Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pamiątki - kącik wymiany myśli i wrażeń


Recommended Posts

Gość escape

Zanurzenie

 

Świadomość w czasie istnienia zanurzona

Nie czuje jego pędu, ni mijania.

Jak poprzez zielonkawą toń wód

Przepływa obok tłum zdarzeń.

Uczuć odległych i bliskich zarazem,

Dźwięki stłumione oddaleniem

Bez znaczenia dla istoty bytu.

Wszystko jest jednocześnie i niczym i cudem.

Wartość bez realnej wartości

Kolory tęcz są lecz bez blasku

Duch mój spokojny, wolny już, płynie swobodnie

Pośród innych bytów istnienia

Zgasłych emocji, zbędnych tu, bo

Świat jest ciszą i spokojem, zgiełk milknie powoli.

Docieram do krańca dni swoich

Otulona słowami i rytmem mantry.

 

 

Saranova

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość anatema

Michael Hofmann

 

Wędrowne ptaki

 

 

"Uderzenie deszczu. Na zewnątrz za oknem kosy

buszują w gałęziach jaworu niczym czarna chmura.

Drzewo karmi je i poi. Między liśćmi

niebo - srebrny papier, ten koniec ich świata...

 

Wpatruję się w dal. Nie chcę oglądać tego cyrku,

gdy mój mąż wraca do domu. Tego występu bankruta,

pokazu obrony, winy i zniecierpliwienia...

Ma w głowie dwie drogi, dwie marszruty, dwie kobiety".

 

 

 

 

 

 

 

Katechizm

 

Ojciec zagląda do salonu, gdzie pali się światło

i pyta: "Jesteś tu?"... Tak, jestem,

w jednym z jego brudnobiałych skórzanych foteli,

nogę mam nie nazbyt bezczelnie opartą na stole,

i czytam Bezbożną młodość Horvatha. Bez jednego słowa

wychodzi, zadziwiający i nieprzenikniony,

niewidzialny człowiek, który tłumi wszelkie przypuszczenia.

 

 

 

 

tł. Magda Heydel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.ivanidelfin.pl/wybrane/duze/teledysk/teledysk2_d.jpg

 

JEJ CZARNE OCZY

 

sł. Ivan Komarenko, Michał Szymański

muz. Łukasz Lazer

 

Złe kilometry dzielą nas,

Lato umiera, jesieni czas

W blaszany daszek tłucze deszcz,

A w mojej głowie wciąż ktoś jest

 

Więc gdy wspomienia męczą cię,

Wracają myśli krótkie dnie

Zobaczyć jeszcze raz

 

Jej piękne, czarne oczy

Śnią się czarne oczy

Ich nie przeoczysz,

Wiem, że nie

 

Takie to życie dziwne jest,

Miłość, tęsknota ścigają się

Możesz uciekać, możesz nie,

Jedno i drugie dopadnie cię

 

Więc gdy wspomienia męczą cię,

Wracają myśli krótkie dnie

Zobaczyć jeszcze raz

 

Jej piękne, czarne oczy

Śnią się czarne oczy

Ich nie przeoczysz,

Wiem, że nie

 

IVAN&DELFIN

 

http://www.ivanidelfin.pl pod tym adresem fragment piosenki

 

http://www.ivanidelfin.pl/wybrane/duze/zespol/zespol9_d.jpg

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda Czapińska

 

JA WYSIADAM

 

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam

Na pierwszej stacji, teraz, tu!

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam

Przez życie nie chce gnać bez tchu

 

Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę

Gubić wątek i dni

A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!

A życie przecież po to jest, żeby pożyć

By spytać siebie: mieć, czy być

A życie przecież po to jest, żeby pożyć

Nim w kołowrotku pęknie nić

 

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam

Na pierwszej stacji, teraz, tu!

Już nie chcę z nikim ścigać się, z sił opadam

Przez życie nie chcę gnać bez tchu

 

Będę tracić czas, szukać dobrych gwiazd

Gapić się na dziury w niebie

Jak najdłużej kochać ciebie

Na to nie szkoda mi zmierzchów, poranków

Ni nocy, dni...

 

 

muzyka: Mateusz Pospieszalski

śpiew: Anna Maria Jopek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANDRZEJ PONIEDZIELSKI

 

* * *

 

Wiosna przyszła z tą swoją zielenią

blade toto , niemrawe , brudzi

zanim jakie kwiatki wystrzelą

to nastęka się , namarudzi...

 

No i co ,że ptacy wrócili?

No i co , że fruwają w parkach?

 

-tyle że w jakich drzewach czy hebziach

z przeproszeniem złożą swe jajka

Te zającki , królicki ,kacuski

wszędzie- w lasach , po łąkach , po domach

 

Mam się cieszyć, że "budzi się życie"

- mam się cieszyć, że budzi się komar?

 

Przyszła wiosna z tą swoją nadzieją

blade toto, niemrawo się dłubie

 

Pytam - czemu NA SZCZĘŚCIE?

 

Pytam - czemu NAJBARDZIEJ?

 

Pytam-...czemu ja tak to lubię? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władysław Sikora

 

"WIOSENNA PIEŚŃ RADOŚCI"

 

Idzie sobie wiosna

słychać świergot ptaka,

ładna to piosenka

tylko głupia taka

 

Już przyleciał bocian

i w kałuży dłubie,

mi to nie przeszkadza

dalej będzie głupiej.

 

Aaaaaa już jest wiosna

Aaaaaa dłuższe dnie

Aaaaaa kwiaty rosną

Aaaaaa głupie, nie?

 

Słońce raźniej świeci

dym się w polu snuje

- zupełnie bez sensu,

ale się rymuje

 

Budzi się przyroda,

już zielono wszędzie

bać się nie ma czego -

znowu refren będzie:

 

Aaaaaa już jest wiosna...

 

Rozmarzają rzeki,

płynie kra do morza

- zwrotka nienajgorsza,

tylko rymu nie ma.

 

Drzewa mają pączki,

w jajkach są pisklęta,

przyroda jak zwrotka

- niedorozwinięta!

 

Aaaaaa już jest wiosna...

 

Wiosna jest po zimie

w myśl ludowych przysłów

ja już nie mam zdrowia

do tych idiotyzmów.

 

Kończy się piosenka,

śniegu nie ma prawie

Pisać głupie teksty

nawet ja potrafię!

 

Aaa...

 

:D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość escape

Będę z Tobą

 

Będę z Tobą tylko z Tobą

A Ty ze mną tylko ze mną

Bardzo chętnie Cię oddzielę

Od wszystkiego

Od tych obaw już sprawdzonych

Od niedoszłej piątej żony

I od roku, i od roku przestępnego

 

Nie zgubimy wspólnej drogi

Ja mam plaster na twe nogi

Ty masz maść, najlepszą

Maść na moje ręce

Może czasem nas zatrzyma

Jakiś piąty, szósty wymiar

Jakiś refren, w napisanej źle piosence

 

Jak się w wiedzę zmienia szkołę

Jak się w postać zmienia role

Tak w kantatę zmienię pogańską kolędę

I w pióropusz zmienię pióra

A gdy burza się rozhula

To już sama nie wiem

Na co się zdobędę

 

Będę z Tobą tylko z Tobą

A Ty ze mną tylko ze mną

Bardzo chętnie dam wszystkiego się pozbawić

Wszystkich obaw już sprawdzonych

Wszystkich zmartwień, piątej żony

I zegarów co nie dały się naprawić

 

Będę z Tobą tylko z Tobą

A Ty ze mną tylko ze mną

Bo czyż warto w inne drogi się wybierać

Gdy przeżyło się połowę

Podstawiając nie raz głowę

To za jaką cenę znów się poniewierać

 

Jak się w wiedzę zmienia szkołę

Jak się w postać zmienia role

Tak w kantatę zmienisz pogańską kolędę

Dla mnie malwy znajdziesz w górach

A gdy burza się rozhula

To sam nie wiesz jeszcze

Na co się zdobędziesz

 

Będę z Tobą tylko z Tobą

Będę z Tobą tylko z Tobą

A Ty ze mną...

 

 

Tamara Kalinowska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan Twardowski

 

"Bliscy i oddaleni"

 

Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają i

muszą się spotkać aby się ominąć bliscy i oddaleni jakby

stali w lustrze piszą do siebie

listy gorące i zimne rozchodzą się jak w

śmiechu porzucone kwiaty by nie wiedzieć

do końca czemu tak się stało są inni co

się nawet po ciemku odnajdą lecz

przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać tak czyści

i spokojni jakby śnieg się zaczął

byliby doskonali lecz wad im zabrakło bliscy boją się

być blisko żeby nie być dalej

niektórzy umierają-to znaczy już wiedzą miłości się

nie szuka jest albo jej nie ma

nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek

są i tacy co się na zawsze kochają

i dopiero dlatego nie mogą być razem

jak bażanty co nigdy nie chodzą

parami można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie nasze

drogi pocięte schodzą się z powrotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam Ziemianin

 

Wychodzenie z zimy

 

Wychodzimy z zimy

Trochę bladzi

Trochę jakby z zaspy zamyślenia

Uczymy się chodzić po trawie

Kaczeńcom patrzymy prosto w oczy

Jabłko z zimy co nam zostało

dzielimy na dwoje

na dwoje babka wróżyła

Może przejdziemy razem do lata

i dalej

Może jest nam to dzisiaj pisane

A może po prostu nasza miłość

W wodę rzucony kamień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam Ziemianin

 

Wiosna pod Żegiestowem

 

jaskółka zaczyna wiosnę

miota się między niebem a ziemią

skrzydłem swym niczym wiosłem

pomaga mieszać zieleń Panu Bogu

 

mieni się w oczach

bo lot swój zniża to podnosi

kaczeńce całkiem w dole

zupełnie żółte z zazdrości

 

i my oniemiali w zachwycie

tak jak każdej wiosny

stoimy przed wielką tajemnicą

jak na początku ludzkości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazimierz Wierzyński

 

*** [Zielono mam w głowie...]

 

 

Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,

Na klombach mych myśli sadzone za młodu,

Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną

I które mi świeci bez trosk i zachodu.

Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety

Rozdaję wokoło i jestem radosną

Wichurą zachwytu i szczęścia poety,

Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leopold Staff

 

Marzec

 

Marzec. Wracamy z parku. Wreszcie przeszła zima.

Spod stopniałego śniegu wyjrzały murawy.

Drzewa nagie, lecz pierwsze kiełkują już trawy,

Choć na stawie zielony, cienki lód się trzyma.

 

Z upojonymi wiosną wracamy oczyma,

Krokiem lekkim, jak podczas tanecznej zabawy,

Ulicą po słonecznej stronie idziem prawej,

Za sobą ciepło słońca czujemy plecyma.

 

W rozpiętych płaszczach śpieszą ochoczo przechodnie.

Jacyś świeżsi, wesoło patrzą i pogodnie;

Niańki z dziećmi wychodzą z ciemnych domów sieni.

 

A my, pierwszą przechadzką dumnie upojeni,

Idziem w miasto po płytach suchych już chodników.

Z grudkami pulchnej ziemi na piętach trzewików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażyna Tomczyk

 

"To co mam"

 

Mam tylko dni tak przejrzyste,

szemrzących godzin rzeki.

Nocą migoce mi księżyc

srebrzysty - w oknie - jak cekin.

 

Mam złote słońce, mam niebo -

chmura się po nim toczy.

Mam pióro drogocenne,

zeszycik wierszy, wiatr w oczy.

 

Dam ci swą łódkę z papieru...

Pomysł na życie wyślę...

Dam ci swój kamyk z dzieciństwa

wyjęty z morza swych przyśnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość promyczek

Czasy

 

Byłam lekką, niewinną duszyczką

łapałam barwy,

które oślepiały mnie.

Nie wiedziałam...

 

Jestem pośród barw nieczystych,

nieczystych i spalonych.

Piję kielich łez,

łez moich bliskich rozdrażnionych,

rozdrażnionych od wydarzeń tych.

 

Namaszczą mnie,

będę niewidoczna,

a moi bliscy wolni.

Będę kochała to,

słuchała płaczu drzew,

i unosiła się z wiatrem

w tym naszym raju

- kochała Go,

czekała na was.

 

 

 

 

Samotność

 

Jesteś przy mnie

Ty

której tak ufam.

Słyszę Twój niemy głos,

ale jak głośny.

Pieścisz moje myśli

i jest mi dobrze,

a ja

pozwalam ci na to

i wierzę

wiem,

że jesteś jedyna,

która mnie nie zrani

i zostawi.

 

 

Anna Szuluk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość stęskniona

Dam ci wszystko co zechcesz, dam Ci wszystko co mam

Parę książek, tom wierszy, talię kart bez dwóch dam

Dam Ci wszystko co zechcesz, nawet zegar co gra,

Nawet obraz - ten z pieskiem, nawet kota i psa

Dam Ci wszystko co zechcesz i radości i smutki

Dwa kaktusy, pięć nieszczęść, kilka kwiatów z ogródka,

Parę rannych papuci do człapania po domu,

Stertę gazet, pęk kluczy niepotrzebnych nikomu

Dam Ci wszystko co zechcesz, białe noce i dnie

Tylko proszę serdecznie - nie zabieraj mi mnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość heksagon

Kochająca pisze - Johann Wolfgang Goethe

 

Widzieć, jak na mnie patrzysz, i w twe oczy patrzeć,

Na ustach poczuć twoich ust pocałowanie -

Która już tego szczęścia doznała - czyż dla niej

Mogą być teraz inne radości bogatsze?

 

Z dala od Ciebie, obca dla swoich - kołacze

Jedno wciąż moich myśli pasmo nieprzerwane

I zawsze ta godzina przyjdzie niespodzianie -

ta jedna, i pierś zadrga, i wybuchnę płaczem!

 

Lecz po chwili wysycha już łza. Szepczą wargi:

Przecież on kocha, przecież nawet w tym momencie

Sięga jego myśl ku mnie, jak moja ku niemu...

 

O, usłysz szept daleki tej miłosnej skargi!

Ty wiesz: moje największe i jedyne szczęście

To twa przychylność dla mnie. Daj znak sercu! Przemów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonet IX [z "Sonetów do Orfeusza"]

 

Rainer Maria Rilke

 

przełożył Mieczysław Jastrun

 

 

Ten tylko, kto zdołał wznieść

lirę pomiędzy cienie,

może hołd zmienić w pieśń,

przeczuć jej brzmienie.

 

Kto z umarłymi mak

spożył, z ich plonu,

zachowa najżlejszy takt

i tchnienie tonu.

 

Choćby odbicie wodne

zmąciło kształty swoje,

n i e t r a ć o b r a z u.

 

Tylko w moim żywiole

stają się głosy od razu

wieczne, łagodne.

 

 

 

 

Pieśń nagminna, świetlista jak przyszłość -Roman Muszyński

 

Jeszcze nad głową połyskliwe święta,

Będącym sobą - pomieszane szyki.

Błędnym ognikiem

Śladów i ucieczek,

Gdzieś po szerokich,

Uroczystych drogach

Sprawy istotne, fragmenty

Przetrwania.

Będącym sobą - nie zmienia się światło.

 

Nie gaś świateł, nie gaś sumienia,

Rozklejaj prawdy na ostrzach snu.

Zostaw pejzaże, buduj marzenia,

Nie gaś świateł...

 

Płaczu rozległe okolice płyną,

Będącym sobą - już rozdane karty.

W smutnych ogrodach

Śladów i ucieczek,

(jeżeli ślady

zostawały po nas)

Sprawy istotne, fragmenty

Kartotek.

Będącym sobą - nakazano święto.

 

Radość, bo trzeba, tak wypadło wczoraj,

Jutro wypadnie oglądać klepsydry.

Dzisiaj niepewne:

Śladów i ucieczek

Gdzieś po tragicznych,

Kolczastych ulicach

Sprawy istotne, fragmenty

Przetrwania.

Będącym sobą - nie zmienia się światło.

 

Nie gaś świateł, nie gaś sumienia,

Rozklejaj prawdy na ostrzach snu.

Zostaw pejzaże, buduj marzenia ,

Nie gaś świateł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość quadro

JORGE LUIS BORGES

przeklad K.Rogowski

 

TRZECI CZŁOWIEK

Kieruję ten wiersz

(przyjmijmy na razie to słowo)

do trzeciego człowieka, który wczoraj przeciął mi drogę.

nie mniej tajemniczego niż ten u Arystotelesa.

W sobotę wyszedłem z domu.

Noc była pełna ludzi.

Na pewno minął mnie ten trzeci człowiek,

tak, jak mijał mnie czwarty i pierwszy.

Nie wiem, czy spojrzeliśmy na siebie.

On szedł na ulicę Paragwaj, a ja w stronę Cordoby.

Już niemal zrodziły go moje słowa;

nigdy nie dowiem się, jak miał na imię.

Wiem, że jest pewien smak, jego ulubiony.

Wiem, że długo wpatrywał się w księżyc.

Nie jest też niemożliwe, że już umarł. .

Przeczyta moje słowa i nie będzie wiedział,

że piszę to teraz z myślą o nim.

W tajemnej przyszłości

mogą z nas być rywale, którzy się szanują,

lub przyjaciele bardzo sobie drodzy.

Zrobiłem coś nieodwołalnego:

powołałem do życia więź z kimś innym.

W tym świecie codziennym,

tak bardzo podobnym do Księgi

z Tysiąca i Jednej Nocy

nie ma czynu, który by nie mógł się przemienić

w operację magiczna,

wszelki fakt ma szansę stać się pierwszym

w nieskończonym ciągu.

I pytam, czy istnieją cienie,

których by nie rzucały te niespieszne wersy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...