Malobert 25.02.2009 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Tniemy ceny ! Wpadłem na taki pomysł, czy budując w sumie niemały budynek warto założyć sobie firmę "handlującą materiałami budowlanymi" i kupować je bezpośrednio od generalnych przedstawicieli lub producentów ?W moim konkretnym przypadku byłyby to głównie materiały wykończeniowe.Zakupione materiały byłyby wykorzystane na mojej budowie.Czy to się opłaca ? i z czym to się wiąże ? Korzyści:- pomijamy marże, od drogich materiałów budowlanych, no własnie ile one wynoszą, ile tak naprawdę zaoszczędzimy ? - to najważniejsze pytanie- możemy kupić materiał i okazyjnie sprzedać jeszcze z zyskiem innym budującym.- zamówienie u producenta nie będą raczej hurtowe, ale można poczarować i podzwonić, rynek ma teraz inną specyfikę, poza tym mogę brać coś "na próbę", a producentowi będzie też zależało aby jego materiały były w jakimś nowym sklepie budowlanym.- niski koszt utrzymania firmy - ZUS itp - bo pracuję już na etacie, zamawiam materiały u producenta sporadycznie, nie zatrudniamy pracowników, małoskomplikowany biznes, niska opłata w biurze rachunkowym, mało faktur Wady:- miesieczne stałe koszty związane z prowadzeniem działalności Wysłucham opini, mieszkam w woj. pomorskim, chętnie zaproszę do współpracy, a być może ktoś będzie kupował materiały razem ze mną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 25.02.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Tniemy ceny ! Wpadłem na taki pomysł, czy budując w sumie niemały budynek warto założyć sobie firmę "handlującą materiałami budowlanymi" i kupować je bezpośrednio od generalnych przedstawicieli lub producentów ? W moim konkretnym przypadku byłyby to głównie materiały wykończeniowe. Zakupione materiały byłyby wykorzystane na mojej budowie. Czy to się opłaca ? i z czym to się wiąże ? Korzyści: - pomijamy marże, od drogich materiałów budowlanych, no własnie ile one wynoszą, ile tak naprawdę zaoszczędzimy ? - to najważniejsze pytanie - możemy kupić materiał i okazyjnie sprzedać jeszcze z zyskiem innym budującym. - zamówienie u producenta nie będą raczej hurtowe, ale można poczarować i podzwonić, rynek ma teraz inną specyfikę, poza tym mogę brać coś "na próbę", a producentowi będzie też zależało aby jego materiały były w jakimś nowym sklepie budowlanym. - niski koszt utrzymania firmy - ZUS itp - bo pracuję już na etacie, zamawiam materiały u producenta sporadycznie, nie zatrudniamy pracowników, małoskomplikowany biznes, niska opłata w biurze rachunkowym, mało faktur Wady: - miesieczne stałe koszty związane z prowadzeniem działalności Wysłucham opini, mieszkam w woj. pomorskim, chętnie zaproszę do współpracy, a być może ktoś będzie kupował materiały razem ze mną ? Jak znam życie to ceny hurtowe dla ciebie w wielu przypadkach mogą być wyższe od cen w hurtowniach dla osoby prywatnej. Druga sprawa - możesz nie zaoszczędzić tyle co koszt utrzymania takiej firmy przez kilka miesięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 10:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Moje koszty takiej firmy "krzak" to 100-200zł miesięcznie (+ ewentualne koszty przy zarejestrowaniu) + 100zł biuro rachunkowe w mojej okolicy.Jeśli chodzi o ZUS to płaci go mój pracodawca, płacić będę musiał jedynie jakąś składkę zdrowotną czy coś takiego.... furaa kasy.... Poza tym, nie mam magazynu i jego kosztów, nie czekam na klienta, kupuję tylko tyle materiału ile potrzebuję, gotówka nie jest zablokowana w towarach.Transport przedstawiciela/producenta od razu do mnie na budowę (budynek jest duży, potrzebuję materiałów 2x-3x tyle niz przecietnie).Ale mogę tez komus jeszcze sprzedac i zarobić... Jeśli mam wydać na materieły do ocieplenia poddasza 100-150tyś a marża wynosi 10%-45% to ja nie zarobię ??? zaraz zaraz niech będzie w najgorszym przypadku tylko 10% dla mnie a to jest 10-15tyś zł - faktycznie wtopiłem, bo 300zł miesiecznie na prowadzenie firmy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.02.2009 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 i co, kupisz u producenta 2 kibelki, 3 umywalki i 15 m2 płytek? I sądzisz, że producent będzie chciał z tobą rozmawiać? Przerabiałam to w Teodorach. Chciałam kupić silikaty. Wtedy (2007) w hurtowniach były zapisy. A w fabryce - za cenę droższą niż w hurtowni mogłam kupić ósemkę (chciałam 12) bo akurat taka linia szła. Na 12 musiałam poczekać 2 miesiące... Miałam sobie przyjechać własnym transportem do bram zakładu i pożebrać to by mi ze 3 palety dali.... Tak się traktuje małych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 i co, kupisz u producenta 2 kibelki, 3 umywalki i 15 m2 płytek? I sądzisz, że producent będzie chciał z tobą rozmawiać? Przerabiałam to w Teodorach. Chciałam kupić silikaty. Wtedy (2007) w hurtowniach były zapisy. A w fabryce - za cenę droższą niż w hurtowni mogłam kupić ósemkę (chciałam 12) bo akurat taka linia szła. Na 12 musiałam poczekać 2 miesiące... Miałam sobie przyjechać własnym transportem do bram zakładu i pożebrać to by mi ze 3 palety dali.... Tak się traktuje małych. Zły przykład, nie myślę zarabiać na umywalkach i 15m2 płytek, mogę je kupić normalnie, wiecej wydam na telefon wydzwaniając po nie lub jadąc po nie. Ale mogę kupić w większych ilościach styropian, wełnę, płyty gips-karton, profile, pokrycie dachowe, mam tego naprawdę dużo i to naprawdę duzo kosztuje. Jeśli uznam że na niczym innym już nie zarobię to zamykam działalność i jeszcze mniejsze koszty.... Niejasna do końca jest dla mnie natomiast tylko strona ksiegowa takiego rozwiązania i zwiazana z tym papierologia. Jest bardzo mozliwe, że producent nie będzie chciał ze mną gadać (wiadomo, jego branżą jest produkcja), ale już dystrybutor będzie musiał i chciał ze mną gadać, od producenta do klienta końcowego czasami jest spory łańcuszek pośredników, którzy z tego nieźle żyją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 25.02.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 już ci ktoś powiedział - koszty zeżrą Ci cały twój oczekiwany zysk np. na oknach może przyoszczędzisz tyle ile wyniesie miesięczny koszt prowadzenia firmy Cos mi się wydaje ze sadzisz iz marża jest na poziomie 50 albo i więcej procent Sam ZUS to w twoim wypadku ponad 230 zeta Poza tym upusty zalezą od obrotu - ile tego styropianu zamówisz? Nawet na jednego TIRa nie starczy wiec będziesz realnie traktowany jak detalista a nie partner handlowy A jak jeszcze nie daj Boże wystąpisz o zwrot VAT-u to i tak ci nie oddadzą gdyz nie będziesz mial przychodów ze sprzedaży totalnie nieopłacalny biznes w takim wypadku - wyjdzie ci o wiele drożej niz a hurtowni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 25.02.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Malobert to moze jeszcze 1 krok dalej?obok swojej działki kup jeszcze 3-4 działki i zacznij na nich budowac domyJakie tu dopiero są oszczednosci. Za jednym razem wozisz deski szalunkowe czy pustaki na sciany.Jak przyjezdza pompa do betonu to od razu zalewa wszystkie fundamenty.Geodete też bierzesz 1 raz a on od razu wytycza wszystkie budynki.Jak w jednym domu braknie troche materiału a w drugim bedzie za duzo nie musisz wozic tego i oddawac oraz potem dokupowac.Biorąc wykonawcow do wszystkich tych domow możesz z nimi negocjowac niższe stawki za robocizne.Na czas budowy wystarczy 1 tymczasowy przyłącz prądu a nie do każdego budynku osobna prowizorka. Pomysl dopiero jakie upusty mogłbys miec u producentow budujac 4-5 domow jednoczesnie.Wystarczy miec 1 kierownika budowy na to wszystko, 1 instalacje alarmowa, 1 podprowadzenie wody.Wystarczy, ze te dodatkowe 3-4 domy sprzedaz z 20% zyskiem i już swoj własny dom masz za darmo.Stajesz sie deweloperem.Tylko, ze w 2006 roku na podobny pomysl wpadło pare tysiecy osób w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 25.02.2009 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Ale mogę kupić w większych ilościach styropian, wełnę, płyty gips-karton, profile, pokrycie dachowe, mam tego naprawdę dużo i to naprawdę duzo kosztuje. Moim zdaniem chory pomysł. I co to oznacza, że potrzebujesz tego dużo? Nawet zakładają, że budujesz coś o powierzchni użytkowej 1000 m2 i jednorazowo potrzebujesz styropianu, terakoty, wełny - to myślisz, że bedziesz dużym partnerem dla producenta? Dostaniesz takie rabaty jak firmy/składy/hurtownie, z którymi taki producent współpracuje od 5-10 lat i razem przetrwali lata chude i te lepsze. Powątpiewam. Dostaniesz minimalnie lepszy rabat niż ja (bo zakładam, że Twój budynek ma metrów 1000 a mój 150) i tyle. A o większych rabatach będa z Tobą rozmawiali jak już będziesz miał skończone karton gipsy na poddaszu, spalisz w kominku wszystkie faktury a jak ktoś zacznie z Tobą rozmawiać o budowie to dasz mu w pysk . Wiem np. jak to wygląda jeśli chodzi o podłogi bo taki sklep prowadzi mój znajomy (dechy, parkiety, panele, barlinek....wszystko na podłoge). Ostatnio kupowałem coś u niego i sprzedawał mi to po cenie za jaką kupuje od producenta + 1 pln zysku bo księgowa tak sobie zyczyła . Byłem zdziwiony niewielką moim zdaniem marżą jaką ma na 1m2. Naprawde musi nakosić klientów aby godnie żyć. A rynek podłogowy ma obstukany bo siedzi na nim o 10 lat, z szefami małych firemek i dyrektorami wielkich molochów jest na "ty" a pomimo tego nie jest mu łatwo ostatnio. No ale powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 - Jareko przy marży 50% to byłaby bajka. Jestem pesymistą - powyżej pokazałem jak tłusto wychodzę, przy marży tylko 10%..... a to się równa 15.000zł przy moim poddaszu. - niech prowadzenie firmy kosztuje mnie 500zł miesięcznie, kupiłem wszystkie materiały i : 15.000 > 500 zł ? Całego tira samymi płytami nie załaduję, ale dystrubutor moze miec rozne materiały w ofercie, jesli zamówie u niego "na próbę" styropian, wełnę, płyty, zapłacę gotówką..... P.S. Bardzo możliwe że tir wełny u mnie wyjdzie mam 400m2 połaci..... ocieplam do kalenicy. 250m2 powierzchni po podłodze, chcę tez dać tej wełny grubiej niż 20cm... do tego styropion, cholera kto mi pomoże rozładować - tego się obawiam, a nie tego tira Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 25.02.2009 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 - cholera kto mi pomoże rozładować - tego się obawiam....... Tylko nie zadawaj tego pytania producentowi bo on pewnie myśli, że masz widlaka i zatrudniasz kilka osób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 - cholera kto mi pomoże rozładować - tego się obawiam....... Tylko nie zadawaj tego pytania producentowi bo on pewnie myśli, że masz widlaka i zatrudniasz kilka osób spokojna głowa, wiadomo o co chodzi, choć bardziej będzie buczał kierowca bo bedzie musiał czekać ale być moze ktoś kto bedzie budował akurat w okolicy weźmie ode mnie taniej materiał to i tir wypchany po brzegi a te 15tyś to tylko przy 10% marży..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 25.02.2009 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 - cholera kto mi pomoże rozładować - tego się obawiam....... Tylko nie zadawaj tego pytania producentowi bo on pewnie myśli, że masz widlaka i zatrudniasz kilka osób spokojna głowa, wiadomo o co chodzi, choć bardziej będzie buczał kierowca bo bedzie musiał czekać ale być moze ktoś kto bedzie budował akurat w okolicy weźmie ode mnie taniej materiał to i tir wypchany po brzegi a te 15tyś to tylko przy 10% marży..... Hmmm - zaczałeś już budowac ? To chyba już nie te czasy jak ja budowałem w czasie boomu jak nic nie było i brałem to co było lub sąsiadowi zostało. Myślisz, że jak weźmiesz wełnę Isovera bo Tobie odpowiada a na tira wejdzie troszkę więcej, to Twój sąsiad ją także łyknie bo bedzie minimalnie taniej? Ja myślę, że sąsiad porówna cenę Twojej wełny z 15 innymi jakie sa na rynku i niekoniecznie opróżni Twojego tira. Taka ciekawostka....jak nic nie było w 2006 a pod cegielnią Plecewice stało stado tirów, pustak MAX był czasem w składach (a raczej był tylko w cennikach) po 5,50pln, zadzowniłem do Plecewic aby zapytać po ile moge kupić od nich tira MAXów jak ustawie się grzecznie w kolejce. -A pan u nas coś już brał, jakaś umowe i te sprawy? -No nie brałem. Chciałem pierwszy raz. -Zapraszamy do kolejki. Cena 6,40pln sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 25.02.2009 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 a nie lepiej kupić po prostu u producenta normalnie? jak kupowałem styropian na elewacje najtaniej u pośrednika miałem za 170zł za m3 i tydzień czekania, u producenta 140zł za m3 i bez łaski na drugi dzień między hurtownią a producentem odległość 7km (sic!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 11:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 kupowałem coś u niego i sprzedawał mi to po cenie za jaką kupuje od producenta + 1 pln zysku bo księgowa tak sobie zyczyła . Byłem zdziwiony niewielką moim zdaniem marżą jaką ma na 1m2. Naprawde musi nakosić klientów aby godnie żyć. A rynek podłogowy ma obstukany bo siedzi na nim o 10 lat, z szefami małych firemek i dyrektorami wielkich molochów jest na "ty" a pomimo tego nie jest mu łatwo ostatnio. Jestem chyba jakimś czarnym snem sklepikarzy.... i on na wszystkim ma te 1.00zł ? starcza mu przy tym na prąd ? pracowników ? ich wypasione ZUSy ? czynsz ? To ile on tego sprzedaje miesiecznie 10tyś m2 miesięcznie ? Rozumiem, że boiska na Euro 2012 wykłada tymi panelami, ale przy takiej sprzedaży ciagle mu chyba brakuje na wypłaty i ogrzewanie To ja mu może kopsnę setkę PLN to będzie dla niego tak samo jakby ktoś by przyszedł i powiedział, że cały dom w panelach chce zrobić po podłodze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 25.02.2009 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 mario1976 to juz nie te czasy, teraz magazyny stoją pełne po drugie, ja swoje pesymistyczne obliczenia robię tylko dla samego siebie, hipotetycznego sąsiada wogóle nie wliczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 25.02.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 kupowałem coś u niego i sprzedawał mi to po cenie za jaką kupuje od producenta + 1 pln zysku bo księgowa tak sobie zyczyła . Byłem zdziwiony niewielką moim zdaniem marżą jaką ma na 1m2. Naprawde musi nakosić klientów aby godnie żyć. A rynek podłogowy ma obstukany bo siedzi na nim o 10 lat, z szefami małych firemek i dyrektorami wielkich molochów jest na "ty" a pomimo tego nie jest mu łatwo ostatnio. Jestem chyba jakimś czarnym snem sklepikarzy.... i on na wszystkim ma te 1.00zł ? starcza mu przy tym na prąd ? pracowników ? ich wypasione ZUSy ? czynsz ? To ile on tego sprzedaje miesiecznie 10tyś m2 miesięcznie ? Rozumiem, że boiska na Euro 2012 wykłada tymi panelami, ale przy takiej sprzedaży ciagle mu chyba brakuje na wypłaty i ogrzewanie To ja mu może kopsnę setkę PLN to będzie dla niego tak samo jakby ktoś by przyszedł i powiedział, że cały dom w panelach chce zrobić po podłodze.... Żle mnie zrozumiałeś. Nie ma 1 pln zarobku Złotówkę przyciął na mnie zgodnie z wolą księgowej. Ja odniosłem sie tylko do faktu, że porównałem cenę jaką mi zaoferował (czyli cena producenta z rabatami kumpla + 1 pln) z cenami jakie sa na rynku. I zdziwiony byłem, że ma tak niewielką marżę. A musi utrzymać sklep, samochód, zamortyzować narzędzia jakich używa do kładzenia podłóg etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubanki 25.02.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Zaraz zaraz, ale po budowie zamykasz firmę i zostajesz z towarem (bo przecież nigdzie go nie sprzedałeś). Nie wiem, czy wiesz, ale wtedy robisz remanent, na którym wykazujesz wszystkie niesprzedane materiały (czyli te, z których zbudowałeś dom). I co wtedy? To się zalicza do przychodu przecież.Chyba, że wystawisz fikcyjne faktury na sprzedaż, ale wtedy to już jest oszustwo po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 25.02.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 u producenta zeby dostac fajne ceny trzeba brac duze ilosci od razu np moj tesc ma mala hurtownie elektryczna i kable bierze nie od producenta tylko z duzej hurtowni bo mu wychodzi taniej a co do zakupow i prowadzenia firmy to w hurtowniach na pewno dostaniesz wieksze znizki jak pojedziesz jako firma niz jako prywatna osobaa co do znajomego to nei mogl Ci sprzedac w ogole bez marzy musi miec jakakolwiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 25.02.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 a nie lepiej kupić po prostu u producenta normalnie? (sic!) Ze styropianem też tak zrobiłem. Zamówiłem z fabryki bez łaski i kombinowania, że jestem firmą Fabryka oddalona ode mnie o 30 km. Dowóz gratis. Cena dużo niższa niż w składach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 25.02.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 kupowałem coś u niego i sprzedawał mi to po cenie za jaką kupuje od producenta + 1 pln zysku bo księgowa tak sobie zyczyła . Byłem zdziwiony niewielką moim zdaniem marżą jaką ma na 1m2. Naprawde musi nakosić klientów aby godnie żyć. A rynek podłogowy ma obstukany bo siedzi na nim o 10 lat, z szefami małych firemek i dyrektorami wielkich molochów jest na "ty" a pomimo tego nie jest mu łatwo ostatnio. Jestem chyba jakimś czarnym snem sklepikarzy.... i on na wszystkim ma te 1.00zł ? starcza mu przy tym na prąd ? pracowników ? ich wypasione ZUSy ? czynsz ? To ile on tego sprzedaje miesiecznie 10tyś m2 miesięcznie ? Rozumiem, że boiska na Euro 2012 wykłada tymi panelami, ale przy takiej sprzedaży ciagle mu chyba brakuje na wypłaty i ogrzewanie To ja mu może kopsnę setkę PLN to będzie dla niego tak samo jakby ktoś by przyszedł i powiedział, że cały dom w panelach chce zrobić po podłodze.... Widzę, że jesteś przekonany do swojego planu. Nic tylko zakładaj firmę i daj znać jak poszło. Sprawdź może tylko najpierw, czy będziesz taką firmę mógł zarejestrować (masz miejsce na to?), zapłacić podatek gruntowy, itd, itp. Wcześniej może sprawdź jaką cenę dostaniesz jako firma od producenta i porównaj ją do ceny na allegro. To powinno ochłodzić trochę entuzjazm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.