Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Planety2 Amelii2


Recommended Posts

No to na tle Twoich majstrów nasze maszynowe tynki wychodzą super okazyjnie. Tym bardziej, że będzie to pach pach i po sprawie. Co z nadłożeniem tynków to u nas nie będzie takich sytuacji by gdzieś musiało być grubiej

 

A skąd to wiesz??? Budowaliście z równego materiału i na klej? u mnie też wydawało się na oko że jest równo a po przyłożeniu 2-m łaty widać wzniesienia i dolinki :wink: Współczesne tynki maszynowe są rzeczywiście szybkie i tańsze ale kształceni z mojej firmy mówią że u siebie by ich nie kładli. Ponoć najważniejsza jest szpryca, zwana też raperką lub obrzutką z samego cementu bez wapna,która ma dobrze wyschnąć i na nią nakłada się tynk właściwy a przy maszynowych tego nie robią :o i za parę lat niekoniecznie musi się dobrze trzymać. Nie znam się, powtarzam po mądrzejszych ode mnie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ekipa robiąca u moich rodziców miała jakieś przyrządy dlatego tynki wyszły im bardzo ładnie, naddali tam gdzie trzeba (nie pytaj jak i czym bo to dla mnie czarna magia) i od 3 lat wszystko się trzyma idealnie. U nas maszynowo wychodzi drożej niż ręcznie, ale pewnie gdybyśmy trafili na takiego fachurę jak Ty to by wyszło drożej i takiemu można by było zaufać. Ten nasz niestety nie robi na nas wrażenia zbyt porządnego, dlatego wolimy oddać się w ręce sprawdzonych maszyn. Dodatkowy plus maszyn to jak już wspominałam - brak konieczności robienia czegokolwiek z tynkami po ekipie - nakładają i ściany od razu są proste i nie trzeba szpachlować, tylko podkład i farba. Czy tak czy tak efekt ma być ten sam - piekne ścianki w naszych Planetkach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelio bardzo groźnych masz tynkarzy :o 8) kupiłaś już agregat :roll:

 

Gdybym wiedziała że taki gbur, to niech by najlepiej robił to wybrałabym kogoś innego :roll:

Agregat to ja mam po ojcu marki Honda i nawet pod jego kątem elektryk zrobił mi gniazdo na wejściu żeby cały dom podłączyć gdy "na tej wsi" prąda zabraknie :wink: ale za dobry jak na takich łapciuchów i nie przyznawałam się że go mam :wink: Żeby było śmieszniej, w mojej wsi prąd był tylko ja podłączyłam się do sąsiada który należy do sąsiedniej a tam w lesie złamane drzewo zakleszczyło druty i 7 domów odcięło :o Przewidywano naprawę dopiero na połowę tego tygodnia więc chcąc-nie-chcąc przywiozłam agregata, syn 4 godziny doprowadzał go do kultury bo ponad 5 lat stał nieużywany z paliwem, które zgęstniało i dosłownie go oblepiło a tu niespodziewanie elektryka się włączyła :lol: Przynajmniej sprzęt będzie stał u mnie zwarty i gotowy do pracy w razie następnego kataklizmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Zielone ściany to sąsiedzi, moje to to jeszcze białe z zielonym dachem :wink: Ode mnie zaczyna się nasza wieś, za zielonym domkiem jest mały laseczek a potem zagęszczenie domów. Cała wieś mieści się przy tej jednej drodze żwirowej, nawet tablicy z nazwą nam nie postawili :o :(

Na razie tempo zawrotne, ale już lada moment - tak jak u Ciebie będzie ostre hamowanie gdy źródełko całkiem wyschnie :cry: Nic to, najważniejsze że jest światełko, w miarę ciepełko i w długie zimowe wieczory będzie można z wałeczkiem polatać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jak tu odpoczywać gdy akurat mój balkon dziś ryją, nawet psina padła i oszczekuje wroga na leżąco :lol: Jest ok, tylko czuję się jak lekko podpita i to za darmo :lol: Ale nie wytrzymam i wpadnę na budowę bo ponoć tynki wewnętrzne się skończyły i ocieplacze twardo wojują, muszę to zobaczyć :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej ale jeszcze nie całkiem, codziennie budzę się z bólem głowy i muszę zaczynać dzień od specyfików p/bólowych, a co najbardziej denerwujące - przy każdym schyleniu i podniesieniu głowy czuję lekkie zawirowanie :o o jeździe na rowerze nie ma mowy :lol: Jutro mam wizytę kontrolną może dowiem się czemu tak się dzieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelio trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia! Widzę, że walczysz ostro na wszystkich frontach. Co do styropianu to moi rodzice układali sami, więc Ty również dasz radę. Zresztą całą podłogówkę też sami kładli, panele itp. i są dowodem na to, że jak się chce, to można obyć się bez fachowców. My wczoraj przez 3 godziny sprzątaliśmy na górze, bo dziś wchodzą tynkarze. Od początku nic tam nikt nie zrobił, każdy tylko pozgarniał, ech... ci fachowcy. Panowie tynkarze powiedzieli, że jak wchodzą na czyste to porządek po sobie pozostawiają, a była okazja, żeby na miejscu jeszcze omówić kilka kwestii.

Jak cieplutko Twój domek wygląda, taki wystyropianowany, teraz zima mu nie straszna (tylko niech nie przychodzi za szybko;))

Pozdrawiam serdecznie i czekam na wieści co z główką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelio nie szalej, szczególnie z tym schylaniem się :roll: ciekawe jak po kontroli. Z głową nie ma żartów, potem nudności będą cię ciągle gnębić, a to uwierz mi nic przyjemnego:-?

 

 

w sprawie zdjęć - jeśli jakieś dokłądniejsze potrzebujesz daj znać jaeśli będę miało podeślę Ci :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...