Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jarek.P do Ciebie jako bardzo doświadczonego mam prośbę.

Kuna wypowiedziała mi wojnę. Mam taki pomysł. Chcę zakupić siatkę heksagonalną o oczku 25mm i wys 1m. Siatkę ową chcę rozpiąć na solidnych słupkach w 4 narożnikach oddalonych parę metrów od ścian. Między słupkami mógłbym wstawić jakieś mniejsze słupki podtrzymujące. Ewentualnie mógłbym dla spokojności podłożyć coś pod rzeczoną siatkę by nie dotykała ziemi. Tylko co? Taki obwód załączałbym na noc, kiedy ta szelma urządza sobie wycieczki tam i nazad.

Jaki prąd radziłbyś na ową barierę wrzucić? 110 Volt czy inny? Jakaś przetwornica czy coś? Jestem laik w tym temacie. Nie chciałbym by jakiś człowiek ucierpiał przypadkiem. Na kunie mi nie zależy, ucieknie czy nie, nie moje zmartwienie. Ma nie wracać! Póki jeszcze dach nie jest do rozbiórki.

Może coś doradzisz w temacie? Jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na razie kupiłem jednego do testów, a ponieważ te wypadły pozytywnie, kupię jeszcze przynajmniej jeden, do zamontowania w jakimś centralnym punkcie domu, np w holu na poddaszu, gdzie ewentualny dym poleci sobie samoistnie.

 

One są samodzielne, tylko wyją, żeby podpiąć pod alarm musiałbym przeróbki robić, a tu, w tym konkretnym przypadku do przeróbek podchodzę jednak z pewną nieśmiałością, pogłębianą przez taki śmieszny okrągły znaczek widoczny wewnątrz obudowy na jednym z elementów...

 

Jeśli ktoś z Was ma w domu te takie czujki "optyczne", normalnie u nas sprzedawane, chętnie bym poznał wyniki podobnej próby: jak wielki kawał gazety trzeba spalić w pomieszczeniu z czujką, żeby wywołać alarm. U mnie wyjec wył w połowie płonięcia kawałka wielkości kartki A4 (pół strony małej gazety "Metro").

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, nieeee, już prędzej jakąś anomalię wywoła :lol:

No i ta, kuna, jak wróci, może w jakiegoś mutanta się zmieni...

 

(--> Gołkowski "Ołowiany Świt" - świetna książka osadzona w klimatach "zony" okołoczarnobylskiej, dokładnie w stylu "Pikniku na skraju drogi" Strugackich, czytatym mocno polecam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda fajnie. Nie mogę tylko znaleźć nigdzie informacji co do rodzaju zastosowanego w nim izotopu, ale urządzenie wygląda na stosunkowo nowoczesne, w dodatku spełniające wymogi jakichśtam certyfikatów, więc chyba nie jest zbudowane w oparciu o izotop polonu (stare konstrukcje czujek tak miały, przez co mogły być potencjalnie niebezpieczne), niemniej czułbym się jako właściciel bardzoej komfortowo wiedząc to na pewno.

 

Tak czy tak ja już czujkę mam, z jej czułości jestem bardzo zadowolony. Ponawiam zaś prośbę do posiadaczy czujek tych normalnie sprzedawanych w Polsce o wykonanie podobnego testu, jak ten mój: kawałek gazety wielkości A4, podpalony w pomieszczeniu, w którym jest czujka (nie tuż pod czujką, tylko po prostu w pomieszczeniu) i patrzymy ile gazety musi spłonąć, zanim zawyje alarm. U mnie równo połowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ułamek płonącej gazety wywołującej alarm może zależeć od wielu czynników:

- konstrukcja wentylacji w pomieszczeniu

- temperatura, wilgotność, pogoda

- wysokość czujki nad gazetą

- odległość pozioma czujki od gazety

- wymiary garnka

- wilgotność gazety i sposób jej pogniecenia

- co się wcześniej w pomieszczeniu robiło

- konkretny egzemplarz czujnika

- co to za gazeta i co w niej napisali ;)

 

Sprawdzałeś czy wyniki sa powtarzalne dla tej samej czujki, tego samego garnka i tego samego numeru Metro? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajcik, ja wiem, ale to jest najprostsza metoda pomiarowa, jaką wymyśliłem, co więcej ta metoda pomiarowa jest dla mnie o tyle miarodajna, że jak sobie napaliłem ognisko w miejscu potencjalnie pożarowym, to miałem bezpośredni empiryczny test, jak dym stamtąd się rozchodzi i jak czujka nań reaguje. Sprawdzałem powtarzalność dla innej strony tego samego numeru "Metra" i tego samego garnka, ale ze stołu warsztatowego, wynik: ten sam, alarm mniej więcej w połowie strony.

Spalona gazeta: "Metro" jest teoretycznie apolityczna, ale finansowo o ile wiem jest zależna od Agory (wydawca Gazety, Wyborczej itp.), a więc w pewnych kręgach taki test jest całkowicie niewiarygodny, "spalony" (nomen omen), a wyniki są na pewno sfałszowane i w teczce przywiezione od Putina, no ale co mam zrobić? Dla porównania spalić stronę "Gazety Polskiej"? Toć to przecież jeszcze bardziej ryzykowne, niż publiczne palenie Koranu w obecnej naszej sytuacji politycznej :) Bojówka miłujących pokój patriotów w glanach i z łysymi łbami mi tu wjedzie tłumaczyć, które gazety należy palić, a których nie wolno, po co mi to :)

 

A na poważnie: z tego, co czytałem o różnicach między czujką jonizacyjną a optyczną, to ta pierwsza wykrywa już niewielkie stężenie cząstek dymu (silnie pochłaniają promienie alfa, więc już ich śladowa obecność jest wyczuwana jako zmiana w natężeniu odbieranego przez detektor promieniowana izotopu), podczas gdy dla czujki optycznej musi się zrobić sino w powietrzu. Wszystkie znalezione przeze mnie materiały twierdzą zgodnie, że jonizacyjne są czulsze, ciekaw jestem jednak jak bardzo.

 

PS: dotrzymuję słowa i robię porządki w warsztacie: no mówię wam, jaka fajna sprawa takie porządki raz na jakiś czas. Ile dawno zaginionych rzeczy się znajduje, a ile takich, których w życiu na oczy się nie widziało i nie wiadomo, skąd się wzięły? Nie wspominając już zupełnie o efektach ubocznych takich porządków: tych pozytywnych: mnóstwo miejsca nagle się zwalnia, ale i negatywnych: potem przez jakiś czas ni cholery nie wiadomo, gdzie co leży, a człowiek się z każdym ruchem zastanawia, czy ścisk śrubowy to w szufladzie "ślusarz", szufladzie "stolarz", czy w "narzędzia inne":

 

20150228_203952.jpg

 

PS2: kolejną kunę mamy. Lata po dachu, do środka nie włazi (mam nadzieję, że wszystkie drogi odcięte), ale mi też już byle kuna nie straszna. Klatka pożyczona, więc muszę zacząć od jajka z niespodzianką. Cóż...

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było se takie cudo zamontować:

 

http://fugai.pbono.com.pl/wp-content/uploads/2014/08/adding-tools.jpg

 

"Tablica cieni",

 

http://www.nps.gov/museum/exhibits/alca/exb/FederalPrison/Inmates/FoodMedicine/shadowBoard.jpg

 

"Shadow board"

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj mam i tablice (takie klasyczne, dziurkowane), ale żeby wszystko na tablicach powiesić, musiałbym nimi obkleić wszystkie ściany w warsztacie, szuflady o wiele praktyczniejsze są. Kusi mnie tylko, żeby z czasem wymienić posiadane tablice (plastikowe z Lidla) na jakieś profi, bo dość badziewne są.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może takie tablice powinny być zamocowane na szynach, jak w szafie tylko więcej niż 2 warstwy? Wtedy chowasz na boczcek tablicę stolarską a wysuwasz elektroniczną. Albo ślusarską. I wszystkie nad tym samym blatem.

We wersji dla ambitnych blatów też można zrobić kilka, i szybkim ruchem przerzucać się z jednej roboty na inną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek fajne szufladki. Z czasem przywykniesz do nowych porządków. Ja też jestem na etapie wprowadzania ergonomii i ładu w mojej narzędziowni. Bo do niedawna wyglądało to bardzo podobnie jak wcześniej u ciebie ;) Garaż już wysprzątany, więc czas był ku temu by przed sezonem wiosenno - letnio - jesiennym coś zdziałać w narzędziowni. Kurczę a nagromadziło się tego trochę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...