piterazim 25.02.2009 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 to jak nazwiesz kogoś kto zostawia swoje dzieci i znika gdzieś w swiecie? bardzo, bardzo brzydko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elka62 25.02.2009 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 chociaż dzieci jeszcze nie mam - jestem w trakcie robienia znaczy się nie teraz - wieczorami No właśnie - wieczory nam zostają. Kiedyś polecano godziny 16 - 18. Tylko kto o tej porze jest w domu. Nie sam. I w nastroju? Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.02.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 chociaż dzieci jeszcze nie mam - jestem w trakcie robienia znaczy się nie teraz - wieczorami No właśnie - wieczory nam zostają. Kiedyś polecano godziny 16 - 18. Tylko kto o tej porze jest w domu. Nie sam. I w nastroju? Powodzenia my braliśmy urlop (albo L4) na "te dni" i heja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 25.02.2009 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 z reguły do nie ma mnie w domu przed 22 - budowa uber alles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 25.02.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 my braliśmy urlop (albo L4) na "te dni" i heja u nas na razie to nie przejdzie, bo w domu ruch w tych godzinach - wniosek, szybciej pracować na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.02.2009 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 no właśnie - pies wyskoczy z bramy i nie ma dużo czasu na myślenie z samobójstwem jest raczej inaczej. jest czas ps. Ja nigdy nie zostawiłabym dziecka w niebezpieczeństwie! Ty pewnie również. ja raczej też - dla rodziny wszystko chociaż dzieci jeszcze nie mam - jestem w trakcie robienia znaczy się nie teraz - wieczorami może uznasz to za chwyt poniżej pasa, ale ja nie mam złych zamiarów. Po prostu powiem Ci, że w Twoim wieku też wydawało mi się, że świat jest czarno - biały. i jest czyste dobro i czyste zło. Ale ja już pozyłem na tym najlepszym ze swiatów parę lat i przeszła mi ochota na wystawianie ludziom cenzurek. Bo tu nic nie jest czarne i białe. Nawet ciało doskonale czarne można sobie tylko wyobrazić. Pożyjesz trochę - też pewnie zmienisz zdanie (tylko krowy nie zmieniają). Na razie jesteś teoretyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 [znajdziesz. Nie wiadomo, kto im dał prawo do osądzania drugiego człowieka w sytuacji ostatecznej, bo nikt takiego prawa nie ma. Szkoda słów. A kto Tobie dał takie prawo oceniać mnie czy kogokolwiek innego ? Jest takie fajne przysłowie o belce w oku .. Masz prawo nie zgadzać się z moimi poglądami ale jeśli chcesz nadal prowadzić osobiste wycieczki to mogę się włączyć .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 M@riusz - nie masz racji. Choroba psychiczna to nie ból zęba, czy głowy. Ani wysypka na skórze. Najczęściej granice pomiedzy chorobą psychiczną a np. zachowaniem odbiegającym od tzw. "normy" jest nieostra. Rozumiem z tego, że nie ma co zwracać uwagi na zachowania odbiegające od normy bo to nic szkodliwego ? Kolejny raz napiszę, że zazwyczaj przed strzeleniem sobie w łeb, rzuceniem się pod pociąg czy podskoczeniem i podkuleniem nóg przy założonej na szyi pętli taki człowiek daje wyraźne sygnały że coś z nim jest nie tak i potrzebuje pomocy. Z drugiej zaś strony górale mawiają, że jak ma się powiesić to się i tak powiesi.. Co nie zmienia mojej opinii - że to tchórz nad tchórzami ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 uciekają również normalni. Czyż tylko tchórz ucieka z ulicy przed jadącym samochodem, albo przed szarżującym bykiem czy psem? Żartujesz prawda ? Bo argumenty są tak trafione, że aż żal ...... W opisywanym przez Ciebie przypadkach uciekasz aby ŻYĆ ! Widzisz tę subtelną różnicę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 ok, idąc Twoim tokiem myślena, człowiek chory psychicznie, króry targnął się na swoje zycie jest tchórzem, to jak nazwiesz kogoś kto zostawia swoje dzieci i znika gdzieś w swiecie? Nieodpowiedzialnym sqrwy..nem ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 my braliśmy urlop (albo L4) na "te dni" i heja I choćby dlatego nie warto się wieszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 25.02.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 może uznasz to za chwyt poniżej pasa, ale ja nie mam złych zamiarów. jasne - nawet biblia mówi mądry człowiek podziękuje za radę, a głupiec się obrazi czy jakoś tak dlatego dziękuję ci za twoje mądre słowa - człowiek cały czas się uczy Pożyjesz trochę - też pewnie zmienisz zdanie (tylko krowy nie zmieniają). muuuuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Pożyjesz trochę - też pewnie zmienisz zdanie (tylko krowy nie zmieniają). Na razie jesteś teoretyk. No właśnie, a pisząc to co napisałeś zaprzeczasz tej regule. Kto wie, może to Ty zmienisz zdanie i uznasz, że jednak adwersarz miał rację .... Siwe włosy na głowie nie zawsze idą w parze z tak zwaną "mądrością życiową" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.02.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 my braliśmy urlop (albo L4) na "te dni" i heja I choćby dlatego nie warto się wieszać i tu się z Toba zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.02.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 uciekają również normalni. Czyż tylko tchórz ucieka z ulicy przed jadącym samochodem, albo przed szarżującym bykiem czy psem? Żartujesz prawda ? Bo argumenty są tak trafione, że aż żal ...... W opisywanym przez Ciebie przypadkach uciekasz aby ŻYĆ ! Widzisz tę subtelną różnicę ? Widzę, widzę. Ale Ty nie zaznaczyłeś o jaką ucieczkę Ci chodzi. Na razie sobie nie wyobrażasz, że ludzie mogą dojść do stanu chcieć uciec OD ŻYCIA. Sądzę, że jak trochę pożyjesz, to też zobaczysz. Na ten temat to na razie wszystko. masz swoje poglady - masz prawo. Ja mam swoje - mam prawo. Tyle, że ja mam szósty krzyżyk na karku i co nieco juz widziałem. PS. Nawet Kościół katolicki, który kiedyś samobójców nie wpuszczał na cmentarną poświęconą ziemię, odstąpił juz jakiś czas temu ot takiego ostracyzmu. Też doszedł do wniosku, że nie ma prawa tak z góry potępiać, bo nie zna wszystkich uwarunkowań. I cos w tym jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Widzę, widzę. Ale Ty nie zaznaczyłeś o jaką ucieczkę Ci chodzi.. Ucieczkę od życia .. I ucieczkę od problemów, które potem musi rozwiązać ta część rodziny, która pozostała na tym padole. Niestety nie wiem ile trzeba mieć krzyżyków aby zrozumieć, że życie i odpowiedzialność za rodzinę - w szczególności dzieci - to dwa najcenniejsze skarby ( dzieci ) jakie otrzymaliśmy .. Może jestem za młody bo noszę dopiero trzy krzyżyki i zbieram na czwarty, ale jestem pewien, że akurat w TEJ kwestii zdania nie zmienię..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 PS. Nawet Kościół katolicki, który kiedyś samobójców nie wpuszczał na cmentarną poświęconą ziemię, odstąpił juz jakiś czas temu ot takiego ostracyzmu. Też doszedł do wniosku, że nie ma prawa tak z góry potępiać, bo nie zna wszystkich uwarunkowań. I cos w tym jest. Zmienił to Jan Paweł II dekretem zmieniającym zasady Rytuału Pogrzebowego ... ALE : "Najnowszy Rytuał pogrzebowy stanowi, iż takiej osobie nie odmawia się pogrzebu katolickiego, nie praktykuje się również XIX zwyczaju grzebania samobójców poza obrębem cmentarza. Nie znaczy to oczywiście, iż Kościół akceptuje taki sposób „rozstawania się z życiem”, tak, jak nigdy nie zaakceptuje eutanazji, jako sprzecznej z fundamentalnymi założeniami chrześcijaństwa. Ponieważ ceremonia pogrzebowa ma dla jej uczestników wymiar także wychowawczy, w uzasadnionych przypadkach, kiedy np. samobójca prowadził wcześniej gorszący tryb życia, jawnie lekceważył zasady wiary i moralności, duszpasterze mogą w jakiś sposób ograniczyć jej uroczysty charakter, wyrażając w ten sposób brak akceptacji przez lokalną społeczność wierzących takiego życia. Powinna towarzyszyć temu gorąca zachęta do głębszej i częstszej modlitwy za zmarłego." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.02.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Pożyjesz trochę - też pewnie zmienisz zdanie (tylko krowy nie zmieniają). Na razie jesteś teoretyk. No właśnie, a pisząc to co napisałeś zaprzeczasz tej regule. Nie zaprzeczam. Ja w młodych latach tez byłem radykałem. I wierzyłem, ze to własnie ja zmienię świat. I własnie z czasem zmieniłem zdanie. Na takie, jakie mam teraz. Kto wie, może to Ty zmienisz zdanie i uznasz, że jednak adwersarz miał rację .... Siwe włosy na głowie nie zawsze idą w parze z tak zwaną "mądrością życiową" nie żartuj! Mam żyć ponad 100 lat? Nie chcę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.02.2009 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 PS. Nawet Kościół katolicki, który kiedyś samobójców nie wpuszczał na cmentarną poświęconą ziemię, odstąpił juz jakiś czas temu ot takiego ostracyzmu. Też doszedł do wniosku, że nie ma prawa tak z góry potępiać, bo nie zna wszystkich uwarunkowań. I cos w tym jest. Zmienił to Jan Paweł II dekretem zmieniającym zasady Rytuału Pogrzebowego ... ALE : "Najnowszy Rytuał pogrzebowy stanowi, iż takiej osobie nie odmawia się pogrzebu katolickiego, nie praktykuje się również XIX zwyczaju grzebania samobójców poza obrębem cmentarza. Nie znaczy to oczywiście, iż Kościół akceptuje taki sposób „rozstawania się z życiem”, tak, jak nigdy nie zaakceptuje eutanazji, jako sprzecznej z fundamentalnymi założeniami chrześcijaństwa. Ponieważ ceremonia pogrzebowa ma dla jej uczestników wymiar także wychowawczy, w uzasadnionych przypadkach, kiedy np. samobójca prowadził wcześniej gorszący tryb życia, jawnie lekceważył zasady wiary i moralności, duszpasterze mogą w jakiś sposób ograniczyć jej uroczysty charakter, wyrażając w ten sposób brak akceptacji przez lokalną społeczność wierzących takiego życia. Powinna towarzyszyć temu gorąca zachęta do głębszej i częstszej modlitwy za zmarłego." to oczywiste, że pochwalać nie ma czego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 25.02.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 nie żartuj! Mam żyć ponad 100 lat? Nie chcę! No fakt, ZUS mógłby dać na Ciebie zlecenie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.