Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pamiątki - kącik wymiany myśli i wrażeń


Recommended Posts

Gość malusia

"Dwa serduszka, cztery oczy"

 

Dwa serduszka, cztery oczy co płakały we dnie, w nocy.

Dwa serduszka co płaczecie, że się spotkać nie możecie.

Mnie matula zakazała, żebym chłopca nie kochała.

A ja chłopca cap za szyję, będę kochać póki żyję.

 

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tęczowy motyl - BK

 

W Twoich snach

jestem tęczowym motylem,

który przysiadł Ci

na ramieniu, na chwilę.

Oczarował subtelnością

i kruchością swojego istnienia.

Przesłał tęskne spojrzenie.

Wytrzepotał skryte marzenia.

 

I...śmiałością swą spłoszony...

odfrunął...

szepcząc cichutko na koniec:

"Być może, do zobaczenia".

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliskość - BK

 

 

Stanąłeś obok

tak blisko,

że świat zawirował

...umknęło wszystko.

 

Dotknąłeś delikatnie dłoni

... ukradkiem?

Zniewoliłeś spojrzeniem

... przypadkiem?

Zostawiłeś na skroni oddech gorący ...niechcący?

 

Zamknęłam oczy.

Przeszyły słodkie dreszcze.

 

Odchodzisz?

Zostań, proszę.

Chcę jeszcze...

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesław Miłosz

 

 

„DAR”

 

 

Dzień taki szczęśliwy.

 

Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.

 

Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.

 

Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.

 

Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.

 

Co przydarzyło się złego, zapomniałem.

 

Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.

 

Nie czułem w ciele żadnego bólu.

 

Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.

 

(Berkeley ,1971)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jonasz Kofta

 

Ździebełko-Ciepełko

 

Wiem, że miłość jest udręką

Bo się wszystkiego od niej chce

Ja pragnę mało, malusieńko

A właściwie jeszcze mniej

Ździebełko ciepełka

W codziennych piekiełkach

W wyblakłym na szaro obłędzie

Różowa perełka, ździebełko ciepełka

Znów wiem, że jakoś to będzie

Gdy serce ukłuje przykrości igiełka

I biedne się czuje, niczyje

Ciepełka ździebełko

Ździebełko ciepełka

Wystarczy i wszystko przemija

Ździebełko ciepełka

Diamencik ze szkiełka

Czułości kropelka na listku

Ciepełka ździebełko

Tkliwości światełko

W twych oczach wystarczy za wszystko

Nie chcę wichrów, burz, nawałnic

Uczuć, w których spalę się

Jesteśmy przecież łatwopalni

Dla mnie najważniejsze jest:

Ździebełka ciepełka

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cierpimy dalej... z namiętnością godną lepszej sprawy.. :D

 

Georges Brassens

 

"Jestem mały miś"

 

Nigdy w życiu mym nie umiałem zdjąć

Czapki przed nikim,

A teraz na twarz, na kolana ryms -

Przed jej bucikiem.

Byłem wściekłym psem, ona uczy mnie,

Jak jeść z jej rączki.

Miałem wilcze kły, zamieniłem je

Na mleczne ząbki.

 

Jestem mały miś, własność lali tej,

Co palec ssie, kiedy zasypia.

Jestem mały miś, własność lali tej,

Co mamy chce, gdy jej dotykam.

 

Byłem twardy drań, ona sprawia że,

Jak z makiem kluska.

Smaczny, słodki i ciepluteńki wciąż

Wpadam w jej usta.

Mleczne ząbki ma kiedy śmieje się

I kiedy śpiewa,

Lecz ma wilcze kły, gdy jest na mnie zła,

Kiedy się gniewa.

 

Jestem mały miś....

 

Siedzę w kącie mym i cichutko łkam

Pod jej pantoflem,

Kiedy wścieka się, choć powodu brak,

Bo jest zazdrosna.

Pewien śliczny kwiat wydał mi się raz

Ładniejszy od niej,

Pewien śliczny kwiat zginąć musiał więc,

Pod jej pantoflem

 

Jestem mały miś....

 

Wszyscy mędrcy wciąż wykrzykują mi,

że w jej ramionach,

Gdy skrzyżują się, gdy oplotą mnie,

Niechybnie skonam.

Może będzie tak, może będzie siak,

Ale dość krzyków!

Jeśli zginąć mam, jeśli wisieć mam,

To na jej krzyżu

 

Jestem mały miś....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamień

Jesienna ballada

Autor: Wojtek Mazur

 

Jesień piwne oczy ma

Czas

I ukochany płaszcz

Płaszcz na chłody

Niepogody

Płaszcz

 

Jesień lubi w barze piwo

Jak ty i ja

I lubi, lubi, lubi

Płaszcz na chłody

Niepogody

Płaszcz

 

Jesień to zakochanych czas

Szepczesz

Otulasz kogoś w płaszcz

Płaszcz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamień

Za spokój mego snu

sł.: Jan Maria Stefański, muz.: Bez Jacka

 

Za spokój mego snu

Za kruchość twoich rąk

Za mroku ukojenie.

 

Za to, że mogę znów

A może pierwszy raz

Za rękę iść z marzeniem

 

Tyle już dni odeszło w zapomnienie

Tyle już słów przebrzmiało

I milczenie skryło gniewu czas

A twoja miłość przy mnie trwa

I uczy mnie pokory.

 

To tak jak gdybym cały świat,

Jak kamyk trzymał w dłoni

I wierzył, że przed wiatrem i od zła

Twój uśmiech mnie obroni.

 

Za spokój mego snu

Za kruchość twoich rąk

Za mroku ukojenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość promyczek

SKORPIONCE...

 

[Z pamiętnika] niedziela, 3 czerwca 2001, godz. 16:01

 

Co to znaczy być kochanym?

Czy to jakiś specjalny stan, czy jest to tylko sama świadomość tego, że jest się potrzebnym? Jaką moc daje czyjaś miłość?

Na pewno kojące słowa, na pewno ciepły i pełen słodyczy dotyk, a także możliwość spełniania pragnienia - bycia z drugim człowiekiem. Bycia - bardzo bliskiego, intymnego... Uzupełnieniem miłości namiętnej staje się daleka podróż poprzez nagość kochanej osoby. Na przystankach erogennych miejsc, czas zdaje się zatrzymywać i pozostaje tam przez chwilę nie objętą zegarami, by chłonąć i by dawać rozkosz tak długo jak potrzeba. Dla zakochanych odległość może być przyczyną cierpienia, a bywa również, że jest tylko liczbą określonych kilometrów, których wielkość i tak nie ma znaczenia, gdyż uczucie zdaje się być ponad czas i przestrzeń - ponad czas i przestrzeń...

Lata mijają, a zakochanie w sercu pozostaje. Ciepło wspomnień jak butelka markowego wina dojrzewa. Nie otwieramy jej, by aromat pozostał na zawsze pod okrywą szkła. Winnice naszych miłości stoją w piwnicach serc i nabierają aromatu, kiedy zaś uraczymy już ich smakiem nasze podniebienia, rozkosz z tych doznań pozostaje w pamięci na zawsze.

Być zakochanym, to właśnie mieć winnice i mieć świadomość tego, że zawsze możemy się upić. Wyobraźnia nie zawsze chce kosztować, lecz wystarczy dotyk życia, bruzda ziemi zwilgotniałej rosą łez, by wszystko zrozumieć i samego siebie przekonać o tym, że miłość do pełnego szczęścia jest nieodzowna.

Człowiek ma wielki dar, ma moc w sobie ogromną i aż dziw bierze, że sprawy z tego sobie nie zdaje. Zakochanie jest tak wielkim i niespożytym bodźcem, że ma się siłę w sobie, by nawet góry przenosić. I są tacy, którzy je przenoszą.

Nie potrzeba bać się cierpienia, które miłości towarzyszy od zawsze. Łzy są potrzebne jak deszcz dla wysuszonej ziemi. Ból, jeśli potrafi się go przyjąć, uszlachetnia. A świadomość tego, że piękno przemija, nie winna zabraniać nam kochać. Warto darować uczucia, chociażby na jedną z najpiękniejszych chwil, a potem paść głową w trawę i wąchać ślady ukochanej osoby, mając nawet tę świadomość, że ona odeszła już na zawsze...

Miłość uszlachetnia człowieka.

 

Procesory wywali od lez

ale to... dobre :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość promyczek

"Nie wiedziałam"

 

Nie wiedziałam co to miłość,

Co to szczęście nie wiedziałam.

Szczęście przede mną się kryło,

Dokąd Ciebie nie spotkałam.

 

Takie szczere Twoje oczy.

Takie słodkie usta Twoje.

A Twój uśmiech tak uroczy,

I to wszystko jest dziś moje.

 

 

 

"W Twoich ramionach"

 

Zbyt długie te nasze rozstania.

Tęsknię do Ciebie codziennie.

Tak czekam na nasze spotkania.

Nie odchodź daleko ode mnie.

 

Co wieczór czekam na Ciebie miły.

Co wieczór z radością biegniesz do mnie.

Nasze marzenia się ziściły.

My się kochamy nieprzytomnie.

 

Zamknięta w Twoich ramionach.

Upojona czułością, miłością.

Dotyku Twych dłoni spragniona,

Oddaję Ci się z radością.

 

 

 

"Jestem"

 

Jestem Twoim marzeniem.

Jestem Twoim spojrzeniem.

Ja jestem Twoim cieniem

I w miłość Cię przemienię

 

 

"Jesteś"

 

Jesteś jak oddech ziemi,

Zroszonej rannym deszczem.

Jesteś jednym promieniem słońca,

Który świeci mi jeszcze.

Jesteś jak słowik,

który co dzień do mnie przylatuje.

Jesteś! I za to ci dziękuję.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę Ci powiedzieć ... - E.J.

 

Jesteś ciepłym wiatrem

Mego słońca promieniem

Dni i nocy rozkoszą

Mym słodkim pragnieniem

 

Chciałbym Ci dziś powiedzieć

Że czekam z utęsknieniem

By Cię wreszcie zobaczyć

I mym utulić ramieniem ...

 

Kiedy zamykam oczy

Zmęczony dnia brzemieniem

Nie jest mi smutno, ja wiem

Ty przyjdziesz z sennym marzeniem

 

A kiedy budzę się rano

Pieszczony snu wspomnieniem

Odkrywam Cię wciąż na nowo

Cieszę się Twoim istnieniem

 

I jeszcze chcę Ci powiedzieć

Że Cię tak kocham szalenie ...

I jeszcze chcę Ci wyszeptać

Ty jesteś mym uwielbieniem ...

 

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstałam dziś za wcześnie

dom snem cały pachniał

od zmierzchu

w kubku indie kołysały

odbicie brwi moich

i dno osiągnęłam słodkie

kryształki jak myśli

 

tak cicho i bezpiecznie

kot włączył swą katarynkę

nigdzie nie pędzę

nigdzie nie idę

z lubością nasłuchuję

oddechów ciepło prześnionych

ustawiam na śniadanie

miłością kubki przelane

 

patrzę i oczom nie ufam

czas ciągnie do góry

wysoko unoszę głowę

z wielką radością

 

odrastają ode mnie za szybko

lalki śpia dawno na strychu

ze ścian kapią medale

powoli pakują walizki

a kiedyś..kiedyś daleko

czekać będę z czujnością

przy kluczu jak breloczek

na ich dorosłe oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walt Whitman

 

"Czasem, gdy kogoś kocham"

 

Czasem, gdy kogoś kocham,

ogarnia mnie gniew na myśl,

że moja miłość może być nie odwzajemniona,

Lecz teraz myślę, że nie ma miłości nie odwzajemnionej, zapłata jest pewna, tak czy inaczej,

(Kochałem kiedyś kogoś żarliwie, a bez wzajemności,

Lecz dzięki temu powstały te pieśni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof Jaworski

 

"Chwila"

 

walt whitman i jego ulubiona

czterometrowa fraza która wszystkim

przewróciła w głowach a także pewne

chaotyczne lalki które wyrzucały z siebie

słowa jak miles davis siekaną kapustę

ze swojej trąbki to wszystko przypomniało mi nas

nagich koszykarzy wyśmianych za marny

wzrost podczas gry

 

wiecznie pakuję się w coś niepotrzebnego

i robię to żebyś miała ubaw jak meksykanin

ciągnięty za krawat tak się kołyszę

na tym przydługim filmie

 

chcę zrobić ci tę przyjemność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamień

nareszcie zrozumiałem

dotarło to do mnie

że już nie muszę

cierpieć

nieprzytomnie

 

że gdzieś niedaleko

mam swą przystań spokojną

tam mogę się skryć

przed wichrem, burzą

i wojną

 

całymi latami szukałem

drogi do portu owego

nie myśląc o tym

że przecież

uparcie płynąłem

do niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale smutno, deszcz za oknem. To może coś z dzieciństwa (w końcu to kącik pamiątek :wink: )

Julian Tuwim Figielek

Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął,

Mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą.

Cietrzew się zacietrzewił słysząc takie słowa,

Sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa,

Kura dała drapaka, że aż się kurzyło,

Zając zajęczał smętnie, kurczę się skurczyło.

Kozioł fiknął koziołka, słoń się cały słaniał,

Baran się rozindyczył, a indyk zbaraniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...