ponury63 27.12.2003 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 ... i powrót w kraine łagodności... Julian Tuwim "Zmęczony burz szaleństwem" Zmęczony burz szaleństwem, jak statek pijany,Już niczego nie pragnę, jeno wielkiej ciszyI kogoś, kto zrozumie mój żal nienazwany,Kogoś, kto mą bezsłowną tęsknotę usłyszy; Kogoś, kto jasną duszą życie mi przepoi,Iżbym w spokoju bożym wypoczął po męce,Kogoś, kto rozszalałe serce uspokoi,Kładąc na moje oczy miłosierne ręce. Idę po szczęście swoje. Po ciszę. Do kogo?Którędy? Ach, jak ślepiec! Zwyczajnie - przed siebie.I wiem, że zawsze trafię, którą pójdę drogą,Bo wszystkie moje drogi prowadzą do Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.12.2003 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Erotyk" Już się o grzechy noce proszą,Już z wiosny znów jak z bólu krzyczę,Nieubłaganą mnie rozkosząZakuj w ramiona ratownicze! A jeśli zacznę się na nowoWyrywać zbuntowanym ciałem,Powiedz mi wreszcie pierwsze słowo,Którego nigdy nie słyszałem. Bo znów pogański samum wiejeW pędach, zawrotach, burzach, blaskach!Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj! "Ofiarowując serce" Posyłam ci bezdomne moje serce.Co chcesz z nim zrób.Na swoje zamień to bezdomne serceLub zatrać, zgub.Wdzięczne ci będzie to bezdomne serceNawet za grób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 27.12.2003 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim BRZOSKWINIA Słyszysz? jest w tym słowie soczystość, jest cierpkawa słodycz rozgniecionej miazgi owocu: sok, spływający i spijany chciwie spragnionymi usty. Mięciutka, okrągła, delikatnym puchem omszona, wabi mnie ta brzoskwinia, budzi pożądanie, chce ja wargami pieścić, miąć w palcach lekko, pieszczotliwie gładzić i dmuchać w puszek aksamitny. Szkoda, ze cala nie jest tak dziewiczo bladoróżowa, jak w tym - patrz - miejscu... W brzoskwinie ciepła, dłońmi moimi utulona, tak miękka już, ze sok lada chwila puści, wpijam się tym wszystkim, czym są usta... O, mięso kwietne! O, soku, któryś krążył w drzewie, pędzony tajemnicza Mocą Życia! Soku, którym nabrzmiał płód w cieple wiosny i słońca! Pije, pije, gniotę, wysysam!... Czy całowałem usta twoje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 27.12.2003 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2003 Julian Tuwim LOS Mojej St. Taki to już los mój będzie, Takie to już miłowanie: Przywitanie, pożegnanie, Pożegnanie, wspominanie... Oczy twoje widzę wszędzie, Oczy twoje mnie całują, Z dali, a dali mnie miłują, Nie przychodzą na wzywanie, Jeno błyszczą, jak w legendzie, W dali, w dali, zewsząd, wszędzie, - Taki to już los mój będzie, Takie to już miłowanie: Przywitanie... pożegnanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.12.2003 04:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Ptak" Na gałązce usiadł ptak:Zaszczebiotał, zatrzepotał,Ostry dzióbek w piórka otarł,Rozkołysał cały krzak. Potem z świrem frunął w lot!A gałązka rozhuśtanaJeszcze drży, uradowana,Że ją tak rozpląsał trzpiot. "Spleen" Ze znudzenia, ze znużeniaPusto, sennie, mdło.Neurocholia? Melastenia?Diabli wiedzą co. Gdybyż w innej być mieścinie,Bo w Warszawie źle...W Pajtuliszkach? w Bambierzynie?...Diabli wiedzą gdzie. Byłoby też doskonalelata puścić wspak.Chętnie bym to zrobił, aleDiabli wiedzą jak? Zająć by się jakąś...pracą...racją... czy ja wiem?Pempologią? alansacją?Diabli wiedzą czem. Siadłbym z jakim byczym chłopem,Pogawędził bymZ księdzem? Żydem? czartem? popem?Diabli wiedzą z kim. Może wylazł by z rozmowy Jakiś zdrowy sąd?Może z serca, może z głowy.Diabli wiedzą skąd. Ziewam, dumam żałośliwie,Że... że co? że pstro?Owszem, może ..Lecz właściwieDiabli wiedzą co. "Ciemna noc" Człowieku dźwigający,Usiądź ze mną.Pomilczymy, popatrzymyW tę noc ciemną. Zdejm ze siebieKufer dębowyI odpocznij.W ciemną noc wlepimy razem Ludzkie oczy. Mówić trudno. Nosza ciężka.Chleb kamienny.Mówić na nic. Dwa kamienieW nocy ciemnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.12.2003 04:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Julian Tuwim "Deszczyk" Jak wesoło milion drobnych, wilgotnych muszek,Jakby z worków szarych mokry, mżący maczek,Sypie się i skacze dżdżu wodnisty puszek,Rośny pył jesienny, siwy kapuśniaczek. Słabe to, maleńkie, ledwo samo kropi,Nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze,Ot, młodziutki deszczyk, fruwające kropki,Co by strasznie chciał być dorosłym deszczem. Chciałby ulewą lunąć w gromkiej burzy,Miasto siec na ukos chlustając chłostą,W rynnach się rozpluskać, rozlać się w kałuży,Szyby dziobać łzawą i zawiła ospą... Tak to sobie marzy kapaninka biedna,Sił ostatkiem pusząc się w ostatnim dreszczu...Lecz cóż? Spójrz: na drucie jeździ kropla jedna.Już ją wróbel strząsnął. Już po całym deszczu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 28.12.2003 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Julian Tuwim Wspomnienie Mimozami jesień się zaczyna, złotawa, krucha i miła, To ty, to ty jesteś ta dziewczyna, która do mnie na ulicę wychodziła. Od twoich listów pachniało w sieni, gdym wracał zdyszany ze szkoły, a po ulicach w lekkiej jesieni fruwały za mną jasne anioły. Mimozami zwiędłość przypomina nieśmiertelnik żółty - październik. To ty, to ty, moja jedyna, przychodziłaś wieczorem do cukierni. Z przemodlenia, z przeomdlenia senny, w parku płakałem szeptanymi słowy. Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny, od mimozy złotej majowy. Ach czułymi, przemiłymi snami zasypiałem z nim gasnącym o poranku, w snach dawnymi bawiąc się wiosnami, jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.12.2003 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Anna Świrszczyńska "Taka sama w środku" Idąc na ucztę miłosną do ciebiezobaczyłam na rogustarą żebraczkę. Wzięłam ją za rękę,pocałowałam w delikatny policzek,rozmawiałyśmy, ona byłataka sama w środku jak ja,z tego samego gatunku,poczułam to od razu,jak pies poczuje węchempsa drugiego. Dałam jej pieniądze,nie mogłam się z nią rozstać.Człowiekowi potrzebny przecieżktoś bliski. I potem już nie wiedziałam,po co ja idę do ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.12.2003 13:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Ernest Bryll "Epitafium" Gościu, co powiem, krótkie będzie. Miastow którym zjadasz obiad jest grobowcem; żebyodegrać tutaj życie, zbudowano świeżodomy z gotyckiej cegły, pleśń wymalowano...Każdy trenuje sztukę zwykłego paplania,wiarę w oszczędność. Przez ulice płynąkobiety, które grając swe powiewne rolenie chcą wiedzieć, co gnije pod asfaltem...Sztukaczasami sie udaje. Smakował ci obiadnakupiłeś pamiątek. To już wszystko. Idź już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 28.12.2003 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2003 Zbigniew Herbert "Niedźwiedzie" "...dzielny Miś, Kubuś Puchatek,nasz P.P. (Przyjaciel Prosiaczka),sympatyczny T.K. (Towarzysz Królika),poczciwy P.K. i Z.O. (Pocieszyciel Kłapouchego i Znalazca Ogona),..." * * *Niedźwiedzie dzielą się na brunatne, białe oraz łapy, głowę i tułów.Mordy mają dobre, a oczki małe. One lubią bardzo łakomstwo.Do szkoły nie chcą chodzić, ale spać w lesie - to proszę bardzo.Jak mają mało miodu, to łapią się rękami za głowy i są takiesmutne, takie smutne, że nie wiem.Dzieci, które kochają Kubusia Puchatka, dałyby im wszystko,ale po lesie chodzi myśliwy i celuje z fuzji między tych dwoje oczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 29.12.2003 05:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2003 Dnia 28 grudnia 1880 roku urodził się Tytus Czyżewski (zm. 1945), malarz, poeta, teoretyk i krytyk sztuki "Wiersz o malarstwie" Motto: Całe malarstwo - od malowidełgreckich w Pompei aż do Corotaprzez Poussina, jest takie, jakbypochodziło z jednej palety. Renoir (Pensees) W Pompei widziałem freskiw Villa dei Misteri.Fioletowe tła harmonizująTam z czernią włosówZ różowo-matowym blaskiemPerłowych kobiecych ciał.Malarstwo jest harmoniąWyszukanych gam kolorówKtóre żyją w oczach malarzaJak żyje obłok na niebie,Jak odbicie lilii bladoróżowejW lazurowej wodzie stawu,Jak żyje blask motylowego skrzydłaNa tle ciemnego błękituPogodnego nieba Malarstwo jest muzyczną rozkosząTonów najrzadszych, najprostszychZ których malarz tworzy obraz świata.Łączy na powierzchni płótnaNajrzadsze, najprostsze harmoniePodobnieJak je łączy w swym potężnymBogactwieNiezbadana dla ludzi harmoniaPrzyrody. A malarz dźwięki, tony i formęWybieraZ bogatego ogrodu kwiatówI tworzy świat nowyNa swym płótnieŚwiat wewnętrznej harmoniiKtórą odczuwa i któraW nim żyje. "Zaragoza Zaragoza" zamilknie miastoprzemówi dzwonemgołębim skrzydłemkwiatem jaśminuZaragoza Zaragozaróżową faląpasmem kadzidłatwarzą Madonnyjagodą czarnąZaragoza ZaragozaGoya z portretuwojny dalekiejdalekiej trumnyśmierci we frakuZaragoza Zaragozajuż na areniemiasta Senioryożyły kwiatypasma koraliZaragoza Zaragozaz lilii Corridadłonie z jaśminuszukały perełjagód czerwonychZaragoza Zaragozaznalazły pluszukrwawiące różerzęsy motyleoczy MadonnyZaragoza Zaragoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 29.12.2003 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2003 Wartość uśmiechu Wincenty Faber Darząc uśmiechem - uszczęśliwiasz serce. uśmiech bogaci obdarzonego nie zubożając dającego. Nie trwa dłużej niż chwila, ale jego wspomnienie zostaje na długo. Nikt nie jest tak bogaty, by mógł nim pogardzić, ani tak ubogi, by nie mógł nim darzyć. Uśmiech niesie radość rodzinie, umacnia w pracy, świadczy o przyjaźni. Uśmiech podnosi na duchu zmęczonych, leczy ze smutku. Gdy więc napotkasz kogoś o twarzy ponurej, obdarz go hojnie uśmiechem; któż bowiem bardziej go potrzebuje niż ten, co nie potrafi go dawać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 30.12.2003 04:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Edward Stachura "Kim właściwie była ta piękna pani ?" Nikt nie zna ścieżek gwiazd;Wybrańcem kto wśród nasZapukał ktoś...To do mnie gość ? Włóczyłem się jak cień,Czekałem na ten dzień;I stoisz w drzwiach...Jak dziwny ptak. Więc bardzo proszę, wejdź,Tu siadaj, rozgość sięI zdradź mi, kim tyś jest,Madame?Albo nie zdradzaj mi, Lepiej nie mówmy nic.Lepiej nie mówmy nic. Nieśmiało sunie brzask,Zatrzymać chciałbym czas.Inaczej jest...Czas musi biec. Gdzieś w dali zapiał kur, Niemodny wdziewasz strój,Już stoisz w drzwiach...Jak dziwny ptak. Więc jednak musisz pójść,Posyłasz mi przez prógUlotny uśmiech twój,Madame. Lecz będę czekać, przyjdź!Gdy tylko zechcesz, przyjdź!Będziemy razem żyć!Ja będę czekać, przyjdź!Gdy tylko zechcesz, przyjdź!Będziemy razem żyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 30.12.2003 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 30.12.2003 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Julian Tuwim Zimowa noc Świat w uroczystym śpi skupieniu. Śnieg drobnym pyłem srebra prószy. Słuchajmy w ciszy i milczeniu Mistycznych pieśni naszej duszy. Kładzie się długa noc zimowa Na lśniące bielą pól kobierce. Noc szepce nam tajemne słowa, Że mamy jedno wspólne serce. Módlmy się... Cisza uroczysta, Jak rozmodlony tłum w kościele... Miłości mej symfonia czysta Po polach w dal się śniegiem ściele... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 30.12.2003 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Kocham w Tobie to zmierzchowe... Julian Tuwim Kocham w Tobie to zmierzchowe zadumanie, zamyślenie Kiedy smętnie schylasz głowę w wieczorowe patrząc cienie... Kocham myśli Twe tajone i tęsknotę co ulata, w nieznajomą jakąś stronę kiedyś w dal - na krańce świata... A choć wiem, że Twa tęsknota Szuka róż - na dawnym grobie, że do tamtych dni ulata... I to jednak kocham w Tobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 30.12.2003 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 30.12.2003 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 30.12.2003 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 Chmurka,http://karaoke.bankier.dysk.de/Wspomnienie.mid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 30.12.2003 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2003 http://karaop.w.interia.pl/Procol%20Harum-A%20Whiter%20Shade%20Of%20Pale.kar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.