Amelia 2 18.01.2011 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 (edytowane) jakaś zapomniana doniczka z ziemią została na wierzchu, nie wkopana, nie obsypana i wyrosły w niej 2 kiełki , chyba to tulipany:eek: Kwitną już drzewa brzoza Youngi pogięta leszczyna Red Majestic wierzba dopiero zaczyna rozwijać bazie, wiosna na całego:D Ale to dopiero połowa stycznia:eek: Edytowane 18 Stycznia 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 18.01.2011 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Dzisiejsze, jeszcze cieplutkie zdjęcie domku, takie będzie w najważniejszym dokumencie odbiorowym - świadectwie energetycznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 19.01.2011 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Odwiedził mnie pan stolarz, ten od schodów, który obecnie robi mi drzwi na poddasze. Coś mu się nie zgadzały wymiary drzwi w jego zapiskach więc wolał sprawdzić w naturze. Z malutkiego holu górnego / połowę jego zabrałam na powiekszenie łazienki/ wychodzą 4 drzwi: 2 szt na prawo do pokoju syna i mojego i te otwory mają 202cm wysokości i 2 szt na lewo - do łazienki i pokoju gościnnego a te z kolei mają 205 cm wysokości:eek: podkuć niższych się nie da bo są betonowe nadproża, trzeba nadkleić paskami płyt gk te wyższe otwory, przerabiałam już ten temat przy jednych drzwiach na parterze:D ale jakby nie patrzył to gotowych sklepowych drzwi przystosowanych do otworów wysokości 210 nie dało by się obsadzić Przy okazji dostało mi się za moje lenistwo jak to? 2 miesiące temu drzwi zamówiłam i nic nie robię??? w sen zimowy zapadłam? :sleep:drzwi będą za miesiąc a obsadza się je na gotowe podłogi! Biorę więc 2 dni urlopu+ weekend, żadnych komputerów, forumów, sklepów, koleżanek - chyba ze sąsiadka na kawkę wpadnie:cool: i do roboty! dzień coraz dłuższy, wiosna za pasem, zapał do pracy powraca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.01.2011 14:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Inwentaryzacji powykonawczej czas nadszedł. Przyjechali z tyczkami i lunetkami, chodzili, mierzyli, każdy schodek policzyli:eek:, dobrze że śnieg akurat stopniał :)coś im się nie podobał mój taras, że inny niż w projekcie a przecież dużo ładniejszy i praktyczniejszy od projektowego:cool: za 2 tygodnie mam dostać ostatni już papierek do odbioru - i drżyjcie narody: przyjadą na wizję lokalną czy nie?odbiorą czy do czegoś się przyczepią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.01.2011 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Wiosna się skończyła:( znów nas zasypało, młody ma okazję oderwać się od monitora i tężyznę fizyczną poprawić i powietrza świeżego powdychać dobrze że śnieg pojawił się przed mrozem i otulił młode kiełki roślinek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 31.01.2011 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 DOKUMENTY DO ODBIORU BUDYNKU: 1. geodeta - inwentaryzacja powykonawcza 800zł / 600zł budynek. po 150zł za każde przyłącze, -100zł wytargowane:yes:/ 2. świadectwo energetyczne 69zł !!!!!!!! / kontakt z allegro / 3. kominiarz 100zł / po znajomości / 4. elektryk 100zł / jw. / bez dodatkowych opłat: 5. dziennik budowy uzupełniony aż po ostatni wpis : budynek nadaje się do użytkowania:yes: 6. protokoły odbioru przyłącza wody i prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 02.02.2011 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 W domu już wiosna:D na targu sprzedawali duże hiacynty z nabrzmiałymi pąkami po 3,50, tak wyglądają tydzień później:) trafił mi się też ładniutki, robiony na stary gliniaczek-bliźniaczek malutkie były w Lidlu po 2,99zł. Wzięłam białe i różowe żeby były widoczne na tle kory. kilka sztuk miało boczne cebulki, mam nadzieję że w przyszłym roku zrobi sie z nich kwitnąca kępka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 02.02.2011 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 WYKAŃCZAM PODDASZE! przełamałam swoje lenistwo i pracuję nad 3 pokojami jednocześnie. Kolejni fachmani strasznie pokiereszowali mi otynkowane ściany:mad: podświetlam lampą i odkrywam coraz to nowe dołki - dziubnięcia profilami, młotkami podczas montowania na sufitach szalówki, maszynerią gładzącą wylewki..... że nie wspomnę o wielkich dziurach po montażu kaloryferów i parapetów:( Te duże po wypełnieniu pianką zaklejone są goldbandem- niech go chudy byk, jak go się fatalnie szlifuje:o w dodatku jego powierzchnia bardzo różni się od tynku cementowo-wapiennego, więc stosuję patent sprawdzony na parterze - nakładam na niego warstewkę kleju do glazury, po wyschnięciu szlifuję drobnym papierkiem, wzmacniam gruntem w płynie i gotowe do malowania podkładem, po farbie praktycznie nie widać różnicy:D ściana przygotowana do malowania podkładem przy parapecie jest więcej zabawy Gdy w jednym pokoju już schnie klej z gruntem i listwy przysufitowe pociągnięte lakierem to w drugim zaklejam dziury, a potem w trzecim...czas się nie marnuje, nie ma przestojów:cool: Do odkurzania pyłów mam baaardzo stary ale działający więc szkoda go wyrzucić polski odkurzacz ze szmacianym mocno brudnym workiem. Nie piorę go bo być może właśnie dzieki temu mało pyłu przedostaje się do silnika i nadal działa:rolleyes: trzeba go tylko często trzepać... Pierwszy pokój - syneczka- nadaje się już do malowania ale..... jaką farbę wybrać? Ma być w 3 kolorach; szary, biały i czerwony, najlepiej do jednokrotnego malowania, trzeba się decydować żeby odpowiedni podkład zakupić.... Najgorsza dla mnie zmora to obklejanie okien, grzejników, listew przysufitowych, parapetów...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 07.02.2011 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 (edytowane) Muszę zakupić kilometry taśmy malarskiej:o zachciało mi się drewnianych sufitów, które dookoła trzeba obklejać i to po 4 razy! taśma- grunt-odklejenie taśmy-mycie tam gdzie podciekło, taśma-farba- odklejanie-mycie i jeszcze raz to samo:mad: najgorzej jest w pokojach z lukarnami, bo dochodzi oblistwowanie trójkątów boków lukarn, o grzejnikach, parapetach i oknach już nie wspominam. Po wyschnięciu gruntu znów trzeba będzie obklejać listwy sufitowe i dodatkowo ścianę żeby na ich granicy uszczelnić akrylem. Syneczka pokój to szczyt szczęścia: lukarna, 2 okna, 2 parapety, 2 grzejniki........ pokój młodego, to na razie zabarwiony grunt, docelowo ściany będą jeszcze ciemniejsze:o Na przeciwnej ścianie o największej powierzchni zaczyna się tworzyć - też na razie gruntem- jakieś dzieło najgorzej że w swoich 2 oknach synek rolety też chce ciemnoszare, a na parterze i w moim pokoju dałam jasny krem pasujący do elewacji.... Edytowane 9 Lutego 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 09.02.2011 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Upatrzyłam sobie meble do swojej sypialni pasujące do babcinej komody łóżeczko 140x200, cena 760zł razem ze stelażem, do tego materac kieszonkowy, taki ciut lepsiejszy ale nie za bardzo, w cenie w miarę rozsądnej 716zł szafeczka nocna, teraz to nazywa się nakastlik:D 290zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kele1122 09.02.2011 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Piękne mebelki a nie lepiej kupić łóżko na 150x 220 ? lepsze by było właśnie, musisz się zapytać kierownika sklepu czy nie opuści z 50zl szafka nocna całkiem całkiem tylko że ten rant wewnętrzny w szufladzie powinien być o 5 milimetrów wysunięty na stożku, listwa boczna lewa, ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 10.02.2011 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Zapraszam do komentarzy:bye:Listewki podejrzewam że w każdym mebelku są inne, już kupowałam drewniane do łazienki - udające ręczną robotę i specjalnie nie są jak spod matrycy, taki ich urok. Łóżka robione są pod wymiar gotowych materacy, a ja wybierajac łoże kieruję się też wymiarem posiadanej już pościeli wełnianej z podkładem, a że śpię sama..... i stałam w innej kolejce gdy wzrostem dzielili...... dlatego taki wybór:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 10.02.2011 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Malujemy........ synek ma jedną ścianę od strony zachodniej i do tej pory podziwialiśmy piękne zachody słońca ale na wiosnę sąsiad rusza z budową i zasłoni nam część przestrzeni:( lata też ostatnio nie rozpieszczają nas pogodą więc artysta postanowił, że będzie miał swój własny zachód słońca:D to też jeszcze zabarwiony grunt, na efekt końcowy chwilę trzeba poczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 10.02.2011 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 (edytowane) Parter malowałam Grunt Śnieżką i farbami Beckersa, na poddaszu chciałam lepiej zagruntować, bo część ścian mam cementowo-wapiennych a część - boki lukarn i okienek dachowych karton gipsem, kupiłam więc grunt Beckersa. Rzadkie toto, chlapie, przebija przez niego szarość tynku, ale pewnie tak ma być Na jednej ścianie pojawiło się kilka pęknięć tynku, ale przypomniało mi się że mam jeszcze grunt PARA, ten którym zamalowywałam mapę świata na sufitach więc dalej już tą ciągnęłam malinka! miodzio! marzenie każdego malarza! Pięknie kryje, prawie nie chlapie, wyrównuje drobne niedoskonałości! Na zdjęciu to nie farba - to sam grunt! Kilka postów wyżej jest zdjęcie zrobionego na szaro podparapecia, po Beckersie szarośc widać, po PARA - nie, piękna biel:D Edytowane 10 Lutego 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 14.02.2011 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 Wczoraj pięknie przyświeciło słońce, w zacisznym miejcu można by się nawet opalać ale w nocy mocno mrozi...... ostatni gwizdek żeby drzewka bilelić! Jak się rozpędziłam to oprócz typowych drzewek owocowych - czereśni i gruszy pomalowałam ozdobne jabłonie i śliwy, pienny agrest, migdałka i perukowca, kolumnową wiśnię japońską a nawet bez i czerwonolistą brzozę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 18.02.2011 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 (edytowane) Zima wróciła na dobre:( "luty - obuj dobre buty' jak głosi przysłowie ludowe. Nie wiem jak zniosą to biedne roślinki bo nastostopniowe nocne mrozy o kilka dni wyprzedziły opady śniegu:( obsypałam korą młode krzaczki ale już i drzewka zdążyły się obudzić..... Moje to szczególnie mają twardą szkołę przetrwania: przesadzane 26 maja z dużymi młodymi przyrostami w straszliwy upał, potem przez lato i jesień prawie stały w wodzie, teraz ich przymrozi..... przeżyją najwytrwalsze:yes: Nie przyznawałam się do tej pory ale cały czas miałam problemy z piecem - ogrzewanie domu ok, ale nie dogrzewał mi wody, przy ustawionej temperaturze 50 stopni nagrzewał tylko do 39, przesypywał ogromne ilości niespalonego węgla:o a ja jak Kopciuszek raz w tygodniu przy sobocie siedziałam i przebierałam bo przecież nie wyrzucę na drogę dobrego opału:(. 2 hydraulików było, 2 serwisantów się radziłam każdy miał swoją teorię ale żaden nie umiał mi pomóc! Piec to automatic na ekogroszek więc ustawień ma sporo: czas pobierania węgla w czasie grzania, czas przerwy w pobieraniu; siła nadmuchu wentylatora i czas jego pracy; pobieranie węgla w czasie czuwania, przerwa pobierania; czas pracy wentylatora w czuwaniu, moc wentylatora:szybkość pracy pomp itp.itd.:confused: każdy przestawiał po swojemu a ja siedziałam i przebierałam....... i dogrzewałam wodę elektrycznie..... W końcu poradziłam się mądrych na FM:D Dowiedziałam się że wentylator ma klapkę i stopień jej uchylenia ma bardzo duże znaczenie, że monter nie uszczelnił mi jednego elementu ale to zrobię dopiero latem przy wygaszonym piecu, że wentylator i pomka CWU ma chodzić na minimum a nie na maxa jak ustawiali fachowcy:D teraz jest już o niebo lepiej:lol2: i wodę mam gorącą Edytowane 18 Lutego 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 22.02.2011 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Gazu nie będzie!!!!!!:cry: Gazownia przysłała pismo, że w związku z małą ilością chętnych nie opłaci im się ciągnąć linii! Pewnie, lepiej bez końca podnosić ceny tym co już mają niż inwestować a skąd oni wiedzą jakie jest zainteresowanie? nigdzie nie ogłaszali że jest taka możliwość, kilkadziesiąt osób dowiedziało się "drogą pantoflową" od pracownika gazowni, to i poskładali wnioski, reszta po prostu nie wie. Do 5km od aglomeracji miejskiej jest gęsta zabudowa, głównie nowych domów w większości budowanych przez miastowych, dla których palenie węglem jest bardzo uciążliwe, kolejne wsie łączą się ze sobą a im się nie opłaca! Zamiast ruszyć swój urzędniczy tyłek i zlecić przeprowadzenie wywiadu sołtysom albo podłączyć się z informacja do gminy dostarczającej każdemu domostwu wymiar podatkowy, najlepiej napisać że dla 87 zainteresowanych sie nie opłaca! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 22.02.2011 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Kolory pokoi to odwieczna zagwozdka:o do gościnnego północnego dałam Irys Beckersa, taki blado żółty, nie przypadkowo ten sam co w spiżarce i wiatrołapaczu, ponieważ wymazałam go do cna a teraz potrzeba mi trochę do podmalowania ściany dookoła obsadzonych drzwi z wiatrołapu do pomieszczenia między nim a garażem. Mój pokoik dostał Capucino. W świetle żarówki jest śliczny, ciepły, właśnie taki chciałam do salonu i na klatkę schodową! ale gdy weszłam na górę w niedzielny poranek o matko, jaka ciemnica, zwłaszcza w kątach:o przy drugiej warstwie do tej kawy dodam 1/3 mleka:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.02.2011 10:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 (edytowane) W pokoju syneczka wg projektu miał być kaloryfer pod oknem południowym ale tu jest lukarna, więc sufit wysoko i tu ma stać biurko żeby dziecię nie waliło się głową podczas wstawania:D kazałam więc hydraulikom przenieść kaloryfer pod drugie okno. Zrobili tak i owszem, ale i pod tamto pierwsze też rurki wyprowadzili:o sterczały sobie tak sobie ponad rok, w końcu przy okazji obsadzania parapetów zostały schowane w ścianę i zaklejone goldbandem. Namęczyłam się żeby na gładko ścianę wyprowadzić bo goldband to zaraza do szlifowania, pomalowałam gruntem ....... i nastały straszliwe mrozy z wichurami:o i zrewidowały moje wyobrażenie o ciepłocie południowo-zachodniego pokoju z lukarną Myślałam, myślałam... i postanowiłam jednak dać cienki kaloryferek..... jak będzie za ciepło to się go zakręci, a jak będzie zimno...... Napisał kiedyś jeden z naszych wieszczów: " lepiej jest grzeszyć i później żałować, niźli żałować że się nie grzeszyło":D Szukam więc odpowiedniego grzejniczka, bo parapet tu zamówiłam wąski, u nas w sklepie 560zł w necie 240 z dostawą Trzeba wyciągnąć rurki na powierzchnię żeby nie wydłubywać dużej dziury postanowiłam ponawiercać dziurki wiertarką i dopiero potem odłupywać po kawałku. Pierwszy nawiert i........ w domu ciemnica........ jednak elektryk miał rację, wiertara ma plastikową obudowe i prąd mnie nie pierdyknie.......... Bilobil kobito! zapomniało się że kable lecą ok. 15cm nad podłogą! a nie widać gniazdek po lewej?I po co było robić tyle zdjęć? Elektryk przyjechał, naprawił, po znajomości za sam dojazd 20zł skasował i już bez mechanizacji - dłutkiem i młoteczkiem resztę dziury wydłubałam:D kaloryferek założony, można pokój wykańczać Edytowane 24 Lutego 2011 przez Amelia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 24.02.2011 13:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 Młody dziwną technikę stosuje przy malowaniu - od dołu do góry:rolleyes: jak chyba każdy nie lubi obklejania taśmą i zostawia to na koniec zdziwił się, że przy kolejnym kawałku jest ciemniejsze odcięcie. Pierwszy raz to robi, musi się jeszcze dużo uczyć...... dobrze że ma wprawionego nauczyciela na miejscu;) ale znalazł wyjście z sytuacji, postanowił od samej góry tak nakładać warstwy farby żeby wyszły "zacieki" wypływające spod listew sufitowych:D Maluje farbą która na ścianie jest ciemnym grafitem aż wpadajacym we fiolet:o a jakżesz to cuchnie! Napisali że hipoalergiczna, ale chyba za pół roku! na świeżo tak drażni gardło że po kilku minutach pobytu w tym pokoju nie mogłam słowa powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.