chmurka 15.06.2004 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Maria Pawlikowska - Jasnorzewska OGRÓD Gdy wiosna zaświta, jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej. Wciąż coś zakwita, przekwita. Wczoraj kwitło moje serce.Dziś jaśmin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 15.06.2004 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2004 Michał Zabłocki "Wargi przytulne" Zwyczajny człowiek w objęciach obłęduO szóstej dziesięć jedzie autobusem,popycha, przeprasza, pyta:Którędy do domu, bo wysiąść muszę ? Pani w białej czapce z parasolką,zasłania go przed deszczem z nieba,na małym przystanku pyta:Dokąd pana odprowadzić trzeba ? Kocham Panią !Pani w białej czapce !Zwyczajny człowiek wtula się w jej wargi !Pani ma wargi przytulne jak kapcie,W ciepłym domu pod kręgiem polarnym !Wargi przytulne jak kapcie,W domu pod kręgiem polarnym... Uchwycił Panią za jej parasolkę,gdzieś na jakimś myśli rozstaju,ruszyli chybotliwym krokiemi razem niebo trzymają ! Kocham Panią !Pani w białej czapce !Zwyczajny człowiek wtula się w jej wargi !Pani ma wargi przytulne jak kapcie,w ciepłym domu pod kręgiem polarnym !Wargi przytulne jak kapcie,W domu pod kręgiem polarnym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość nic 16.06.2004 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2004 Cezary Bocian Śnij... Chcę ci się przyśnić przyszłej nocy Wraz z tajemnicą moich myśli, I żebyś, kiedy zamkniesz oczy, Pragnęła również mi się przyśnić. Chcę, żebyś całym sercem swoim, Odczuła ciepło serca mego, A wszystko to, czego się boisz, Nie wyrządziło ci nic złego. Świat ci w kolory pomaluję I zapomnimy to, co było. Chcę, żebyś czuła, jak ja czuję, I żeby nic nas nie dzieliło. Więc gdy cię miłosenne dreszcze Wziąć zechcą w swoje posiadanie, Chcę ci się przyśnić jeszcze, jeszcze... Bo ty śnisz mi się bezustannie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.06.2004 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2004 Cezary Bocian Bo i po co... bo i po co myślę nocą? wiatr wieje, szaleje po drzewach... on śpiewa? to melodia ciszy słyszysz, jak się zmienia? to nuty zwątpienia, to nadziei tony... wiatr cichnie zmęczony, już go nie słyszę... bo i po co myślę nocą długie chwile? po prostu nie piszesz i tyle... jeśli nie ciebie, to może noc oczaruję, ona mi sen podaruje, pomoże... bo i po co myślę nocą? wiatr cichnie, by znów do lotu się zerwać, znów zbudzić drzewa ze snu, znów śpiewać, grać na nerwach, znów śmiać się ze mnie, że tak myślę nocą, że po co, że daremnie... przenika przez szyby jak gdyby myślał, że mnie ukołysze... bo i po co myślę nocą długie chwile? po prostu nie piszesz i tyle. jeśli nie ciebie, to może noc oczaruję, ona mi sen podaruje, pomoże... bo i po co myślę nocą? gwiazdy mrugają, znikają, za chmur zasłoną toną... jak ja za dnia... wiatr pod okna podchodzi, zawodzi, chce myśli rozgonić... wietrzysko... bo i po co myślę nocą? przecież nie zadzwonisz i wszystko. jeśli nie ciebie, to może noc oczaruję, ona mi sen podaruje, pomoże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.06.2004 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Cezary Bocian Byle do wiosny Idzie wiosna; się cieszą poeci, Bo bez trudu coś złożyć się uda; Jeszcze słonko zbyt długo nie świeci, Jeszcze dzionek jest krótki, noc długa. Idzie wiosna; się kwiatki szykują, Przymierzają i płatki i listki; Jeszcze tylko nic dodać nic ująć, Wszystko razem, choć nie tak ze wszystkim. Idzie wiosna; się dolar obsuwa Kosztem stopni, co pną się do góry; Tylko czeka na hasło ze Suwałk Fahrenheity, Celsjusze, Reaumury... Idzie wiosna; się rycerz uzbroił W niecierpliwość od stóp do wieczora; Jeszcze konia wprowadzić do Troi - Niech nie stoi szkapina, bo chora. Idzie wiosna; się śpieszą zegary, Dzięcioł robi za świerszcza w kominie; Jeszcze tylko nastroić gitary, Jeszcze tylko umoczyć dziób w winie. Idzie wiosna; się stara jak może, Choć dwa razy zmyliła już drogę; Ktoś jej skubnął zielone w kantorze, Ktoś na schodach podstawił jej nogę. Idzie wiosna; się trzęsą jej ręce, Włos stargany przez wichry i słotę, Bez szalika, w podartej sukience; Gdzieś po drodze zgubiła kapotę. Idzie wiosna; się ścian przytrzymuje, By przypadkiem się znów nie wywalić; Już jej w płucach powietrza brakuje, Głód ją nęka i chce jej się palić. Idzie wiosna; się zdarły jej buty, Chęcią zemsty i żądzą krwi pała; Idzie pieszo, bo rower zepsuty, A na pociąg już kasy nie miała. Idzie wiosna (się zbliża już czerwiec); Mętnym wzrokiem spogląda wokoło, Już ma sił bardzo mało w rezerwie, Idzie wiosna - oj będzie wesoło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 17.06.2004 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Codziennie rano gdy wdycham Ciebieoparem nasycić sie nie mogęsłodyczą gorzką z dodatkiem mlekabez ciepła w palcach..nic nie zrobię pełzam co ranek w kuchni wierzejeskrzypiąc czajnikiem na prąd za drogiczekam na Twój cud ożywieniana smak ten najpiękniejszy....błogi.. i gdyby kiedyś Ciebie zabrakło to jak by spadło troszeczkę niebakawy jedynej ...pół łyka kawy..tak mało rankiem mi tylko potrzeba.. O kubku kawy ciepłem rozgrzany Ty życie wlewasz we mnie władczo w taką zaspaną i zadumanąnad sensem bycia na czczo.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość nic 17.06.2004 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Halina Poświatowska *** Mam szczęście! Krzyczą dzieci Chwytając piłkę Z nurtów wody A ono- na niebie świeci Roześmiane złotem- młode Wyciągnij rękę - zamknij Płonący krążek w pięści I głośno - głośno krzyknij -Mam szczęście- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.06.2004 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Jonasz KoftaNajpiękniejsze miłości Najpiękniejsze są miłości, których nie maKtóre jutro może przyjdą albo nieNajpiękniejsze są miłości, których nie maŚwiatło z nieba niewiadomo jak i gdzie Najpiękniejsze są miłości niewiadomeNie wiadomo kiedy, gdzie, dlaczego, jakNiewiadome może wyjść zza rogu domuWięc się nie zdziw, kiedy ciebie porwie wiatr I jak długo jeszcze będziesz na nią czekałMoże tydzień, może miesiąc, może więcejWszystko jedno co się stanie, najpiękniejsze jest czekanieUwierz w prawdę wyśpiewaną w tej piosence Najpiękniejsze są miłości, których nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość nic 18.06.2004 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2004 Jonasz KoftaBliskość ciszy Tak bardzo mi do ciebieBliskoTa cisza zrozumiałaWszystkoPoprowadziłaNasOd gniewuKu drzewomW ptaków śpiewWśród listkówNie trzeba nam słówSłowa raniąZnów aniołCiszy jestJest przy nasPołożył namSwój palec chłodny na głodne ustaWypełniła się pustkaUcichł zgiełkCo rósł w nasTa cisza jestJak łzaŁza co trwaU powiekCzłowiekW słowieGubi ją łatwoŻyć bez łzyNie warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.06.2004 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2004 Cezary Bocian Ogród zabrałaś mnie do ogrodu i powiedziałaś oto ogród nasz ogród ogród naszych serc naszych ciał i umysłów... nie wiedziałem czy mam wierzyć... otulony jakimś nieprzebraniem jakąś nieograniczonością bezkresem jakimś nie wiedziałem czy mam wierzyć... i powiedziałaś oto ogród nasz ogród nasze będą w nim kwiaty wszystkie nasze razem je wyczarujemy... nie wiedziałem czy mam wierzyć... dotykałem każdej łodyżki każdego listka każdego płatka przynosiłem w dłoniach rosę kropla po kropli... nie wiedziałem jak mam wierzyć... i powiedziałaś oto ogród nasz ogród oto nasze kwiaty i nikt inny ich nie pozna ani barwy ani kształtu ani zapachu... nie wiedziałem w co mam wierzyć... ..... oto ogród do którego sama mnie zabrałaś nasz ogród oto kwiaty które sami zrodziliśmy nasze kwiaty oto my którzy dla siebie jesteśmy tylko my... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2004 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2004 Perfect - Nie patrz jak ja tańczę Nie patrz jak ja tańczę Wino z siarą zgubi cię Nie ma pomarańczy Ta prywatka to nie sen Nie patrz jak ja tańczę Nie tul się do snu Bardzo fajny człowiek Ten co z tobą przyszedł tu Chciałaś to odeszłaś Ci panowie śmiali się Teraz mam gdzie mieszkać Bez ulotek pusto tu jest Naprawdę fajny facet Patrzy na mnie wciąż Bać się nie potrafię Choćby słuchał całą noc Żyłem jak szczur Szur szur przez mur i piwnice I piwnice są za małe dla służb I są już za mną są tuż tuż I strach I teraz nie patrz jak ja tańczę Ta prywatka to nie sen Same smutne twarze Gdy tak dobrze bawisz się Nie patrz jak ja tańczę Nie ukrywaj łez Oto pomarańcze Tak je kochasz proszę jedz Nie patrz jak ja tańczę Oto pomarańcze Tak je kochasz jedz Nie patrz jak ja tańczęNie patrz jak ja tańczę Oto pomarańczeNie patrz jak ja tańczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2004 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2004 Agnieszka Osiecka PIĘKNA NIEZNAJOMA Że ja szaleję, to nie pańska wina, i nie przeze mnie pan tak blady jest. Ot, świat zakipiał, nie nasza w tym przyczyna, to krzyczy w słońcu fioletowy bez. Ty obojętny, chłodny mój aniele, mam apetyt na ten gorzki lód, lecz nam nie wolno, my tu jak w popiele, demony grają nam z piekielnych nut. Wypijmy za nas, niech zapłonie szklanka, pijmy za nas, niech się pali lód, jak złe motyle, żyjmy do poranka, żyjmy chwilę, niech się stanie cud. A ty nie próbuj mnie pokochać serio, ty oczy zamknij, będzie co ma być, diablicą będę, złudą czy feerią, nie pytaj mnie, najlepiej szklankę chwyć. Chwilę płonąć, potem umrzeć młodo, i tańczyć, tańczyć jak zraniony ptak. Umrzeć młodo i powtarzać - tak. Tak, tak. Tak, tak!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2004 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2004 Osiecka Agnieszka Kwitnie mak Kwitnie mak na znak, że lato. Idę z tobą w noc popielatą. Słów nam brak, bo tak szczęśliwie szepcą ptaki gadatliwe, że to znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak. A dzień, co dzień, odmierza coraz krótszy szlak, a noc - co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak. Ta noc - mój miły, chce znów nieba nam przychylić, ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być... A dzień, co dzień przemierza coraz krótszy szlak, a noc, co noc trwa dłużej niżby pragnął polny mak. Słów brak, bo tak bezradnie milczą raki w rzece na dnie, chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak. ...Więcej w makach jesieni, któż nas, miły, odmienił, czy to ptaki są winne, czy ten mak?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.06.2004 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Hey - Mru mru Za oknem - 5 Nie kocham cię już Wiatr zrywa czapki z głów Nie kocham cię już Przez noc Zasypie śnieg Nasz park Dzieciaki wyjmą rankiem Z piwnic sanki refren: Nie ma mnie tu - duch ciało opuścił, nie ma... Za oknem dziki skwar Nie pragnę cię już Powietrze ani drgnie Nie pragnę cię już Przez noc Pogrąży się Nasz park W nieznośnym wręcz Odcieniu zieleni refren: Nie ma mnie tu - duch ciało opuścił, nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.06.2004 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 22.06.2004 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 W człowieku jest tyle dobra, ile dobra widzi drugi człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość do lata piechotą..... 26.06.2004 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2004 "W drodze do jej serca"- słowa Beata Kozidrak Sama je, sama śpi, sama z sobą liczy dniMa swój gust, mały biustCo to jest że wpadła mi jak mucha w oko?Takiej nikt nie chce znaćZ taką nie chcą ślubu braćŻyję wciąż blisko niejLecz nie pytam nigdy czy ma wolny wieczórTo się nie mieści w śnie, nawet w ludzkiej wyobraźniA najgorsze to, że w mojej głowie się zmieściłaI z butamiCzuję jak brak mi sił, papierosy nie smakująW głowie mam obraz jej, wszystko przez toŻe odwagi mi brakuje W drodze, w drodze do serca jejJak dziecko uczę się najpiękniejszych słówJak dzieckoLudzie, co ona w sobie ma?Czuję, że mógłbym z nią iść do nieba bram Siódma punkt idzie z psemPo południu gdzieś pracujeWraca gdy wszyscy śpiąSama sprząta, lecz obiadów nie gotujeCudów nie ma, jasne, leczGłupia sprawa, śmieszna rzeczMały niezgrabny ktośTak nadepnął na mój los i nic nie poczułTo się nie mieści w śnie, nawet w ludzkiej wyobraźniA najgorsze to, że w mojej głowie się zmieściłaI z butamiCzuję jak brak mi sił, papierosy nie smakująW głowie mam obraz jej, wszystko przez toŻe odwagi mi brakuje W drodze, w drodze do serca jejJak dziecko uczę się najpiękniejszych słówJak dzieckoLudzie, co ona w sobie ma?Czuję, że mógłbym z nią iść do nieba bram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 26.06.2004 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2004 Jonasz Kofta Czy to wszystko ma sens Wiesz jaka jestemKonkretna, rzeczowaChyba, że mnie czasem boli głowaAle przecież mam cały dom na głowie No sam powiedz Wiesz jaka jestemEnergiczna, dorosłaZawsze zniosę jeszcze więcej Niż zniosłamAle dzisiaj nagły smutek mnie nawiedziłI zadaję Ci kochanie To pytanieA w dodatku wcale nie chcę odpowiedziCzy to wszystko ma sensTo pytanie bez sensuKiedy robi się tęs-kno od tęsknotRozpuszczają łzy tuszRozmazują urodęBrak powodówJest właśnie tym powodemDla którego Cię pytam wśród łezCzy to wszystko ma sens?Ma sens? Wiesz jaka jestemWygodnie Ci ze mnąMasz tą pewność, idioto, masz tą pewnośćŻe ja nigdy Cię samego nie zostawięAlbo prawie Wiesz jaka jestemNa mój temat wiesz wszystkoAle lepiej nie podchodź Zbyt bliskoMam pod ręką kilka ciężkich popielniczekIdź poczekaj w knajpie, w kinieAż mi minieJa zostanę i spokojnie się wyryczę Wiem, że płakać powinnam na tematA tematu jak nie ma tak nie maPrzecież jestem panią domu i damąBez powodu usiadłam i płaczęMoże chcę żeby było tak samoTylko zupełnie inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.06.2004 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 List do Gertrudy Burgund - Róże Europy Pościel przyniesiona przed chwilą z pralni Nadal pachnie czekoladą z orzechami Którą położyłaś na mojej piżamie wieczorem Czterdziestego ósmego dnia wakacji To jedyny dowód że byłaś tu A teraz puste miejsca na ścianach i sufitach Zajmuje Pałac Kultury wystający zza parapetu I butelka porzeczkowego wina a poza tym Każdego dnia Codziennie kocham Cię Dwudziestego sierpnia przed północą Meble usłyszały odjeżdżający pociąg I razem z naczyniami, naczyniami kuchennymi Zabarykadowały się w ubikacji A wczoraj zostałem pokłócony Z jedenastym papierosem Mieszkańcem milionowej paczki Wypalonej przez Twój Niezrozumiały dla mnie nałóg Przez ten Twój cholerny nałóg i jeszcze coś Każdego dnia Codziennie kocham Cię Każdego dnia kocham Cię Nieprawda że czasami ja kocham codziennie Nie tylko w święta nie tylko w niedziele Kocham w normalne dni powszednie Każdego dnia kocham Cię Kocham kocham kocham codziennie Każdego dnia kocham Cię Kocham kocham kocham codziennie Wczoraj przyszły pozdrowienia z zagranicy I nie znalazłszy drugiej pary oczu Wyskoczyły przez okno Rozbijając się o kontenery z mlekiem I to już chyba wszystko Pozdrawiam i całuję gorąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość faith 01.07.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Ks. Piotr A. Faliński *** poszukiwaniewspólnego tematurozmija sięw ciszyciągły powrótdo początkuposzukiwaniai rozterkabo ciągłebezpowrotneszukanie Nie poukładane alegorieGliwice 1994 - 95 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.