ponury63 02.12.2003 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Ponury,Wybacz mi ,ze smialam skalac ten Panteon poezji [..] Obiecuje ,ze nigdy wiecej nie pokalam miejsca w ktorym unosza sie opary wznioslych uczuc i duchy poetow. tu nastapiło turlanie sie po podłodze połączone ze skurczami brzucha... Wybacz mi ,ze uzurpuje sobie prawo do osobistych reakcji na dotykajace mnie fakty,Wybacz ze smiem sie tlumaczyc,tak jakbym to ja byla sprawczynia nieporozumienia/nazwales je klotnia O, przepraszam - "i błagam Was o to, aby - przynajmniej tutaj - słowa nie prowadziły do sporów..." - tu nie ma ANI SŁOWA o kłótni... Jeśli już ośmieliłbym się kierować me uwagi ad personam, to na pewno byłyby one pierwej skierowane do Promyczka, gdyż to Jej cytowanie Z. Matyjaszczyka - w tamtym kontekście - nie było jednoznaczne... To wolne Forum, i każdy może uzurpować sobie prawo do czego chce, o ile nie obraża Boga, Królowej i Redakcji... ja sam uzurpuję sobie prawo do zamęczania ludzi moimi wklejankami... [ach, co za udogodnienie] Spojrz mi w oczy i przekonaj sie ze dotrzymam obietnicy-czy te oczy moga klamac,czy tez nie?...... Oj, z oczami to lepiej nie... bo ja od głębokich spojrzeń jestem tak samo uzależniony jak od dobrego słowa... Ale wyczuwam w tej Twej wypowiedzi taki wielki sarkazm, że aż mnie to głęboko zastanawia... ... bardzo głęboko... ... a na zgodę... może ponury wiersz ? :D:D Rainer Maria Rilke "Pieśń samobójcy" Więc jeszcze tylko jedną chwilę. Że też mi stryczek razy tyle Przecięli Niedawno gdy mnie ze stryczka zdjęli, To nawet nieco już wieczności Wpłynęło w me wnętrzności. Jaki wciąż wstręt ogarnia mnie, Gdy łyżką życia chcą mnie częstować. Ja nie chcę więcej, nie chcę, nie, Dajcie mi zwymiotować. Wiem, że świat jest dobry i miły, Życie - gar pełny i zdrowy, Lecz mnie nie wchodzi ono w żyły, Mnie tylko uderza do głowy. Dla innych pożywne, mnie szkodzi, niestety, Pozwólcie, o wielkie nieba, Co najmniej tysiącletniej diety Teraz mi potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 02.12.2003 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Fakt-nie uzyles slowa" klotnia"-przepraszam. Moj sarkazm to raczej ironia z usmiechem Na zgode,Marek Grechuta "Wolnosc" Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jest Jak płynie sobie, aż po nieba kres Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burz A z lotu ptaka już nie widać róż Bo wolność - to nie cel lecz szansa by Spełnić najpiękniejsze sny, marzenia Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazd Promyk słońca w gęsty las, nadzieja Wolność to skrzypce z których dźwięku cud Potrafi wyczarować mistrza trud Lecz kiedy zagra na nich słaby gracz To słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyć Widzieć dobroć w oczach ich i szczęście Wolność - to wśród życia gór i chmur Poprzez każdy bór i mur znać przejście Wolność lśni wśród gałęzi wielkich drzew Które pną się w słońce każda w swoją stronę Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiech Którzy wolność swą zdobyli na obronę - Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłość Spokoju, szczęścia, zdrowia i godności Wolność to diament do oszlifowania A zabłyśnie blaskiem nie do opisania Wolność to także i odporność serc By na złą drogę nie próbować zejść Bo są i tacy, którzy w wolności cud Potrafią wmieszać swoich sprawek w brod. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.12.2003 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Dla pełnego powrotu do krainy łagodności cofam "sarkazm"... Wiersz piękny, i był mi nieznany; znalazłem za to całkiem optymistyczne jego zakończenie.. nie wiem, czy oryginalne, ale mi się podoba A wolność - to królestwo dobrych słów Podłych myśli, pięknych snów, to wiara w ludzi Wolność - ją wymyślił dla nas Bóg Aby człowiek wreszcie mógł - w niebie się zbudzić [w takich sytuacjach mój ex - szef, Człowiek wielce zacny, "przedwojenny", zwykł mawiać "marzycielu, marzycielu..." ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 02.12.2003 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Przyszłość można zobaczyć w rzeczach które minęły. Retrou Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 00:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Kocham Twoje oczy W Twoich oczach jest tchnienie rozkoszy jak ja kocham gdy na mnie patrzą Twoje oczy W oczach Twoich jest wiatru tchnienie uwielbiam gdy mnie otacza Twe spojrzenie W Twoich oczach morze zatopione jak ja kocham te oczy natchnione! W Twoich oczach jest szept dnia krzyk nocy wszytskie znają tajemnice Twoje oczy W Twoich oczach jest błękit nieba drzew zieleń szare Twoje oczy mają szereg wcieleń W Twoich oczach jest rwące pragnienie W Twoich oczach Twe każde marzenie W Twoich oczach są Twoje słowa oczy-myśli Twoich mowa W Twoich oczach jest szczęście zapisane oczy Twoje ukochane! W Twoich oczach odnajduję nowe oceany W oczach Twoich jestem zakochana I nic mnie tak nie dręczy po nocy jak oczy TWOJE Twoje oczy oczy oczy..... --annalena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 00:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Dedykacja na życie Aleja parku którą chodzę gdzie spotykam cienie starych drzew imię Twe kiedyś wyryte na korze dziś starte przez deszcz zwiędłymi liściami udeptane scieżki prowadzą mnie w świątynię zadumy nad życiem gdzie skulona na ławce karmię swą miłość wspomnieniem Ciebie który nie odchodzisz i który nie wrócisz... --Joanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 00:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Odszedłeś Sama... opuszczona... Bez nadziei, bez Ciebie Zostałam, Ty odszedłeś Tak bez słowa Tak nagle Bez pożegnania ...Nie zdążyłam --Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 01:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Julian Tuwim Dwa wiatry Jeden wiatr - w polu wiał, Drugi wiatr - w sadzie grał: Cichuteńko, leciuteńko, Liście pieścił i szeleścił, Mdlał... Jeden wiatr - pędziwiatr! Fiknął kozła, plackiem spadł, Skoczył, zawiał, zaszybował, Świdrem w góre zakołował I przewrócił się, i wpadł Na szumiący senny sad, Gdzie cichutko i leciutko Liście pieścił i szelecił Drugi wiatr... Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat, Parsknął śmiechem cały sad, Wziął wiatr brata za kamrata, Teraz z nim po polu lata, Gonia obaj chmury, ptaki, Mkną, wplatują się w wiatraki, Głupkowate mylą śmigi, W prawo, w lewo, świst, podrygi, Dmą płucami ile sił, Łobuzują, pal je licho ! A w sadzie cicho, cicho ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kamień 03.12.2003 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Chciałbym Chciałbym być świeżym porannym tchnieniemWietrzyka,Co twoje piersi wiosny pragnieniemPrzenika.Chciałbym być słońcem, co cię ogrzewa,W szat bieli.Chciałbym być taką, co cię oblewaW kąpieli.Chciałbym tą cząstką wybraną zostaćPrzestworza,Które obleka białą twą postaćJak zorza.Chciałbym być okiem twym - i uśmiechemTwym smętnym;Falą twych włosów - piersi oddechem,Krwi tętnem.Chciałbym być dumań twych marzycielskichPrzędziwem.Uczuć twych żarem - piersi twych sielskichOgniwem.Chciałbym się całą mą przeobłoczyćOsobąW tobie - i z tobą byt mój zjednoczyć:Być tobą! (Antoni Lange) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 03.12.2003 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Adam Ziemianin Obudź się Z tobą by konie kraść Różaniec odmawiaćTańczyć białe tango Do białego rana Do rany cię przyłożyć Do zdjęcia iść z tobą Niech sobie fotograf Nie myśli byle co O tobie pisać wierszeNawet te bez rymuO tobie rozmawiaćW kolejce po gruszki Dla ciebie gruszki zrywaćStudnię kopać w skaleWiadro wody wylaćMoże się obudzisz ....to znowu Stare Dobre Małżeństwo i urokliwa ballada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 03.12.2003 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Jonasz Kofta Chcę zrobić dla ciebie coś Chcę zrobić dla ciebie coś Żebyś oniemiała wprost Swój kapelusz zjeść W czarnym fraku biec przez deszcz Żebyś ze mną nie nudziła się Żebyś może zadziwiła się Żebyś wreszcie uwierzyła, że ja; Mam niezaprzeczalny wdzięk Chcę zrobić dla ciebie coś Żebyś oniemiała wprost Śpiewając na cały głos Wyszczotkować lwa pod włos Żebyś nigdy mnie nie miała dość Żeby prędko ci mijała złość Żebyś zawsze pamiętała to; Jestem niewątpliwie ktoś Chcę zrobić dla ciebie coś Żebyś oniemiała wprost Na razie przyniosłem bez Biały jest ładny jest Weź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 oniemiałem ...... .... .... .... maestria ... .... ... tego nikt nie przebije ... ... ... :lol: e.j. W wyobraźni jestem wiatrem co bawi się Twymi włosami, co delikatnie łaskocze uszy tajemniczymi szeptami. W wyobraźni jestem zapachem, co zmysły drażni przyjemnie, co goni oddech, napina skórę i marzyć każe potajemnie. W wyobraźni jestem wodą, co z Twego prysznica tryska, piersi jak płatki kwiatów zrasza i w intymności ciała się wciska. W wyobraźni jestem snem, co fantazję spuszcza z łańcucha, co nie ma wstydu i żenady i nie wie co grzech, co skrucha. W wyobraźni jestem czarodziejem, co wszystko zamienia w czułości ... p.s. "Kwiaty, to także zwykłe listki, co oszalały ... z miłości..." brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 03.12.2003 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Adam Ziemianin Erotyk słoneczny Ukryci przed światem We włosach łąki W zadyszeniu zapomnieniu W nagłym naszym przytomnieniu Odkrywamy się dla siebie Bądźmy dla siebie sami W obłąkaniu w zadziwieniu W słońca największym podniesieniu Oślepieni sobą Powietrze drży w twych oczachTo trzmiel w barwach ochronnychDogaduje się z latemJęzykiem tylko sobie znanymWięc dajmy spokój już Bądźmy dla siebie sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość połówka pomarańczy 03.12.2003 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Cudzołożenie kocham cięna zawszena dobre i złe przyrzekam cimiłość, wierność i uczciwośćniemałżeńską aż do śmiercinaszej miłościnaturalnej, samobójczej lub innej będę z tobązawsze i wszędzienawet w piekle (Anna "Cassandra" Raganowicz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość połówka pomarańczy 03.12.2003 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Dziwna choroba cierpię na dziwną chorobę nie mogę jeśćnie mogę spaćnie mogę oddychaćnie mogę myśleć pieką mnie oczy od łezdrapie mnie w gardle z tęsknotydostaję szału gdy go nie widzędostaję dreszczy na jego widok mam podwyższoną temperaturę sercamam erotyczne zapalenie myślimam urojenia i halucynacjemam nieuleczalną obsesję której na imię Miłość (Anna "Cassandra" Raganowicz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 03.12.2003 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Adam Ziemianin Jesteś Jest tyle ciepła W twym głosie - miła Że nawet lodowiec Z torbami byś puściła Jest tyle wiary W twej duszy ? droga Że Ocean Spokojny Boso przejść byś mogła Jest tyle żaru W twych słowach - piękna Ze ogień z ogniska Dałby ci się opętać Jest tyle światła W twych śladach - mroczna Że po krach lodowych Też do mnie byś doszła Jest tyle czułości W twych gestach - urocza Że z każdej naszej chwili Musi coś pozostać Jest tyle mądrości W twym serdecznym palcu Że kwiaty pokojowe Nie pozwolą zasnąć Jest tyle miłości W twym sercu - mała Ze późny listopad W lipiec byś zamieniała Jest tyle błękitu W twoich oczach - jasna Że pójdę za tobą Aż na koniec świata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 03.12.2003 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 "Przeszłość to przepaść bez dna, którapochłania wszystko, co przemija. Pierre Nicole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 03.12.2003 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Są słowa ciężkie jak kamień I lekkie jak ciepły wiatr Łagodne jak głos kochany I groźne jak czarny strach Są także dwa słowa-klucze I każdy dobrze to wie Jak trudno przed nimi uciec Wybieraj: tak albo nie Gdy kuszą fałszu prorocy Odpowiedź trzeba im dać Spójrz prosto w kłamliwe oczy I krzyknij: Nie chcę was znać Nie, choćby piekło, szatani Nie, choćby walił się dach Nie, choćby pękały ściany Nie, choćby wszyscy na tak Są słowa czyste jak brylant I brudne jak szmaty strzęp Cudowne jak szczęścia chwila I wstrętne jak węża łeb Są także dwa słowa-klucze I każdy dobrze to wie Jak trudno przed nimi uciec Wybieraj: tak albo nie Gdy ludzi co bliscy sercu Los zacznie na odlew bić Na przekór zgrai szyderców Wykrzyknij: Chcę z wami być Tak, choćby piekło, szatani Tak, choćby dach walił się Tak, choćby pękały ściany Tak, choćby wszyscy na nie Wybieraj, nie wahaj się Slowa Leszek wojtowicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 03.12.2003 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Wiktorowicz BeataCzym jest sen? Czym jest sen?Tym czego nie ma. Tym, czego pragnę.Czy jest nim Eden?Może jest nim Ziemia.Może jest nim cały twój świat.Wiem jedno.Jeśli ty jesteś snem,i ja chcę nim być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 03.12.2003 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Jacek Kaczmarski "Wędrówka z cieniem" Po ulic mokrym ciemnym tle, Pod prószącymi latarniami, Ja wlokę cień, cień wlecze mnie, Kałuże lśnią nam pod nogami... Dawno nie było nam tak źle -Zostaliśmy zupełnie samiJa wlokę cień, cień wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... Ja się zawiodłem, cień zawiódł się -Tak jest już z tymi dziewczynami!I wlokę go, on wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... Ja mówię: z jej kaprysów drwię,Nie będzie kierowała nami!I wlokę go, on wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... Był czas gdy cień mój cieszył się -Jak ona mnie - jej cień go mamił?I wlokę go, on wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... A teraz mówi: z żalu kpię!Lecz dobrze wiem że mówiąc - kłamie,Więc wlokę cień, cień wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... Tak pocieszamy wzajem sięIdąc długimi ulicami?Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,Kałuże lśnią nam pod nogami... 1974 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.