Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sopro KMT+ to zaprawa do murowania z cegły nasiąkliwej. Na zdjęciu wyglądał prawie jak prawdziwy;). Prawie ponieważ w sprzedaży nie spotyka się tak obrobionych krawędzi. Oby wytrzymał zimę:)

Więcej zdjęć zauważyłem. Bardzo ładnie to wygląda.

Pozdrawiam

Edytowane przez jendrulakowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci były tak zachwycone samym pomysłem, że wywalenie ich za bramę było niezbędne. Zwłaszcza, że we mnie się włączył jakiś pierwotny instynkt wojownika, z tych starożytnych, co to po zwycięskim boju rydwanem/koniem/czymsiem rundę honorową wykonywali, wlokąc za sobą na arkanie zezwłok przegranego. Ja również wykonałem rundę honorową do zawracajki za posesją sąsiada i z powrotem. I również wlokłem za sobą zezwłok na arkanie :D

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam haka. Hak jest solidnie mocowany do tyłu podwozia. Już bardziej obawiałbym się, czy ów hak w starciu z takim pniem nie pozostałby tam na miejscu wraz z tąże połową podwozia, tylnym mostem, bagażnikiem i tylnymi kanapami. W końcu Fabia ma przedni napęd, reszta spokojnie mogłaby jechać do przodu sama :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam haka. Hak jest solidnie mocowany do tyłu podwozia. Już bardziej obawiałbym się, czy ów hak w starciu z takim pniem nie pozostałby tam na miejscu wraz z tąże połową podwozia, tylnym mostem, bagażnikiem i tylnymi kanapami. W końcu Fabia ma przedni napęd, reszta spokojnie mogłaby jechać do przodu sama :)

 

J.

 

http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiejsie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pasek przed ogrodzeniem nie jest nasz, jest to droga gminna, tak więc formalnie rzecz biorąc, te krawężniki są czystą samowolą budowlaną. Cóż, jak się ktoś przyczepi, będziemy się martwić. W końcu, zgodnie z przepisami, mamy obowiązek dbać o "chodnik" przed posesją.

J.

 

hehe spoko Jarek, mam podobną sytuację z samowolą, przed domem zrobiłem sobie miejsce parkingowe z ażurów (prócz legalnego wyjazdu z posesji - wg planu). był nawet Pan z urzędu żeby odebrać roboty związane z zajęciem pasa drogowego, i wszystko mu się podobało włącznie z posadzoną z boku trawką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była działka 1200m2

Jak pisałem, nie znam obecnych cen nieruchomości w Markach, ale obawiam się, że w moim rejonie, podobną działkę za 200k może być ciężko. Może coś małego, w nieuzbrojonym terenie, w "tańszych" rejonach Marek... Podzwoń, poszukaj, popytaj, zawsze możesz dorzucać pytanie, na jakie negocjacje jest gotów sprzedający.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stołu naszego powszedniego

Daj nam dzisiaj...

 

 

Nam robić nie kazano. - Wstąpiłem na stół

I spojrzałem na warsztat; na podłogę w dół.

 

 

No właśnie. Lutować już od biedy mam gdzie, a walić młotkiem cały czas muszę w przygodnych miejscach, albo na rozstawianych belegdzie kobyłkach. Stól ogólnowarsztatowy na gwałt potrzebny!

Pierwotnie myślałem o tym, żeby taki stół po prostu kupić. Wybór jest szeroki, począwszy od metalowych a'la biurek do kupienia w kibelmarketach za około 500zł, a których naczelną cechą jest to, że trzęsą się jak osika od samego patrzenia na nie, poprzez bardzo fajne rzemieślnicze stoły po około 1000zł, skończywszy na systemowych cudeńkach, które z racji ceny mogę sobie najwyżej w kategoriach "co bym kupił, jakbym wygrał w totka" rozpatrywać.

W którymś momencie dumania nad tym, czy dać 500zł za badziew, czy dwa razy tyle za niebadziew coś mnie tknęło. Tknięcie nastąpiło mniej więcej nad takim obrazkiem:

 

http://jotkel.com/ImgProd/ImgBig/jotkel_22501_Stol_warsztatowy_HSS08_wersja_podstawowa_3975_b.jpg

 

Dobra, ja może jestem spawacz mocno początkujący. Ale taką ramkę, to do licha chyba dam radę pospawać, prawda? W dodatku nie z takiego blaszanego ceowniczka, a z porządnego profila zamkniętego, a co!

Od myśli do myśli, od słowa do słowa, wycieczka do hurtowni stali (okazało się, że mam niemalże za rogiem), tamże mi sprzedali odpowiednie profile, już od razu pocięte na potrzebne kawałki i dziś od rana (urlop mam) do roboty:

 

JP138713.jpg

 

Po nawet nie tak znów strasznych mękach i zaledwie jednym rozcinaniu gotowego spawu (kąt prosty mi się zatracił) powstał pierwszy bok stelaża stołu:

 

JP138714.jpg

 

Jedna z rozpórek wraz ze świeżym, jeszcze nieoczyszczonym spawem:

 

JP138715.jpg

 

Tu spaw wygląda elegancko, po zdjęciu żużla już tak ładny nie jest, ale te moje spawy już w większości są ciągłe i składają się jednak głównie z litego metalu, nie z żużla :) Spawam zmiennoprądowo (tak... wiem. Kupię sobie. Kiedyś...) i w sumie nie wiem, czy zmiennym prądem doświadczony spawacz da radę położyć ciągły, lity spaw, który nawet po przeszlifowaniu nadal będzie lity. Mnie się to póki co nie udaje, taka ładna spoina po oszlifowaniu okazuje się być poprzerastana żużlem, trzeba go odkuwać i kłaść drugą warstwę, przetapiając spodnią, potem trzecią...

Wszelkie uwagi od doświadczonych spawaczy mile widziane :) Może poza "kup sobie migotigozgrzewarkoinwertera", bo póki co to nie wchodzi w grę.

 

I wstępny montaż całości:

 

JP138718.jpg

 

Na zdjęciu brak jeszcze dolnej rozpórki, widać ją na kozłach w tle. Śruby oczywiście też będą inne, ciutkę krótsze :)

 

I pierwsze malowanie. Na kolor pasujący do zielonego wnętrza warsztatu :)

 

JP138719.jpg

 

Jutro pomaluję drugi raz. Po czym... wstawię nieskręconą całość do garażu :)

W warsztacie bowiem najpierw trzeba wykończyć część przeznaczoną pod stolarnioślusarnię. Parapet wstawiony:

 

JP048696.jpg

 

Podłoga. Taaaaa.... odsłonięcie jej w całości do zapłytkowania jest absolutnie nierealne, zatem będzie to robione połówkami. Pierwsza połówka z wylaną wylewką samopoziomującą (trzeba było odrobinkę podnieść poziom pod płytki, żeby je zrównać z panelami).

 

JP138720.jpg

 

Na wałki malarskie i pacę proszę nie zwracać uwagi, to Łajza się bawił.

Na tą wylewkę pójdzie gres, jak zafuguję, przewalę tu graciarnię z reszty warsztatu, tam dopłytkuję i dopiero wtedy zmontuję ten stół.

Jeszcze tylko blat muszę zorganizować. Rozpatruję kilka opcji: lity blat z sosnowej klejonki na mikrowczepach, dwie warstwy sklejki 18mm, warstwa sklejki 18mm i pod spodem podobna warstwa OSB i wreszcie sklejka szalunkowa 3-4cm gruba. Pierwsza opcja najdroższa i najelegantsza, ostatnia chyba najbardziej ekonomiczna, ale nie mam pod nosem żadnego sprzedawcy takich sklejek. W sumie ten blat będzie najdroższą częścią stołu, bo o ile stelaż zmieścił mi się w 100zł za materiał (i jeszcze 50 za elektrody do spawarki i farbę), tak blatu za mniej, niż 200 chyba się nie da. Tak czy tak, takiego stołu za mniej niż 1000 bym nie kupił, więc nie powinienem narzekać :)

 

Prócz stołu jeszcze działo się trochę przy krawężnikach, ale relacja później. Na dziś mam dosyć.

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt więcej niż dobry z tym stołem. Na przyszłość gdy spawasz grubsze elementy to połap punktowo po obwodzie i dopiero wtedy kończ całość, ale też na raty, raz z jednej raz z drugiej. Podczas grzania takich grubszych kawałków metal ma tendencję do wypaczania się. Na gres nie stawiaj bezpośrednio stołu, tylko na twardej gumie. Będziesz mógł wtedy łupnąć i młotem piątką :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...