Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 565
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pozdrawiam serdecznie z Poznania :)

Nie pamiętam czy wcześniej pisałam coś w tym temacie, ale ponieważ widzę, że rozmowa kuleje ;) to postanowiłam ujawnić nasz Z40.

Otóż w dniu 30 września 2012 roku minął dokładnie rok od wbicia pierwszej łopaty, a dom prezentował się następująco:

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/580244_453337361372424_83890760_n.jpg

 

Do dnia dzisiejszego na zewnątrz nic się nie zmieniło.

We wnętrzu nastąpiły niewielkie zmiany - zamontowano kominek, który w trakcie próby ognia wyglądał tak:

http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/185012_445440212168212_390255760_n.jpg

 

Jutro wchodzi dziarska ekipa panów od wykończenia wnętrz, którzy mam nadzieję z zapałem zabiorą się do roboty i spowodują, że najpóźniej na święta będziemy "u siebie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

hej :)

U mnie powolutku postępują prace. Od tygodnia jestem szczęśliwą posiadaczką schodów - jesion cudnie barwiony:) Mój brat ułożył kafle na całym paterze, na ścinach w kuchni ( za 2 tygodnie mam montować kuchnię ), do tego czasu muszę przegipsować i pomalować ściany, a potem najgorsze - łazienki - na razie mam koncepcję tylko czasu mi brakuje żeby kupić kafle i armaturę. Poza tym mam zrobioną elewację na "gotowo" :) - dom jest piękny biały. Codziennie po pracy jeżdżę na budowę i robię choćby po troszeczku, podobnie brat - staramy się teraz robić te prace samodzielnie, bo robocizna jest strasznie kosztowna, wolę zaoszczędzić kasę na inne rzeczy, choćby wyposażenie.

A u Ciebie VTS jak sprawy - czy mieszkasz już w swoim domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mada,

a wiec na święta BN wprowadzicie się? Masz dobrego, zyczliwego i pracowitego brata ze tak robotę podciąga. A i Ty dzielna. Pokaż te piekne schody. Na całym parterze dałaś gres? Jaki efekt? Powodzenia w wyborze łazienkowego wystroju bath2.gif, jest w czym wybierać.

Ja mieszkam już od maja. Najtrudniejsze miesiące zimowe, bedzie to sprawdzian dla domu i dla mnie.

powodzenia i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

mada,
gratuluję, doczekalaś się!

ŻYCZĘ CI DOBREGO 2013 ROKU W NOWYM DOMKU

Czekamy na fotki. Jak juz się mieszka to jest duzo radości i satysfakcji ale i takiego niepokoju, czy wszystko zagra, będzie pasowało, nie zepsuje się nie mówiąc o długiej liście czekającej na realizację. U mnie np. przecieka gdzieś przy kominie; siliknowali, klajstrowali i widzę dzisiaj że znowu morko
:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za życzenia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

U mnie udało się zlikwidować przecieki przy jednym z kominów zanim chłopacy zabudowali strych i poddasze regipsami.

Teraz mamy nowe zmartwienie ( ?! ) - na poddaszu prawdopodobnie zamieszkała kuna :) jedna z rad jaką usłyszałam o kunach - trzeba je polubić :))) Moje nowe hobby to obserwacja - ile opału pochłonie piec w ciągu tygodnia ( jak na razie to od 100 -150 kg zależnie od pogody ). Może ktoś by się pochwalił jak wyglądają statystyki u niego. Ja mam piec 17 kW Galmetu.

Pozdrawiam

mada,
gratuluję, doczekalaś się!

ŻYCZĘ CI DOBREGO 2013 ROKU W NOWYM DOMKU

Czekamy na fotki. Jak juz się mieszka to jest duzo radości i satysfakcji ale i takiego niepokoju, czy wszystko zagra, będzie pasowało, nie zepsuje się nie mówiąc o długiej liście czekającej na realizację. U mnie np. przecieka gdzieś przy kominie; siliknowali, klajstrowali i widzę dzisiaj że znowu morko
:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Mada, to znaczy że też nie nie masz wejścia na strych? Może to i dobre byłoby rozwiązanie; właz, spuszczane schodki i wgląd na szczyt a może i na dach. Ale to wszystko dodatkowe koszty i teraz "po ptakach".

Co do potencjalnej kuny u Ciebie to jak pamiętam we wcześniejszym poście b. ciepło wyrażałaś się o tym futrzaku;). Może to nie kuna, przecież to dość spore zwierzątko więc musi mieć duże- zauważalne wejście przez ktore ściąga jedzenie (padlinę) :sick:dla swojego potomstwa. Muszę trochę poczytać i poznać ew. zagrożenie bo nigdy nic nie wiadomo.

wklej fotki, ciekawa jestem jak wygląda Twoj DOMEK, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, nadal ciepło myślę o kunach :) przestraszyła się nieco moja córka, która ma pokój na pietrze. Poddasze zrobiliśmy użytkowe - mamy wyciągane schody ( koszt niewielki - 270 zł ) i okno wyłazowe na dach. Ponadto taki strych to magazyn rzeczy niepotrzebnych, nie mam piwnicy więc gdzieś trzeba poupychać nadmiar zgromadzonych przedmiotów :) Do tego na poddaszu leży jeszcze wełna mineralna, którą wyłożymy resztę dachu, żeby było cieplej, ale to już w wolnej chwili i pewno latem.

 

Teraz odpoczywam, robiąc tylko minimalne porządki. Mój kręgosłup odczuwa kilkumiesięczny maraton na budowie, niestety, a worki z eko groszkiem ktoś dźwigać musi :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:(:( oj biedne my, zmęczone panie na włościach. Jest rożnica miedzy mieszkaniem w bloku a metrażem domu i jeszcze dochodzi całe obejście, ogród . Ciągle sypie śnieg więc i odśnieżać trzeba ze dwa razy dziennie. Za oknem piekne widoki za to.

To jednak masz poddasze i nawet właz na dach. Mnie by się przydał ze względów asekuracyjnych. Teraz na dach i komin trzeba wchodzić od zewnątrz..

pozdrawiam, trzymaj sie ciepło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za życzenia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

Moje nowe hobby to obserwacja - ile opału pochłonie piec w ciągu tygodnia ( jak na razie to od 100 -150 kg zależnie od pogody ). Może ktoś by się pochwalił jak wyglądają statystyki u niego. Ja mam piec 17 kW Galmetu.

Pozdrawiam

Witam wszystkich i gratuluję Magda, że już we własnym domku. Tak sobie obserwuję wątek (co by tu zmienić jak będę budował drugą "zetkę") i kibicuję wszystkim budującym. Czasami tylko się odezwę - tak jak teraz.

Magda- co do ilości opału to w tym roku nie "czaszkuj" zbyt dużo na ten temat. Pamiętaj. Pierwsza zima w nowym domu to ilość opału razy 2. Przekonasz się o tym w przyszłym sezonie grzewczym.

A na razie wszystkiego dobrego w Nowym Roku wszystkim budującym Z40 t.j. tanich materiałów budowlanych, kolejki majstrów przed bramą, miłych urzędników w wydz. budownictwa itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Wojtku :) przymierzasz się do drugiej Zetki?! ;) ja w mojej nic nie zmienię, jest taka jaka miała być :) Zrobiłeś już kominek i górną łazienkę?

Z opałem chyba wyglądam dobrze, tak mi się wydaje, dom był solidnie wysuszony, ogrzewany już od września. W sobotę wreszcie doprowadziłam do użytku garaż i teraz wsiadam rano do ciepłego autka. A u nas faktycznie śniegu nasypało sporo, na razie odgarnia go moje dziecko z radością - ciekawe kiedy się zbuntuje :)

Pozdrawiam wszystkich zasypanych śniegiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, dopiero trzeci dom będzie idealny, parę rzeczy bym zmienił. Obecny jest na tyle zły, że trzeba się go pozbyć, i na tyle dobry, że nie można się z nim rozstać. Ale dzieciaki rosną, działka duża to może za 10 lat wybuduję w ogrodzie drugą "zetkę". Zawsze będę miał "na oku" córki i w razie czego pogonię zięcia ;). A co do wykończenia to niestety w domku nic więcej nie zrobiłem. Raczej całą energię i tzw. "zasoby" ładuję w wygląd zewnętrzny, podwórko i ogród (garaż na tyłach, wiata na samochód przy domu, taras, pokrycie "anty-grzybem elewacji, kolejne malowanie podbitki itp). Chyba pamiętasz moje "bagna"? ;) Nie zdążyłem (a raczej nie było jeszcze takiej potrzeby) nawet "zasiedlić" sypialni. Angelika na słowa o powiększeniu rodziny odpowiada, że mam przestać pić, to i nasz pokój zbędny i robi za magazyn rzeczy niepotrzebnych. Także teraz przez najbliższe kilka lat powoli będę wykańczał domek.

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest Wojtku, że przy domu wciąż masz co robić. Ja nie mam np. podbitki, bo zabrakło kasy. Materiał na balkon leży w garażu, bo nie zdążyliśmy go zrobić przed zimą. Mam tylko dolną łazienkę, podobnie jak Wy, w górnej zrobiłam pralnię z suszarnią, a w jednym z górnych pokoi - składzik i szafę :) Na parterze mam kafle, ale bez fugi, bo chciałam się jak najszybciej wprowadzić :) zrobimy ją na wiosnę lub w wolnym czasie. Do tego dochodzą drobnostki typu - założenie wszystkich oprawek gniazdek, osłonek na zawiasy w oknach, pomalowanie jednej ściany :) A na wiosnę ogarnę działkę, bo nie zdążyłam usunąć śmieci - teraz są pod śniegiem, więc chwilowo problem z głowy ;)

Wasze bagno owszem pamiętam, ciekawe jak teraz u Was wygląda. Wrzuć może jakieś foto. :) Pozdrowionka od mojej rodzinki

ps. pomysł z zięciem na oku mi się podoba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich właścicieli Z40 najlepszego w 2013 roku!!!

 

 

My, jak to zwykle bywa, przeliczyliśmy się jesli chodzi o termin przeprowadzki. Jeszcze nie mieszkamy w Zetce. Ale już niedługo... może za miesiąc. Strasznie mi się teraz dłuży.

Wnętrza coraz bardziej wykończone. Właściwie pokoje gotowe (panele, listwy, gniazdka, lampy). Zostały schody do wykończenia, tzw. biały montaż w łazienkach i do położenia deski w salonie. Kuchnia będzie się montować jeszcze w styczniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe jak teraz u Was wygląda. Wrzuć może jakieś foto. :)

 

Witam.

Przepraszam, że po takim czasie odpowiadam, ale jestem w trakcie zmiany dostawcy netu i jak to w takich przypadkach bywa... eeech szkoda gadać.

Magda, skoro tak bardzo nalegasz i usilnie prosisz ;) to wrzucę jakieś fotki, ale może bliżej wiosny, a przynajmniej jak śnieg stopnieje.Teraz to i tak nie będzie widać mojej roboty - a przecież po to się daje fotki aby się pochwalić;) prawda?

Mam małe pytanie do easy78. Jaka jest u Was wysokość ścianki kolankowej? Podejrzewam, że ja mam taką samą. Kombinuję jaką wannę na górę wstawić a Twoja całkiem nieźle się tam "wpasowała". U mnie jeszcze "w nogach" wanny między kominem a ścianką kolankową wcisnąłem kocioł gazowy - jakby ktoś myślał o takim sposobie ogrzewania to polecam to miejsce instalacji kotła, praktycznie nie zajmuje miejsca bo wykorzystuje i tak do niczego nie przydatną przestrzeń. Majstry trochę narzekali podczas montażu, za to serwisanci są szczęśliwi, że mają czysto i łatwy dostęp

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...