chmurka 04.01.2004 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 Maria Guzy - Czyżewska "Mogę cię dotknąć tylko wierszem" mogę cie dotknąć tylko wierszem i tylko wierszem cię przywitać więc wchodzę cała między wersy i już słowami cię dotykam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 04.01.2004 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 Maria Guzy - Czyżewska "A kiedy już będziemy sami" a kiedy już będziemy samirozbierzesz mnie ze światai w swoje skrzydła mocno wtuliszi będziesz uczyć latać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość pamiętnik 04.01.2004 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 ja Ciebie wzywama Ty - nictylko po swojemuuparciewypisujesz na kopertachktóre otwierasz rozedrganą dłonią mówię sobiejeszcze kilkai znowu będziemypod rozjarzonym niebem Przemysław - KMA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.01.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 Zbigniew Barteczka " *** " Czekam na Ciebie tutaj Śnię każdego dniaMetalicznych łezJuż nie ukrywamMilczę ...Złote rydwanyU twych stópUkładam ze słówKtórych tak często mi brakPodnoszę z ziemiŚlepy los brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 04.01.2004 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 W dżungli naszych ciał trwa pościg dwu bestii, nagich, bezradnych wśród obiegów krwi. Ucieczka w głąb ciała to wejście bezlitosne na wrogie pozycje, z których rozpacz wyprowadza nas czule wśród skowytu. W dżungli naszych ciał trwa pościg dwu bestii. Zmęczeni, ociekający potem mówimy - kochany - kochana. Jest to jedyne przebaczenie morderczego pościgu i rozgrzeszenie uległości. Zasypiamy. Ponad snem tylko dwie bestie dorastają do skoku wśród śmiertelnej dżungli ciał. Jest to bezprawie, na które godzi się bez nas nasza krew, by trwać. Nie my - bestie są nieśmiertelne GEORGE BYRON-------------------------- Wciąż jesteś przy mnie. Wszelki dźwięk i ruch tak zwykły, jak schylenie czoła ku rękom, trzepot powiek i cichy uśmiech zamyślenia - to jesteś ty. Milczenie ust, puls serca i pieszczota dłoni nie chwycą ciebie, ani słowo, które w przemożny rośnie rytm i jakby falą i ciemnością ogarnia mnie... Więc smutek, gorycz, tęsknota - czyż naprawdę jestem struną, na której ból mijania w dźwięk się przewija? Tylko jedna ty, kiedy schylasz się nade mną uważnie patrząc w moje oczy, uciszasz drżenie i mój ból, i chociaż ciebie nie ogarnę słowem i gestem, jest mi dobrze i mówię ci po prostu: jesteś... GEORGE BYRON Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.01.2004 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.01.2004 00:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 "Rachunek" a r t h u r m i e c z k o w s k i Posadziłem myśli wygodnie ... I układam w obraz ... Wnioski: Drobne grzeszki Zapisuję w sumieniu ... Rachuję urazy Z łezką spływają ... Uniesienia ... Ciepłe słowa ... Odjeżdżam w senną baśń ... Już wiem Życie jest cudowne :D:D brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.01.2004 00:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Kryształowy sen - Magdalena Kaczmarek Tęsknota rozrywa me serce,Gdy patrzę w Twe oczyChciałabym Cię trzymać za ręce,Lecz los inną drogę toczy. Kiedy powieki wieczorem zamykamI odlatuję w krainę złudnych marzeń,W myślach Ciebie spotykam Mimo tamtych wydarzeń. Gdy wracam spowrotem na ziemięOczy mam pełne łez, Odczuwam powrotu pragnienie,Lecz lotu nadszedł kres. Chciałabym przywrócić czasSpędzony z Tobą w kryształowym śnie,Jednak nie ma już nasA bez Ciebie nie ma mnie ! ! ! brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 05.01.2004 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Maria Pawlikowska - Jasnorzewska Gwiazdy spadające Z twoich ramion widzę niebo drżące rozkoszą... Spadła gwiazda. I druga, i trzecia. Prawdziwa to epidemia! Widać dzisiaj niebem jest ziemia, dlatego gwiazdy przenoszą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.01.2004 05:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 :D Włodzimierz Patuszyński "Bezsenność we dwoje" Bezsenność we dwoje cudowna bezsenność Jak łatwo nad rankiem wstępować w codzienność Gdy w jedno wierzymy oboje to wiemy Że wkrótce już spać nie będziemy Od snów najpiękniejszych bezsenność cenniejsza Im więcej się nie śpi tym moc jest ciemniejsza A nie śpi się dłużej im noc dłużej trwa Wiesz o tym tak samo jak ja Jak zawsze we dwoje cudowna niesenność Gdy oczy otwarte przeniknąć chcą ciemność By pojąć zrozumieć wymowę twych źrenic Uwierzyć że nic się nie zmieni A wtedy zamarzyć żem twoją kochaną I przez to mi dana bezsenność do rana Że dzięki miłości już wiemy oboje Co daje bezsenność we dwoje Jeśli o nocy wiem co ty Powiedz odpowiedz po co sny Żyjmy na jawie myślą codzienną Tyś moim bezsennym ja twoją bezsenną Nigdy nikt nas nie obudził i ze snu nie zerwał Zresztą po co by się trudził snu i tak by nam nie przerwał Słońce też nas nie budziło wiatry i deszcze Do tej pory jeszcześmy nie spali Zawsze nie śpijmy jeszcze Bezsenność we dwoje cudowna bezsenność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 05.01.2004 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Maria Pawlikowska- Jasnorzewska Gwiazda śnieżna I czemuż Ten, co śnieg stworzył i gwiazdy lepi z niego, architekt snów i diamentów, w warsztatach swoich niebieskich nie zrobi z mojego życia gwiazdy zamiast śniegu, zdobiąc ją równie misternie w ostrza, gałązki i kreski? Stałabym w środku tak cicho, jak gdyby mnie już nie było, patrząc, jak się wkoło mnie dowcipna prześliczność zgęszcza, a w każdym kancie tej gwiazdy me serce by głośno biło - i drżałoby każde ostrze ściągając pioruny szczęścia, aż On by sam się zadziwił żyjącej gwieździe szczęścia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.01.2004 06:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 :D Rafał Wojaczek "Światełko" I ku nam z gór jako jutrzenka świeci Mickiewicz To niejasne, mdłe, nieważkie, to nikłe jak łut To światełko niegasnące niemniej niczym ów Ogarek cierpliwej gwiazdy, od innych osobnej I pobożnie przewodniczką nazywanej w Polsce - To blade jak blada bywać może tylko krew Tego, który z szubienicy snu oberwał się I zbudzony na podłodze leżąc strach swój łyka - To światełko, przy którym wszak nie można ni czytać Ni pisać listów miłosnych; ale także spać - To światełko niezależne od nocy czy dnia - Nie zielone, nie czerwone, fioletowe ani Nie mające wspólnej tęczy z innymi barwami - Nie robaczek świętojański, błędny ognik czy Jakieś słońce niewyraźnie świecące zza mgły - Lecz światełko takie wątłe jak wątły niekiedy Bywa wiersz, ten który właśnie będzie nieśmiertelny = Lecz światełko takie ciche jak cichy ten głos Który każdy z nas wciąż słyszy, wzywający go 15 X 1969 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.01.2004 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 zastanawiałem się długo, czy kiedyś to pokażę... ale chyba żadna pora nie będzie dobra... poniżej dwa wiersze, spisane z programu o molestowaniu dzieci... autorką jest dziewczynka z USA...nie przechodźcie obok takich nieszczęść bezczynnie... "The secret" Don't tellDon't seeYes your secret's safe with meJust the two of us will knowand to no one i will showIf i die before i wakeYour secret with my soul i'll take [nie mównie patrzsekret na klucz zamknięty maszwiemy tylko my obojei nikt inny się nie dowieumrę nim się zbudzę... we śnietajemnicę z sobą wezmę...] i screamedi screamed and Nobody heard i t-t-talked and Nobody listened i wrote andNobody read the words i colored andNobody saw the pictures i was sick andNobody helped me to heal i tried to jump butNobody was there to catch me How could you not see the terror in my eyes ??? [krzyczałamkrzyczałam !!!ale nikt nie słyszał mó...mó...mówiłamalenikt nie słuchał pisałamalenikt nie czytał rysowałamalenikt nie widział byłam choraalenikt mnie nie uleczył chciałam skakaćalenie miał mnie kto złapać jak mogliścienie widzieć strachuw mych oczach ???] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 05.01.2004 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 05.01.2004 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Kołysanka-William Butler Yeats Nad twą poduszką, mój miły,Aniołów gromada skrzydlata.Już im się trochę znudziłyJęki umarłych w zaświatach. Bóg ma uśmiech na twarzy,Spoglądając na ciebie.Nawet Siedmiu ŻeglarzyŚwieci jaśniej na niebie. Całuję twe drobne usteczka,Lecz wzdycham przy tym żałośnie.Zabraknie mi ciebie, syneczku,Kiedy mi wreszcie dorośniesz. przekład - Tomasz Wyżyński -------------------------Żałość miłości-William B.YeatsŻałość, której nic nie wypowie,W sercu miłości się kryje:Na gościńcach, na rynkach - ludzi mrowie,Chmury na niebie niczyje,Zimne wichry jesieni, łomocząceI w drzwi, i w okna, i w ścianyWody szare, pośrod drzew płynące -Grożą głowie umiłowanej. przekład - Zygmunt Kubiak --------------------------(Wiatr pośród trzcin, 1899)Poeta pragnie szaty niebiosGdybym miał niebios haftowane szaty,Złotym i srebrnym przetykane światłem,Błękitne, ciemne, przydymione szatyNocy i światła, i półświatła,Rozpostarłbym je pod twoje stopy.Lecz jestem biedny, mam tylko sny,Moje sny ścielę pod twoje stopy,Stąpaj więc lekko, bo stąpasz po snach. W.B.Yeatsprzekład - Ludmiła Marjańska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 05.01.2004 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Halina Poświatowska *** (BĄDŹ PRZY MNIE...) bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.01.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Przepraszam za trzykrotne umieszczenie tych samych wierszy,ale w czasie kiedy wysłałam tekst,forum, prawdopodobnie przestało działać i stąd ten efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 06.01.2004 05:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2004 Jacek Kaczmarski "Encore, jeszcze raz" wg obrazu P. Fiedotowa Mam wszystko, czego może chcieć uczciwy człowiekŚwiatopogląd, wykształcenie, młodość, zdrowieRodzinę, która kocha mnie, dwie, trzy kobietyGitarę, psa i oficerskie epoletyTo wszystko miało cel i otom jest u celuNa straży pól bezkresnych strażnik (jeden z wielu)Przy lampie leżę, drzwi zamknięte, płomień drgaA ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobaczeGdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pasSkacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczeszEncore, encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje sięCzego bym umiał dopilnować, albo nieDali tu stertę starych futer i człowiekaAżeby był i nie wiadomo na co czekałWięc przypuszczenia snuję, liczę sęki w ścianachCzasem przekłuję końcem szpady karakanaW oku mam błysk! (Od knota co się w lampie żarzy)Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobaczeGdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pasSkacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczeszEncore, encore jeszcze raz Tak, jest gdzieś świat, obce języki, lecz nie tuTu z ust dobywam głos, by rzucić rozkaz psuSą konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogiJa krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogiI wtedy szczeka pies na ostróg moich brzękZe ściany rezonuje mu gitary dźwiękZe wspomnień pieśni, które znam, tka wątek wróżbJak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobaczeGdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pasSkacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczeszEncore, encore jeszcze raz Więc jem i śpię, pies śledzi wszystkie moje ruchyGdy piję, powiem czasem coś, on wtedy słuchaI widzę w oknie, zamiast zimy, lampę, psaI oficera, który pije tak jak jaNic nie ma za tą ścianą z wielkich czarnych belekNad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelekNic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcegoTu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie ma czego Oczami za mną nie wódź, nasienie sobaczeGdy piję w towarzystwie alkoholowych zmorI nie liż mnie po rękach, gdy biję cię - i płaczęJeszcze raz! Jeszcze raz! Encore! 1977 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 06.01.2004 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2004 ROMANTYCZNOSC Juz pożar zlotych lisci noc jesienna gasi I charty zasypiaja na starym arrasie, Prababki na portretach i królowie SasiZnikają wposród zmierzchu. Smutno w takim czasie. Nad wodą wiatr przegina wierzb garbatych pałki, Za oknami zawieja i rozmokła droga. Biedni ci, co nie mogą uwierzyc w rusałki, Ani w duchy, we wróżby, ani w Pana Boga! (1952) Marmur i roza, 1954 JAN LECHON Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 06.01.2004 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2004 W.B. YEATS- Płaszcz Zrobiłem mojej pieśni płaszcz,cały w haftowane wzoryze starych mitologiiod stóp aż do szyi;ale głupcy go pochwycili,nosili go na oczach światajak gdyby sami go uszyli.O pieśni, niech zabierają,bo większą jest odwagąchodzenie nago. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.