Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Najbliższy operator telekomunikacyjny, u którego mam jakiekolwiek znajomości to obecnie byłaby zdaje się Elisa w Finlandii. Albo może Sunrise w Szwajcarii, tróję z geografii miałem, więc ciężko mi powiedzieć, co jest bliżej, tak czy tak daleko jednak na ciągnięcie światłowodu :)

Normalnie, firma w mojej okolicy podłącza. Też w szoku byłem. jak usłyszałem od nich, że to światłowód będzie, ale z drugiej strony.... nowe idzie, technologia pozwalająca na podłączanie światełkiem indywidualnych abonentów (GPON) już z dziesięć lat, jak jest normalnie dostępna, więc kiedyś w końcu musiało to trafić pod strzechy.

Pomarańczowe g...no już od dawna nie rozbudowuje sieci, taką mają teraz politykę, że bazują tylko na tym, co mieli i ewentualnie łaskawie się zgadzają na podłączenie całych nowych budynków wielorodzinnych, ale tylko pod warunkiem, że deweloper im zrobi całą infrastrukturę. Małe firmy teraz są znów na topie, zwłaszcza jeśli uda im się zdobyć jakieś dofinansowanie, w Centralnej Polsce dla przykładu jest taki program przez Łunię wspierany "Internet dla Mazowsza".

 

Jakość tego internetu z GPONa jest niesamowita, stabilne pasmo, ping-marzenie, zresztą sami zobaczcie, wykupiony mam najtańszy abonament na 40Mbps (handlowiec mocno kusił wyższymi, ale doszedłem do wniosku, że jeśli do tej pory starczało mi LTE, czyli w porywach do kilkunastu Mbps na cały dom, to te 40 też wystarczą. A jak będzie mało, to rozszerzę):

 

http://www.speedtest.net/result/4513610869.png

 

Wynik uzyskałem ot tak po prostu, przed chwilą (6:31 GMT to 8:31 naszego czasu), nie jest to "the best of the best" upolowany o 4:15 nad ranem przy "pustej sieci", specjalnie dla chwalenia się wynikiem.

 

Internet wykupywałem już od wielu firm i w sumie to nigdy jeszcze nie miałem takiej sytuacji, żeby test mi pokazał chociaż coś zbliżonego do wykupionego pasma. Zawsze było, że "ale wie pan, to teoretyczna bariera jest, po drodze są inne łącza, sieć przesyłowa, to tak się nie da, wiecie, rozumiecie, wynik 1,6Mbps przy wykupionych dwóch jest jeszcze całkiem dobry"

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś zainteresowana internetem, to może się zgłoś do mojego providera (nazwę widać na wyniku testu), oni są dość zaskakujący jeśli chodzi o zasięg możliwości technicznych, może i Ciebie dadzą radę podłączyć. Dla przykładu: do mnie światłowód idzie sobie podwieszony na słupach energetyki przez ładnych kilka ulic. I tak, taką linię (800m wg google maps) pociągnęli tylko dla mnie. Oczywiście, nic za darmo, opłata instalacyjna wynosi u nich 500zł, ale nie uważam tego za złą inwestycję :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

Od kilku tygodni zaczytuję się w Twoim DB i po dojściu do aktualnych wpisów postanowiłem założyć konto na FM choćby tylko z tego powodu, żeby po pierwsze primo pogratulować Ci pomysłowości, zapału, umiejętności, odwagi, determinacji i oczywiście efektów Waszej pracy, a także lekkości pióra, humoru i zacięcia pisarskiego, wydruku fragmentów dziennika (wiem, mało aktualne dla Ciebie, dla mnie wydruk miał miejsce jakieś dwa tygodnie temu ;)), zwycięstwa w wojnach kunickich (tfu tfu, na psa urok, odpukać w niemalowane i sól za lewe ramie, żeby nie zauroczyć) oraz Tobie i Gaelle wspaniałych dzieci (dzięki magii słowa pisanego Wasi synowie mają dla mnie dopiero kilka tygodni).

 

Po drugie primo, dziękuję za maaaasę godzin przedniej rozrywki i wielu emocji związanych z poznawaniem perypetii Waszej budowy i zdarzeń z nią związanych (bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy) i zaklinam Cię - nie przerywaj pisania - już żałuję, że tak szybko przeczytałem to, co tu powstało ;) Dzięki również za wszystkie rady, jakich tu udzielałeś, za problemy, które rozwiązałeś oraz za inspirację, która pomogła mojej żonie i mnie zdecydować się jednak na budowę własnego domu (długo się nad tym zastanawialiśmy, teraz szukamy działki i zbieramy grosik do grosika).

 

Uwaga dla nieelektronicznej części czytelników: poniższy akapit można spokojnie pominąć :)

Po trzecie primo, bardzo zainteresowałeś mnie swoimi rozwiązaniami automatyki domowej. Ponieważ jeszcze nie budujemy się, to mam troszkę czasu na eksperymenty ze swoją wersją podobnych urządzeń, ale ze względu na własne lenistwo zamiast AVRów, których miałem już trochę dość wybrałem STMy, głównie ze względu na takie gotowce, dzięki którym prototypowanie jest czystą przyjemnością, a i możliwości ma pokaźne. Oczywiście Twoje założenia projektowe były takie, by sterowniki zmieściły się do puszek i z tego powodu te moje Nucleo kompletnie się do tego nie nadają, ale z tego co wyczytałem obecnie i tak trzymasz je w rozdzielniach, więc jak na razie logiczne ich użycie mamy podobne - też planuję zainstalowanie kilku takich w szafie. W odróżnieniu jednak od Ciebie postanowiłem jako medium komunikacyjne wykorzystać LAN (po podłączeniu do sterownika modułów ethernetowych) między innymi dlatego, iż obawiam się trochę komunikacji po RS485 głównie ze względu na kolizje, a po drugie LAN i tak po domu rozłożę, a nie byłem jeszcze przekonany, czy wszystkie sterowniki będą w jednym miejscu, z którego łatwy dostęp będzie mieć do nich centralny kontroler ( na razie jest nim aplikacja WEBowa napisana przeze mnie w C# stojąca na brix'ie).

YYYyyyy.... przepraszam, nie chciałem tak zaspamować na dzień dobry, to tylko tak w ramach moich przemyśleń na temat Twojego systemu, sugerowanych Ci przez kolegów Raspberry czy innych Bananów :)

 

Jeszcze raz dziękuję, gratuluję, życzę powodzenia i wszystkiego dobrego, pozdrawiam i spadam ostrożnie, żeby się nie wywrócić na wazelinie, co to ją na początku wyciapałem na podłodze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wpis, miło coś takiego przeczytać, normalnie musiałem się biurka przytrzymywać, żeby doczytać do końca, a pod sufit nie odfrunąć za wcześnie :lol2:

 

Nie przerywaj pisania - łatwo powiedzieć, ale z realizacją gorzej, w Domu w Lesie dzieje się na tyle niewiele (w sensie budowlanym), że pisać właściwie nie ma o czym. Owszem, parcie na klawiaturę mam i w sumie mogę założyć bloga i w nim regularnie pisać ot choćby o pasjonującej rozmowie dwóch nastoletnich aniołeczków podsłuchanej niedawno w komunikacji miejskiej (klimat "dzieci wesoło wybiegły ze szkoły"), ale to i nie będzie już to samo i przede wszystkim nie w temacie Muratora :) No i, pomijając wszystkie inne "ale", nie chciałbym skończyć tak, jak podawana kiedyś w RMF Classic definicja Twittera dla tych słuchaczy, którzy być może jeszcze nie wiedzą, co to takiego. Pan redaktor bardzo ładnie opisał, że jest to taki program, dzięki któremu można całemu światu obwieszczać swe głębokie myśli czy też pisać o tym, co się aktualnie robi, na przykład: "właśnie zjadłem śniadanie" :lol:

 

A teraz do rzeczy, panie dzieju, do rzeczy, do sterowników znaczy: podstawowe moje założenie, tzn sterowniczki w puszkach były dość wczesnym pomysłem, obecnie on jest może nie to, że zarzucony, bardziej porzucony na "jakiś czas" (na święty nigdy?), głównie z powodu, że te elementy instalacji, którymi najbardziej chciałem sterować, od początku były skupione w rozdzielniach, więc siłą rzeczy początki automatyki znajdą się tam. Być może do tych puszkowych elementów wykonawczych jeszcze kiedyś wrócę, ale nie mam na to ciśnienia z powodu, że automatyzacja zapalania światła w łazience ma niezbyt duży sens i przez to nic nie ciśnie mnie, by taki automat dorobić. Większy pożytek płynie z choćby automatyki garażowej i tu kierują się moje najbliższe plany: sterowanie światłem w garażu (aktualnie usunięta wersja wczesna, światło włączamy ręcznie, wstępny projekt rozwiązania nowocześniejszego już jest, czeka na nowy napływ czasu i ochoty na dłubanie w elektronice) a także parę pomysłów, które się urodziły w międzyczasie:

- sławetny "List w skrzynce". Co z tego, że na monitorku alarmu wyskakuje taka informacja, jeśli odkąd samochód jest wprowadzany do garażu, najczęściej wychodzimy z/do domu właśnie przez garaż i monitorka nikt nie ogląda czasem i całymi dniami. Informacja "list w skrzynce" sygnalizowana w garażu pilnie potrzebna.

- jeden przycisk do realizowania z garażu całej sekwencji poleceń wykonywanych co rano przy wychodzeniu z domu: otwórz garaż, otwórz bramę, jeśli ciemno, to zapal światło na zewnątrz.

 

LAN jako medium ma szereg niewątpliwych zalet, ale i też zasadnicze dwie wady: wyższy koszt implementacji amatorskiej oraz wymagany trochę wyższy poziom ogarnięcia tematu od strony programowej. Ze mnie, niestety, programista bardzo amatorski, czytałeś dziennik, to wiesz, w czym cały czas programuję, a tu podejście do LANu to już jest dość poważne zagadnienie. RS485 działa bardzo fajnie i myślę, że mi wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blog - tak, tak, TAK :) Odnoszę wrażenie, iż masz tyle ciekawych pomysłów, a do tego potrafisz je przekuć w działające urządzenia, iż nie grozi takiemu blogowi raczej śmierć głodowa ani sprowadzenie do poziomu "rejestratora stanów emocjonalnych". Ba, można powiedzieć nawet, że z Twoją wiedzą i umiejętnościami jesteś zobowiązany przed ludzkością i nauką do tego, by się owocami swojego talentu podzielić ze światem :D Wiadomo, że za darmo to można w naszym kraju najwyżej, za przeproszeniem, w pysk dostać (i proszę mnie źle nie zrozumieć, ja nic do naszego kraju nie mam; jak mawiał Piłsudski: Naród wspaniały, tylko ludzie k**wy, zdjęcie zresztą z mojej rodzinnej Częstochowy) i mając na uwadze ilość odwiedzin w Twoim DB (niemal 1,5 miliona, brawo :)), to z samych takich powiedzmy AdWordsów mógłbyś żyć jak król (no może ociupinkę przesadzam, tak tyci-tyci ;)).

 

Do monitorka zaś króciutko: a gdyby był to kolejny sterownikiem napędzany klocek, który by głównego sterownika pytał się co chwilę o stan i wyświetlał go (powiedzmy tak, jak teraz, przy użyciu LEDów) oraz na zdarzenie wciśnięcia przycisku (czy dotyk, bo czujniki dotykowe wprowadzasz; swoją drogą ciekawi mnie którego użyłeś i jak, od strony elektroniki i fizycznie jak to pod tą szybką jest umieszczone i czy działa) wysyłał informację do tego sterownika, to możnaby go wtedy traktować jako moduł mogący w instalacji wystąpić więcej niż raz (jak manipulatory w alarmach). Komunikację po RSie już masz, więc to nie byłoby nic trudnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł własnej strony-bloga przemyślę w takim razie :) Akurat jestem świeżo po oglądaniu w internetach fragmentu odcinka jakiegoś kuchennego bzdeta jednej pani na "G.", w którym owa pani wygłasza nauki, jak powinna wyglądać porządna strona www, więc się zastosuję. Muszę tylko muzyke odpowiednią dobrać :lol:

(dla zainteresowanych: tutaj!. Bardzo, bardzo polecam przejrzenie "powiązanych")

 

Co do monitorka - to jak go zrobić jest już wymyślone, pomysł musi tylko odstać swoje w kolejce pomysłów "do realizacji" i co ważniejsze oraz co gorsza, co trudniejsze w przypadku mojej kolejki, nie dać się z niej wypchąć innym kolejkowiczom, zwłaszcza tym uprawnionym do obsługi poza kolejnością. Bo wiadomo jak jest: zleci się matek w ciąży i dziadków-kombatantów i pomysł, który już już do lady dochodził, nagle poza sklep wylatuje.

Chcę to zrobić w ten sposób, że istniejący kontroler skrzynki pocztowej oprócz obecnej funkcji, to jest zwierania wejścia centralki alarmowej, będzie też wysyłał na szynę RS485 (przewidująco wbudowałem mu interfejs) telegram "poczta przyszła", a wtedy z taką informacją to ja już sobie zrobię, co się żywnie podoba. Planowany panelik do garażu nasłuchując konkretnych informacji z szyny będzie miał gdzieś w programowych bebechach warunek: jak usłyszysz telegram "poczta przyszła" to zapal lampkę "poczta" na panelu. I tyle póki co, a z czasem może openhub mi tą informację i na telefonie wyświetli.

 

Panel będzie szklany, oczywiście że to działa, wszystko co u mnie istnieje w teorii, działa doskonale, gorzej jak od teorii przechodzę do praktyki, wtedy już bywa różnie ;)

A dokładniej: jak wyżej pisałem, jeszcze tego nawet nie usiłowałem zrobić, mam to w fazie projektu i to dość wstępnego. Jest lato, więc wszelaka elektronika leży odłogiem, ja działam bardziej z fizycznymi robotami, którymi już się nawet nie chwalę tutaj, bo ileż można o tym samym, ale obłożyłem sztucznym kamieniem jedną stronę ogrodzenia (pokażę, jak porobię zdjęcia) oraz fragment cokołu na domu, zrobiłem niemalże całą podłogę na strychu oraz zlikwidowałem 75% pozostałości sterty desek poszalunkowych przy pomocy wielgachnego ogniska, paru zaostrzonych na końcu kijków, kilograma kiełbasy oraz butelki piwa, przy niejakim współudziale małżonki oraz dzieci, chwilę później większej ilości dzieci, a potem w końcu również i sąsiadów (tyle, że od ogniaska przenieśliśmy sie do ogrodu jednego z sąsiadów). A i przekułem do domu rurę, przez którą będzie przeciągnięta do piwnicy instalacja nawodnienia - w upały wszystko nam schnie w oczach, coś z tym trzeba zrobić, nawodnienie powstanie chyba jeszcze w tym sezonie. A potem kolejny sterownik :lol:

Koniec dygresji, do rzeczy: do wykonania tego szklanego wyłącznika zakupiłem na razie do testów kilka sztuk układu AT42QT1010, to jest bardzo prosty (na zewnątrz) układ, do którego się doprowadza tylko zasilanie, z jednej strony podłącza elektrodę metalową do umieszczenia pod szklaną (albo inną izolacyjną) płytką, a drugą stroną wprost do procesora. To uproszczony opis, szczegóły sobie znajdziesz w necie, ale rzecz się sprowadza do tego, że układzik wykrywa fakt przystawienia palca do bezpośrednich okolic elektrody po drugiej stronie szybki. Szybę mogę od wewnętrznej strony dowolnie pomalować bądź wykleić folią z wyciętymi ikonkami do podświetlenia od wewnętrznej strony. Elektrody w odpowiednim kształcie mogę wytrawić wprost w laminacie przyklejonym potem od spodu do szyby. Całosć będzie stanowiła kanapkę: szyba/folia z wyciętymi ikonkami przycisków i kontrolek/laminat z warstwą miedzi tworzącą elektrody/diody świecące podświetlenia świecące przez otwory w laminacie. Jak zacznę to robić (zimą?), to sie pochwalę niechybnie :)

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

dawno mnie tu nie było ale nadrobiłem zaległości ;)

Co do światłowodów to niektóre firmy otrzymały dofinansowanie z UE do modernizacji sieci internetowej. A dofinansowanie trzeba wykorzystać w określonym terminie. U mnie nachalnie dzwonią od pół roku i namawiają mnie na położenie światłowodów za 1 zł. Ale żona stoi okoniem. Wprowadzenie światłowodów wiąże się z naruszeniem elewacji budynku i tynków wewnątrz. Więc co dzwonią to odmawiam :o Chociaż obecnie mam internet na zasadzie anteny radiowej ale śmiga dobrze. Pozdrawiam letnie i wakacjowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekonaj żonę, bo przesiadka z radiówki na GPONa to jak z malucha do mercedesa. Nie wiem jak twoja firma (instalacja za złotówkę - kwiiik kwiiik), moi zrobili to bardzo estetycznie: przewieszka idzie ze słupa energetycznego ponad dachem mojego domu do komina wentylacyjnego i kanałem wentylacyjnym sobie schodzi u mnie akurat wprost do serwerowni (akurat szczęśliwie przylega do ściany kominowej, przewierciłem tylko otwór), ale równie dobrze mogłoby to być zakończone na strychu, albo w jakimkolwiek pomieszczeniu, któe przylega do kanału wentylacyjnego. Wybór zwykle jest spory, a jeśli tylko masz w domu zrobioną jakąkolwiek infrastrukturę pod sieć komputerową, dołączenie się do niej nie powinno stanowić problemu bez potrzeby prucia tynków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Światłowód dzisiaj może się wydawać fanaberią, a w przyszłości może być potrzebny do życia jak elektryczność :) Przyszlość może niejednym zaskoczyć, nie wiadomo jakie będą rozrywki, czy nie będzie się pracować z domu. Jednak wiadomo że przepustowość będzie potrzebna.

@rewo66 - przekonaj żonę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, gdyby mi chcieli dociągnąć światłowód... Nawet mógłbym te Jarkowe 500 zł zapłacić za przyłączenie :( Teraz skazany jestem na Neozdradę i choć nie mogę na nią szczególnie narzekać (usterki zdarzają się dość rzadko, raz na kilka miesięcy), to choćbym się us... usmarkał, to nic innego do mnie nie dociągną, żadne UPC nie wchodzi w rachubę, radiówki dość wolne (max 4-6M) i za tą prędkość strasznie drogie - 40 zł jak się ostatnio interesowałem.

 

@rewo66 namawiaj, lobbuj, forsuj, przekonuj - wiadomo, że warto :) Jak pisał bacjik, teraz takie prędkości transferu mogą się wydawać duże, ale wydaje mi się że Jarek miał rację te kilka lat temu jak pisał, że telewizja IP jest przyszłością, do tego dojdą coraz popularniejsze wideorozmowy czy inne źródła strumieniowej transmisji i okaże się, że choćby ze względu na samą ilość latających pakietów światłowody staną się niezbędne.

 

Jarek, pozwolę sobie jeszcze na moment wrócić do Twojego rozwiązania z monitorkiem garażowym nasłuchującym "telegramów" w szynie danych. U mnie podobnie to wygląda, urządzenia wysyłają broadcasty w sieci, dzięki którym zainteresowani odbiorcy wiedzą co się dzieje. Ma to co prawda swoją wadę, mianowicie broadcasty UDP nie mają gwarancji dotarcia do odbiorcy, ale po zastosowaniu w niezbędnych sytuacjach komunikatów potwierdzających odbiór można w logice programu zapewnić obsługę ewentualnej retransmisji. Korzyści takich pakietów rozgłoszeniowych są oczywiste i zapewne Ty również właśnie z jej powodu wybrałeś takie rozwiązanie - całkowite rozproszenie funkcjonalności, możliwość dodania autokonfiguracji i autowykrywania modułów podłączonych do takiej magistrali komunikacyjnej i dość proste upgradowanie i wymiana poszczególnych klocków systemu pod warunkiem zachowania wstecznej kompatybilności na poziomie komunikatów.

Edytowane przez trash_bin
Interpunkcja :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trash_bin - z tym światłowodem to nie zapeszaj, jeszcze pół roku temu, gdyby mnie ktoś spytał o możliwości podłączenia internetu w mojej okolicy, napisałbym toczka w toczkę to, co i Ty, a nawet narzekał jeszcze mocniej, bo z racji lasu u mnie radiówka też odpadała, tylko LTE miałem i w zasadzie na nic więcej nie liczyłem w realnej przyszłości. No moooże kiedyś porządna radiówka, a już zupełnie na zasadzie marzeń myślałem o jakimś xDSL'u, na to konto zresztą miałem w rezerwie kilka wolnych par w rozdzielni w ogrodzeniu. O światłowodzie w życiu mi się nawet nie śniło. A tu - masz. Przyszło.

 

Co do komunikacji zaś - moja szyna RS485 jest jeszcze bardzo uboga, więc to się jeszcze może zmienić na gorsze, ale póki co działa to w 100% niezawodnie i nie odnotowałem jak dotąd ani jednego przekłamania w sieci, tak więc broadcast wysyłany przez jedno urządzenie jest ze 100% pewnością odbierany przez zainteresowane inne urządzenie, bez żadnej kontroli i potwierdzeń. Jak się sieć rozrośnie, jej parametry mogą paść na pysk (zwłaszcza, że niestety, całkowicie niezgodnie ze specyfikacją RS485 będzie to gwiazda, a nie łańcuch) i choć przy używanej przeze mnie mizernej prędkości transmisji 9200bps nie spodziewam się problemów, to jeśliby jakiś klocek miał obsługiwać coś bardzej newralgicznego, potwierdzenie odbioru bez problemu dorobię, nawet bez przerabiania podstawowych założeń. W zaprojektowanej do użytku w sieci ramce jest oczywiście miejsce na sumę kontrolną (na razie wysyłam tam pusty bajt, bo jak pisałem, nie zdarzyło mi się jeszcze żadne przekłamanie, więc nawet nie chciało mi się kontroli CRC dorabiać), a potwierdzenie odbioru po prostu tam, gdzie będzie potrzebne zostanie wysłane osobnym telegramem.

 

Natomiast z uwagi na sam charakter sieci (half-duplex) chcę jak ognia unikać wszelkich rozwiązań typu urządzenie co jakiś czas rozgłasza swój status, żeby po prostu hałasu nie robić w eterze. Podstawowa zasada: jak nikt cię o nic nie pytał, a sam nie masz nic ważnego do powiedzenia, to siedzisz cicho i nie gadasz!

...ech, żeby to w domu z dziećmi było takie proste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast z uwagi na sam charakter sieci (half-duplex) chcę jak ognia unikać wszelkich rozwiązań typu urządzenie co jakiś czas rozgłasza swój status, żeby po prostu hałasu nie robić w eterze. Podstawowa zasada: jak nikt cię o nic nie pytał, a sam nie masz nic ważnego do powiedzenia, to siedzisz cicho i nie gadasz!

 

Oczywiście masz rację, rozgłoszenie następuje u mnie tylko w sytuacji wystąpienia jakiegoś zdarzenia. Do tego, jeśli zdarzenie ma charakter "niepubliczny", to znaczy przeznaczone jest dla jednego, konkretnego urządzenia, albo wymaga wymiany większej ilości informacji (typu żądanie zwrócenia statusu modułu, które JSONem zwraca mi komplet informacji z modułu), to w takim przypadku nawiązuję już z danym modułem połączenie TCP, zamiast wysyłania datagramu UDP.

 

Co jakiś czas owszem, następuje komunikacja, ale w drugą stronę - niektóre moduły co jakiś czas pobierają wszystkie niezbędne dane od kontrolera, by zminimalizować niebezpieczeństwo rozsynchronizowania informacji o stanie komponentu. Przykładowo "monitorek-manipulator" (który u mnie docelowo będzie jakiś tanim tabletem, aktualnie jest to dowolne urządzenie wyświetlające aplikację webową, stanowiącą UI systemu) co jakiś czas oprócz odbierania takich broadcastów odpytuje serce systemu o stan, bo biorę pod uwagę możliwość rozsynchronizowania niektórych części systemu (padnie switch, nastąpi przerwa w zasilaniu któregoś modułu itd.), które mają obowiązek poinformować użytkownika o braku synchronizacji i przy pierwszej możliwości same się zsynchronizować.

 

Edit: broń Boże nie zrozum mnie źle, absolutnie i pod żadnym pozorem nie namawiam Cię na zmianę RSa na LAN, ani nie przekonuję do ethernetu, zauważam tylko podobieństwa między naszymi rozwiązaniami (planowanymi czy już zaimplementowanymi, nie ważne), mimo użycia zupełnie innej magistrali komunikacyjnej; innymi słowy: ojapierdziualewypas, bez ściągania zrobiłem podobnie (w założeniach logicznych) jak Jarek :D

 

W przypadku światłowodu mam ten sam problem co Gosiek33 - za blisko i jednocześnie za daleko od centrum miasta. Za blisko na światłowody do jakiejś przewidywalnej przyszłości (prędzej działkę kupimy i zaczniemy budowę), a za daleko od osiedli dla np. UPC :( Nadziei nie tracę, ale nie mam złudzeń :)

Edytowane przez trash_bin
Doprecyzowanie intencji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...