Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

.... Brama zablokowana testowo ramieniem mym po prostu mruczała głośniej silnikiem i cały czas pchała co sił (siłę można ustawiać). ...

Hormann starej daty, bez fotokomórki, po spotkaniu z przeszkodą zatrzymuje się i cofa o kilka cm. W Twoim przypadku mała kuna dociśnięta nie miałaby szansy z tym Bullem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@compi, robiąc własny sterownik dla kuny przewidziałbym zapewne specjalny program działania, wymagający m.in kilkkakrotnego wycofania bramy (nie za daleko!) i ponownego zamknięcia z pełną mocą :lol:

 

A co do napędów - wszystko się zgadza z tym, co mi serwisant mówił: napędy z silnikiem 230V nie mają czujnika przeciążeń, te z silnikiem 24V mają. Hormally mają napęd 24V, ale są sporo droższe. Tak na szybko wychodzi mi, że sam goły napęd o porównywalnym uciągu kosztuje więcej, niż ja dałem za cały zestaw (fotokomórka, listwy zębate, lampa) z moim. A jak pisałem, dorobienie kontroli prądu pobieranego przez silnik nie będzie wielkim problemem, zresztą szczerze mówiąc nawet nie wiem, czy się za to brać, moment obrotowy ustawiłem tak, że brama startuje bez problemu (zobaczymy zimą, najwyżej podreguluję), a jednocześnie stanięcie na drodze bramie nie jest groźne, nie jest problemem zatrzymanie jej ręką.

 

Podkłady - różne rzeczy ludzie z tego robią, raczej nie tarasy do ciągłego siedzenia, tylko np. alejki albo obrzeża. U nas myślimy nad dosłownie kilkoma podkładami w charakterze stylowego chodniczka przed furtką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, te akurat nie śmierdzą. Moje koty sprawę zbadały własnymi nosami, a to bardzo czułe mierniki. Kilka podkładów rozłożyliśmy na próbę wzdłuż podjazdu i okazało się, że to ulubiona ścieżka sierściuszków :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt... u nas z miski co prawda znika wszystko, co do niej wpakujemy, ale prócz kotów przylatuje do niej też stado wron, a ostatnio nawet jakieś psy się złażą.

 

Sama miska zresztą też nam kiedyś znikła, Wyjątek ją po kilku miesiącach w lesie (już tym ogólnym, nie naszym) znalazł, kilkadziesiąt metrów od naszej posesji. Jakieś zwierzątko sobie ani chybi danie na wynos wzięło i tylko draństwo o zwrocie naczyń zapomniało, niewychowane takie... (a mówiłem, do tarasu śrubką przykręcić? Mówiłem?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. A co do napędów .....

Obecnych cen nie znam, teraz hormann ma tylko szybkie napędy i tylko z fotokomórką, co jest logiczne. Moja brama ma 5,5m w świetle i jest najsłabszym modelem tej firmy. Jedyne co bym zmienił to właśnie prędkość pracy. Spawanie nakrętek nie spowodowało wypaczenia profilu? Jeśli nie i robiłeś to sam to szacunek. Zazwyczaj wykonuje się otwór i się go gwintuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profil cały czas jest prosty, to są niemal punktowe spawy, za mało, żeby go wygiąć, zresztą przecież sama konstrukcja bramy też jakoś do profila jest spawana. Spawałem nie nakrętki a te grzybki na zakończeniach oryginalnych nóżek od zębatek, one są właśnie do spawania, taki spośób montazu przewiduje instrukcja i tak montowali zębatki wszyscy profesjonaliści, których pracę podglądałem. Gwintowane otwory pod wkręty to do listwy plastikowej a i tu naczytałem się o wadach takiego rozwiązania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje domowe koty jedzą w kuchni. Mam kontrolę :) Nie dojedzone wnoszę na michę ogólnie dostępną w ogrodzie. Dojadają ptaki.

Moje sierściuchy czasem nie chcą świeżo kupionego indyka ;) Ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie pamiętam za diabła, czy pisałem już o nim, czy nie. O sterowniku. Ale nie o tym, co już o nim pisałem (jednym i drugim i trzecim i czwartym), tylko o takim najbardziej rozbudowanym i najbardziej wypasionym, tym do sterowania oświetleniem zewnętrznym. Główny problem z tym sterownikiem polegał na tym, że nie miał on być urządzeniem samodzielnym, a od samego początku miał współpracować z urządzeniami podrzędnymi. Krótko mówiąc, miał to być zaczątek magistrali RS485 w domu.

 

Hardware zrobiłem jeszcze w zeszłym roku (i aż mi się wierzyć nie chce, że się nim od razu nie pochwaliłem, ale szukam szukam i nie widzę), niestety poległem na oprogramowaniu. Komunikacja za diabła nie chciała mi działać a jak już działać zaczynała, to strasznie błędy łapała, właściwie to, czy jedno urządzenie odbierze to, co drugie do niego wysłało to była czysta loteria. Kombinowałem, kombinowałem, w końcu poległem, urządzenia wrzuciłem na półkę, zająłem się czymś innym.

Obraziłem się na urządzenie na długo. W zasadzie na rok. I teraz właśnie, korzystając z tego, że akurat w domu siedziałem (z różnych służbowych przyczyn), usiadłem do tematu ponownie. No i pomogło. Urządzenie tak się przez ten rok wynudziło, tak mu przykro było, że nikt się nim nie zajmuje, że od razu niemal zaczęło działać. A tak na serio, troszeczkę zmieniłem sposób wysyłania i odbierania danych przez interfejs i teraz jest mniód malina, komunikacja idzie ze 100% skutecznością, i choć co prawda dorobiłem sumy kontrolne, to wszystko działa nawet bez nich, działa tak pięknie, że właściwie nie wiem, czemu mi w zeszłym roku tak nie szło, bo to, co zmieniłem to były jakieś pierdółki. Prędkość transmisji danych 9600bps, czyli jak za króla ćwieczka, ale po co mi więcej? Zresztą może i więcej by też poszło, nie sprawdzałem, dla moich celów te 9600 to i tak jest świat i ludzie.

 

I żeby tego wstępu nie przedłużać, tak wygląda sam sterownik zamontowany już w rozdzielni:

 

20150507_213233.jpg

 

Zawiera osiem kanałów sterowania oświetleniem zewnętrznym, każdy z kanałów zwykłym przyciśnięciem przycisku zapala się na jakiś czas, którego odliczanie jest wizualizowane na wyświetlaczu (kanały 3 i 5, timer odlicza od 9 do 0) bądź przytrzymując wciśnięty włącznik chwilę dłużej można go zapalić na stałe (na wyświetlaczu pojawia się wtedy pod numerem kanału taka lampka jak przy kanale 1). Dodatkowo sterownik współpracuje z widocznym na zdjęciu wyłącznikiem zmierzchowym (działa dobrze, więc niech już zostanie), odbierając sygnał "zmierzchu" uruchamia jeden z kanałów i dodatkowo wysyła informację o zmierzchu w sieć domową dla innych urządzeń. I jeszcze bajerek: dioda RS485 pokazuje aktywną transmisję po interfejsie, nadawanie sygnalizuje migając na czerwono, odbiór danych - na zielono.

Nad sterownikiem są jeszcze nieaktualne już opisówki zdemontowanych przekaźników bistabilnych. Zrobię nowe, oczywiście. Kiedyś.

 

I urządzenie współpracujące: panelik zamontowany w kuchni przy oknie, tym podstawowym i najważniejszym dla każdej szanującej się gospodyni domowej oknie w domu :lol:

 

20150507_213059.jpg

 

Dolne dwa duże przyciski służą do włączania światła w kuchni, na nie proszę nie patrzeć. Proszę patrzeć na to, co nad nimi. Jest to urządzenie roboczo przeze mnie określane mianem Monitora, a służy do dodatkowej sygnalizacji, co się dzieje z oświetleniem zewnętrznym, bramą, furtką, wrotami do garażu, z poziomu tegoż monitora można też tym wszystkim sterować. Na razie działa tylko to, co współpracuje z wyżej opisanym sterownikiem, ale oczywiście już siadam projektować resztę. To, co działa, to górny rząd przycisków, zarządzających oświetleniem przed domem. Przyciski mają funkcje identyczne, jak włączniki tychże świateł (czyli przyciskiem "na krótko" włączamy na jakiś czas, zaś wciskając "długo" zapalamy na stałe), dodatkowo każdy przycisk jest podświetlany dwoma kolorami. Te konkretne podświetleniem sygnalizują fakt działania oświetlenia, jeśli jest włączone czasowo, podświetlenie jest zielone migające, a jeśli na stałe - czerwone.

Dolny rządek przycisków to kolejno: sterowanie furtką, bramą i wrotami garażowymi :)

 

Maskownica przycisków mi wyszła niezbyt równo, wiem, wycinałem ją wczoraj bardzo późnym wieczorem z plexi, wydawała sie równa, dziś, po polakierowaniu okazało się, że zdawało mi się tylko. Póki co jest jak jest, może kiedyś zrobię ją ponownie, równiej. Może... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cacane!

 

Jako że ostatnio trochę poczytałem o automatyce, dotarłem do przekaźników SterBox. Jakiś komentarz może się tu znajdzie odnośnie tych produktów? :) Mają między innymi dosyć estetyczne panele dotykowe (także personalizowane):

 

http://www.sterbox.eu/images/dotykowy_panel/dotykowy_pi%C4%99ciopolowy_z_piktogramami_001pm.jpg

 

Przy okazji, Jarku, masz może listę wszystkich swoich zautomatyzowanych elementów? Popełniłem na dniach swoją listę i się zastanawiam o czym zapomniałem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rewo - dzięki!

 

@Myjk - cóż, to jest właśnie podstawowa wada samorobnych rozwiązań, że nawet nie umywają się wyglądem w stosunku do takich fabrycznych. Ten mój monitorek na tle takiego panelu, jak pokazujesz wygląda niestety, jak wyciosany siekierą. Na szczęście jednak prócz wady jest i zaleta. Pomijając satysfakcję twórczą towarzyszącą zadaniu, wielką zaletą jest też i koszt. Urządzenie, które pokazujesz, w podstawowej wersji, bez ikonek, tylko podświetlane przyciski kosztuje ponad trzy stówki, czyli tyle, ile mnie kosztowałyby elementy na oba wyżej pokazane urządzenia ("kosztowałyby" bo jak każdy szanujący się majsterklepka większość z takich elementów po prostu mam pod ręką). Jeśli nawet uwzględnimy koszt robocizny, wycenimy czas poświęcony na wykonanie i oprogramowanie, to i tak będzie to znacznie taniej, niż cena podobnego funkcjonalnie systemu z gotowych komponentów, bo nawet z szybkiej kalkulacji wychodzi mi tutaj coś koło 1500zł i to bez uwzględnienia funkcji rozwojowych, które u mnie pojawią się już lada chwila.

 

Ale, kurczę, gdyby jakiś chińczyk sprzedawał same takie panele dotykowe... Zakupy bezpośrednio w Chinach już robiłem, wiem, jak to działa, muszę poszukać, może coś znajdę. Dzięki za "inspirkę" :)

 

Komentarz na temat tych produktów... nie podejmę się, ponieważ właściwie w ogóle nie znam rozwiązań innych, niż swoje, więc ciężko mi porównać. Tu na forum jest potężny wątek poświęcony domowej automatyce, co prawda bywa tam nerwowa atmosfera, jednak na jakieś konkrety można liczyć, może spróbuj zapytać tamże.

 

Listę moich zautomatyzowanych elementów?

1) oświetlenie. Nie całe, jedynie to najbardziej podatne na automatyzację: salon+kuchnia, sypialnia, ciągi komunikacyjne oraz oświetlenie zewnętrzne+garaż. Tu dochodzi mnóstwo pomysłów: sterowanie grupowe, zmierzchowe, zdalne... Z perspektywy czasu żałuję, że pod automatykę nie zrobiłem też oświetlenia w pokojach dziecinnych. Umiejętność gaszenia za sobą światła jest to coś w zasadzie nie do opanowania przez dzieci, to się chyba nabywa dopiero w wieku lat nastu (bywa, że późnych nastu), a ponieważ nasi chłopcy jeszcze mali, to ładnych kilka lat nerwów przed nami jeszcze :)

2) recyrkulacja.

3) skrzynka na listy :)

4) obsługa otwierania bramy, garażu i furtki: lokalna, zdalna (np. z kuchni) i bardzo zdalna (z pilota wożonego w samochodzie, tu oczywiście bez furtki)

5) odcinanie wody (podczas nieobecności domowników, po wykryciu zalania - to zwykle się co prawda robi w oparciu o alarm, ale wymienić w spisie warto).

 

 

I to na razie tyle, co mam (znaczy... z tego, co wyżej opisane działa póki co jakieś 80%, ale pod pozostałe 20% są już mocne podwaliny). Kiedy tylko dociągną mi do domu światłowód (a to już lada tydzień), pobawię się mocniej OpenHABem, zwłaszcza kwestią wciśnięcia zarządzania domem do telefonu. Gdybym kiedyś zrobił nawadnianie w ogrodzie, na pewno trzeba będzie tym nawadnianiem jakoś sterować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu elektrozawór, u mnie firmy Idmar (chyba już nie do kupienia, a szkoda, bo fajny był, obie pozycje stabilne, prąd pobiera jedynie w czasie zmiany położenia). Można tym sterować wprost z centralki alarmu (dwa wyjścia modułu IORS niezbędne) albo przez jakąś prostą zabawkę własnej konstrukcji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, Myjk, z pokazanej przez Ciebie inspirki chyba coś się wykluje, już doszedłem do tego, jak taki panel zrobić samodzielnie. Jak się okazuje, wcale nie jest to trudne :)

(i tylko, niestety, wymaga podniesienia skilla z grafiki do poziomu ciut ponad obsługę painta)

 

Żeby nie zanudzać zbędnymi szczegółami elektronicznymi (jeśli ktoś ciekaw, to zapraszam na priv), są dostępne, produkowane przez Atmel gotowe scalone sensory dotykowe, którym wystarczy dorobić szklaną (albo jakąkolwiek bądź) płytkę, która będzie miała od spodniej strony podłożony obrazek (np. cięty z folii samoprzylepnej) z możliwością jego podświetlania. Otrzymanie takiego panela, jak ten linkowany przez Ciebie to właściwie kwestia tylko narysowania tego w grafice wektorowej i znalezienia firmy robiącej wycinanki w folii samoprzylepnej, która nie poszczuje psami za jednostkowe zamówienie mieszczące się w kopercie listowej :)

Im dłużej nad tym myślę, tym pomysł bardziej mi się podoba, estetycznie powinien być znacznie ponad to, co stworzyłem obecnie, mechanicznie też będzie to prostsze. Mam teraz w nadchodzących planach podobny monitorek do tego kuchennego z przeznaczeniem do zainstalowania w garażu (sterowanie bramą i wrotami garażowymi, wskazanie stanu alarmu), więc z nim rzecz przetestuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, Myjk, z pokazanej przez Ciebie inspirki chyba coś się wykluje, już doszedłem do tego, jak taki panel zrobić samodzielnie. Jak się okazuje, wcale nie jest to trudne :)

Fajnie. Co więcej, też trochę ściągałem towarów z dalekiego wschodu (choć bardziej hurtowo od producentów, co nie znaczy że od takich nie da się wydębić "testowych" próbek -- acz od razu zaznaczam, że próbki darmowe w dzisiejszych czasach nie są) ;) także w razie czego mogę też coś podpowiedzieć.

 

(i tylko, niestety, wymaga podniesienia skilla z grafiki do poziomu ciut ponad obsługę painta)

To mogę się polecić w razie czego, bo grafika rastrowa jak i wektorowa nie jest mi obca. ;)

 

to właściwie kwestia tylko narysowania tego w grafice wektorowej i znalezienia firmy robiącej wycinanki w folii samoprzylepnej, która nie poszczuje psami za jednostkowe zamówienie mieszczące się w kopercie listowej :)

Teraz to w zasadzie kwestia ceny ;) ale też ceny pracy tego typu nie są jakieś przesadnie szalone.

 

Jeśli zaś chodzi o moją wstępną listę automatyki, to w zasadzie wszystko przewidziałem. Wykluczyłem tylko zasugerowane przez Ciebie zarzucenie inteligentne sterowanie pompy obiegowej CWU, a także wykluczenie spod sterowania światłami w pokojach sypialnych. Ale po Twoich argumentach i doświadczeniach mojej zapominalskiej "księżniczki" (choć mocno z tym walczymy), chyba jednak przemyślę wygaszanie światła także tam. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...