Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Robionych komórką i głównie w biegu między spaniem a pracą, więc nie ma tam jakichś rewelacji, ale...

Galeria jest ta sama co poprzednio i zawiera zdjęcia z obu wizyt, ta obecna zaczyna się mniej więcej od połowy.

.

 

Dla mnie rewelacja, jako że te tereny to tabula rasa. Świetnie, ze każde zdjęcie opatrzone komentarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...
Witam! Napisz jak możesz jak dokładnie nazywają się te "halogeny schodowe" które zamontowałeś. Zamierzam takie kupić ale nigdzie nie znalazłem dokładnie takich a bardzo mi się podobają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest Kanlux, model Sedna ctx-a20 i pierwotnie jest to halogen z oprawką G4.

 

Tylko, jeśli chcesz je użyć tak, jak ja, tzn jako oprawy ścienne, od razu dopiszę coś, czego na zdjęciach nie widać: standardowe puszki instalacyjne fi63 są dla tych opraw za duże, oprawy z nich wypadają, a poza tym niedokładnie zasłaniają krawędzie dziur, wszelkie uszkodzenia brzegu tynku są widoczne.

 

Żeby to grało, trzebaby użyć mniejszych puszek (i tu jest pierwszy problem, bo dostępne w handlu puszki fi50 będą z kolei chyba za małe), albo kombinować z zwężaniem puszek fi63 wklejanymi wkładami ciętymi z jakiejś rury i szpachlowaniem brzegów.

 

Póki co te lampki u nas są po prostu wetknięte w za duże puchy, jakoś siedzą... "na razie, a potem się poprawi" :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po dwóch tygodniach czytania dobrnąłem do końca poprzez cały dziennik. Podziwiam i zazdraszczam energii i umiejętności. Gratuluję . CO do tajemniczych śladów na śniegu te ostatnie to tak jak wyjaśniłeś są odbiciem lotek ptaka a te pierwsze są to ślady opadłego z drzew śniegu. Gdy padał w nocy śnieg i nazbierało się go trochę na gałązkach to potem wiatr te płatki strząsa i powstają takie "packi" na śniegu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Energii, powiadasz? Taaaaa.....

 

 

J. (co dziś planował zrobić brakujące wykończenia schodów, brakujące listwy przypodłogowe, brakujące silikony w łazience, brakujące lampki w łazience, brakujące kawałki mozaiki w łazience i .... i z tego wszystkiego te schody tylko zrobił, w caaaałą godzinę ciężkiej pracy, po czym padł. Kompletnie wykończony, bez tchu i bez życia, resztkami sił ledwie będący w stanie piwo do ust podnieść).

 

PS: a tak poza tym to dzięki i gratuluję wytrwałości :)

Wyjaśnienie śladów brzmi realnie, na to akurat nie wpadłem. Nic, pomieszkam w tym lesie parę lat, to też będę traper :D

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... i ta "końcówka budowy" jakaś taka rooozmyyyyyta i offtop tutaj już niejeden był, więc nie ma sprawy :)

Piwo? Tak w zasadzie, to każde "Jasne Pełne". Nam, to znaczy nam, z Bożej Łaski Jarkowi.P, bo nikt więcej u mnie w domu piwa nie pije. Jeszcze...

 

Nie lubię piw ciemnych, porterów, piw niemieckich (nie, nie chodzi mi o narodowość, tradycyjne niemieckie piwa są o wiele bardziej chmielowe i przez to gorzkie). No i wszelkie wynalazki, typu piwa "mocne" czy smakowe (poza może dwoma wyjątkami). O i poza tymi drobnymi wykluczeniami, to już jak leci :D

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja się wpasuję w piwny OT weekendowy wątek. Piwko jasne pełne Tak, z soczkiem malinowyn Taak, no i tu jakieś zwichrowanie umysłowe piwko w plstikowym kubku (takim jak w ogródkach piwnych np. nad morzem). Noo lubię taką partyzantkę nie wiedzieć czemu :D

 

ps. Zdjątka z Arabii obejrzane, fajnie, egzotycznie,super doświadczenie. Co by nie mówić, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Jak tak można żyć bez piffa i dobrej kiełbachy? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wpisów wielu o piwie nie będzie więc podtekst dopowiem :choć nie nakierowywałem was to sami poszliście drogą że ciemne lub jasne pełne , mocne czy słabe..... Odpowiedź na postawione pytanie Które piwo najlepiej wam smakuje brzmi........w moim przypadku DRUGIE :cool: pierwsze łykam a drugim się delektuję.

ps planujesz jakie ogrodzenie bo nie kojarzę z dziennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Piwosze !

 

Polecam : BROWAR. biz = Znajdujesz się na stronach serwisu internetowego Browar, zrzeszającego entuzjastów piwa z całej Polski i nie tylko!

Jeśli należysz do osób, dla których piwo to coś więcej niż tylko alkoholowy napój orzeźwiający, to gwarantujemy że zagościsz u nas na dłużej!

 

Zagościłem. Warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@artix1 - piwa momentami brakowało, to fakt :) Choć jako ciekawostkę mogę dopisać, że pod koniec pobytu współpracowałem tam z jednym Filipińczykiem, który nie wiem, albo był alkoholikiem (i erotomanem) gawędziarzem, albo faktycznie były to dla niego najistotniejsze dziedziny życia, bo na oba tematy potrafił mówić długo i barwnie(choć nie było to typowe dla gawędziarza, czego to on, panie dzieju nie.... nie wypił, powiedzmy, raczej opowiadał, co gdzie można i gdzie tego czegoś szukać i takie tam życiowe informacje, zdradzające duuuże doświadczenie). Od niego się dowiedziałem, że dla chcącego nic trudnego, że w Arabii Saudyjskiej i alkohol da się kupić, tyle, że drogawo wychodzi. A jak się chce poszaleć, to podobno do Dubaju wystarczy na weekend wyskoczyć i tam już wszystko, skolko ugodno. I wino i.... i śpiew ;)

 

Natomiast kiełbasy - ciekawostka, ale specjalnie chyba dla gości z Europy, w szwedzkim stole przy śniadaniach było przewidziane coś, co nazywało się "Turkey Bacon" i było po prostu chudymi plastrami indyczego mięsa, ale tak zrobionymi i doprawionymi, że wyglądały i smakowały dokładnie, jak brytyjski bekon na tłusto, którymi oni się tam do klasycznego angielskiego śniadania zażerają. Smaczne to nawet było.

 

Piwo z sokiem? NIeeeeeee......

 

@Iza&Krzysiek - ogrodzenie póki co mamy czterech rodzajów. Jeden bok to porządna siatka na słupkach z podmurówką. Drugi: badziewna siatka, w jednym miejscu rozcięta i powiązana, a na całej długości mająca powycinane dziury jako zabezpieczenie przed złodziejstwem. Oczywiście w przyszłości przewidziana do wymiany na nową, porządną siatkę. Bez podmurówki jednak, bowiem po drugiej stronie tejże siatki mamy dalszy ciąg lasu i nie chcemy robić bariery.

Trzeci bok współgraniczy z sąsiadem i tam póki co są nędzne resztki siatki badziewnej, miejscami popodpierane drągami, żeby choć mniej więcej pionowo stały, całość do wymiany prawdopodobnie w tym roku.

 

No i czwarty, frontowy bok: obecnie jest to dość koszmarne lane ogrodzenie z betonu, zamiast przęseł mające wypełnienia z siatki budowlanej. Docelowo mają być sztachety, a sam beton ma być oklejony kamieniem takim, jak na kominy poszedł. Ponieważ jednak wymaga to funduszy, a te nam się skończyły już dawno, nie wiem, kiedy to nastąpi...

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo temat piwny... mniam.. tak tak... ja piwo uwielbiam.. nie wiem które do jakiego się zalicza, ale moje ulubione to warka strong i desperados.. inne jak ktoś poczęstuje to nie pogardzę, ale w mojej lodówce tylko takie gatunki można znaleźć..

 

Jarku muszę przyznać, że zdjęcia z ciepłych krajów są super.. nie byłam tam nigdy.. ale już widziałam te klimaty na zdjęciach moich rodziców.. pozazdrościć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@artix1 - piwa momentami brakowało, to fakt :) Choć jako ciekawostkę mogę dopisać, że pod koniec pobytu współpracowałem tam z jednym Filipińczykiem, który nie wiem, albo był alkoholikiem (i erotomanem) gawędziarzem, albo faktycznie były to dla niego najistotniejsze dziedziny życia, bo na oba tematy potrafił mówić długo i barwnie(choć nie było to typowe dla gawędziarza, czego to on, panie dzieju nie.... nie wypił, powiedzmy, raczej opowiadał, co gdzie można i gdzie tego czegoś szukać i takie tam życiowe informacje, zdradzające duuuże doświadczenie).

J.

Ha ha, ja również miałem "szczęście" pracować z prawdziwym "kontraktowcem", który z niejednego pieca cheb jadł. Chłop pracował w wielu miejscach świata, także w Iraku. Opowiadał super historie o egzotycznych krajach, ich mieszkańcach i o życiu w barakach. Jeżeli chodzi o alkohol, to tak jak w piosence "sprawa wymaga wypicia dwóch browców. Nie ma? Nie! Co to dla fachowców!" :D. Na pustyni z piasku piffo wygrzebywali? Kto ich tam wie :D. W Anglii miał chłop już lżej. Rano, w południe i wieczorem było słychać charakterystyczne "Pssykk", kolejna puszeczka browczyka była otwierana i na miejscu szybciutko konsumowana :D. Co do wyjazdów służbowych, człowiek na początku jest lekko oszołomiony otoczeniem, za chwilę wszystko staje się zwyczajne, później niektóre sprawy zaczynają trochę człowieka drażnić, a na sam koniec nie można się doczekać powrotu do swojego kochanego "grajdołka". Ja tak mam i już się pewnie w tej kwestii nie zmieni.

 

ps.Zimne piffo z soczkiem jest mniaaammm :D Sorki za OT's ale w niedzielę powinniśmy mieć odpuszczone za zaśmiecanie DB. Browczyk jest ważnym elementem procesu budowlanego :). Pozdrówka

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoooko, tutaj w tym dzienniku już i tak właściwie kompletnie nic się nie dzieje, więc niech chociaż o piwku od czasu do czasu coś się pojawi :)

 

Tenże "kontraktowiec", jeśli pochodził z Filipin, to nie wiem, co dla niego było potrzebne, żeby poczuł, że jest w egzotycznym miejscu (uprzedzając pytania - nie, w Polsce jeszcze nie był). Ale młody gość (na zdjęciach się przewija: grupowa fotka z restauracji i jedyny tamże człowiek nie wyglądający na europejczyka), więc wszystko przed nim. Nie wiem, tylko, czy na naszych dyskotekach sobie poradzi...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...