Jarek.P 20.02.2014 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Z ostatniej chwili: Rozległ się nam dzisiaj szyderczy rechot kuny zza... zza Wisły, powiedzmy. Nie, nie wróciła. Ale w naszym wyrobie samochodopodobnym (tfu!) kilka dni temu ABS szlag trafił. Wstępny werdykt speca: awaria czujnika obrotów koła. Dziś czujnik został wymieniony na nowy, niestety dalej to samo. Komputer mówi, że czujnika nie widzi, zatem wszystko wskazuje na to, że gdzieś jest uszkodzony przewód wiodący do tego czujnika. A nie jest to rzecz, która się zużywa bądź psuje samoistnie, coś go musiało uszkodzić. Coś albo ktoś... I ciekawostka - (zakładając, że to ta cholera jest winna), oczywiście nie mogła przegryźć przewodu do reflektora, czy czegoś takiego, co by się załatwiło kawałkiem przylepca. Musiała użreć przewód, który należy wymienić w całości, a nowy, firmowy kosztuje kilka stów. Będę go oczywiście szukał na szrocie, bo nie mam zamiaru podwajać wartości tego czegoś, z przyzwyczajenia jedynie nazywanego samochodem.:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 20.02.2014 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 @ad ABS Nie da rady dobrać sie do wiązki, i posprawdzać żyły podług schematu, zlokalizować uszkodzenie i naprawić? Przewód to przewód. Jak nadgryzione, to może bez schematu będzie widać. Naturalnie, wyrób samochodopodobny będzie musiał być wyłączony z użytkowania na ten czas. O potrzebie uprzątniętego garażu nawet nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 20.02.2014 12:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Podobno przewód specjalny z konkretną, kalibrowaną impedancją. Prowadzi do czujnika halla, więc jakieśtam podstawy realności to ma, ale jednocześnie ja za stary elektronik jestem, żeby sobie dać kity o kalibrowanej impedancji wciskać Rozumiem, że tego może się nie da dosztukować kablem od żelazka, ale są inne sposoby Tak czy tak pewne jest, że 400zł za kabel nie dam. Zobaczę, co się da wyciągnąć ze szrotu, jeśli to nie pomoże, to poproszę mechaniora o wydłubanie tego co jest i coś wykombinuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 24.02.2014 01:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 I jak tu spać? No jak? Jarek, pamiętam jak zakładałeś dziennik. Przyciągnęła mnie wtedy nazwa "Dom w lesie" Ja budowałam Leśny domek Co jakiś czas wpadałam i cicho podczytywałam, potem dłuuuuuuuugo mnie tutaj nie było. I przyszło dziś, a raczej wczoraj W tym momencie zaczyna brakować mi słów, bo nie wiem, jak wyrazić ZACHWYT nad Twoimi talentami, zdolnościami, pomysłami, ciężką harówą a do tego wszystkiego jeszcze - poczuciem humoru ....!!!!!!! :jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop: :D:D:D:D:D:D Dziennik czytało się zarąbiście! Gratulacje za ogrom włożonej pracy w dom, otoczenie i całokształt należą się także żonie. No silna babka bez dwóch zdań! Jarek, Twój dziennik jest lepszy od najlepszej powieści i chętnie będę do niego wracała. Powodzenia na dalej! Ps I jeszcze piwo umie zapędzić. No nie! Jak ja teraz zasnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 24.02.2014 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Jarku udowodniłeś mi, że jestem kobietą. Płytki w rogu rzuciły mi się w oczy, nim przeszłam do tekstu pod zdjęciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 24.02.2014 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Normalnie.... cały napuchłem z dumy, latam pod sufitem i będę tam latał, póki mnie ktoś nie przekłuje Nelli, ja twój dziennik oczywiście znam, i ten stary, pechowo zakończony i ten obecny, i choć nie wizytuję regularnie, to kibicuję całym sobą Za miłe słowa dzięki wielkie, miło poczytać, zwłaszcza przy pełnej świadomości faktu, że nie wszystko, co zostało zrobione jest idealne, całkiem spora jest lista rzeczy od ideału dalekich. Tyle na pociechę sobie mogę napisać, że statystycznie nie odbiegamy chyba od średniej wynikającej z lektur innych dzienników budowy, również tych budowanych przez profesjonalne ekipy od A do Z. A jakbyś się kiedyś przez Centralną Polskę przemieszczała, to na piwo oczywiście zapraszam (kruca bomba, czas trzecią edycję nastawić, bo z drugiej dwie butelki jeno się zostały) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 25.02.2014 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 ...... Jarek, Twój dziennik jest lepszy od najlepszej powieści i chętnie będę do niego wracała. A do tego cały czas trwa Mam pomysł na tytuł "Domek w Lesie niekończąca się opowieść" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 25.02.2014 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Moda na Dom w Lesie, odcinek 2489 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 25.02.2014 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Moda na Dom w Lesie, odcinek 2489 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 25.02.2014 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Normalnie.... cały napuchłem Nie badz az tak samokrytyczny Panowie w pewnym wieku maja tendencje aby zaokraglic sie tu i tam, wiec nie odbiegasz od sredniej Zakonczywszy plowanie na kune pewnie osiadles na laurach, po dachu nie biegasz, spisz spokojnie bez stresow i nerwowego nasluchiwania to i Ci sie moglo przytyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 25.02.2014 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Panowie w pewnym wieku maja tendencje aby zaokraglic sie tu i tam, wiec nie odbiegasz od sredniej ....Ja bardzo proszę o niekontynuowanie tematu.... "Całe życie" byłem chudziną informatycznej postury, w dzieciństwie karmioną na siłę i prowadzaną co i rusz do przeróżnych lekarzy z powodu przeraźliwej chudości, potem też nigdy nie miałem absolutnie żadnych skłonności do tycia i przy wspominaniu tych czasów zostańmy może, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 25.02.2014 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 EEjjjjjjnoooooooo... ale to ciekawie sie zapowiada Zeby nie bylo Ci przykro to ja tez sie do czegos przyznam... siwieje. To oczywiscie nie to samo, no ale chcialem zebys sie nie czul osamotniony w przeswiadczeniu ze sie stazejemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 25.02.2014 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 (edytowane) ...szczerze mówiąc, wolałbym. Wolałbym nawet łysieć... Nawet któregoś dnia do lekarza poszedłem z płaczem, że brzuszydło mi rośnie straszne, a przecież ja szczuplaczek jestem [tonacja głosu i mimika a'la Szeregowy z "Pingwinów"] i że może to wątroba, a może coś innego, badania niech zleca, leczy, pomoże. A ona mnie wyśmiała! Buuuuu....A i jeszcze kazała rachunek sumienia zrobić, ile każdego dnia się ruszałem, a ile żarłem. Świnia taka. Niech mnie ktoś przytuli, chlip... Edytowane 25 Lutego 2014 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 25.02.2014 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Nawet któregoś dnia do lekarza poszedłem z płaczem, że brzuszydło mi rośnie straszne, a przecież ja szczuplaczek jestem [tonacja głosu i mimika a'la Szeregowy z "Pingwinów"] i że może to wątroba, a może coś innego, badania niech zleca, leczy, pomoże. A ona mnie wyśmiała! Buuuuu.... A i jeszcze kazała rachunek sumienia zrobić, ile każdego dnia się ruszałem, a ile żarłem. Świnia taka. Niech mnie ktoś przytuli, chlip... oczywiscie... kobieta... Edit: gdybys zaczal lysiec to w sumie moglbys sobie z kuny strzelic tupecik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 25.02.2014 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Podobno przewód specjalny z konkretną, kalibrowaną impedancją. Prowadzi do czujnika halla, więc jakieśtam podstawy realności to ma, ale jednocześnie ja za stary elektronik jestem, żeby sobie dać kity o kalibrowanej impedancji wciskać Rozumiem, że tego może się nie da dosztukować kablem od żelazka, ale są inne sposoby Tak czy tak pewne jest, że 400zł za kabel nie dam. Zobaczę, co się da wyciągnąć ze szrotu, jeśli to nie pomoże, to poproszę mechaniora o wydłubanie tego co jest i coś wykombinuję U nas w alfie jak niechcacy urwalem kabelek od ABS'u to go polutowalem, zabezpieczylem, skasowalem na kompie blad i wszytsko jest w najlepszym pozadku juz chyba ze 3 lata... ABS oczywiscie dziala co juz nie raz zdarzylo sie przydac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 25.02.2014 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 gdybys zaczal lysiec to w sumie moglbys sobie z kuny strzelic tupecik ....leżę..... .... i płaczę ze śmiechu.... J. (z tupecikiem. Z kuuuunyyyyyyyyyyychachachachahihihihihihi!!!!!!!!!1111111jedenjeden) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 25.02.2014 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Tak mnie się skojarzyło http://91.217.142.129/Portals/1/Articles/342586391_XXd.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 26.02.2014 05:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2014 Tak.... BTW - dłuższą chwile mi zajęło przypomnienie sobie, co to za postaci, ale zaskoczyłem. Piękny komiks to był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacekss 26.02.2014 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2014 przypomnij mi co to był za komiks? skądś znam te postacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 26.02.2014 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2014 (edytowane) [EDIT] przed chwilą napisałem o "Antresolce Profesorka Nerwosolka", ale to nie to, te postaci są z "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa", komiks zresztą tego samego autora. O ile dobrze pamietam, były jeszcze jakies odcinkowe serie, drukowane na pewno w Relaxie i chyba w Świecie Młodych Edytowane 26 Lutego 2014 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.