AgnesK 26.12.2003 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2003 A ja, jeśli pozwolicie, zamieszczę tu (skoro mamy jeszcze święta) wiersz autorstwa lingwistów z zaprzyjaźnionego uniwersytetu w Niemczech. Wszak... niemiecki jest piękny.... Weihnachten auf Denglisch: Weihmas When the snow falls wunderbar And the children happy are, When the Glatteis on the street, And we all a Glühwein need, Then you know, es ist soweit: She is here, the Weihnachtszeit Every Parkhaus ist besetzt, Weil die people fahren jetzt All to Kaufhof, Mediamarkt, Kriegen nearly Herzinfarkt. Shopping hirnverbrannte things And the Christmasglocke rings. Mother in the kitchen bakes Schoko-, Nuss- and Mandelkeks Daddy in the Nebenraum Schmücks a Riesen-Weihnachtsbaum He is hanging auf the balls, Then he from the Leiter falls... Finally the Kinderlein To the Zimmer kommen rein And es sings the family Schauerlich: "Oh, Christmastree!" And the jeder in the house Is packing die Geschenke aus. Mama finds unter the Tanne Eine brandnew Teflon-Pfanne, Papa gets a Schlips and Socken, Everybody does frohlocken. President speaks in TV, All around is Harmonie, Bis mother in the kitchen runs: Im Ofen burns the Weihnachtsgans. And so comes die Feuerwehr With Tatü, tata daher, And they bring a long, long Schlauch An a long, long Leiter auch. And they schrei - "Wasser marsch!", Christmas is - now im - A.... Merry Christmas, merry Christmas, Hear the music, see the lights, Frohe Weihnacht, Frohe Weihnacht, Merry Christmas allerseits Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 26.12.2003 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2003 Witkacy Zabij ten lęk On się mży jak ćma w noc ciemną On patrzy i rodzi to Czego już maską nie pojmiesz Zabij ten lęk Co się czai przez twe włosy I sięga Sięga po to Po to co jest poza miejscem Co jest zaprzeczeniem niczego Zabij ten lęk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 26.12.2003 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2003 Adam Ziemianin Pod kątem rozwartym Jest jeszcze kąt dla mnie na Ziemi - kąt jak twe ramiona - rozwarty i zawsze można biec do ciebie przeczekać burze - ostre wiatry Jestem dla ciebie piorunochronem i gradobicie świata tego zbieram chcę chronić nas - jak tylko umiem gdy na zakręcie nasza Ziemia Dobrze że jest kąt na tej Ziemi - kąt jak twe ramiona - rozwarty -bo razem raźniej nam rozegrać tak dziwnie rozdane karty I lampą ci jestem która oświetla gościniec mroczny i wciąż wyboisty bo trzeba krok za krokiem iść by być dla siebie jeszcze bliższym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Uhu 27.12.2003 02:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 A. Krzysztoń My jesteśmy razem Dziękuję ci BożeZa miłość co przyszłaI za to żeSerca nam porusza Miły mój choć terazSmutek bierze góręMy jesteśmy razemCzy to nie jest cudem I dzień smutkiem się zasnuwaPrzed nadejściem nocyA noc przecież szybko mijaBy dać miejsce dniowi I dzień smutkiem się zasnuwaPrzed nadejściem nocyA noc przecież szybko mijaBy dać miejsce dniowi Dziękuje ci BożeŻe łzy nas nie dzieląI za to że Naszą są nadzieją Miły mój choć terazNoc zapada krótkaBrzask się w niej ukrywaI jutrzenka słodka I dzień smutkiem się zasnuwaPrzed nadejściem nocyA noc przecież szybko mijaBy dać miejsce dniowiI dzień smutkiem się zasnuwaPrzed nadejściem nocyA noc przecież szybko mijaBy dać miejsce dniowi Dziękuje ci Boże za wszystkie przemianyI za to żeJesteśmy razemCzy to nie jest cudem!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Dnia 27 grudnia 1953 roku zmarł Julian Tuwim (ur. 1894) "To było tak" To było tak: w ciemności nocyZ gałązki wylazł żywy pączek.Rozklejał się, ptakami kwiląc;O świcie - westchnął. To był początek. Godzinę blisko się dokwiecał,Leniwie drzemiąc w ciepłej wiośnie.Ciągnęły go z lepkiego gniazdkaKwieciste ptaki coraz głośniej. Godzinę blisko się upierzał,Barw upatrując po ogrodzie.Wyciągał go z zawięzi miękkiejSkrzydlaty wietrzyk coraz słodziej. O, patrz, jak biją się o ciebie,Złączone w jeden zgiełk pstrokaty:Ptaki świergotem coraz tkliwszym,Coraz żarliwszą wonią kwiaty! Bezimiennego cię rozdwajaW dwa cudy jedna twórcza siła,I drży pod tobą niespokojnaGałązka, która się powiła. Wiec kto? wiec jak? Zawiało chłodem.Czy ptak? czy kwiat? I gwar zamiera,I rozpaczliwy strach istnienia,W struchlałym sercu świata wzbiera. Wtedy zerwałem go z gałęziJak pierworodny owoc z drzewa:I bardzo słodką wonią dyszy,I bardzo smutne wiersze śpiewa. "Suma jesieni" Więdną godziny powolne. Wątleje chwila za chwilą :To gałąź zatopiona w jesieni. Sunę po niejMilimetrami smutku. Męczący, uparta praca.Strącam sekundy z dnia. Listki z gałęzi strącam. A co jesienią nazwałem? Wielkie, głębokie westchnienie:Moje, człowiecze, wzniesione z dna jeziornego, chłodnego.Ręce przez okno zanurzam w jeziorze dnia i jesieni.Dreszcz po nich skacze. Deszcz kropi. Listki i chwilki strąca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 27.12.2003 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 ONA Kiełkował w duszy dziwny niepokój. (Przeczucia).Ktoś grał (z moderatorem) fantazję Szopena.- Drgnęła nagle, jak gdyby od szpilki ukłucia.Przyszła zła zmora dziewczyn: trapiąca migrena. I przyłożyła ręce do tłukącej skroni,I przymrużyła oczy. I cała pobladła.A w uszach monotonnie, natrętnie coś dzwoni.I podeszła powoli (śmierć... śmierć...) do zwierciadła. Obejrzała się. Potem na chwilę stanęła.Spojrzenie. Uśmiech nikły. (A głowę coś toczy).Pięknym kobiecym ruchem stanik swój opięła.(Uwypuklone piersi drażniły mi oczy). Potem - podeszła do mnie. Blisko. Strasznie blisko.(Słuchałem...) Szła woń słodka od włosów kasztanu;Za rękę mnie ujęła... (zawrót!... pada wszystko!...)I rzekła wolno: "Chciałam--coś--powiedzieć--panu--" Julian Tuwimhttp://free.polbox.pl/t/tuwim/img/Menkes.JPGPortret Poety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 27.12.2003 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Trzy fraszki Juliana Tuwima NA KRYTYKA Oto krytyk, który idealnieUmie geniusz połączyć z głupotą,Każdym słowem dowodząc genialnie,Że jest bardzo wybitnym idiotą. PO USZY Cenię urok jej wytwornej duszy,Czar, subtelność i mnóstwo kultury.Zakochany w niej jestem po uszy(Oczywiście mierząc od góry). DO JEDNEJ Piotr miał cię za swą dziką żądzę,Jan za to, że jest piękny ciałem.Alojzy miał cię za pieniądze,Ja - zawsze cię za k...ę miałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 :D:D ...Dziękuję !!! Może tak benefis ??? Ach... raz się żyje !!! A potem już tylko straszy... :D:D Julian Tuwim "Śmierdziel" Przyszedł śmierdziel do ogrodu I stwierdził, Że się ktoś dopuścił smrodu, Bo śmierdzi. Stanął śmierdziel, żeby fakt ten Ustalić I coś w związku z tym nietaktem Uchwalić. Więc się śmierdziel zebrał licznie W drzew cieniu, Protestując energicznie W imieniu. Potem ruszył po ogrodzie Pochodem, Krzycząc: "Hańba! Precz, narodzie, Ze smrodem!" Krzyczał, ryczał, ducha sławił (Nie ciało), Ale gdzie się tylko zjawił - Śmierdziało. Z tego morał się wywodzi Dla wielu: Nie protestuj, gdy sam smrodzisz, Śmierdzielu. :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 27.12.2003 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 bo ja się szybko uzależniam od dobrego słowa... ---------------------------------------------------- Karmię zgłodniałe ciało Słowami jak owocami; Piję jak zimną wodę Słowa ustami, haustami, Wdycham je jak pogodę, Gniotę jak listki młode, Rozcieram zapachami. ........................... Muskają mnie słowa skrzydłami, Żądłami tną do krwi. Skłutemu, strutemu słowami Tak słodko mi! Julian Tuwim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 ...to może do innego działu... ale... główne uroczystości wszak tutaj... Julian Tuwim "Słówka i słufka" Dziś po dyktandzie w szkoleWrócił Jerzy do domu markotny.Ziewał, ziewał - i zdrzemnął się przy stole,Bo i dzień był jakiś senny i słotny.I przyszły do Jerzyka trzy słówka:"Brzózka", "Jabłko", "Główka"I powiedziały: -Jestem Brzózka, nie "bżuska"-Jestem Jabłko, nie "japko"-Jestem Główka, nie "głufka".Jak można tak znieważać urodę naszą i ród?Trzeba się uczyć! Uważać! Na pewno opłaci się trud.Nie pomogą tu żadne wykręty, wymówki.I rzuciły mu na stół swoje wizytówki,Żeby wiedział, z kim ma do czynienia,I wyzbył się takich zwyczajów prostackich:Jabłko z Jabłońskich,Brzózka z Brzozowskich,Główka z Głowackich.- A gdy i nadal będziesz sadził błąd po błędzie,To zrobimy z Jerzego - Jeżego,Złego jeża kolczastego;I co? Przyjemnie ci będzie?Wystąpiły na Jerzego siódme poty!Obudził się - i do roboty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Cuda i dziwy" Spadł kiedyś w lipcuŚnieżek niebieski,Szczekały ptaszki,Ćwierkały pieski.Fruwały krówkiNad modrą łąką,Śpiewało z niebaZielone słonko.Gniazdka na kwiatachWiły motylki.Trwało to wszystkoMoże dwie chwilki.A zobaczyłemTen świat uroczy,Gdy miałem właśniePrzymknięte oczy.Gdym je otworzył,Wszystko się skryłoI znów na świecieJak przedtem było.Wszystko się pięknieDzieje i toczy...Lecz odtąd - częstoPrzymykam oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.12.2003 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim Życie Do krwi rozdrapię życie, Do szczętu je wyżyję, Zębami w dni się wpiję, Wychłeptam je żarłocznie I zacznę święte wycie, Rozbyczę się, rozjuszę, Wycharknę z siebie duszę, Ten pęcherz pełen strachu, I będę ryczał wolny, Tarzając się w piachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 27.12.2003 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Skumbrie w Tomacie-J.Tuwim Raz do gazety "Słowo Niebieskie"(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)przyszedł maluśki staruszek z pieskiem.(skumbrie w temacie pstrąg) - Kto pan jest, mów pan, choć pod sekretem!(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)- Ja jestem król Władysław Łokietek.(skumbrie w tomacie pstrąg) Siedziałem - mówi - długo w tej grocie,(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)dłużej nie mogę... skumbrie w tomacie!(skumbrie w tomacie pstrąg) Zaraza rośnie świątek i piątek.(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)Idę na Polskę robić porządek.(skumbrie w tomacie pstrąg) Na to naczelny kichnął redaktor(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)i po namyśle powiada: - Jak to?(skumbrie w tomacie pstrąg) Chce pan naprawić błędy systemu?(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)Był tu już taki dziesięć lat temu.(skumbrie w tomacie pstrąg) Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło.(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)Krew się polała, a potem wyschło.(skumbrie w tomacie pstrąg) - Ach, co pan mówi? - jęknął Łokietek;(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)łzami w redakcji zalał serwetę,(skumbrie w tomacie pstrąg) - Znaczy się, muszę wracać do groty,(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)czyli że pocierp, mój Władku złoty!(skumbrie w tomacie pstrąg) Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie!(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)Chcieliście Polski, no to ją macie!(skumbrie w tomacie pstrąg) 1936 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 27.12.2003 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 http://free.polbox.pl/t/tuwim/img/Zpsem.GIFhttp://free.polbox.pl/t/tuwim/img/Zpiorem.JPGhttp://free.polbox.pl/t/tuwim/img/Sredni.JPGJedno z niewielu zdjęć poety,na którym widać "myszkę' na policzku Poety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 27.12.2003 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim Ostry erotyk Składałem ci wizyty, Okrutnie niezdobytej, Nerwowo, gorączkowo Bredziłem chorą mową, Wierszami cię męczyłem, Łamałem każde słowo, Do krwi je w zębach gryzłem, Dawałem rozgryzione, Zgniecione, rozkrwawione, Przebite każdym zmysłem: "Patrz!" Składałem ci wizyty, Nieznanej, głuchej, skrytej, Słuchały meble święte Tyrady niepojętej, Tyrańskiej i cierniowej, Gwałtownej, rozedrganej. Słuchały mojej mowy O ustach, piersiach, szczęściu - Nierozdrapane ściany, Nieposzarpane łóżko, Nierozwalony pięścią Stół. Tęsknotą dziś przeszyty, Tu przy samotnym stole, Schwytany w widm niewolę, Na tysiąc dni rozbity, Gromadzę te wizyty W kłąb jeden opętany. W nerw jeden - wszystkie rany, Ach, dzisiaj już szczęśliwy, Ach, dzisiaj już kochany, Daleki i pijany Mąż. Ten Gośc wyżej to tez ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Poeci Tłumnie po Kawiarniach Zgromadzeni Wyrażają Swoje Zdanie O pewnym Tomie Wierszy" Po pierwszezłe wiersze Po drugieza długie Po trzeciehańba takiemu poecie Po czwartenic nie warte Po piątepachną Fołksfrontem Po szóstepuste Po siódmenudne Po ósmerozpustne Po dziewiąteczytaliśmy piąte przez dziesiąte Po dziesiątevide - dziewiąte Po jedenastepisane przez pederastę Po dwunaste do dziewiętnastegonie czytaliśmy nigdy nic gorszego Po dwudziestetrącał wiersze pies te. (1937) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Kartka z dziejów ludzkości" Spotkali się w święto o piątej przed kinem Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem. Tutejsza idiotko - rzekł kretyn miejscowy - Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy? Miejscowa kretynka odrzekła: - Z ochotą, Albowiem cię kocham, tutejszy idioto. Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko I poszedł do kina z tutejszą idiotką. Na miłym macaniu spłynęła godzinka I była szczęśliwa miejcowa kretynka. Aż wreszcie szepnęła: - Kretynie tutejszy! Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy. Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko, Miejscowy idiota z tutejszą kretynką. Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym. W ten sposób dorobią się córki lub syna: Idioty, idiotki, kretynki, kretyna, By znowu się mogli spotykać przed kinem Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem. :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 27.12.2003 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim Zupełnie nieznajomej, raz widzianej ...I podejde na ulicy.I coś powiem, jak to zwykle...Ach, to będzie wyglądałoTak banalnie i tak nikle! Powiesz pewno : "Proszę odejść!To bezczelność z strony pana" ...Ach, i cóż na takie dictumJa odpowiem ci kochana? Ale w końcu się przedstawię(i pozwolisz, naturalnie!)I znów powiem coś, co będzieBrzmiało głupio i banalnie Później może się okazać,Żem omylił się troszeńkę,Może przecież tak się zdarzyć,Że przeceni się panienkę. Może jesteś (nie daj Boże!)Litwoczynką lub husytką,Ale to by z twojej stronyByło brzydko, strasznie brzydko! Może jednak jesteś cudną,Co w mych oczach miłość zgadnie,Ukochaną, smętną, słodką...- Ach, jak to by było ładnie! No i zacznie się rozmowa,Słowa coraz bardziej szczersze,Wreszcie powiem, patrząc w oczy:-"A czy Pani lubi wiersze?" Strasznie tedy ciekaw jestem,Co odpowiesz mi , gdy spytam...Albo : "Wiersze - to me życie"Albo : "Wierszy... to nie czytam". I bezstronnym będąc całkiem,Powiem na to obojętnie:"Ja tak samo proszę Pani"I...na niebo spojrzę smętnie. A nazajutrz przyślę kwiatyZ kartką: "Tobie ukochana",Wnet domyślisz się, od kogo,Później spytasz : "To od Pana?" Ja zaś będę pogwizdywałScherzo-bemol przenajsmętniej,Powiem: "może"... i umilknę,I znów spojrzę (lecz namiętniej)... Potem "może do cukierni?"Potem "(może) na kolację?"Będą "achy" i wahania,Wreszcie przyznasz, że mam rację. Przy kolacji, jak wiadomo,Trwałe się zawiera pakta,Pocałuję (daję słowo!)Trudno. Alea est iacta. Zarumienisz się banalnieI banalnie spuścisz oczy,Gdy twą kibić gibkobrzoząDrżące ramię me otoczy. Jak na pierwszy raz - to dosyćCmoknę w rączkę na podziękę.Będziesz mi już "Ty" mówiłaI będziemy szli pod rękę. Odprowadzę cię do domu,Milczeć będzie się po drodze.Będziesz na mnie spoglądałaW niewysłownej, słodkiej trwodze. Później...kilka słów zwyczajnych,Później znowu scena niema."A czy mieszkasz sama?"...Rzekniesz:"Nie , u cioci...Lecz jej nie ma". Moja cudna moja słodka!Śnie serdecznej mej tęsknicy!--------------------------------Żeby jasne gromy biły!!!Muszę podejść na ulicy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 :D:D Julian Tuwim "Szczęście" Nieciekaw jestem świata, Ogromnych, pięknych miast: Nie więcej one powiedzą, Jak ten przydrożny chwast. Nieciekaw jestem ludzi, Co nauk zgłębili sto: Wystarczy mi pierwszy lepszy, Wystarczy mi byle kto. I ksiąg nie jestem ciekaw - Możecie ze mnie drwić - Wiem ja bez ksiąg niemało I wiem, co znaczy żyć. Usiadłem sobie pod drzewem, Spokojny jestem i sam - O, Boże! O, szczęście moje! Jakże dziękować Ci mam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 27.12.2003 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim Zapach szczęścia Wtedy palona kawą pachniało w kredensie, A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią. Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie, Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion. Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie, Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował! A kijem obtłukując szyszki i żołędzie Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował! I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska. Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko... I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska. A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.