Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykonanie kominka.....


mkzibi

Recommended Posts

Witam! Z racji że długo poszukiwałem informacji na temat budowy kominka i w ostateczności robię go samodzielnie, postanowiłem co nieco o tym napisać.

 

Polecam na wstępie mój post tutaj:

 

http://forum.muratordom.pl/,t147127.htm

 

Tam przeprowadziłem analizę wstępną budowy kominka. W tym poście będę opisywał co zrobiłem i jak zrobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

No więc kominek już wykonałem. Dla zainteresowanych podam na początek kilka szczegółów.

 

1. Wkład Tarnawa 14KW z oryginalnym stojakiem. Tarnawę wziąłem ze względu na fakt , że jest monolitycznym odlewem. Stojak wziąłem ze względu na fakt, iż ma on specjalnie przygotowane kanały dopływu powietrza.

2. Powietrze do kominka doprowadziłem z zewnątrz. Niestety tylko rura fi80 ponieważ dojście w stojaku taką miało średnice a nie mogłem znaleźć przejścia z fi 80 na np. fi 100. Dopływ wykonałem z rury spiro.

3. Obudowa została wykonana z bloczków ytong grubość 5 cm. Do tego od wewnątrz dałem izolację z płyt krzemionowo-wapniowych grubość 3 cm.

4. Płyty te skusiły mnie faktem, iż nie pylą jak wełna ale ogólnie nie jestem z nich zadowolony. Są bardzo kruche (cześć pękła już podczas transportu) no i są znacząco droższe niż płyty z wełny z folią.

5. Płyty do ytonga kleiłem częściowo specjalnym klejem częściowo zwykłym klejem do płytek plus dodatkowo wzmocniłem mocowanie kołkami.

6. Wszelkie łączenia płyt, pęknięcia oraz mocowania kołków, są zaklejone silokonem odpornym na temp. do 1200C plus taśma samoprzylepna aluminiowa.

7. Okap zrobiłem z płyt K-G na stelażach a od wewnątrz izolacja z płyt krzmionowo wapniowych. Technologia podobnie jak wyżej opisałem.

8. Początkowo idea była taka żeby zbudować okap tylko z płyt krzemionowo wapniowych ale ze względu na ich kruchość nie odważyłem się choć wiem że niektórzy tak robią.

9. Na d okapem mam komorę dekompresyjną wys. ok 40 cm izolowaną płytami krzmionowymi i częściowo wełną bo zabrakło mi płyt.

10. Komin dałem fi 150, do tego radiator 0,5 m i szytber nad radiatorem. Do komina ceramicznego wkułem taką rozetę dwuścienną i przymocowałem ja do komina zaprawą szamotową. Elementy metalowe komina łączyłem silikonem do tem. 1200C

 

A oto koszty budowy:

1.Wkład tarnawa 14kW + stojak + transport - 2900 zł

2. Bloczki ytong - ok. 16 szt - ok 80 zł

3. Płyty krzemionowo wapniowe - 12 szt ok. 480 zł

4. Silikon 1200 C - ok . 40 zł

5. Taśma aluminiowa 50Mb - 73 zł

6. Rura dopływu powietrza - 16 zł

7. Rury kominowe ok. 250 zł

8. Zaprawy kleje itp. - ok. 300 zł

9. Kratki wentylacyjne - ok. 200 zł

 

 

To tyle z grubsza. Zainteresowanych proszę o pytania. Poniżej zamieszczam efekt końcowy. Wrzucę też zdjęcia z budowy.

 

http://fuleron.com.pl/images/forumy/dom/kominek/15x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Obudowa została wykonana z bloczków ytong grubość 5 cm. Do tego od wewnątrz dałem izolację z płyt krzemionowo-wapniowych grubość 3 cm.

4. Płyty te skusiły mnie faktem, iż nie pylą jak wełna ale ogólnie nie jestem z nich zadowolony. Są bardzo kruche (cześć pękła już podczas transportu) no i

3. Płyty krzemionowo wapniowe - 12 szt ok. 480 zł

 

Jakie to były płyty - znaczy jaki producent silca, varmsen czy inne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Obudowa została wykonana z bloczków ytong grubość 5 cm. Do tego od wewnątrz dałem izolację z płyt krzemionowo-wapniowych grubość 3 cm.

4. Płyty te skusiły mnie faktem, iż nie pylą jak wełna ale ogólnie nie jestem z nich zadowolony. Są bardzo kruche (cześć pękła już podczas transportu) no i

3. Płyty krzemionowo wapniowe - 12 szt ok. 480 zł

 

Jakie to były płyty - znaczy jaki producent silca, varmsen czy inne?

 

Dokładnie te: http://www.kratki.com/product_info.php?cPath=83&products_id=787&osCsid=lolc28uioj9636v86f2s8ojvt2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam,

też zamierzam sam robić obudowę i mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w marcu. Chcę zrobić obudowę z betonu komórkowego. Zastanawiam się tylko nad izolacją od środka - czy wełnę przyklejać, czy pod wpływam temperatury nie będzie się on z czasem odklejać.

Zastanawiam się też nad wentylacją. Mam tak postawiony kanał, że otwór wentylacyjny mogę zrobić w komorze dekompresyjnej lub na zewnątrz obudowy.

Wdzięczny będę za wszelkie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam,

też zamierzam sam robić obudowę i mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w marcu. Chcę zrobić obudowę z betonu komórkowego. Zastanawiam się tylko nad izolacją od środka - czy wełnę przyklejać, czy pod wpływam temperatury nie będzie się on z czasem odklejać.

Zastanawiam się też nad wentylacją. Mam tak postawiony kanał, że otwór wentylacyjny mogę zrobić w komorze dekompresyjnej lub na zewnątrz obudowy.

Wdzięczny będę za wszelkie rady.

 

Jeśli chodzi o izolację to płyty można przyklejać i jeszcze na kołki wzmocnić. Co do wentylacji to nie bardzo wiem o co chodzi. Co chesz wentylować i o jaki kanał chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kominie mam dwa osobne kanały: dymowy do odprowadzenia spalin i wentylacyjny (podobno pomieszczenie w którym jest kominek powiino mieć wentylację, a prznajmniej niektórzy tak zalecają). Zastanawiam się czy zrobić otwór wentylacyjny w komorze dekompresyjnej (nad kominkiem) aby odprowadzał ciepłe powietrze, które tam się dostanie (mam strop drewniany), czy też zrobić go z drugiej strony (poza komorą) w pokoju, gdzie zapewni wentylację pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kominie mam dwa osobne kanały: dymowy do odprowadzenia spalin i wentylacyjny (podobno pomieszczenie w którym jest kominek powiino mieć wentylację, a prznajmniej niektórzy tak zalecają). Zastanawiam się czy zrobić otwór wentylacyjny w komorze dekompresyjnej (nad kominkiem) aby odprowadzał ciepłe powietrze, które tam się dostanie (mam strop drewniany), czy też zrobić go z drugiej strony (poza komorą) w pokoju, gdzie zapewni wentylację pokoju.

 

otwory czy tez kratki powinny być zarówno w komorze dekompresyjnej jak i w okapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mkzibi,

rozumiem, ze masz na myśli kratki, które wychodzą z okapu czy komory na pomieszczenie. To rzecz jest oczywista. Chodzi mi o zwyczajną wentylację grawitacyjną jak w łazience czy kuchni.

Kurcze, może niezbyt jasno się wyrażam, albo jestem nadgorliwy i wentylacja w pomieszczeniu z kominkiem nie jest potrzebna.

W każdym razie, dzięki za zainteresownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mkzibi,

rozumiem, ze masz na myśli kratki, które wychodzą z okapu czy komory na pomieszczenie. To rzecz jest oczywista. Chodzi mi o zwyczajną wentylację grawitacyjną jak w łazience czy kuchni.

Kurcze, może niezbyt jasno się wyrażam, albo jestem nadgorliwy i wentylacja w pomieszczeniu z kominkiem nie jest potrzebna.

W każdym razie, dzięki za zainteresownie.

 

Ja akurat wentylację mam przy kominku. Ale nie wiem czy ona jest konieczna. Przecież kominek nie stoi w zamkniętej komórce tylko ogólnie w jakimś salonie który ma połączeniu w jakiś sposób z kuchnia i łazienką a te muszą mieć wentylacje. poza tym wentylacja była by wskazana jeśli byś miał powietrze do spalania z wewnątrz ale to raczej nie jest wskazane bo wtedy ciągniesz powietrze zimne do pomieszczenia a o to właśnie na m nie chodzi jeśli stawiamy kominek by grzał a nie chłodził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora dekompresyjna to wentylowana przestrzeń pomiędzy górą kominka a stropem.

Ma chronić strop przed nadmiernym nagrzewaniem.

Jeżeli nie dociągniesz zabudowy kominka do stropu tylko pozostawisz tam 30 cm pustki to pełni ona funkcję komory dekompresyjnej.

Jeżeli obudujesz tą przestrzeń ściankami i dasz 2 kratki - nawiew i wywiew to masz komorę dekompresyjną.

Niezbędna przy palnych, drewnianych stropach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ostatnie zdanie trafia w sedno sprawy.

Może trzeba by w tym momencie odpowiedzieć na pytanie po co w ogóle się ją robi i w jakich konkretnie przypadkach.

Na początku lat '90, gdy wkłady kominkowe zaczęły być sprowadzane głównie z Francji, montowano je wg wzorców i schematów z kraju producenta. Brak jakiegokolwiek doświadczenia w tym względzie w naszym kraju zaowocował wieloma błędami powtarzanymi do dziś. We Francji przepisy w kwestii kominków były jasne - nowy kominek skutkował też "wystawieniem" nowego komina do niego, "biegnącego" bezpośrednio z wkładu kominkowego. Były to kominy z reguły prefabrykowane, stalowe lub ceramiczne, przechodzące przez strop (-y) nad kominkiem, w dodatku bardzo często stropy te były konstrukcji drewnianej. Stąd w przepisach technicznych i nomenklaturze tyczących się kominka znalazła się wentylowana przestrzeń pomiędzy samym kominkiem a stropem, nazywana u nas nie wiedzieć czemu i z maniakalnym uporem "komorą dekompresyjną".

O ile wykonywanie jej nad kominkiem, w budynkach ze stropami drewnianymi ma swoje uzasadnienie ze względów bezpieczeństwa p-poż., o tyle w nazwijmy to standartowej zabudowie konwekcyjnej kominka, gdzie wejście przewodu dymowego do komina znajduje się w ścianie, a strop nad kominkiem jest innej konstrukcji niż drewnianej, wykonywanie jej jest po prostu zbędną rzeczą.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie strop jest drewniany więc komora (bez względu na to jak ją powinno się nazywać, chociaż przyznają, że dekompresyjna to pomyłka) będzie. Natomiast mam jeszcze wątpliwości, które chciałbym rozwiać. Kominek mam z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz i doprowadzenie to jest podpięte bezpośrednio do kominka. Tu rodzi mi się pytanie: Dodatkowo powinno dochodzić powietrze do wnętrz obudowy - czy należy zrobić na dole otwór, przez który wchodziłoby powietrze z pokoju do środka obudowu, a po ogrzaniu wychodziłoby kratkami? Może nie ma takiej potrzeby? Może wystarczy szczelina wokół kominka (obudowa przecież nie może chyba być na styk do kominka) i jak duża ta szczelina być powinna. Jeśzcze raz zadam pytanie: Czy obudowę z gazowbetonu należy od środka wykładać wełną? Bo jeżeli tak to może lepiej (łatwiej) zrobić z suchego tynku?

Dzięki z góry za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dopływ powietrza z wewnątrz to nie jest to konieczne jeśli masz doprowadzenie powietrze bezpośrednio z zewnątrz. Oczywiście szpary czy dylatacje jak kto woli wokół kominka powinny być.

 

Co do wykładania wełny w środku to bezwzględnie w środku musi być i bez znaczenia jest to z czego budujesz konstrukcje. Oczywiście zamiast wełny możesz zastosować inny materiał izolacyjny np. płyty krzemionowe ale coś musi być bo wysoka temperatura zadziała na konstrukcje i się ona rozsypie. No chyba ze zastosujesz cegły szamotowe i zbudujesz coś w rodzaju pieca kaflowego ale to już inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ostatnie zdanie trafia w sedno sprawy.

Może trzeba by w tym momencie odpowiedzieć na pytanie po co w ogóle się ją robi i w jakich konkretnie przypadkach.

Na początku lat '90, gdy wkłady kominkowe zaczęły być sprowadzane głównie z Francji, montowano je wg wzorców i schematów z kraju producenta. Brak jakiegokolwiek doświadczenia w tym względzie w naszym kraju zaowocował wieloma błędami powtarzanymi do dziś. We Francji przepisy w kwestii kominków były jasne - nowy kominek skutkował też "wystawieniem" nowego komina do niego, "biegnącego" bezpośrednio z wkładu kominkowego. Były to kominy z reguły prefabrykowane, stalowe lub ceramiczne, przechodzące przez strop (-y) nad kominkiem, w dodatku bardzo często stropy te były konstrukcji drewnianej. Stąd w przepisach technicznych i nomenklaturze tyczących się kominka znalazła się wentylowana przestrzeń pomiędzy samym kominkiem a stropem, nazywana u nas nie wiedzieć czemu i z maniakalnym uporem "komorą dekompresyjną".

O ile wykonywanie jej nad kominkiem, w budynkach ze stropami drewnianymi ma swoje uzasadnienie ze względów bezpieczeństwa p-poż., o tyle w nazwijmy to standartowej zabudowie konwekcyjnej kominka, gdzie wejście przewodu dymowego do komina znajduje się w ścianie, a strop nad kominkiem jest innej konstrukcji niż drewnianej, wykonywanie jej jest po prostu zbędną rzeczą.

Pozdrawiam.

 

 

Forest-Natura witam na moim poście. Dziękując za porady na innych postach tego forum dodam tylko że w końcu zbudowałem sam kominek choć mi to odradzałeś. Wiele cennych uwag od Ciebie wykorzystałem ale ostatecznie nie podzielam Twoich opinii że budowa samodzielnie kominka jest trudna i że lepiej powierzyc ją fachowcom.

 

jeszcze raz powtórzę iż za Twoją namową przerobiłem kilku "fachowców" i okazało sie że kilku rzeczy dowiedzieli się ode mnie a nie ja od nich. Jeśli chodzi o samo wykonanie to wystarczy sprawny fachowiec od murarki i robót ogólnobudowlanych + plus moja wiedza z czasopism i tego forum i wszystko działa. Jak na razie jest ok. kominek pali się dobrze. Nie mam kłopotów z kominem pomimo ze mam on wymiar 14x14. Oczywiście jeśli chciałbym wstawić kominek większej mocy może był by problem ale do 14kW myślę ze starczy tym bardziej że producent wkładu dopuszcza taki przekrój.

 

Oczywiście jak będzie w dłuższej perspektywie to się okaże, ale na prawdę nie ma się co bać kominka.

 

Ogólnie poprzez własną budowę na razie oszczędziłem dobre 3-4 tyś i jak na razie jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No to się cieszę że coś mogłem pomóc :wink:

Z tą łatwością czy trudnością w wykonaniu kominka to jest tak: Ja twierdzę że jest to bardzo skomplikowana sprawa po wykonaniu kilkuset kominków. Ty - że łatwa, po zrobieniu jednego... :D . Różnica polega na tym, że te wszystkie kominki zrobiłem pod "pręgierzem" odpowiedzialności cywilnej wobec inwestorów, a Ty zrobiłeś go dla siebie samego.

Stąd np. moja opinia że komin o przekroju 14x14 cm, choć dopuszczony prawem (naszym - jakże kulawym) jest nieporozumieniem dla funkcjonowania kominka. Bo osobiście nie podjął bym się jego budowy na tak małym przekroju dając kilkuletnią gwarancję na swoją robotę.

Obym nie był złym prorokiem, bo życzę Ci żebyś nie miał jakichkolwiek problemów ze swoim kominkiem, ale dobrze by było byś podzielił się swoimi spostrzeżeniami z użytkowania za 2-3 lata. Bo po takim okresie ręczę że będzie widać "ślady" zbyt małego przekroju komina :( .

Pozdrawiam optymistycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...