Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Też miałem sporo owadów - sporo trupów bąków majowych w piecu - aż wyskoczył jakiś błąd na wyświetlaczu i serwis musiałem zawołać. Powodem okazały się te bąki, które musiały się tam dostać przez nierdzewny dwuścienny wkład komina wraz z zasysanym powietrzem. Skutkiem nagromadzenia się tych bąków było przegnicie takiej uszczelki z korka koło palnika ( koszt ca. 200 zł). Po tym zdarzeniu sam wlot komina piecowego na dachu kominiarz zabezpieczył dookoła drobnooczkową siatką i jest spokój. Przy ostatnim serwisie kotła nie było żadnego owadaw środku.

 

Jarek do Ciebie mam pytania:

1. czy od czasu jak wywiozłeś kunę do lasu już masz spokój, czy słychać czasem bieganie po dachu ?

2. Czy cały czas masz włączony odstraszacz elektroniczny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bywa, że po dachu całe wyścigi stada dzików mamy, ale w sumie nie wiemy, co to biega. Udało mi się kiedyś przykładowo przyłapać na gorącym uczynku sprawcę całkiem głośnych odgłosów łażenia po dachu, sprawcą okazała się być wrona spacerująca pazurami po blaszanej czapie obudowującej komin wentylacyjny od wierzchu. Biegają też po dachu jakieś ewidentnie czworonożne zwierzątka, ale nie jest to już stała niemal conocna rozrywka, jak było wtedy, no i co najważniejsze, wszelkie drogi dostania się pod poszycie dachowe są już obecnie odcięte na amen (a przynajmniej mocno w to wierzę), więc żadne bydlę nie usiłuje z nami mieszkać. A że czasem sobie pobiega - a niech mu na zdrowie idzie, w końcu mieszkamy w lesie, więc z pewną dominacją okalającej nas przyrody liczyliśmy się od początku. Biedny Łajza nie może się przyzwyczaić, pająki są wszędzie, pająki mu się śnią, przez pająki on nie może z toalety korzystać, nasza parterowa łazienka jest przez niego nazywana "ta pająkowa łazienka"... no traume ma dziecko ewidentną :)

 

Odstraszacz - nie, po złapaniu tamtej kuny go zdemontowałem.

 

Siatka na wylocie komina - w sumie dobry pomysł, muszę pomyśleć, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieeee, na swej stronie pisałem, że fachofce mnie to robili :)

Strasznie ciężka praca to jest, nie dałbym rady samemu. Czeka mnie brukowanie w ograniczonym zakresie, bo zostało mi pół palety jednej kostki i z 1/4 palety drugiej, to sobie coś pobrukuję jeszcze w obejściu, choćby śmietnik od środka.

 

Dzięki za życzenia, również Wesołych Świąt dla Ciebie i zarazem dla wszystkich innych, którzy jeszcze tu zaglądają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że z zachwytu, nad lekkością własnego piór... klawiatury? Słusznie, też się łapałem, choć głównie za twarzowe okolice głowy. Salwy śmiechu w obecności kierownika, kiedy teoretycznie byłem zajęty pracą nad jakimś Poważnym Dokumentem mogłyby przyciągnąć zbędną uwagę tegoż kierownika i utrudnić kontynuowanie lektury :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to różnie, czasem z zachwytu, czasem wręcz przeciwnie, zależy na co trafię :) Zwłaszcza niektóre z licznie tu głoszonych przeze mnie różnych proroctw bywają czasem zabawne z perspektywy :) Ale to jak zwykle, mądry człowiek po fakcie. Nie bez powodów funkcjonuje przysłowie, że pierwszy dom powinno się budować dla wroga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie, ładnie, całkiem zmyślnie Małżonka Twoja to sobie wymyśliła ;) Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to tylko to połączenie klombu przygarażowego z przydrzwiowym jakoś tak mi nie współgra z korpuskularną teorią budowy wszechświata, ale oko moje przykuł inny, dotychczas niezauważony element. Chodzi mi mianowicie o wykończenie przy skrzynce gazowej - ten łuk nad nią jest super, jakoś wcześniej go nie zauważyłem.

 

Brukowanie to faktycznie bardzo wyczerpująca i ciężka praca. Miałem tą wątpliwą przyjemność "pomagać" mojemu teściowi (prawdziwa złota rączka, oprócz elektroniki wszystko potrafi zrobić), przy czym moje pomaganie to było - ze względu na moją posturę raczej nikczemną - raczej nieprzeszkadzanie, ale i tak od ręcznego ubijania gruntu "zagęszczarką" ze starego słupka z przybitym kawałkiem belki 15x15x25 cm odpadały mi ręce, które dodatkowo zamordowało dobijanie kostki gumowym młotkiem podczas jej układania... Normalnie sama przyjemność ;)

 

Korzystając z okazji Tobie, Jarku, oraz wszystkim wiernym Czytelnikom tego DB życzę Wszystkiego Najlepszego z okazji Wielkiej Nocy, spokoju, radości, finansowego pokrycia inwestycji, prostych ścian, szczelnych rur, energii i zapału do wykańczania i na koniec satysfakcji z własnego miejsca pod dachem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie, ładnie, całkiem zmyślnie Małżonka Twoja to sobie wymyśliła ;) Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to tylko to połączenie klombu przygarażowego z przydrzwiowym jakoś tak mi nie współgra z korpuskularną teorią budowy wszechświata, ale oko moje przykuł inny, dotychczas niezauważony element. Chodzi mi mianowicie o wykończenie przy skrzynce gazowej - ten łuk nad nią jest super, jakoś wcześniej go nie zauważyłem.

 

A dziękuję, dziękuję, że doceniłeś :) a co do łuku przy skrzynce gazowej oraz wszelkich innych łuków, szczególnie udających nadproża otworów, oraz co do wszelkich występujących licznie murów kamiennych, przypór itp, to u mnie skrzywienie zawodowe, ja w zabytkach wiele lat siedziałam :lol: a poza tym lubię klimaty śródziemnomorskie i wszelkie obiekty zakonserwowane na "trwałe ruiny" :lol2:

 

Wszystkim życzymy ładnie ubranej choinki Wielkanocnej i kicających zajęcy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja przyłączając się do życzeń jeszcze tylko dodam, że klomb przygarażowy z przydrzwiowym są trochę wynikowe, jeden być musiał tak, jak jest, bo flankuje skarpę, drugi zaś otacza istniejące nasadzenia, zwłaszcza bzy, które jako jedne z nielicznych rzeczy u nas całkiem ładnie rosną. Oba klomby zresztą czekają na wypełnienie ziemią ogrodową i obsadzenie brakującą roślinnością, to też zmieni ich wygląd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie dograliście kostkę do elewacji.

Jeśli mogę zwrócić uwagę na klomby. Rośliny posadzone w takich miejscach, gdzie ziemia jest mocno ubita (pod kostkę) mają problemy z rozrastaniem się korzeni. Pilnujcie, żeby roślinki miały tam dobrze przekopaną i spulchnioną ziemię. Wtedy będą zadowolone.

Co do samych roślin to szukajcie pomysłów w ogrodach leśnych. Może: paprocie, funkie, parzydło leśne, barwinki, kopytniki (dwie ostatnie zadarniające). Może jakiś bluszcz na sosny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy :)

Kolory kostki właściwie ciężko wypatrzyć na tym zdjęciu, zrobię kiedyś popołudniem, jak słońce będzie z tej strony.

Wewnątrz klombów grunt nie jest zagęszczany, więc nie powinno być problemów, przynajmniej z tym jednym. Bo że jest to piach, na który jedynie od góry zostanie dołożone ze 20-30cm ziemi, to inna sprawa. Mam nadzieję, że taka warstwa wystarczy?

Barwinek już mamy, w te klomby chcemy posadzić irgi, może jakieś płożące iglaki (jałowce), na reszcie się nie znam, niech się tu małżonka wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieeee, na swej stronie pisałem, że fachofce mnie to robili :)

Strasznie ciężka praca to jest, nie dałbym rady samemu. Czeka mnie brukowanie w ograniczonym zakresie, bo zostało mi pół palety jednej kostki i z 1/4 palety drugiej, to sobie coś pobrukuję jeszcze w obejściu, choćby śmietnik od środka ..... :)

 

Nie przesadzasz z tą ciężkością ;) Ja u siebie 80m2 kostki sam wybrukowałem i minęło już ponad rok od jej użytkowania i jest okey :) jak na razie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas mówimy o kostce, ale tak po prawdzie, to kostkę u mnie zrobili panowie w może dwa dni. Owszem, nie była to lekka robota, ileś taczek ziemi wtę, ileś taczek piachu wewtę, ale to było do zrobienia i tu pewnie dałbym radę. Najcięższa i najbardziej czasochłonna robota to były same obrzeża i palisady - w każde facet napierdzielał solidnym młotkiem, żeby je ustawić, a samych palisad u nas coś ze 150. Kostek obrzeżowych - coś koło 200. Krawężniki drogowe - niby tylko cztery, ale za to po 100kg sztuka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Ja pomagałem teściowi (prawdziwa złota rączka, nie ma chyba rzeczy, której nie umie koło domu czy na budowie zrobić) brukować miejsce parkingowe dla nas. Jednego nauczyłem się i zapamiętam na całe życie - nie chciałbym tak na chleb zarabiać. Nie wiem, czy porwę się na brukowanie u siebie. Teść pewnie będzie mnie namawiać, że zrobimy to sami, ale nie jestem pewien. Ale tak na prawdę to czas pokaże, czy kasy nam starczy na kostkę, czy tylko na początek (czyli pewnie na kilka ładnych lat) żwirem wysypiemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nauczyłem się i zapamiętam na całe życie - nie chciałbym tak na chleb zarabiać.

 

O, to to to! To samo mówiłem. A w przekonaniu utwierdził mnie dodatkowo samodzielnie wybrukowany śmietnik. Nie dość, że katorżnicza robota, to i jak podejrzewam ona się zwłaszcza przyczyniła do tego, że przez kilka dni niedługo potem wejście czy zejście po schodach było dla mnie sporym wyzwaniem. A ortopeda robiący mi USG kolana (tuż po 10 kwietnia) taką oto rozmowę ze mną odbył:

- co pan, na grochu klęczał za karę?

- nie, na betonie.

- to na miesięcznicy pan był?

 

Dalej, omówiwszy stan mojego kolana, podsumował, że klęczeć w zasadzie mi już nie wolno i mam sobie znaleźć inną metodę adoracji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Wojny Kunickie - reaktywacja :)

 

Znaczy nie, nie wprowadziła się znów do nas żadna kuna, ale ponieważ tak jakby częściej zaczęła na dachu bywać, w tym raz miałem zaszczyt spotkać się z nią nos w nos wychyliwszy nocą głowę przez okno dachowe, postanowiłem ponownie wystawić na podwórko klatkę-pułapkę z jajkiem w środku. Tym razem jednak, dzięki tej klatce będę miał chyba okazje poznać bliżej wszystkie wolnowybiegowe koty z całej okolicy. Po szczegóły zapraszam do mnie [klik] , tu zaś na zachętę zdjęcie jednego z trofeów :)

 

-BV7JuBIAl9rkQL6vfJSCYAS_0M6W0qBU_rFYBTLE-ZsgXZilNiA7qrNuZI6wi04S9O4yy-oMO-J43qdTausyJYRgWFAvvIiDn2etTQxl3i9G_yZVN4APlIly_jRpUNQF00f5D5lprfzNgJQ0dO2JP3aYibtsdci965yJEXTm8k22Cw_Ivzrvw42IrEW2bh2zSUy4HuoPfsKmRr49mvt37I3yg_jbkqUafqmgUP41Xz_JHiRthR8O6LZKxQcO94m_ZCsuAHXvCEeepOgMP62qABtfx6okTIGvfjcz_bT01v1itQ5fgB1ol748Ns7B3I0e03BNX8kW5gpX0sVNqRoeEjf6fu_hYqTPA94WOri_bXEdpafbjiMi5E40xgSbJo2rET29WjEJdnwZbYyYzZLdgSJLGXAb5fUULId4eTBVmuwtIvjzigOp1V_xjIlWgP4WPEX6VuYwZ0olgXfEdOjI9cO8tO0fVr3J4QGBkG9_ZjmCkoA_4ktmLZGXKZ-pMN0OjLontQpJhenKTBUPxmOEKLXPZOr2dFjRLJi3aOC22a-kNkCqqtnKKllu247OqKoqTveINFzOnrjQptFkL7-PKCu6tmNSWkRsmsyuGYKXKAngkKoHNnQ5Q=w419-h285-no

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...