Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Planety2 Amelii2


Recommended Posts

oo trafilam do komentarzy, piekna psinka, diabelki w slepkach. moj maly Witus na poczatku tez kaszlal, co dziwne byla to reakcja na robaki, ktore mu sie zalegly (jak to u szczeniora i w nowym miejscu) teraz przy regularnym odrobaczaniu i po szczepieniach z psiakiem jest ok. starszy ma zapadajaca tchawice z racji tylozgryzu bardzo duzego, niemile przezycie dla psa i dla panstwa, zawsze trzeba mu pomoc, u niego najczesciej dochodzi do zapadniecia podczas emocji, zdenerwowania czy zbyt dlugiej i szalonej gonitwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Popatrz Amelio nie zagladalam dawno do Ciebie, teraz doczytalam. Przykro mi z powodu straty staruszki ale fajnie, ze wzielas sunke niechciana i malego szkrabka. Pokazesz jakas fotke? :)

Moje bialaski czasem doprowadzaja mnie do szalu jednak nie rozstalabym sie z nimi za nic w swiecie, a teraz kiedy duzy bialas tak bardzo nam podupadl na zdrowiu tym bardziej. ale jesli bym je stracila, to nie wiem czy zdecydowalabym sie na kolejne, wbrew pozoram jestem za bardzo uczuciowa :cool:

 

TAR-cia doskonale Cię rozumiem, ale dom bez pieska robi się pusty i smutny......... sama wiem że bardzo wcześnie wzięłam nowego stworka ale zaważyły okoliczności - piękne lato, drzwi balkonowe cały dzień otwarte i psinka może do woli hasać po ogrodzie, łatwiej nauczyć załatwiania się na dworze i syn student cały czas w domu :yes:

 

dorosłej suczki adoptowanej nie mam:( moja wetka odkryła u niej duży zachyłek przy odbycie prawdopodobnie pourazowy uniemożliwiający jej trzymanie kału. Fundacja zobowiązała się ją wyleczyć, ja deklarowałam pomoc i chęć zabrania jej po operacji ale nie zdecydowali się jej leczyć i nie chcieli mi jej oddać:mad: koszt operacji i pobytu w klinice to grubo ponad 2 tys. zł!

szkoda bo sunia jest cudna.....

dlatego zdecydowałam się na szczeniaczka.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tego to nie wiedzialam, szkoda psiny :( my robimy wszystko zeby nasz bialas wrocil do formy, w sobote idziemy na kontrole do okulisty, potem do naszych wetek z uszami i gardlem, wstretna malaszia nas dopadla dodatkowo i musimy leczyc. bardzo ciezko, bo tabletki zbyt obciazja watrobe a plyn nie bardzo sobie radzi. a potem zacznie sie etap szczepien obu bialasow.:rolleyes: wiec musimy pilnowac, by zaden sie nie przeziebil, w nocy juz pod kolderki sie pchaja :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

A czy to w sumie ma jakieś znaczenie? Jest urocza :) Twoja i już :) Chyba, ze chcesz ją wystawiaći po to ją masz, bo wyczułam zawód w tym co napisałaś.

Dla mnie zwierzak to przede wszystkim przyjaciel, nie ważne srebrny, złoty czy czarny. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyczułam zawód w tym co napisałaś.

 

 

absolutnie!:no: zdziwienie tylko...

W wystawy bawiłam sie raz w życiu ale gdy poznałam bliżej to towarzystwo wzajemnej adoracji to szybko mi sie odechciało:mad:

Bianki nie mam zamiaru wystawiać z wielu powodów a główny to męczenie psa wypielęgnowanym długim do ziemi włosem. Rozmnażać też nie zamierzam:no:

York to zwariowane stworzenie, najlepiej się czuje w ogrodzie gdzie może do woli kopać, ganiać koty i ptaki, oczywiście krótko ostrzyżony :yes:

Taka pobielona sunia baaaardzo mi się podoba:rolleyes: chociaż brudzą się łapki.

Zrobię jej zdjęcie "od spodu" jeśli mi sie uda bo jest strasznie zwiercona a jak zobaczy wycelowany w nią aparat to juz całkiem dostaje głupawki:D

Podgardle ma śnieżno-białe z pomarańczowym, przy nasadzie ogona, pod paszkami, przy uszach i na wewnętrznej stronie łapek też jest białe, nie srebrne:no: strasznie jestem ciekawa jaka będzie za parę miesięcy , na pewno jedyna taka, niepowtarzalna:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie z tych samych powodow nie zdecydowalam sie wystawiac Witusia, to mial byc piesek do kochania no i do towarzystwa dla Kastosia.

 

Kochana ty mowisz o bieli, co powiesz na pielegnacje moich bialaskow :lol2: choc tak naprawde nie mam z tym problemu, lubie nawet tak je ciumkac, bardzo odstresowuje mnie pielegnacja bialych, to jak zabawa z laleczkami :D

Bialaski kochaja ogrod, zabawy z pilka, szalone gonitwy - szkoda ze juz jesien. Uwielbiiaja tez foto, jak tylko zobacza aparat to poza i rob mi "słit" focie:lol2:

fajne te nasze psiury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegant :wiggle:

Życzę Ci takiej Bianki.

 

Nasi przyjaciele mają białą shiatsu. Wczoraj pieseczek tuż po kąpieli i wysuszeniu uciekł na podjazd do garażu i zrobił porządek z futerkiem, a potem przybiegł przywitać się z moimi jeansami. Było masę skakania, przytulania. Pies i jeansy do prania :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieseczek tuż po kąpieli i wysuszeniu

 

napisała przecia że po wysuszeniu;)

moja już od szczeniaka wie że należy przybierać zapachy ochronne - kiedyś z lubością wytarzała się w zdechniętej lekko rozkładajacej się żabie.....

ale to nic, xx lat temu byłam z dogusiem na grzybach, w lesie znalazł jakąś dużą mazistą padlinę i w niej sie wytarzał....... musiałam go takiego wieźć cieniasem 15km.... dlatego przestawiłam sie na yorki:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja, nie zauwazylam :lol2:

 

moje to francuskie pieski, nie tarzaja sie tylko po perfume przychodza :) mam taki fajny spray psi do czyszczenia i odswiezania futra pomiedzy kapielami, psiury go bardzo lubia i jest bez zadnych sylikonow, wszystko na naturalnych skladnikach, na szczescie od smrodkow jakos trzymaja sie z daleka. jedno co lubia to tarzac sie latem w trawie i w dzdzownicach. wczoraj na spacerze nawet nie zwrocily uwagi na martwa mysz na polu.

one to w ogole dziwaki, jak cos im przy dupce zostanie czasem to Witus siedzi nieruchomo z panika w oczach wiec wiadomo - pupsko do mycia a Kastorek sam leci do lazienki i wspina sie na wc. :rotfl:fobie maja obaj. Maly jak do nas trafil to resztki "saneczkowal" ale podpatrujac starszego stwierdzil, ze lepsze mycie w cieplej wodzie niz obtarty odwłok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak Wituś miała moja śp. Amelka, hrabianka w każdym calu......

Bianka to 100% natury - wytarza się w trawie, dupkę sama wytrze, gdy wpadnie mokra do domu to lata jak szalona i kotłuje się na dywanie i meblach - zupełne przeciwieństwo Amelki.... jeszcze nie mogę się przyzwyczaić .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na weekend przyjeżdża Tośka, 10-letnia córcia Amelki

pierwsze spotkanie suczek było nieciekawe, Tośka była z nami sama po odeściu Amelki, holubiona, noszona na rękach i gdy przywiozłam Biankę to tylko patrzyła jak ją dziabnąć, na szczęście zaraz pojechała do swojego domu i więcej się nie widziały

 

1.Tosi się nie podobam.jpg

 

teraz Bianka jest górą bo jest większa i u siebie, ale młoda i głupiutka, zobaczymy co z tego wyniknie;)

biedne koty...........:D

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...