Żelka 27.09.2006 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 The Fly Little Fly,Thy summer's play,My thoughtless handHas brush'd away. Am not IA fly like thee?Or art not thouA man like me? For I dance and drink and singTill some blind handShall brush my wing. If thought is lifeAnd strength and breathAnd the wantOf thought is death. Then am I A happy fly,If I liveor if I die. William Blake Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.09.2006 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 IF If you can keep your head when all about youAre losing theirs and blaming it on you;If you can trust yourself when all men doubt you,But make allowance for their doubting too;If you can wait and not be tired by waiting,Or, being lied about, don't deal in lies,Or, being hated, don't give way to hating,And yet don't look too good, nor talk too wise;If you can dream - and not make dreams your master;If you can think - and not make thoughts your aim;If you can meet with triumph and disasterAnd treat those two imposters just the same;If you can bear to hear the truth you've spokenTwisted by knaves to make a trap for fools,Or watch the things you gave your life to broken,And stoop and build 'em up with wornout tools;If you can make one heap of all your winningsAnd risk it on one turn of pitch-and-toss,And lose, and start again at your beginningsAnd never breath a word about your loss;If you can force your heart and nerve and sinewTo serve your turn long after they are gone,And so hold on when there is nothing in youExcept the Will which says to them: "Hold on";If you can talk with crowds and keep your virtue,Or walk with kings - nor lose the common touch;If neither foes nor loving friends can hurt you;If all men count with you, but none too much;If you can fill the unforgiving minuteWith sixty seconds' worth of distance run -Yours is the Earth and everything that's in it,And - which is more - you'll be a Man my son! RUDYARD KIPLING Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.09.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Only time Who can sayWhere the road goes,Where the day flows?Only timeAnd who can say if your love growsAs your heart chose?Only timeWho can say why your heart sighsAs your love flies?Only timeAnd who can sayWhy your heart cries when your love lies?Only timeWho can sayWhen the roads meetThat love might beIn your heart?And who can sayWhen the day sleepsIf the night keepsAll your heart?Night keeps all your heartWho can say if your love growsAs your heart chose?Only timeAnd who can say where the road goes,Where the day flows?Only timeWho knows? only timeWho knows? only time Enya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.09.2006 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Dziś to chyba tylko: "Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany połam bat..."Tylko czy te mury runą? Kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 07.10.2006 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2006 What Ever Happened to Peace On Earthby Willie Nelson There's so many things going on in the worldBabies dyingMothers cryingHow much oil is one human life worthAnd what ever happened to peace on earth We believe everything that they tell usThey're gonna' kill usSo we gotta' kill them firstBut I remember a commandmentThou shall not killHow much is that soldier's life worthAnd whatever happened to peace on earth (Bridge)And the bewildered herd is still believingEverything we've been told from our birthHell they won't lie to meNot on my own damn TVBut how much is a liar's word worthAnd whatever happened to peace on earth So I guess it's justDo unto others before they do it to youLet's just kill em' all and let God sort em' outIs this what God wants us to do (Repeat Bridge)And the bewildered herd is still believingEverything we've been told from our birthHell they won't lie to meNot on my own damn TVBut how much is a liar's word worthAnd whatever happened to peace on earth Now you probably won't hear this on your radioProbably not on your local TVBut if there's a time, and if you're ever so inclinedYou can always hear it from meHow much is one picker's word worthAnd whatever happened to peace on earth But don't confuse caring for weaknessYou can't put that label on meThe truth is my weapon of mass protectionAnd I believe truth sets you free (Bridge)And the bewildered herd is still believingEverything we've been told from our birthHell they won't lie to meNot on my own damn TVBut how much is a liar's word worthAnd whatever happened to peace on earth Tu jest do posluchania..http://www.moveleft.com/moveleft_essay_2004_12_25_willie_nelson_song_what_ever_happened_to_peace_on_earth.asp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 18.12.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Czesław Miłosz Modlitwa Wigilijna Maryjo czysta, błogosław tej,Co w miłosierdzie nie wierzy.Niech jasna twoja strudzona dłońSmutki jej wszystkie uśmierzy.Pod twoją ręką niechaj płacze lżej. Na wigilijny ześlij jej stółZielone drzewko magiczne,Niech, gdy go dotknie, słyszy gwar pszczół,Niech jabłka sypią się śliczne.A zamiast świec daj gwiazdę mroźnych pól. Przyprowadź blisko pochód białych gór,Niechaj w jej okno świecą.Astrologowie z Chaldei, z Ur,Pamięć złych lat niech uleczą.Zmarli poeci niechaj dotkną strunSamotnej zanucą kolędę. * * * L. Krzemieniecka Wieczór Wigilijny To właśnie tego wieczoru,gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,przy stołach są miejsca dla obcych,bo nikt być samotny nie może. To właśnie tego wieczoru,gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,w serca złamane i smutnepo cichu wstępuje otucha. To właśnie tego wieczoruzło ze wstydu umiera,widząc, jak silna i pięknajest Miłość, gdy pięści rozwiera. To właśnie tego wieczoru,od bardzo wielu wieków,pod dachem tkliwej kolędyBóg rodzi się w człowieku. * * * L. Staff Wigilia w lesie I drzewa mają swą wigilię...W najkrótszy dzień Bożego roku,Gdy błękitnieje śnieg o zmroku:W okiściach, jak olbrzymie lilie,Białe smereczki, sosny, jodły,Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,Snują zadumy jakieś mniszeRozpamiętując święte modły.Las niemy jest jak tajemnica,”'Milczący jak oczekiwanie,Bo coś się dzieje, coś się stanie,Coś wyśni się, wyjawi lica.Chat izbom posłał las choinki,Któż jemu w darze dziw przyniesieŚnieg jeno spadł na drzewa w lesie,Dłoniom gałęzi w upominki.Las drży w napięciu i nadziei,Niekiedy srebrne sfruną puchyI polatują jak snu duchy...Wtem bić przestało serce kniei,Bo z pierwszą gwiazdą niebo rozłogów,A z gęstwiny, rozgarniając zieleń,Wynurza głowę pyszny jeleńZ świeczkami na rosochach rogów... * * * J. Twardowski Dawna Wigilia Przyszła mi na wigilię zziębnięta głuchociemnaz gwiazdą jak z jasną twarzą --- wigilia przedwojennaz domem co został jeszcze na cienkiej fotografiiz sercem co nigdy umrzeć porządnie nie potrafiz niemądrym bardzo piórem skrobiącym w kałamarzuz przedpotopowym świętym z Piłsudskim w kalendarzuz mamusią co od nieszczęść zasłonić chciała łzamipodając barszcz czerwony co śmieszył nas uszkamiz lampką z czajnikiem starym wydartym chyba niebuz całą rodziną jeszcze to znaczy sprzed pogrzebówNad stołem mym samotnym zwiesiła czułą głowęNad wszystkie figi z makiem --- dziś już posoborowe Przyszła usiadła sobie . Jak żołnierz pomilczałaJezusa z klasy pierwszej z opłatkiem mi podała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 19.12.2006 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Jest w kraju moim zwyczaj, że w dzień wigilijnyPrzy wejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebieLudzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie. Kiedy ojciec z talerza podnosi chleb biały,Zbierając w krąg domowych, na ten rozkaz niemyWszyscy się podnosimy – i duży, i mały,Wszyscy się pojednamy – i wszyscy płaczemy. Cyprian Kamil Norwid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.04.2007 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2007 Sylwia Chorąży "Upadki" Najbardziej ludzkiPo trzecim upadkuSyn człowieczyW prochu ziemi PanieDziękuję Ci za Twe upadkiTeraz wiem żeI ja wstanęChoć jestem tylko człowiekiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 29.05.2007 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Krzysztof Daukszewicz "Przyszli dziś złodzieje" Hej, przyszli dziś złodziejeZabrać mi nadzieję,Pod sercem ukrywaną Na przyszłość nieznaną.- Hej, proszę was serdecznie,Weźcie co innego,Nie czyńcie wy z człowieka Aż tak ubogiego... Mam kożuch używany,Ręcznie haftowany;Co wam, złodzieje, szkodziW baranicy chodzić ?W skrzypiące, tęgie mrozyKożuch was ogrzeje;Ja zimy te przechodzęSpowity w nadzieję... Mam buty z cholewami,Miękkie jak aksamit,Starannie pastowaneNa drogi nieznane.Te buty w świat szerokiChętnie was poniosą;Nadzieję mi zostawcieTo pójdę i boso... Obrączki obie sprzedam,Jeśli u was bieda;I pięć tysięcy dodam,Bo mi ich nie szkoda.Bogactwa więcej nie mam -Bądźcie z tym szczęśliwi;Nadzieję mi zostawcieBędę się nią żywić... Złodzieje nie słuchali,Ze śmiechu płakali:- Bogactwa mamy przecieżNajwięcej na świecie !Lecz nam potrzeba - rzekli,Z moich słów się śmiejąc -Byś ty był bez nadziei,A tylko my z nadzieją ! - Hej, proszę was serdecznieWeźcie co innego...Nie czyńcie wy z człowiekaAż tak ubogiego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 04.06.2007 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 Ponury - dziekuje Ci bardzo za tego powyzej Daukszewicza Raz Dwa Trzy Jutro mozemy byc szczesliwi Nadzieja to plan on ziści się nam przydarzy się na pewno się zdarzy więc uwierz za dwóch ty i twój duch z nadzieją wam będzie do twarzy więc uwierz za dwóch ty i twój duch z nadzieją jest bardziej do twarzy jutro możemy być szczęśliwi jutro możemy tacy być jutro by mogło być w tej chwili gdyby w ogóle mogło być oto jest czas on zmienić ma nas to czas który ma nas zmienić nim zgadniesz jak przeoczysz znak ten znak co jest źródłem nadziei nim zgadniesz jak przeoczysz znak ten znak co jest źródłem nadziei niech wiara się tli dodając ci sił by na nic nie było za późno lecz traci swój sens gdy głupi masz cel i góry przenosisz na próżno lecz traci swój sens gdy głupi masz cel i góry przenosisz na próżno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.06.2007 11:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 myślałem, że tylko mi się takie wisielcze ponurzenia podobają Agnieszka Osiecka "Ta nadzieja..." Co mnie zabija, to nadzieja, jej wątły krzyk i śpiew i szept ściga mnie po wsiach, knajpach, kniejach, wzywa na szlaki szczęść i bied. Gdybym umiała - choć w niedzielę - jak starzec, co nie pragnie już, na ławce zasiąść po kościele, i nie śnić snów, nie wróżyć wróżb... Gdybym umiała się zatoczyć jak pijak, co pod auto wlazł, zabłądzić, zemdleć, zamknąć oczy, zapomnieć tamten brzeg i las... Gdybym umiała, choćby w kinie, gdy serce nagły przetnie ból, pomyśleć sobie: "Nic to, minie... Przed nami jeszcze tyle ról..." Gdybym umiała, choć dla sportu, wśród naszych dawnych, ślicznych plaż nie drętwieć jak na sali tortur, dlatego, że ten brzeg - nie nasz... Gdybym umiała... Lecz nie umiem... A w końcu to zwyczajna rzecz... Choć widzę jeden - dwa w rozumie. Nadziejo, chmuro, nie idź precz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.08.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Pewnie było... ale tak mnie teraz naszło. U wrót dolinyZbigniew Herbert Po deszczu gwiazdna łące popiołówzebrali się wszyscy pod strażą aniołów z ocalałego wzgórzamożna objąć okiemcałe beczące stado dwunogów naprawdę jest ich niewieludoliczając nawet tych którzy przyjdąz kronik bajek i żywotów świętych ale dość tych rozważań przenieśmy się wzrokiemdo gardła doliny z którego dobywa się krzyk po świście eksplozjipo świście ciszyten głos bije jak źródło żywej wody jak nam wyjaśniająkrzyk matek od których odłączają dziecigdyż jak się okazujebędziemy zbawieni pojedynczo aniołowie stróże są bezwzględnii trzeba przyznać mają ciężką robotę ona prosi - schowaj mnie w okuw dłoni w ramionachzawsze byliśmy razemnie możesz mnie teraz opuścićkiedy umarłam i potrzebuję czułości starszy aniołz uśmiechem tłumaczy nieporozumieniestaruszka niesiezwłoki kanarka(wszystkie zwierzęta umarły trochę wcześniej)był taki miły - mówi z płaczemwszystko rozumiałkiedy powiedziałam -jej głos ginie wśród ogólnego wrzasku nawet drwalktórego trudno posądzić o takie rzeczystare zgarbione chłopiskoprzyciska siekierę do piersi- całe życie była mojateraz też będzie mojażywiła mnie tamwyżywi tunikt nie ma prawa- powiada -nie oddam! nie oddam!nikt nie ma prawa- powiadam -nie oddam! ci którzy jak się zdajebez bólu poddali się rozkazomidą spuściwszy głowy na znak pojednaniaale w zaciśniętych pięściach chowająstrzępy listów wstążki włosy uciętei fotografiektóre jak sądzą naiwnienie zostaną im odebranektóre jak sądzą naiwnienie zostaną im odebrane tak to oni wyglądająna momentprzed ostatecznym podziałemna zgrzytających zębamii śpiewających psalmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 23.08.2007 00:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 Jan Wołek "Na plaży dla niechcianych dziewcząt" Na plaży dla niechcianych dziewczątMemu psu nadzwyczajnie się żyjeMoże jakiś interes w tym węszą Te panienki do końca niczyje Tu nadzieja grzeje białe kościTu nadzieja na słońcu blednieWydreptują niespełnione miłościDrogie buty modne beznadziejnie Za czerwoną kotarą powiekMiędzy słońcem a źrenicą okaSpocone się snują po głowieMarzenia w nylonowych pończochach Żeby tak chociaż raz Móc nadepnąć szczęściu na ogon a potem - na pełny gaz - Ruski szampan i wesele z przemową I z tym swoim pod rękę, pod rękę Na plażę dla dziewczyn niechcianychŻeby gały aż wyszły panienkom"To mój, ja go tymi rękami !!" Na plaży dla niechcianych dziewcząt Memu psu nadzwyczajnie się żyje Może jakiś interes w tym węszą Te panienki do końca niczyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.09.2007 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Trzy Pytania Urodzeni po wojnie, choć przed wojną tu jest prawie zawsze,Wysnuwaliśmy wolno z kłębka losu szarawą tę nić.Podfruwając ku niebu biało-czerwonym latawcemPróbowaliśmy: można? trzeba? a jak chcemy żyć?Podfruwając ku niebu biało-czerwonym latawcemPróbowaliśmy: można? trzeba? a jak chcemy żyć? Przebiegaliśmy młodość za piłką, dziewczyną i szczęściem,Przeczuwaliśmy miłość i przyszła, przyszła i nic.A nad miłość to już nie wypada prosić o więcejMoże tylko by można, by trzeba, by chciało się żyć.A nad miłość to już nie wypada prosić o więcejMoże tylko by można, by trzeba, by chciało się żyć. Budowało się wiersze na pustyni głupoty i zwadyTo i trudno się dziwić, że wyć nam się chciało i pićI zaznało się chwały, zaznało się i dna szufladyGdzie pytania jak można, jak trzeba, a jak chcemy żyćI zaznało się chwały, zaznało się i dna szufladyGdzie pytania jak można, jak trzeba, a jak chcemy żyć To gdy przyjdzie ta stara, z zakrzywionym kawałkiem żelazaPowiem jej, nim mnie strąci, tak niby przypadkiem jak liśćMoje życie to zdanie: nie będę dwa razy powtarzał.To to samo: jak można, jak trzeba i jak chce się żyć.Moje życie to zdanie: nie myślę dwa razy powtarzaćBo to jedno: jak można, jak trzeba i jak chce się żyć. (A. Poniedzielski) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.09.2007 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 „WESOŁA DUMKA O STAROŚCI ” Nie kocham tamtej. Nie kocham ciebie. Bo kocham ciebie tamtą. Postarzała nam się już ta nasza wiosna Posiwiały trawy i pordzewiał bez Już nam się wyszumiał zielony wodospad W zielonej otchłani zniknął kwiatów deszcz. Postarała nam się już ta nasza wiosna Świeczki kasztanowca jeszcze palą się Już nie bosonoga i nie tak zazdrosna Odchodzi wtulona w pożyczoną mgłę. Nie wiem , nie rozumiem ani nawet pragnę Tęsknię , bo tak pięknie tęsknić aż po kres Może dla tej jednej głupoty daremnej Może tylko po to cała wiosna jest. Postarzała nam się już ta nasza wiosna Kwieciście stokrotna i stukrotny żal Może ją i nawet nie wstyd jeszcze spotkać Ale jakoś trudno ruszać z nią na bal. Postarała nam się już ta nasza wiosna Świeczki dawnych rozstań jeszcze płoną w nas Tylko nocą ciemną słychać czasu wiosła Przynajmniej tak mówią…mówią płynie czas. Nie wiem, nie rozumiem ani nawet pragnę Tęsknię bo tak pięknie tęsknić aż po kres Może dla tej jednej miłości daremnej Może tylko po to cała młodość jest. A. Poniedzielski oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.09.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Powiedz coś, nie mów nic - wszystko jedno.Spowszedniała mi całkiem powszedniość.Kran przecieka już prawie pół roku.Ach uspokój mnie miły, uspokój !Wiem, to przejdzie, chwila moment.Na wielkie słowa zła pora.Wiem, miłość to święto ruchome - pojutrze, przedwczoraj. Nie mówmy o tym czego nie ma.Namiętność opuściła nas w potrzebie.Zmieńmy temat, kochanie, zmieńmy temat,Skoro nie umiemy zmienić siebie.Nie mówmy o tym czego nie ma,co niknie pośród sprzecznych przepowiedni.Zmieńmy temat, kochanie, zmieńmy tematna inny, bliższy życiu, bardziej średni. Szumi wiatr, radio gra, skrzypi okno,uciekamy w osobną samotność.Nie czekamy już świtu, ni zmroku,Ach uspokój mnie miły, uspokój.Wiem, to minie, to chwila, moment.Zawraca bieg swój rzeka.Wiem, miłość to święto ruchome - poczekam, poczekam ... Nie mówmy o tym czego nie ma.Namiętność opuściła nas w potrzebie.Zmieńmy temat, kochanie, zmieńmy temat,Skoro nie umiemy zmienić siebie.Nie mówmy o tym czego nie ma,co niknie pośród sprzecznych przepowiedni.Zmieńmy temat, kochanie, zmieńmy tematna inny, bliższy życiu, bardziej średni. Nie mówmy o tym, czego nie ma.Będzie dobrze lub tylko inaczej.Zmieńmy temat, kochanie, zmieńmy temat,albo po prostu chodźmy na spacer. Jonasz Kofta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 06.09.2007 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2007 AnSi - pospiewaj jeszcze Jeremi Przybora „TO TAK JAK MY” Wiesz…byłam tam…i widziałam ten dom… Naszą uliczkę i drzewa we mgle… Kształty wydarte marzeniom i snom… Z marzeń odarte…zastygłe w złym śnie… Liście jesienne jesienny gnał wiatr. Liściem mi przylgnął do ust… Tym pocałunkiem jesieni … z mych warg wziął moją gorycz…i niósł. Wspomnienia jak liście unosił…w mrok, zapomnienie i chłód ….. Mój Boże, znów słyszeć jak prosisz: ”zaśpiewaj, zaśpiewaj mi znów… To tak jak my To tak jak oni Z tych samych słów, z tych samych łez… Ktoś śmiał się z kimś i płakał po nim I o tym ta piosenka jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 23.02.2015 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Czytając, słyszę muzykę...Stare Dobre Małżeństwo, Olek Grotowski, Jacek Kleyff. Przypomnę jeszcze grupę Bez Jacka, śpiewającą wiersze Leśmiana. Magia trwa... Oj tak to była magia....Dziękujemy Ci Wojtku za to magiczne miejsce...magiczne chwile...Żegnaj Niewidzialny Przyjacielu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 23.02.2015 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 A gdy przyjdzie mój czas Gdy pokryje mnie rdza Usiądź przy mnie tuż tuż Bym mógł z tobą być sam Usiądź blisko o dłoń Narwij słów jak żonkili I opowiedz nasz film Bym go przeżyć mógł znów Mów o drodze we mgle Kiedy wciągał mnie piach Gdy nie miałem już sił By się odbić od dna Mów o chwili sprzed lat Gdy podałaś mi rękę I podniosłem swój cień By przy twoim mógł stać Wszystko ma swój czas I przychodzi kres na kres Gdybym kiedyś odszedł stąd Nie obrażaj się na śmierć. A gdy przyjdzie mój czas Gdy pokryje mnie rdza Musisz wierzyć, że znów Pobiegniemy nad staw Czekaj na jakiś znak Bądź cierpliwa jak papier Ja wybłagam wśród chmur Bym tu czasem mógł wpaść Wszystko ma swój czas I przychodzi kres na kres Gdybym kiedyś odszedł stąd Nie obrażaj się na śmierć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 05.10.2016 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2016 Witam Plagiat jest celowy choć troszeczkę dołożyłem od siebie Na pamiątkę ślubu mojej córki w dn 01.10.16 Agnieszko córko moja , Ty jesteś jak zdrowie Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił Dziś piękność Twą w całej ozdobie Widzę i opisuję , bo już tęsknię po Tobie Panno moja co w jasnej ślubnej jesteś sukience i śliczną obrączke masz na swej ręce blaskiem swym olśniewasz wszystkich wokoło Twój piękny uśmiech, pogodne oczy i czoło zachwycają, promieniują ładnie lecz nie dla mnie Dla kogo ? chyba każdy dzisiaj zgadnie Dziś to Artur zdobył twe serce, dusze i uznanie a mi po tobie tylko wspomnienie zostanie Lecz to jest nieważne , cieszmy się ich radością Niech ich związek małżeński wypełniony miłością Przetrwa wszystkie zwady zawieruchy i burze I niech trwa wiecznie, a nawet jeden dzień dłużej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.