AgnesK 06.03.2004 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2004 Wisława Szymborska Woda Kropla deszczu mi spadła na rękę,utoczona z Gangesu i Nilu, z wniebowziętego szronu na wąsikach foki,z wody rozbitych dzbanów w miastach Ys i Tyr. Na moim wskazującym palcuMorze Kaspijskie jest morzem otwartym a Pacyfik potulnie wpływa do Rudawytej samej, co fruwała chmurką nad Paryżem w roku siedemset sześćdziesiątym czwartymsiódmego maja o trzeciej nad ranem. Nie starczy ust do wymówieniaprzelotnych imion twoich, wodo. Musiałbym cię nazwać we wszystkich językachwypowiadając naraz wszystkie samogłoski i jednocześnie milczeć - dla jeziora,które nie doczekało jakiejkolwiek nazwy i nie ma go na ziemi - jako i na niebiegwiazdy odbitej w nim. Ktoś tonął, ktoś o ciebie wołał umierając.Było to dawno i było to wczoraj. Domy gasiłaś, domy porywałaśjak drzewa, lasy jak miasta. Byłaś w chrzcielnicach i wannach kurtyzan.w pocałunkach, całunach. Gryząc kamienie, karmiąc tęcze.W pocie i rosie piramid, bzów. Jakie to lekkie w kropli deszczu.Jak delikatnie dotyka mnie świat. Cokolwiek gdziekolwiek kiedykolwiek się działospisane jest na wodzie babel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Żyj mój świecie" Ocean ma brzeg czerwony od zórz, maj czy grudzień. Ocean ma sól, a cóż mają cóż, biedni ludzie. My mamy tylko świat, chcę ocalić go od łez i od burz! Od łez chrońmy ten świat, tak tu pięknie. Niech serce w nim gra, niech nie pęknie... Cecylia ma psa, cyrkowiec ma lwa, Ala kota. Skowronek ma głos, a bogacz ma trzos pełen złota. A ja mam tylko świat, chcę ocalić go od łez i od trosk! Od łez chrońmy ten świat, tak tu pięknie. Niech serce w nim gra, niech nie pęknie. Kto rządzi, ma broń, marzenia na złom idą często. Ja nie mam nic prócz mych oczu i rąk, ale wiem to: Mam tylko cały świat, chcę ocalić go od łez i od lat! Od łez chrońmy ten świat, jak kto umie. Żyj, mój świecie, żyj w topól szumie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Ja nie odchodzę kiedy trzeba" Ja nie odchodzę kiedy trzeba, choć nie wołają dawno tam mnie już,to na wieszaku w przedpokoju, wisi pomięty mój kapelusz. Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam, to jedno myślę coraz częściej:że nie odchodzę kiedy trzeba, na twoje szczęście. Ja nie odchodzę kiedy warto, zna mnie przydrożny czarny kot,gram wciąż tą samą zgraną kartą, jak smutny wariat albo łotr. Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam, to jedno myślę coraz częściej:że nie odchodzę kiedy trzeba, na twoje szczęście. Ja nie odchodzę kiedy trzeba, choć chcecie swój wyrazić żal, choć wyciągacie kromkę chleba, nie pora wracać już na bal. Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam, to jedno myślę coraz częściej:że nie odchodzę kiedy trzeba, na twoje szczęście. Ja nie odchodzę i noc nie śpi,choć szum nadziei dawno zasnąłi pociemniałe z niekochaniaprzecudne oczy moje gasną. Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam, to jedno myślę coraz częściej:że nie odchodzę kiedy trzeba, na twoje szczęście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Jeszcze zdążę" Jeszcze zdążę wam zaśpiewać, opowiedzieć, jeszcze zdążę posadzić drzewa cudowne, zielone. Jeszcze zdążę zapomnieć i wspomnieć, znowu nie wiedzieć... I znajdę czas na śmiech, na rozpacz - słowo. We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg posłuchajcie, posłuchajcie, litanię dla skowronka już pisze Bóg posłuchajcie, posłuchajcie, już przystanął z ciekawością czas. żegnam was, żegnam was. Jeszcze zdążę was przytulić i odtulić, jeszcze zdążę otworzyć ściany cudowne w purpurze. Jeszcze zdążę zakwitnąć, zaszumieć, znowu się zgubić, i znajdę czas na strach i na nadzieje płowe. We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg posłuchajcie, posłuchajcie, już przystanął z ciekawością czas. Żegnam was, żegnam was, żegnam was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Małe kotki" Najgorsi są ci wrażliwi. Co oni z nami robią - z ludźmi o grubej skórze, grubszym groszu, zdrowym sercu, żelaznej woli, stalowych nerwach i wiecznym śnie sprawiedliwych... "Na serwetkach" Piszę do ciebie na kawiarnianych serwetkach. Bibułkowe zdania wyciekają na drugą stronę jak powietrze z plastykowej piłki. Ty mówisz do mnie, jakbyś wykręcał się z lekcji śpiewu. I pomyśleć, że chciałam ci oddać wszystkie grube książki, wszystkie rzeczy po ojcach i wszystkie kajety wypełnione "językiem polskim", słupkami rachunków sumienia i miłością. "Z matką" Palnęłam szkolny błąd: pokochałam naprawdę. Gdy odesłano mnie do matki, ta długo nie otwierała. Na moim łóżku spała już starsza siostra. W nocy matka powiedziała: - Boście głupie. Trzeba było udawać. - Przecież udawałyśmy, mamo. "Ktoś umarł" Ktoś umarł, niechętnie jak wszyscy, popić, popalić by wolał, wieczór z bliskimi siąść do miski, człowieka do kołyski uczynić, ot, tak, pożyć... A tu - żar, czeluść, gwałt jak we wojnę, na nic doktory, chory już nie jest chory, na nic mu nie ochota, skończona umierania żmudna robota. Nad nim łaska, spóźniona jak łaski wszystkie, za nim wdowy, osły jego i konie, tarcza i kosa, i brudne chustki do nosa. I szepcą nad nim pacierze: "Wieczne odpoczywanie..." ... Jakże to tak, Panie? Kto odpoczynku pragnie? - Nie ptak, co ledwie drzemie w chmurach, nie niedźwiedź, co i w barłogu czuwa, a już najpewniej nie on, ten, co dopiero umarł. Dla niego robota wszelka, powszednia krzątanina, ta by nagrodą była. Do radła, do sierpa był zdolny, do siana i zbierania, kochania... muzykowania... do trwania w wielkim zamęcie... Dajże mu, Panie, nie - wieczne odpoczywanie, lecz dobrze płatne zajęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Tak czekam" Tak czekam, jakby wyczekuję na ważną decyzję w mojej sprawie. Spodziewam się jak dziecka. Nie dźwigam ciężarów, oglądam piękne twarze, sposobię wyprawkę, dbam o zęby i włosy. Któregoś dnia z pierwszą pocztą przyjdzie dla mnie wiadomość: Tak i tak, ciemny blondyn, albo nigdy. Tymczasem poczta w moim mieście jest zamknięta. "Kołysanka noworoczna" Jakżeś niestały - w niekochaniu. Jakże niemiłość twoja - krucha, ileż powitań - w pożegnaniu, jak dobrze słyszysz, gdy nie słuchasz. "Zaśnijże, zaśnij, pora późna" - nagli serdeczny diabeł stróż...Tym się od innych on odróżnia, że dźwiga w pysku bukiet róż... Z wolna opadasz na posłanie, noc już nadchodzi z niedaleka, tak zasypiają ci, kochanie, co dobrze wiedzą, że ktoś czeka. "Pierwsza podstawowa" A więc śniłam, że byłam dorosła! Miałam szafy pełne ciemnych sukien, karmiłam psy, hodowałam dziecko, sądzono mnie i byłam sądem. Brałam proszki, przebyłam śmierć ojców i dziadków, robiłam drobne kombinacje, żeby przeżyć, i duży huk, żeby przetrwać Powoli zapomniałam książek i uczyłam się ludzi. Wreszcie i ty przyszedłeś. Oddaliśmy klucze komu trzeba, spaliśmy na plażach, nie chciałam mniej. Teraz, za karę, chodzę do pierwszej klasy, nic nie rozumiem, wczoraj w zeszycie postawiłam kleksa. "Choroba czwartej rano" O czwartej rano, jak pożar, budzi mnie ból. Wstaję. Czepiając się ścian wchodzę do łazienki. Wątpię w istnienie Boga, dobrych ludzi, ciebie. Dzwonię do zegarynki. Jest. "Fortel" Jest kilka miejsc, których chciałam uniknąć: rzeźnia miejska, wielka szpitalna sala, nieczynny automat na dalekiej wsi, cela więzienna z małym okienkiem, wysoko. * Jest kilka otchłani, które rada bym obejść, jak dziurę w jezdni: żmuda oczekiwania, smak letniej cieczy na półmetku życia, nieważność, nieważkość, małowartościowość dla kogoś. * Byłam sprytna, farbowałam włosy i oczy. Nie raz i nie dwa zdarzało mi się przejść z północnej strony na właściwą. Mimo to fortel się nie udał. podałeś mi to wszystko w pigułce, a ja ją połknęłam jak ciastko, jak serce z jarmarku. ONO połknęło mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Szara sukienka" Tkwić w szarej sukience i podziwiać jak oddychasz. Taki to był ten mój program. Okazało się jednak, że należy lśnić, błyszczeć, wibrować, mieć myśli i pomysły, być kimś, mieć głowę na karku, na głowie lok, nad lokiem aureolę, nad aureolą ptactwo, dla ptactwa ziarno, na ziarno pieniądze, pieniądze za muzykę, muzykę za ciebie, za oddech i za szarą sukienkę. "Albo - albo" Nie mogę się już bawić lalkami, skoro poznałam ciebie. Nie cieszy mnie płomyk świeczki, skoro widziałam inny blask. A tych, czasami, parę wódek z przyjaciółmi...A ci przyjaciele...Jakże to wszystko zblakło! Kiedy zasypiam, zostawiasz mi pod powiekami fotografię, na której jesteś sam. Jednak odchodzisz ciemnym korytarzem. Oddaj mi moje zabawki. "Kochać za młodu" Kochać za młodu się nie chciało, gdy się kochało, to nie dość, cóż winne zbyt leniwe ciało, cóż winien niełaskawy los? ... Nie dosyć człowiek był szalony, nie dosyć śmiały, nie dość zły, niegotów polec za androny, niegotów błądzić pośród mgły. Wypić za młodu się nie chciało, a gdy się piło, to nie dość, cóż winne nazbyt trzeźwe ciało, cóż winien zbyt łaskawy los. Nie dosyć człowiek był zalany, nie dosyć śmiały, nie dość zły, niegotów skonać za banały, niegotów brodzić pośród mgły. Dziś by się piło i kochało, gdzieś by się gnało pośród mgły, gdyby choć echo zawołało, gdyby zapukał ktoś do drzwi, dziś by się śniło i cierpiało, dziś by się gnało pośród mgły, gdyby choć echo zawołało, o gdyby, gdyby, gdyby, gdy! "Obudzą mnie..." Obudzą mnie jarzębin rozpacze wśród asfaltu, listopad się pokłoni, zastuka wiatr do drzwi... i znowu jak hrabina pijana wrócę z rautu, i znów zobaczę siebie: ten obraz bardzo zły. W jesieni lustrze bladym, o jedno lato starsza, z piosenką do szuflady, z mężczyzną, któremu nie wystarczam. "Nowa miłość" Nie wierzę w to, że wszystko było już, pozwólcie mi na jeszcze parę róż: Jeszcze tylko raz pokochać, ach, jeszcze jeden raz! Nie pragnę wciąż królewną z bajki być, lecz serca dzwon niech nie przestaje bić. Jeszcze tylko raz pokochać, ach, jeszcze jeden raz ! Nie pragnę wciąż królewną z bajki być, lecz serca dzwon niech nie przestaje bić. Jeszcze tylko raz pokochać, ach, jeszcze jeden raz! W tę nową miłość pobiegłabym tak, jak rusza w drogę księżyc i ptak, tę nową miłość umiałabym wziąć, tak jak się bierze rumianki do rąk. Nie wierzę w to, że prześnił się mój czas, pozwólcie mi na jeszcze parę gwiazd: Jeszcze tylko raz pokochać, ach, jeszcze jeden raz! Jeszcze tylko raz usłyszeć szalony serca głos, a potem - wielką ciszę, a potem - noc... "Zielony Walc" Sny się prześniły, tańce wytańczyły, oczy wypłakały, serca wykochały, ognie już nie płoną, byłam tobie żoną jedną noc szaloną, kiedy śpiewał nam ten walc natchniony, kiedy szumiał walc, walc zielony, młody walc! Ach, młody: tak się bardzo śpieszył, tak uparcie grzeszył, taki był magiczny, taki był muzyczny i liryczny tak mu było żal, że odpłynie tamten walc.... Że minie... Gdybym ci uwierzyła, gdybym nie marzyła, gdybym nie goniła, nocą nie błądziła, wody nie mąciła, tu na ziemi żyła, to ty byś mnie kochał jeszcze dziś! - i - : Chmury za oknami, gwiazdy za chmurami, góry z dolinami, owce z barankami, wszystko by tańczyło, wszystko by mówiło, że to miłość, miłość trwa. Gdybym nie płakała, gdybym nie szalała, w oczy się nie śmiała, róż nie wyrzucała, tylko się starała, płomień osłaniała, to ty byś mnie kochał jeszcze dziś... Damy z waletami, Króle z królikami, noce z porankami, czyny ze słowami, wszystko by tańczyło, wszystko by mówiło, że to miłość, miłość trwa! To był dla mnie tylko bal, a ty ze mną chciałeś nocy śpiewnej, a ty chciałeś w życie biec, byłeś gotów, a ja nie, jeszcze nie, a więc: Niebo się skończyło, szczęście się wyśniło, sny się przebudziły, tańce wytańczyły, ognie już nie płoną, serca już nie toną, byłam tobie żoną, kiedy śpiewał nam ten walc zielony, kiedy szumiał walc, walc szalony, młody walc! Ach, młody! Tak się bardzo śpieszył, tak uparcie grzeszył, tak mnie chciał rozpalić, tak nas chciał ocalić, wszystko w nim tańczyło, wszystko mi mówiło, że to miłość, miłość trwa! Gdybym ci wierzyła, gdybym nie marzyła, gdybym nie goniła, nocą nie błądziła, tu na ziemi żyła, wody nie mąciła, to ty byś mnie kochał jeszcze dziś. Chmury za oknami, gwiazdy za chmurami, góry z dolinami, owce z barankami, wszystko by się śmiało, wszystko by śpiewało, że to znowu ty - i - ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.03.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka Szeptem przeleciał ptak nad moją głową Dziś w moich włosach zagnieździł się ptak, mówi tak: Poczekaj. Jeszcze trochę... Wszystko wróci. Książki chłopcy zwierzęta, nawet mały niebieski ołówek. Jeszcze chwilę! Modlitwa Szalonej Bronki Boże łagodny, opiekunie dziecinnych pokoi, Boże bezdomny, powiedz mi, co to tak boli? Wysłuchaj moich szeptów i jęków i wyjmij mnie z ramion obłędu. Ja cię widziałam w oczach rumianków, słyszałam cię w ptasich rozmowach, czemu moja miłość pękła jak szklanka ze śniegu wybucha pożar? Ty mnie uczyłeś zbierać kasztany, nastawiać bezsenne zegary... Ja nie chcę o Boże, ja nie chcę do mamy! Kamień z serca Ten kamień, który w sercu noszę, pozostaw mi, Panie. Nie daj by czas jak lekarz - morderca spłynął na moje posłanie i... kamień z serca! Tyleś mnie razy wywiódł z legowisk niekochanych, że dziś mi, po latach tylu, nie plaster daj, lecz... kamyk Nie pozwól z gorączki tej powstać. Nie kuruj zapomnieniem. Chcę czyjąś jeziorną postać na pustej przechować scenie. Ten, co mi kamień wsączył jak wino do krwi pustej, niczemu nie jest winien. Jest niebem i lustrem. Nie ratuj mnie, Panie, nie tul, nie ciągnij na wódkę, ja już właściwie nie - tu, zebrałam szmatki... suknie... Nie daruj mi w raju jabłek ni w celi - papieru i pióra. Ja Ci tak pięknie słabnę jak popołudnie w biurach. Ach, lekko kamień mój dźwigać... Lżej niż po innych - pierścionki. Z nim umknę, wniebowzięta, jak wniebobiorą skowronki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Jeżeli gdzieś jest niebo" Nie wiedziałam, że tak blisko jest to wszystko, to wszystko, o co chodzi... Nie wiedziałam, że tej zimy zatańczymy, zatańczymy jak w ogrodzie... Nie wiedziałam, że się ręce z tego tańca jak z wieńca nie rozplączą, nie wiedziałam, że się serca nigdy więcej, nigdy więcej nie rozłączą, nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu... nie wiedziałam, że ja także będę Ewą, nie wierzyłam, nie czekałam, nie przeczułam w głębi snu że jeżeli gdzieś jest niebo, to tu, to tu. Nie wiedziałam, że się serca tak ostudzą, uwierzyłam, że umiera się parami, nie wiedziałam, że się ludzie różnie budzą jak okręty, nie te same, choć w tej samej wciąż przystani... Nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu... Nie wiedziałam, że odfrunie, co się rzekło, nie czekałam, nie cierpiałam, nie przeczułam w głębi snu, że jeżeli gdzieś jest piekło, to tu. "Zabierz mnie stąd" Zabierz mnie stąd, na litość boską,bo to już nie są te Mazury,gdzie się jeździło kochać wiosnąi powracało w czas purpury. Sarny chorują tu na sercew huku bigbitu i traktora,i mchy konają w poniewierce,w uścisku peta u buciora. Niewysłowione grzybów męki,potworne kacząt przypadłości,gdy w noc je budzą te piosenki,które pisałam ci z miłości... "Jeszcze" Jeszcze powietrze tobą pachnie, jeszcze się suszą łzy na sznurze, ptak się w gęstwinie czasem żachnie i chmurna sowa się rozchmurzy. Jeszcze się czasem młody kretyn utopi w morskiej toni i gaśnie zwolna mórz seledyn i pusto w mojej dłoni. Wcześnie kawiarnia nasza ziewa, sen ją zimowy wkrótce zmorzy i chłodny wiatr poraża drzewa i serce tak się czegoś trwoży. "Krzyczę przez sen" Czy to nie wszystko jedno, gdzie ja na ciebie czekam, w czyjej pościeli śpię, czy to nie wszystko jedno - mur nas dzieli, czy rzeka, rok nas dzieli, czy dzień... Krzyczę przez sen - gdziekolwiek jestem - krzyczę przez sen, czy śpię, czy nie śpię - krzyczę przez sen. Choć wojny nie ma, krzyczę przez sen, na znany temat krzyczę przez sen... Jak wilczy tren krzyk w nocy ginie, krzyczę przez sen twoje imię... Czy to nie wszystko jedno gdzie się spotkamy w końcu, ile przybędzie lat, czy to nie wszystko jedno w deszczu, burzy czy słońcu przyjdzie ruszyć nam w świat. Krzyczę przez sen... Wiem, że wrócimy kiedyś do niemodnego parku, tam gdzie znajomy szpak, znowu będziemy biedni znów bez mebli i garnków ale dobrze nam tak... Krzyczę przez sen, z radości krzyczę, krzyczę przez sen, godziny liczę, krzyczę przez sen, niech serce wali, krzyczę przez sen - niech noc się pali! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.03.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka Przyjdę do siebie Zobaczysz, jeszcze z tego wybrnę, nie będzie dziury w niebie, pamięć - jak szybę - wytrę... Niech no tylko przyjdę do siebie. Wystarczy jedna chwilka, wystarczy jeden gest, a przyjdę, przyjdę do siebie... Lecz gdzie to? Gdzie to jest? Zobaczysz, zajdę ja daleko - we włosach złoty grzebień... dłonie, jak białe mleko... Niech no tylko przyjdę do siebie. W jesieni lustrze bladym zastygnie strużka łez, i przyjdę, przyjdę do siebie... Lecz gdzie to? Gdzie to jest? Zobaczysz, jeszcze mnie zawołasz, jaj ja wołałam ciebie... Przerwiesz daleki wojaż, za hamulec szarpniesz w potrzebie... Wystarczy jedno słowo, wystarczy jeden gest, i przyjdę, przyjdę do ciebie Lecz kto to? Kto to jest? Jak kropla, która rzeźbi różę Takie dziś oczy mam niebieskie jakby po walcu lub po chmurze, taką mam w sercu kruchą łezkę jak kropla, która rzeźbi różę... Nie widać na mych smutnych włosach śladów twej dłoni niecierpliwej, nie słychać żalu w śpiewce kosa i dobry Pan Bóg się nie dziwi. Ach, nie mnie jednej, ach, nie mnie jednej to się zdarzyło - co się zdarzyło, ach, czemuż tylko w rozmowie sennej nie pamiętałam słowa: "Miłość"? Spoglądam w nieba abecadło, wstyd zostawiłam na posłaniu, czemuż nie przeszły mi przez gardło te proste słowa o kochaniu? Nie wprowadzajcie się z rzeczami między wieczorem a wieczorem, jeśli te słowa o kochaniu nie przyjdą na myśl w samą porę. Ach, nie mnie jednej, ach, nie mnie jednej to się zdarzyło - co się zdarzyło, ach, czemuż tylko w rozmowie sennej nie pamiętałam słowa: "Miłość"? Odejmowanie ...odjąć lato - żar w pamięci, odjąć zimę - bal w pamięci, odjąć ręce - mur w pamięci, odjąć wolność - wiatr w pamięci, odjąć ciebie - żal w pamięci, odjąć siebie - nic w pamięci. Dodać pamięć... Co w pamięci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 07.03.2004 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Marcelina Desbordes-Valmore Róże Saadi Chciałam ci tego ranka przynieść moje róże,Ale bukiety jednak stały się tak duże,Że pękły wstążki, w które chciałam je owinąć. I wszystkie róże z mojej uleciały dłoniKu morzu, wiatr wraz z falą w nieznane je goniI przecież nie powrócą już, bo wszystkie zginą. Fale stały się przez nie czerwone jak płomień,Sukienka moja tylko pachnie tak jak one,Pooddychaj więc nimi wieczorną godziną... Tłum. Jadwiga Dackiewicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Uhu 07.03.2004 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Jeremi Przybora Debiut... Zamknęłam oczyJakby oczyZaprószył mi gwiezdny roziskrzony pyłCzas mnie otoczyłCzas otoczyłCo dla mnie zegarem serca twego biłI śnieg ze zboczy runąłToczył się lawinąPoniósł porwał mnie i skryłI to mój debiutTo mój debiutTo mój debiut był Mówiłeś inna Jestem innaNiźli ta coś patrząc na mnie o niej śniłMówiłeś zimnaJestem zimnaŻe to płomyk się we mnie zaledwie tliłMówiłeś winnaJestem winnaŻe to we mnie powód tego cały tkwiłA to mój debiutTo mój debiutTo mój debiut był Jak ci tłumaczyćJak tłumaczyćże tak bywa przecież ty byś ze mnie kpiłJak ci wybaczyćJak wybaczyćKiedy nawet na żal nie mam przecież siłTo nic nie znaczynic nie znaczyJuż pod powiekami gaśnie gwiezdny pyłTo nic nie znaczy że to mój debiutTo mój debiut był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.03.2004 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Agnieszka Osiecka "Ja nie chcę spać" Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać,chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba,białozielone obłoki zbierać,nie chcę nic więcej, nie chcę nic mniej. Są jeszcze brzegi na których nie byłam,są jeszcze śniegi, których nie wyśniłam.Są pocałunki na które czekam,listy z daleka, drogi pod wiatr. Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać,chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba,białozielone obłoki zbierać,niczego więcej mi nie potrzeba. Bo chociaż nie ma tam brzegu mojego,śniegów i nieba, nieba zielonego,noc mnie nie nuży, dzień się nie dłuży,być wciąż w podróży, w drodze pod wiatr. "Kołysanka" Ach śpij kochanie, ach śpij kochanie, na weselsze jedziesz gwiazdy, po łatwiejsze prawo jazdy, znikną w dali podłe pyski, i w tych pyskach podłe błyski, Szef ci poda szklankę whisky, już niebytu ciepły plusz jest tuż tuż. Ach śpij, kochanie, przemijasz - to wszystko - już blisko, już blisko, już blisko... Wystarczy za wydmy, wystarczy za morze... Ach śpij, kochanie, czas mija - to wszystko, to wszystko, niech pojmie, kto może, kto może, ach śpijcie, ach śpijmy...gasimy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 07.03.2004 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Renée Vivien Przedłuż tę noc Przedłuż tę noc, bogini, niech nas ona spali, Oddal od nas świtanie o sandałach złotych, Już srebrne zmierzchu strzały gdzieś z morza, z oddali Rozpoczynają swe loty. Kocham twe włosy, w cieniu złotych osłon skryte, Szkarłatne tak, jak bywa dzień w purpurze słońca, Gdy wino z kwiatów, wino z gwiazd nocy wypite Chce miłości bez końca. Nie wiemy, co daruje nowy dzień, gdy wstanie, Nie wiemy, co nam niesie w swych rękach jutrzenka, Drżyjmy więc przed przyszłością, wciąż nasze kochanie Jutra się lęka. Widzę twój blask, choć oczy się przed światłem mrużą, Uścisk nasz, nim znikniemy, niech zdwoi swą moc, Bogini, co powolnej życzysz śmierci różom, Przedłuż tę noc... Tłum. Jadwiga Dackiewicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.03.2004 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2004 Baczyński Krzysztof Kamil Drogi nocne Kiedy zabolą nas nogi tysiącem drzew,pójdziemy dalej księżycem - przez słup oporu - postój,gdy noc jak pręt leszczynowy gwiazdami się gniew niebo prosto.Drogi pętlami udusiły las.Hukiem oczy zmęczone drogę przenoszą w uśpienie.Kilometr każdy - w serce głaz.Spozabrzęczą kroki - kilometrowe kamienie.A w wydmach ciężej wiatruśmierć swoją mówią mi w usta gwiazd konające szerszeniei znówz dróg lasy spływają jak z rynienw okrzyki lip cichsze od żalu.....zresztąwieczór jest dziś zmęczony i jak księżyc - płynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 08.03.2004 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Wisława Szymborska Portret kobiecy Musi byc do wyboru. Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspersa i pisma kobiece. Nie wie, po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 08.03.2004 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Naprawdę jaka jesteśNie wie niktBo tego nie wieszNawet sama tyW tańczących wokółCiemnych lustrach dniRozbłyska twójZłoty śmiechPrzerwany wpółCzuły gestW pamięci składam wciążPasjans z samych serc Naprawdę jaka jesteśNie wie niktTo prawda niepotrzebnaWcale miGdy nie po drodzeBędzie razem iśćUniosę twójZapach snuRysunek ustBarwę słówNie dokończonyJasny portret twój Uniosę goOcalę wszędzie Czy będziesz przy mnieCzy nie będzieszTalizman mójZ zamyśleń nagłych twychI rzęsObdarowanyTobą miłaGdy powiesz do mnie kiedyś- WybaczPrzez życie pójdęSpoglądając wciąż wstecz Jonasz Kofta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2004 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 DZIEŃ KOBIET Janina Gałczyńska Dzień 8 marca to kobiece święto.Są uprzejmości, toasty, prezenty.Każdy kwiat wręcza z twarzą uśmiechniętą,choć zwykle bywa zły i nadęty.Schodzą się goście, składają życzenia.Solenizantka także uśmiechnięta.Lecz chcę zapytać, tak dla przypomnienia,czy o kobietach ktoś zwykle pamięta?Że ostatnie spać idą, a pierwsze się budzą,że wciąż pracują od świta do zmroku,że nieustannie dla swoich się trudzą,a zauważane są raz do roku...http://www.kwiaty.pl/imgs/pl1107_tn.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2004 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 http://www.bizz.pl/kwiaty/image/new2146.jpg A więc to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 Uchwyć wiatr (K. Klenczon - J. Świąć) Uchwyć wiatr, który masz w jasnych włosach,Poznaj smak, jaki ma ranna rosa.Niech Ci powie las - może naszedł czas?http://angelwinks.net/images/naturepod/naturepod274.jpg Niech zaszumi Ci kaliną, zarumieni się malinąŚwitu blask, słońca dzień, nocy cień. Uchwyć wiatr, uchwyć wiatr w swoje dłonie,Niebo lśni w oczach Twych, w cieniu powiek.Niech zaśpiewa ptak, niech Ci powie wiatr,Niech zaszumi Ci leszczyną, zaczerwieni jarzębinąŚwitu blask, słońca dzień, nocy cień. Uchwyć wiatr, uchwyć wiatr o poranku,Przytul cień, który siadł już na ganku.I z marzeniem idź, bo się spełni dziś,Zapachnie fiołkami, wynagrodzi stokrotkami,Właśnie dziś, właśnie dziś, właśnie dziś... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.