Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Serwer dlna miał być, ale skończyło się na tym, że filmy zawsze ściągam w pracy (w domu mam limit transferu, niestety) i potem je streamuję do domowej sieci wprost z laptopa, nie ma potrzeby ich kopiowania na serwer. Ten jednak przydaje się do innych rzeczy, chodzi non stop, więc o żadnym stand-by nie ma mowy. Normalnie pracując pobierał od 70 do 110W, laptop obecny - w sumie nawet nie wiem, ale z parametrów zasilacza wynika, że nie powinien przekraczać 60W, przy wyłączonej matrycy mam nadzieję, że znacznie mniej. Kto wie, może więc tak to zostawię? Zawsze w końcu mogę tego lapka wsadzić w obudowę od serwera, żeby mieć super widok w serwerowni ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

w standbaju czyli tak na ogol jak nie jest nawalony robota...

ogolnie to mam tam www, dysk sieciowy, wspomniane dlna, wizualke , torrenty z shedulerem itp. rzeczy - prąd mierzylem po chamsku amperomierzem, ale na ogol bylo 1A z hakiem przy 19V, inna sprawa to to ze uzycie procka jest na ogol minimalne, w kazdym razie jak dla mnie rozwiazanie bylo w tamtym momencie najlepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, na Twoim miejscu zainteresowałbym się jednak jakąś odmianą Malinki i może to być Banana Pi. Do tego nie trzeba wybitnej wiedzy linuksowej. Postawisz sobie na tym OpenHABa, który powinien Cię zainteresować, MiniDLNA, Sambe, podłączysz dysk na SATA. Ciągnie to minimalne ilości prądu, no po prostu żyć nie umierać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi pięknie, jako technologia kusi, więc prędzej czy później zapewne się skuszę. Póki co jednak... serwer bez windowsów? Toć to dla mnie brzmi jak samochód bez dachu: niby można, ale nie w naszym klimacie, nie do naszych potrzeb, to dobre "dla młodych" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OpenHAB też mi się wydaje ciekawy do spinania różnych różności w jedną szynę danych z którą można coś dalej pokombinować.

Polecam, sam w krótkim czasie stałem się wielkim fanem tego systemu, być może dlatego że doskonale wpasował się w moje potrzeby. A może dlatego że jest bardzo uniwersalny i elastyczny i posiada mnóstwo możliwości, a także że sam mogę sobie go dowolnie rozbudować lub naprawić, bo to projekt open source.

 

Musimy namówić użytkownika kolorado (który jest tam developerem zdaje się) do założenia wątku na temat tego projektu :)

Wątek założyć może ktokolwiek, z chęcią będę tam zaglądał, tylko czy naprawdę jest sens? Istnieje wiele wątków ogólnych, jak "opomiarowanie" czy "instalacja alarmowa", bądź "programowalne instalacje". Do rozwiązywania konkretnych problemów bardziej będzie się nadawać grupa OH, do ogólnych koncepcji wątki ogólne będą wystarczające.

Co do tego dewelopowania, to mam niewielki udział - raptem kilka poprawek i plugin do Integry (zresztą jeszcze nie zaakceptowany, ale działa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zapoznam się,

Banany swoją drogą bardzo lubię i ciekaw ich jestem w nowym dla mnie zastosowaniu, więc czemu nie. Banany z malinkami jeszcze... w końcu to by też rozwiązało moje problemy z RS485, zamiast tworzyć od zera protokół wymiany informacji, miałbym gotowca pracującego po IP. Co prawda koszta własne mocno by to podniosło, bo w miejsce podstawowego, najprostszego modułu do RS485: czyli prostej Atmegi 8 za 5zł i bufora linii za kolejne 5zł (i jeszcze jakaś niezbędna drobnica, no niechby za 10zł) mam z marszu stówkę (albo ponad) za najprostszą malinkę, w dodatku bez szans jej upchnięcia np. w puszce instalacyjnej pod wyłącznikiem (a więc nici z gaszenia światła w domowym kiblu za pomocą smartfona siedząc w pracy ;)). Zresztą, niewątpliwie da się pożenić obie technologie, w końcu nie wierzę, by do tej rodziny ktoś nie zaimplementował RS485.

 

Plugin do Integry - no wiadomo, że jakoś z nią musi się komunikować, ETHM-1 oczywiście mam (ten moduł wchodził u mnie w skład podstawowego zestawu, rzeczy niezbędnych absolutnie :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banany z malinkami jeszcze... w końcu to by też rozwiązało moje problemy z RS485, zamiast tworzyć od zera protokół wymiany informacji, miałbym gotowca pracującego po IP.

Nie wiem za bardzo co planujesz, ale można kupić adapter RS232<->RS485 i podłączyć to do zwykłego PC. Oczywiście RPi też jak najbardziej, ale ja zdecydowałem się na coś większego, bo OpenHAB może z czasem się rozrosnąć i wtedy okaże się że RPi nie wystarczy. Zapewne masz jakąś maszynę przeznaczoną na serwerek, to jest IMO dobre miejsce dla OH. Oczywiście muszą być wszystkie kable w pobliżu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kable w pobliżu są, oj sąąąą :lol:

 

20150111_224807.jpg

 

A co planuję? A żebym to ja wiedział... Moja domowa automatyka to póki co rozsiane moduły do sterowania grupami oświetlenia, inteligentne sterowanie recyrkulacją, czy drobiazgi w stylu sprawdzania i raportowania via terminal od alarmu, że listonosz był i coś do skrzynki wrzucił. Póki co każdy z takich modułów działa w pełni niezależnie (jedynie ten od skrzynki pocztowej z alarmem jest połączony), ale marzy mi się spięcie ich w sieć z możliwością sterowania zdalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co każdy z takich modułów działa w pełni niezależnie (jedynie ten od skrzynki pocztowej z alarmem jest połączony), ale marzy mi się spięcie ich w sieć z możliwością sterowania zdalnego.

Wydaje mi się, że OH nada się do tego celu idealnie. Tylko niekoniecznie potrzeba do tego RPi, skoro masz już jakiś serwer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też o malinkach myślałem jako o tych rozsianych modułach po domu. Pokazana na zdjęciu serwerownia nie skupia wszystkiego, to jedynie centralny węzeł, ale np. sterowników oświetlenia mam cztery, instalowane są w różnych miejscach domu i grupują tam "swoje" linie oświetleniowe. Obecnie są to niezależne urządzenia a z czasem myślałem, żeby je wymienić na takie z komunikacją po RS485. I mogę to albo zrobić od zera na atmelach (jak planowałem do tej pory) albo cały taki moduł zrobić na RPI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mnie szczatkowa wiedza o OpenHab nie myli, to wylaczanie swiatla w Jarkowym kiblu realizowalbym tak (BananaPi tylko dla rs486, jesli serwer nie moze magistrali obsłużyć sam)

 

Fizycznie:

 

             .--- atmega8 w kiblu             |--+----------+--------------------- RS486  | BananaPi       .-- Serwerek  |             |--+-------+-----+----+------------ Ethernet          |          | ETHM-1 --'          `-- Routerek ---- INTERNET ---- smartfon

 

 

Logicznie:

 

 

  .-- atmega w kiblu  |==+===+====+======================= OpenHab      |    |      |     `--- satel integra      |      `--smartfon

 

 

(kolorado, krzycz, jesli bede klamal!)

Edytowane przez bajcik
notka po co BananaPi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze kolorado OH można oczywiście uruchomić na Windowsie, tylko że Jarek chce też RS-485, 1-wire, DLNA, pewnie też sambę, jakiś serwer pocztowy i do tego żeby jak najmniejszy cug do prądu był. To wszystko można w kilka godzin postawić na RPI albo BananaPI i zapomnieć. Do teggo idealnie się to nadaje do zabawy z arduino itp. cudami. Ja wiem, że szkoda starego laptopa bo jednak ma jakąś wartość funkcjonalną o wiele wyższą niż cenę, no ale dla mnie to czas jest cenniejszy i zużycie prądu ;-) Bananek ma wszystko co RPI i jest do tego dosyć mocną maszynką ma 1GB ramu 1GBit kartę sieciową i SATA gotowe do podłączenia dysku, nie wymaga dodatkowego chłodzenia. Aha jest też na Banana przygotowany przez naszych rodaków gotowy image OpenMediaVault.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mi się tylko wydaje, czy "Samba" faktycznie na Windowsach jest preinstalowana? ;)

 

Ja tam żadnego problemu w Bananie nie widzę, ale IMO system można postawić na tym sprzęcie, co już jest. Docelowo można się zastanowić jakiej maszyny użyć, należy wszystko kroić na miarę. Tak jak pisałem do lapka można podpiąć prosty adapter RS-485 za kilkanaście złotych (jeśli na USB, to trochę więcej), adapter 1-wire także (nieco więcej). Zresztą decyzja należy do Jarka, ja tylko podaję tańszą alternatywę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie specjaliści od OH, wytłumaczcie mi tak na dzieńdobry jedną rzecz, bo zacząłem czytać o tym systemie i to pozostaje póki co dla mnie niejasne. OH integruje mi domową automatykę (załóżmy roboczo, że moja automatyka jest w stanie zintegrować się z czymkolwiek) za pośrednictwem serwera OH i umożliwia jej zdalną kontrolę z aplikacji klienckich np. na smartfonie.

 

Super, dotąd rozumiem, wizja bardzo mi się podoba, niejasne jest dla mnie natomiast w jaki sposób aplikacja kliencka ma się łączyć z serwerem.

Serwer tkwi w domu, ma lokalny adres IP, całość schowana za NATem, moim firewallem oraz przepuszczona przez operatora internetu (w moim przypadku jest to Plus LTE), który bezwzględnie wycina wszystkie porty poza niezbędnymi szaremu internaucie. Dodatkowo mam dynamiczne IP i co najwyżej możliwość skonfigurowania jakiegoś Dynamic DNS.

Druga strona, na której jest klient: smartfon pracuje z innym operatorem, jestem w pracy, więc nie ma mowy o żadnym wifi z tej samej podsieci, co w domu. Czy jedno z drugim dogada się bez problemu? Jeśli tak, to jak, po jakich portach, jak klient wie, gdzie szukać serwera?

Jeśli zaś odpowiedź na powyższe pytanie brzmi "nie", to co dalej? Hamachi? Czy Open VPN wystawione z mojego routera (nie używałem jeszcze, ale mogę)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie jestem specjalistą w zakresie dostępu z zewnątrz, mam po prostu statyczny IP i skonfigurowany VPN. W ten sposób dostaję do lokalnej sieci zarówno z PC, jak i z telefonu. Bezpośrednio OH nie mam wystawionego, ale też można. Aplikacja na telefonie posiada nawet zdefiniowane 2 adresy: lokalny i zewnętrzny.

Trzecia opcja to "cloud service" my.openHAB: https://my.openhab.org/, ale jest jeszcze w fazie beta i sam nie używałem, bo nie potrzebuję. Jak rozumiem w tym układzie to serwer OH łączy się do my.openHAB przesyłając wszystkie dane. Mam kontakt z osobą która używa tego serwisu, ale nie mam informacji czy są z nią jakieś problemy i jaką ma funkcjonalność. Na szybko znalazłem taki opis:

 

To cater for secure remote access, we have furthermore just started a private beta of a new service: my.openHAB will provide you the ability to connect to your openHAB over the Internet, securely, through commercial SSL certificates, without a need for making any holes in your home router and without a need for a static IP or dynamic DNS service. It does not store any data, but simply acts as a proxy that blindly forwards the communication.

 

Czyli serwis działa jako proxy - udostępnia serwer na jakimś konkretnym URLu, co chyba załatwiało by to sprawę. Nie wiem jak to działa z aplikacjami klienckimi, trzeba by potestowac najlepiej.

Co do portów, to serwer działa na 8080, ale oczywiście da sie to przekonfigurować.

To tyle informacji które posiadam. Po więcej trzeba by pogóglać albo zapytać na GG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...