

3.Jak większość mego pokolenia, zostałem poddany praniu mózgu na temat Polski jednolitej etnicznie. Polski Śląsk i te sprawy :D Nie mam obecnie kontaktów ze Ślązakami, mogę nie doceniać ich (waszej ?) odrębności

Wybierz, co najbardziej pasuje :wink:

Dlatego miedzy innymi wole mieszkac w spoleczenstwie a nie narodzie..pierwsze okreslenie uwazam juz za nadpalone..i bedace wygasac..w naszych czasach..

Nadpalone? Chyba nie. Tylko trudne. Trudne dlatego, że niejednoznaczne: patrz wyżej. A dzisiaj chciałoby się mieć wszystko na tacy. Włączam kompa i w googlach sprawdzam jakiej to narodowości właściwie ja jestem 8)

A w społeczeństwie i tak mieszkamy. Możemy woleć albo i nie, ale tak jest. I jest to równie nieuchronne jak życie w ocieplającym się klimacie, zanieczyszczonym powietrzu, na tym najpiękniejszym ze światów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Kochani, ja wcale nie mówiłam, że słowo "naród" łatwo zdefiniować ;-)

Masz racje m.k.k, że przynalezność do narodu to raczej kwestia tgo, że sie to czuje. I w tym sensie bardziej czuję się Polką, niż po prostu - obywatelką.

 

W zasadzie wiem, że w tego typu dyskusji takie osoby jak ja szans nie mają żadnych - no bo skoro zakłada sie z góry, i większość temu przyklaskuje, że "prawdziwy Polak" to katol najczęściej bijący żonę i nadużywający trunków, który nienawidzi Żyda, geja i inszego cyklisty, to po takim dictum w zasadzie szkoda sie podkładać :-(

 

Szczerze mówiąc, drogi Pepegu z Gumy, pewnie obracamy sie w innych kręgach. Ja o "prawdziwych Polakach" wg Twojej definicji jakos mało słyszę i rzadko ich widuję. Częściej zdarza mi sie w mediach widzieć "prawdziwych Europejczyków". Takich, co to pogonią za każdą błyskotką z zachodnich salonów i dla poklasu gotowi są napluć na własny kraj i opowiadać, że jego rodacy to jeden wielki moher i trzeba uważać, bo czytają z oczu, czyś ty aby nie obrzezany.

 

O, teraz doczytałąm:

 

Nadpalone? Chyba nie. Tylko trudne. Trudne dlatego, że niejednoznaczne: patrz wyżej. A dzisiaj chciałoby się mieć wszystko na tacy.

 

Zgadzam się w stu procentach. To jest coś, co się czuje. Może nienowoczesne, ale na pewno niegodne lekceważenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w społeczeństwie i tak mieszkamy. Możemy woleć albo i nie, ale tak jest. I jest to równie nieuchronne jak życie w ocieplającym się klimacie, zanieczyszczonym powietrzu, na tym najpiękniejszym ze światów.

 

Nio kurna co do ostatniego zdania..właściwie jest cały sens moich wypowiedzi w tym wątku..a ja patriotą lokalnym nie jestem..pełne spoko w tym tez kontekscie pisałem o nadpaleniu ..róznice beda sie razczej wsrod europejczyków zacierać i takie tam,..zas z tymże ze wolę lub nie no ekhem ekhem to nie ja sie tu zżymam i bije larum (w tym przypadku razem z pianą)..jak to obowiazkowo katolikiem, polakiem, flagę wywieszajacym w swieta kościelne również być trzeba nieprawdaż?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...