piterazim 26.02.2009 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 No to pytanie w klimacie samobójstw Co sądzicie o emo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 26.02.2009 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Noooo, ten "argument" powalił mnie zupełnie, pojęcia nie mam, co powiedzieć. No skoro odczytałaś to jako "argument" to jest to już ostateczny powód do tego, aby zakończyć z Tobą dyskusję Pa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.02.2009 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 No to pytanie w klimacie samobójstw Co sądzicie o emo? kiedyś byli punkowcy, metalowcy, skini ... teraz jest emo młodzież od zawsze ma to do siebie, że czuje potrzebę przynależności do jakiejś grupy... najlepiej żeby ta grupa była jak najbardziej kontrowersyjna i nie podobała się rodzicom ja się bujałam z punkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.02.2009 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 ja z metalami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 26.02.2009 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 no to ładne towarzystwo tutaj mamy ja bardziej kierunek epic rock/metal ale klasyką też nie pogardzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 26.02.2009 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 [ ja się bujałam z punkami A ja z brygadą z osiedla z butelką wina ale też było fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 26.02.2009 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 ja się bujałam z punkami ja też i co jakiś czas dociera do mnie informacja o śmierci (często samobójczej) kogoś "ze starej brygady" co do emo to oni jacyś dziwni są "och nikt mnie nie kocha ,nikt mnie nie rozumie to ja się powieszę i zobaczą że też mam uczucia" na szczęście najczęściej kończy sę na samookaleczeniach u co gorętszych wyznawców i słodko-trupiej modzie dla słitaśnych dziewczątek przynajmniej na podbieszczadziu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 26.02.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 ja się bujałam z punkami ja też i co jakiś czas dociera do mnie informacja o śmierci (często samobójczej) kogoś "ze starej brygady" co do emo to oni jacyś dziwni są "och nikt mnie nie kocha ,nikt mnie nie rozumie to ja się powieszę i zobaczą że też mam uczucia" na szczęście najczęściej kończy sę na samookaleczeniach u co gorętszych wyznawców i słodko-trupiej modzie dla słitaśnych dziewczątek przynajmniej na podbieszczadziu no właśnie. a jak się żegnają emo - "idę się powiesić! Do zobaczenia jutro!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
resor 27.02.2009 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 dla mnie osobiscie nie ma sytuacji która zmusiłaby mnie do samobójstwa.długi można spłacac do końca życia ... a Ty naiwnie myślisz,że zawsze chodzi o pieniądze, przykre to,że świat niektórych kręci się wyłącznie wokół mamony. Ludzie zabijają się z różnych powodów, niektórzy po to by ich dzieci mogły żyć - to zapewne też z egoizmu to że długi można spłacac do końca życia napisalem jako przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 27.02.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 nie tylko.. ale czesto pomagaja w podjeciu decyzji.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 27.02.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,title,Dlaczego-Rutka-popelnil-samobojstwo,wid,10880853,wiadomosc.html to dzisiejszy news. I też nie powinien się stać To nasz bliski znajomy Nie rozumiemy tego, nie potrafimy zapomnieć..... Jest nam bardzo przykro, ze do tego doszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 01.03.2009 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Wiecie nikogo nie należy osądzać nie znając dokładnie sytuacji ani okoliczności, a jeśli chodzi o samobójstwo to już zupełnie nie. Straciłem kilka lat temu przyjaciela ze studiów który byłby ostatnia osobą którą bym o to posądził a jednak. Przyczyny mogą być różne wałkowane były przez przedmówców, ale czasem wiem że człowiek dochodzi do takiego stanu że usiłuje znaleźć jakieś pozytywne strony zycia czy powody dla których warto jest żyć, to jest obsesja nie liczą się nasi bliścy którym winni jesteśmy pomoć i wsparcie. Każdy powód żeby nie popełniać samobójstwa nieodchodzić daje się bardzo łatwo obalić. W tym stanie człowiek jest nieprzekonywowalny ze tak powiem. To jest ten etap jeszcze do zniesienia. Potem jeszcze może jest strach przed tym co jest po śmierci , i co zrobić żeby na pewno się udało i strach przed wstydem gdyby sie nie udało i towłaściwie wszystko. KOńcowym etapem który ludzi już zupełnie dopycha do decyzji jest "ból istnienia" to jest upiorny stan kiedy nie mozna już znieśc własnej świadomości od momentu kiedy się obudzisz do momentu az (w koncu zaśniesz). Dlatego reasumjąc jestem bardzo daleki od oceniania samobójców. A osoby które to robią aktywnie w tym wątku rzeczywiście jeszcze mało wiedzą o życiu i oby nigdy się nie dowiedziały o jego mrocznej stronie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 02.03.2009 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Czym dla Ciebie byłaby świadomość, że nie zauważyłeś cierpień swojego przyjaciela, kolegi? Często ci, którzy popełniają samobójstwa, czynią to, aby wywrzeć głębokie wrażenie na pozostałych przy życiu. Często traktują je, jako karę dla tych co wcześniej ich skrzywdzili, chcą zadać maksymalny ból tym, którzy pozostają. To wyraz rozgoryczenia, to lekcja dla tych co zawinili - jakakolwiek to byłaby wina. To próba wywołania wyrzutów sumienia codziennie ubieranych w słowa "a mogłem temu zapobiec". Zacytowalam ten fragment bo mysle,że tak mogo być u mojego kolegi. Szkoda,że do tego doszo, ze nie znalazl odwagi aby zacząć nowe zycie bez tych swoich problemów- rodziny, pracy, w swoim przekonaniu myslę że on sądzil że skończy i będzie mu lżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 02.03.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Strata bliskiej osoby zawsze boli i wyrzuty sumienia zawsze temu towarzyszą, rozmowa o swoich zamiarach samobojczych,czy formy okazywania tego są wołaniem o pomoc takiego nieszczesnika,kiedy nawet one znikna wtedy juz na prawde dochodzi do tragedii... Czy samobójstwo może być forma manifestacji własnej tragedii i bezsilności wobec życia i utraty jego sensu no cóż może i tak,aleczłowiekowi zdeterminowanemu i gotowemu na smierc nie zalezy już na tym na prawde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 02.03.2009 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Często ci, którzy popełniają samobójstwa, czynią to, aby wywrzeć głębokie wrażenie na pozostałych przy życiu. Często traktują je, jako karę dla tych co wcześniej ich skrzywdzili, chcą zadać maksymalny ból tym, którzy pozostają. To wyraz rozgoryczenia, to lekcja dla tych co zawinili - jakakolwiek to byłaby wina. To próba wywołania wyrzutów sumienia codziennie ubieranych w słowa "a mogłem temu zapobiec". myślałem takimi kategoriami w młodości i nawet nie chodziło o samobójstwo, tylko w ogóle o śmierć bliskiej osoby. Wydawało mi się, że jest to cios, którego w zasadzie niemal nie można przeżyć, a świat w takich chwilach chyba dochodzi do swego kresu. Dopiero życie nauczyło mnie, ze świat w ogóle nie zauważa czyjejś śmierci. A bliskich zmusza do życia w tempie, jakby nic się nie wydarzyło. Słońce swieci jak swieciło i deszcz pada tak samo. Szkoda własnie, że potencjalni samobójcy nie myslą kategoriami, że największą karę to zadają jednak sobie. A pozostali przy życiu bedą wspominać ich coraz rzadziej, bo życie ich do tego zmusi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 03.03.2009 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Dopiero życie nauczyło mnie, ze świat w ogóle nie zauważa czyjejś śmierci. A bliskich zmusza do życia w tempie, jakby nic się nie wydarzyło. Słońce swieci jak swieciło i deszcz pada tak samo. Szkoda własnie, że potencjalni samobójcy nie myslą kategoriami, że największą karę to zadają jednak sobie. A pozostali przy życiu bedą wspominać ich coraz rzadziej, bo życie ich do tego zmusi. nic dodać nic ująść.Strzał w dyche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 22.04.2009 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Wczoraj o 9 rano skoczyla z 10 pietra moja najblizsza kolezanka, zostawila wszystkie sprawy rozgrzebane, wiec nie planowala tego. Nikt nie wie co bylo powodem, a ja nie moge uwierzyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 22.04.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Przykre ....Trzymaj się.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 22.04.2009 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Na kolanach trzeba prosić Najwyższego, żeby nigdy nam rozumu nie odebrało w momencie rozpaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 22.04.2009 18:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 współczuję bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.